Temperatura będzie sterowana przez zewnętrzny sterownik, także sam termostat ma małe znaczenie, co najwyżej jako dodatkowe zabezpieczenie. Sporo dobrych opinii jest o Skalarach, także zastanawiam się czy ich nie zamówić w wersji bez termostatu
Ja we wszystkich swoich zbiornikach używam AqueEl'a Comfortzone
Jeszcze żadna nie pękła, nie zagotowała wody ani sie nie zepsuła.
Używam ich od jakichś 7 lat
Myślę że przy odrobinie " serwisu " ( czyszczenie , odkamienianie ) są warte swojej ceny .
Powstaje projekt <b> Third World </b> 100x40x30=120 europejskich jednostek pojemności
debrzyna pisze:grzałka ma grzać i tyle a jak się spali to kupuje sie druga i po krzyku.
i ma się cała szufladę grzałek (jak ja obecnie). Pewnie mógłbym zrobić wystawę muzealną grzałek różnych firm. Stąd ja osobiście ostatnio zainwestowałem w coś solidnego (Eheim) choć wyraźnie droższego. Nie mam drugiej szuflady aby co jakiś czas tam wkładać...
Jestem na etapie "wypalony". Niestety nie rozwijam kalkulatora, nie udzielam porad, nie angażuję się (poza wyjątkami).
Popsuć się może wszystko, ponieważ na termostacie mi specjalnie nie zależy, to te najdroższe modele sobie odpuszczę, bo one chyba głównie jakością termostatu zyskują. Skalary podobno ze względu na budowę (piasek kwarcowy) długo ciepło trzymają, co powoduje, że są w pewnym sensie oszczędniejsze, także chyba zacznę od nich.
Mam sterownik Amazon więc kwestia termoregulacji jest dla mnie w ogóle zbędna. Dla mnie najważniejsze było zabezpieczenie przeciwgrzejne. Zdarzało mi się spuszczać wodę bez odłączenia grzałki. Kilka grzałek załatwiłem w ten sposób. W pewnym stowarzyszeniu w którym założyłem akwarium doprowadziło to do pęknięcia szyby akwarium a to już była poważniejsza sprawa.
_krzychu__ pisze:ze względu na budowę (piasek kwarcowy) długo ciepło trzymają, co powoduje, że są w pewnym sensie oszczędniejsze
To nie tak. jeśli mamy piece kaflowe, które długo trzymają to aby je nagrzać trzeba znów dużo energii. Sumarycznie się to rekompensuje.
Jestem na etapie "wypalony". Niestety nie rozwijam kalkulatora, nie udzielam porad, nie angażuję się (poza wyjątkami).
zulix pisze:To nie tak. jeśli mamy piece kaflowe, które długo trzymają to aby je nagrzać trzeba znów dużo energii. Sumarycznie się to rekompensuje.
Całkiem możliwe, ta oszczędność to jest detal, raczej wielkich różnić przy tej samej mocy nie ma co oczekiwać. Natomiast całkiem sporo dobrych opinii jest o Skalarach, także może je wezmę, zobaczymy.
zulix pisze: Stąd ja osobiście ostatnio zainwestowałem w coś solidnego (Eheim) choć wyraźnie droższego
Kupując eheima też wychodziłem z tego założenia, niestety się zepsuł i zanim się zorientowałem to część obsady była chora. Grzałkę wymienili na gwarancji jednak incydent był i dodatkowe koszty wysyłka grzałki do Badisa, lekarstwa i strata ryb.
Czyli wszystko może się popsuć.
Więc albo zamówię Skalary, albo wezmę, np. dwie różne, np. Comfortzone i Weipro, i tyle. Akwarium ma mieć 450l (150 cm długie), więc zdaje się, że lepiej dwie niż jedna mocniejsza
Nie wiem jaka to choroba. Coś na kształt pleśniawki gdzie w miejscach zarażonych powstawały tak jakby wżery. Mocno zaatakowane ryby szybko schodziły ze świata te mniej żyły z tym długo. Sądzę, że grzałka jak nie była bezpośrednią przyczyną zachorowania to pośrednio przyczyniła się do zgonów rybek. Ze stadka 6 sztuk skalarów bicolor zostało dwie sztuki. W grzałce uszkodził się termostat i grzała jak chciała.