Hello,
Powoli zaczyna mnie trafiać... coś
Nie wiem co się dzieje ale wcześniej każdego miękkiego kleiłem do skałki patexem czy kropelką i było ok... a teraz masakra... czy zoa, czy sarko, czy grzybki... wszystkie szczepki po dniu, góra dwóch odklejają się
Jak to mówią: "o co kaman?" ...
Przyszpilić sie nie da do każdej skały, bo gną sie igły medyczne. Gumki sprawdzają sie raczej przy większych szczepkach...
Jakieś pomysły..?
Pozdr.