W Internecie pełno jest porad jak założyć hodowlę żywego żarcia dla rybek, więc i ja z jednej skorzystałam. Szukałam jakiegoś robala, który nie wymaga taplania się w osobistym basenie z wodą i stanęło na Grindalu.
Grindal to maleńka odmiana doniczkowca białego i tłuściutki, pożywny pokarm dla mniejszych ryb. Metody hodowania są różne - pudełka po lodach, lunchboxy, w ziemi, w gąbce.
Ja wielce nie kombinowałam, wykorzystałam co miałam w domu, a że nie wpieprzam lodów tylko żelki to mam pudełko po żelkach
Założenie tej minihodowli zajęło mi jakieś 20 minut i kosztowało tyle tylko co zakup porcji zarodowej Grindala (tj. około 10zł). Dłużej szukałam narzędzi w garażowym syfie niż rzeczywiście było pracy
Do rzeczy, co potrzebujemy:
- porcja zarodowa Grindala (Allegro, ja za 100ml dałam 10zł)
- pudełko po lodach/żelkach jakiekolwiek - najlepiej 0,5 - 1l (żelkowe ma 430g)
- ziemia - nie kwaśna i bez nawozów, najlepiej też nie wapnowana - ja wymieszałam torf ze zwykłą ogrodową ziemią, troszeczkę tylko torfu reszta tej ziemi
- nóż do tapet
- taśma klejąca
- jakaś drobna siateczka typu tiul (ja wzięłam tą z porcji zarodowej akurat)
- nożyczki
- stara niepotrzebna płytka CD lub szybka tak żeby przykryć część ziemi z Grindalem
- pasztetowa
Pudełko wymyte wypełniamy ziemią do połowy, lekko tylko uklepujemy. Jak jest sucha można spryskać wodą. Na to wrzucamy porcję zarodową Grindala i delikatnie przysypujemy ziemią lub mieszamy z tą w pudełku.
W pokrywce wycinamy nożem do tapet okienko w którym umieszczamy siateczkę - ja przykleiłam na taśmę klejącą, ale można to przykleić choćby klejem na gorąco.
Na ziemię z Grindalem kładziemy dwa maleńkie kawałeczki pasztetowej i przykrywamy kawałkiem płytki/szybki. Pudełko zamykamy pokrywką z siateczką i wstawiamy do ciepłego, ciemnego miejsca. I tyle!
Grindale lubią ciepło - 24-26*C i wilgotną ziemię, dlatego dobrze jest ją co jakiś czas spryskać spryskiwaczem do kwiatków.
Grindale jedzą wszystko co jadalne - byle było miękkie - rozmoczona bułka, granulat dla ryb, parówki - ale wszyscy zachwalają właśnie tą pasztetową to i ja się na nią pokusiłam
Na rozród kolonii Grindali trzeba cierpliwie poczekać (około miesiąca) i dobrze jest hodowlę odnawiać raz na pół roku.
Żeby łatwo zebrać robaczki do karmienia ryb potrzebna jest właśnie płytka/szybka na której Grindal będzie przesiadywał w czasie jedzenia pasztetowej
Mamy wtedy czyste robaczki nie ufajdane ziemią. Nie przekarmiamy ryb Grindalem bo jest tłusty.
Pamiętamy, żeby pasztetową wymieniać co 2-3 dni aby uniknąć wytwornych aromatów psującego się żarcia.
[center]
[/center]