posiadanie ryb ryjacych w podlozu wymusza zastosowanie drobnego podloza, co obnizy znacznie przeplyw (w stosunku do gruboziarnistego). zabieg odmulania chyba rzeczywiscie bedzie musial byc przeprowadzany dosc czesto.
filtr tak czy siak musi byc wydajny bo czy wciagnie z dolu czy zassa z gory na jedno wyjdzie... a nawet moze i nie - przy tloczeniu ciezsze odpady, ktorych woda nie bedzie w stanie uniesc zostana na podlozu. przy zaciaganiu z pewnoscia pomoze sila grawitacji, wiec moze bedzie potrzebna wieksza wydajnosc filtracyjna....
z drugiej strony ciezsze odpady moga osiadac pod podlozem i nie byc zasysane - wtedy dla filtra wyjdzie na to samo, ale z odmulaniem bedzie znacznie gorzej
biorac pod uwage powierzchnie na jaka bedzie rozlozony pobor/wpychanie wody - mam wrazenie, ze w ruchu beda tylko najdrobniejsze odpady - porownywalne do tych, jakie jest w stanie wprawic w ruch napowietrzacz. wowczas nie zmieni sie zbyt wiele w stosunku do tradycyjnej filtracji, a w podlozu nie bedzie zadnych stref beztlenowych, tudziez wyplukiwane beda wyplukiwane skladniki odzywcze i rosliny na tym ucierpia
jeszcze jakies opcje? moze jest ktos, kto uzywa takiego sposobu filtracji od dluzszego czasu i moglby sie wypowiedziec bazujac na doswiadczeniu?