Ale goście mają sprzęt!Fiu fiu!Od razu czysty spiryt wychodzi.Diag pisze:Co2 sobie pyka w butelce destylującej
Moderator: Administracja
Nasz kolega Markiz tak sobie ustawiał, aby mieć zawsze nową porcję winka (2 w 1)WesołaBocja pisze:Człowiek się nakombinuje, a po miesiącu czy dwóch dochodzi do wniosku że trzeba butlę kupić
To zależy jak bardzo obsadzisz akwarium i jak szybko ci się ustabilizuje.MN pisze:1. Po jakim czasie od startu akwarium mogę uruchomić ów wynalazek?
żeby czasem nie pociągnęło wody z powrotem tak jak przy napowietrzaczu się stosuje, ale to też zależy gdzie stoją butelki jeżeli wyżej jak akwa to jest on wg mnie nie potrzebny.MN pisze:tylko nie wiem po co jest ten drugi przeciwzwrotny, który ma być w wodzie?
Nigdy nie dawałem, a nawet jak by dawał to tak "na oko"MN pisze:3. Ile kwasku cytrynowego na 1,5l zacieru?
Niektórzy używali piaskowca, inni gotowych sklepowych dyfuzorów, a lipę to raczej nie problem znaleźćMN pisze:4. Czy zamiast kawałka lipy mogę użyć czegoś innego? Bo normalnie nie wiem skąd to dorwać
Wg mnie różnicy to nie zrobi.MN pisze: A co gdyby dać przegotowanej (bo z takiej chcę robić a nie prosto z kranówy) i troszkę wody... destylowanej?
MN pisze:6. Czy można robić przerwy tzn. podaje 2tyg. a potem tydzień przerwy i znowu? Może tak być, że tego roztworu nie podmienię (bo cośtam...) a wtedy bardzo się zmieni ph wody? Jakoś to zaszkodzi?
Można kupić gotowe dyfuzory w sklepach i są one różne. Kostki niebieskie są chyba najgorsze. Pewnie z 99% strat gazu. Dyfuzory z kawałka lipy (już gotowe) też są dostępne w sklepach (np. w Aquatice ostatnio widziałem). A sposób zrobienia jest w dziale samoróbek.jaskier pisze:miałeś na myśli te niebieskie kostki jak do napowietrzaczy