Skrypt forum został zaktualizowany. W przypadku problemów z logowaniem prosimy o skorzystanie z opcji Nie pamiętam hasła.

preparowanie korzenia [wątek rzefa]

Wszystko co potraficie zrobić sami, aby odciążyć budżet. Pomysły, rysunki, fotorelacje...

Moderator: Administracja

ODPOWIEDZ
piotrrze
Posty: 2
Rejestracja: 28 lis 2009, 23:51
Imię: Piotr
Lokalizacja: Rzeszów
Płeć:

preparowanie korzenia [wątek rzefa]

Post autor: piotrrze »

witajcie

Może wiecie w jaki sposób odbywa się preparowanie korzeni wyciągniętych z wody i jakich drzew te korzenie mogą być, a jakie nie

pozdr.
Ostatnio zmieniony 05 sty 2010, 9:13 przez piotrrze, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
boggi
Posty: 4230
Rejestracja: 01 paź 2009, 21:09
Imię: Bogdan
Lokalizacja: Dębica
Płeć:
Wiek: 52

Post autor: boggi »

No z tego co ja wiem , to powinny być korzenie drzew liściastych , jeśli jest to korzeń wyciągnięty z wody , to na pewno utonie . Pozostaje tylko kwestia obrania go z kory , wygotuj go w solance i później w czystej wodzie . Kolejny krok zależy od gustu : można obłożyć go mchem , gałęzatką ....
Myślę ze to wszystko , jednak zaczekaj na rady innych kolegów , bardziej doświadczonych :)
dood94
Posty: 211
Rejestracja: 19 paź 2009, 18:42
Lokalizacja: Dąbrowa
Płeć:
Wiek: 29

Post autor: dood94 »

Na pewno korzenie drzew liściastych, ja mam dębowe, akacjowe i więcej nie pamiętam co do gatunków ale na 100% tylko liściaste. Najlepiej gotować korzeń/ gałąź w osolonej wodzie. A wyciągnięte korzenie z wody (o takie Ci chyba chodzi) raczej same w sobie są spreparowane ale wygotować trzeba żeby żadnego świństwa nie przytargać, jeden plus takich korzeni to, to że nie trzeba moczyć jak te z powierzchni ziemi :rotfl: . Pff... mam nadzieję że coś z tego zrozumiałeś i w czymś Ci to pomoże :hyhy:
Awatar użytkownika
Mirro
Posty: 5715
Rejestracja: 02 paź 2009, 9:30
Imię: Mirosław
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: 250L
Płeć:
Wiek: 40

Post autor: Mirro »

Korzeń zawsze preparuję tak, że gotuję go w solance do momentu, aż zacznie tonąć. Ile soli? Ile wlezie. Na ok. 7 litrowy gar sypałem kilo.
Następnie korzeń wrzucamy do wiadra z czystą wodą. Wymieniamy wodę co jakiś czas (2 x na dzień). Po ok. tygodniu moczenia można użyć w akwarium.
To jest mój przepis. Nie upieram się, że jedyny słuszny. Czytałem wiele opisów. Może ktoś ma inny ;)
Awatar użytkownika
boggi
Posty: 4230
Rejestracja: 01 paź 2009, 21:09
Imię: Bogdan
Lokalizacja: Dębica
Płeć:
Wiek: 52

Post autor: boggi »

no w tym przypadku kolega ma korzeń wyciągnięty z wody , więc on już jest nasiąknięty wodą na maxa , soli dałbym więcej ( na wszelki wypadek :) )
i do akwa :)
Markiz

Post autor: Markiz »

Ja wsypuje zawsze soli do oporu-tzn do momentu aż roztwór jest nasycony...
Korzeń gotuje 6-7h - następnie w tej solance zostawiam aż zacznie się wydzielać fetorek :wstyd:

Mniej więcej 5-7 dni-potem znowu gotowanko w solance, i znowu moczenie-tym razem już w czystej wodzie-podmianka raz na 24h - po 10-14 dniach korzonek już nie powinien mieć w sobie żadnych związków :P
Awatar użytkownika
comatose
Posty: 3933
Rejestracja: 02 paź 2009, 15:14
Imię: ---
Lokalizacja: ---
Płeć:

Post autor: comatose »

ODPOWIEDZ

Wróć do „Zrób to sam ”