Trochę odświeżę temat - byłem, zobaczyłem ... nie kupiłem BO:
Nie do końca się orientuję jak czysty odczynnik do ballinga ma być. Czy CZYSTY (cokolwiek to znaczy), czy do analizy, tzw cz.d.a.
Jak czysty jest ten "czysty" - czy są jakieś normy? Czy do celów akwarystycznych on wystarcza, czy też trzeba kupić czda?
Proszę o opinię wprawionych w boju kolegów.
Wydzielone z tematu w którym post pasował jak pięść do nosa - zulix