Skrypt forum został zaktualizowany. W przypadku problemów z logowaniem prosimy o skorzystanie z opcji Nie pamiętam hasła.

Jak zrobiłem termoreaktor CO2

Wszystko co potraficie zrobić sami, aby odciążyć budżet. Pomysły, rysunki, fotorelacje...

Moderator: Administracja

ODPOWIEDZ
Maguczi
Posty: 15
Rejestracja: 26 lis 2009, 0:19
Imię: Grzesiek
Lokalizacja: Kielnarowa
Akwarium: 22
Płeć:
Wiek: 37
Kontakt:

Jak zrobiłem termoreaktor CO2

Post autor: Maguczi »

Zapraszam do oglądnięcia fotorelacji z budowy tego wspaniałego wynalazku (pomysł zaczerpnięty z forum roslinyakwariowe.pl):

http://aqua.ires.pl/termoreaktor.html


zmiana tytułu - zulix
Ostatnio zmieniony 02 sie 2009, 14:21 przez Maguczi, łącznie zmieniany 1 raz.
Markiz

Post autor: Markiz »

Bardzo dobre-zamiana w komorze tradycyjnego wkładu sznurowego na biobale-taki przedsionek sumpcikowaty-tylko jedno ale-po cóż niebieska rurka skoro wisi i jak ma się ten wynalazek do temperatury :zalamany:

Bo rozumiem że działa to jako prefiltr....

[ Dodano: 2009-02-16, 23:29 ]
kolejna sprawa-nie ma odnośników żeby pooglądać twoje cuda :zdegustowany:
dood94
Posty: 211
Rejestracja: 19 paź 2009, 18:42
Lokalizacja: Dąbrowa
Płeć:
Wiek: 29

Post autor: dood94 »

Widziałem coś takiego tyle że rurka z CO2 byłą wprowadzona na sam dół tej rury a woda wlatywała też od doły. Chyba to było w Aqatice
Maguczi
Posty: 15
Rejestracja: 26 lis 2009, 0:19
Imię: Grzesiek
Lokalizacja: Kielnarowa
Akwarium: 22
Płeć:
Wiek: 37
Kontakt:

Post autor: Maguczi »

Grzałka będzie w przyszłości zainstalowana, a wężyk będzie podłączony do butli CO2 - takie rozwiązanie zapewnia 200% rozpuszczalność.
Filtr oczywiście zainstalowany jest na wylocie z kubełka.
togawa
Posty: 47
Rejestracja: 11 paź 2009, 21:48
Imię: Paweł
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: 112, 30, 18
Płeć:
Wiek: 44

Re: Jak zrobiłem termoreaktor CO2

Post autor: togawa »

Bardzo ciekawe rozwiązanie.
Awatar użytkownika
comatose
Posty: 3933
Rejestracja: 02 paź 2009, 15:14
Imię: ---
Lokalizacja: ---
Płeć:

Post autor: comatose »

Reaktor świetna sprawa - zastanawiałem się ostatnio czy taki sam patent można zastosować do natleniania wody? normalne "brzęczyki" dają nam wielkie bąble które uciekają prosto do góry i w znikomym stopniu natleniają wodę, w zasadzie to woda natlenia się chyba poprzez wzburzoną powierzchnie. A gdyby tak wsadzić do reaktora wężyk od pompki i tłoczyć w niego powietrze? zdałoby to egzamin?
Awatar użytkownika
Mirro
Posty: 5715
Rejestracja: 02 paź 2009, 9:30
Imię: Mirosław
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: 250L
Płeć:
Wiek: 40

Post autor: Mirro »

Z tego co zulix pisał powietrze bardzo słabo się rozpuszcza na skutek dyfuzji, zatem wielkość bąbelków nie na tu nic dorzeczy Ważny jest ruch wody.
Awatar użytkownika
zulix
Posty: 18907
Rejestracja: 02 paź 2009, 12:05
Imię: JAro
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: ni ma
Płeć:
Wiek: 59

Post autor: zulix »

MirosławB pisze:....zatem wielkość bąbelków nie na tu nic dorzeczy Ważny jest ruch wody.
Oczywiście na dyfuzję wpływa i czas i powierzchnia wymiany fazowej. W normalnym napowietrzaniu bąbelkami oba te parametry są małe więc nie mają większego wpływu na natlenianie wody. Gdy przepływa ciecz, gaz itd., czyli płyn mamy do czynienia z 2 rodzajami przepływu: laminarnym i burzliwym. Rodzaj przepływu zależy od rodzaju płynu, prędkości jego przepływu i parametrów geometrycznych rury. W przepływie laminarnym (w uproszczeniu, jest to przepływ powolny - taki gładziutki) wymiana masy jest mała i powolna. W przepływie burzliwym wymiana masy jest olbrzymia.

