Moja pomyłka, mam 2 dopływy wody do sumpa z komina. Przy czym tylko jeden jest na stałe zanurzony i regulowany. Drugi to rewizja, zalewa się tylko w przypadku jakieś awarii, typu - zapchana pierwsza rurka. Ten drugi nie jest zanurzony w wodzie w kominie, ja na jego podstawie reguluje sobie poziom wody w akwarium.
Jakis sukces jest, do późnej nocy regulowałem zaworem i udało się w miare ustabilizować poziomy w sumpie, tzn. rośnie poziom wody ale bardzo powoli, przez noc może pół centymetra.
Zaznaczyłem sobie stopień ustawienia gałki zaworu mazakiem
zobaczymy czy to cos pomoże, bo dosłownie 1 mm w tą czy druga stronę i poziom wody w sumpie nie jest stabilny.
Czytałem o zaworach bramowych, które są drogie ale można w nich już bardzo precyzyjnie ustalić stopień otwarcia/zamknięcia otworu.
Mój sump jest cichy, spływu wody w ogóle nie słychać, nawet jak szafka otwarta, jedyne co słychać to lekkie mruczenie pompy w sumpie.
Pozdr.