Tutaj więc trudno jest wyrokować na 100% jak rozwiązanie się sprawdzi w praktyce do napowietrzania. Na pewno rozpuszczanie powietrza będzie usprawnione, tylko czy w stopniu wystarczającym?
W zwykłym napowietrzaniu bąbelki lecą z dołu do góry bez większych zawirowań i na krótkiej trasie. Stąd efekt napowietrzania jest w istocie niewielki. Podobnie jest z CO2, że nie rozpuszcza się on całkowicie przy zwykłej kostce napowietrzającej.
Sytuacja się zmienia, może nawet diametralnie, gdy bąbelek powietrza zostanie poddany działaniu wody zmieniającej często kierunek (tzw. "przepływ burzliwy płynu"). Wtedy wymiana masy jest bardzo intensywna. Należy też wspomnieć, że i czas kontaktu bąbelków z wodą jest dłuższy w takim rozwiązaniu, bo całość przepływa przez wąż o długości zwykle większej niż wysokość akwarium. Stąd na pewno napowietrzenie będzie lepsze niż przez zwykła kostkę. Nie bez znaczenia jest też to, że podawana przez pompę woda posiada większe ciśnienie co jak wiadomo poprawia i przyspiesza rozpuszczanie gazów. Widziałem już na jakimś forum taki system napowietrzania wody w którym kostka napowietrzająca znajdowała się zaraz na wylocie filtra a wąż wypełniony był biokulkami. Jak to spełniało swoje zadanie to nie potrafię odpowiedzieć. Pasowałoby wykonać analizę wody wchodzącej i wychodzącej na obecność tlenu. W sumie dla chemika nie jest to trudne, ale na forach jeszcze nie wyczytałem, aby ktoś to sprawdził.

Wydaje mi się więc, że zmuszając wodę do przepływu burzliwego, np. ładując węża biokulkami jesteśmy w stanie zapewnić bardzo intensywną wymianę masy. Tak działają też filtry zawiesinowe (fluidalne) w których na objętości takiego 1 litra jesteśmy w stanie osiągnąć filtrację biologiczną taką jak w kubełku o pojemności np. 10 l. Ale to już temat na inną rozmowę.

To czy dokładnie to, prezentowane rozwiązanie będzie bardziej efektywne od "zwykłego" falowania powierzchni wody tego nie jestem w stanie oszacować. Na pewno będzie lepsze od zwykłego bąbelkowania przez kostkę.
Jestem na etapie "wypalony". Niestety nie rozwijam kalkulatora, nie udzielam porad, nie angażuję się (poza wyjątkami).
Awatar użytkownika
leszcz25
Posty: 629
Rejestracja: 10 paź 2009, 13:53
Imię: Andrzej
Lokalizacja: Szczepanów
Akwarium: 300, 27, 27
Płeć:
Wiek: 43
Kontakt:

Post autor: leszcz25 »

Używam dokładnie takiego samego reaktora i spisuje się rewelacyjnie w mojej 3 setce !
Zawsze miałem kłopot z rozpuszczeniem większej ilości gazu (dzwon+spiek), ale od kiedy zmontowałem i podłączyłem ten reaktor problemy zniknęły ;) Co najważniejsze już nie włuczy się po akwarium tysiące mikro bąbelków Co2 !
Prawdziwy facet nie je miodu !... Prawdziwy facet żuje pszczoły! ! !
I pamiętaj....Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć Dieslem.


Pozdrawiam
Andrzej L.
Awatar użytkownika
Apio
Posty: 2
Rejestracja: 26 paź 2009, 20:47
Imię: Andrzej
Lokalizacja: Przemyśl, okolice
Płeć:
Wiek: 42

Post autor: Apio »

Z własnego doświadczenia wiem, że biobale w reaktorze CO2, to wielkie nieporozumienie. Szczególnie jeśli reaktor podłączony jest za kubełkiem. Minimalny przepływ wody, wymagany do całkowitego rozpuszczenia CO2 to 600 ltr/h.
Pozdrowienia.
Apio.
Awatar użytkownika
leszcz25
Posty: 629
Rejestracja: 10 paź 2009, 13:53
Imię: Andrzej
Lokalizacja: Szczepanów
Akwarium: 300, 27, 27
Płeć:
Wiek: 43
Kontakt:

Post autor: leszcz25 »

apio pisze:Z własnego doświadczenia wiem, że biobale w reaktorze CO2, to wielkie nieporozumienie. Szczególnie jeśli reaktor podłączony jest za kubełkiem. Minimalny przepływ wody, wymagany do całkowitego rozpuszczenia CO2 to 600 ltr/h.
Niestety nie mogę się z tym zgodzić ;)
Przy sporo mniejszej wydajności filtra taki reaktor świetnie rozpuszcza ok. 6b/s. mam tak u siebie i działa jak należy.
Prawdziwy facet nie je miodu !... Prawdziwy facet żuje pszczoły! ! !
I pamiętaj....Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć Dieslem.


Pozdrawiam
Andrzej L.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zrób to sam ”