. Proszę mi wybaczyć jeśli coś będzie napisane nie tak ale nie jestem jakimś specjalistą od elektroniki i rzeczy związanych z tworzeniem takiego oświetlenia, dlatego ja opisuję jak ja to robię i nie twierdzę że wszystko tak ma być zrobione.
Co nam potrzebne:
1. diody power led 1watt ja dałem w sumie 4 sztuki 2x6500, 1x8500, 1xdeep red (wiem że nie powinno się łączyć czerwonych z białymi ale nie chciałem dawać dodatkowego zasilacza).
2. zasilacz a raczej zasilaczyk stałoprądowy 300-350mAh mój był o łącznej mocy 5watt
3. klej termoprzewodzący (bardzo niewiele jak na tyle diod)
4. pasta termoprzewodząca - chyba że diody są przylutowane do radiatorów to nie będzie potrzebna (u mnie nie były)
5. kawałek kabla zasilającego z wtyczką (ja wykorzystałem kabel zasilający z PC)
6. radiator do wychłodzenia diod ( zastosowałem radiator z procesora PC) na zdjęciu już po zlutowaniu wszystkiego
7. wężyki termokurczliwe
8. obudowa z lampki (zdemontowałem lampę aquaela i radiator pasował jak ulał.
9. kawałki cienkich drucików do łączenia poszczególnych diod (do łączenia diod używam drutu cieniutkiego a do łączenia kabla zasilającego z diodami używam linki która się bardziej wygina)
10. taśma izolacyjna
11. radiatorki pcb
Co nam potrzebne z narzędzi:
1. Lutownica cyna+kalafonia
2. ostry nożyk
3. obcążki
Napiszę jak ja to robiłem:
Na początku przykleiłem same radiatorki do dużego radiatora od procesora PC.
Po wyschnięciu lutowałem w odpowiednie miejsca diody do tych małych radiatorków (plusy do plusów a minusy do minusów), na diodach mamy zaznaczone przeważnie tylko minusy ale niekoniecznie zależy od producenta diod. Ale jeszcze przed lutowaniem dawałem niewielką ilość pasty termoprzewodzącej na radiatorek tak aby dolutowana dioda się nie przegrzewała tylko ciepło zostało wciągane na radiatorek.
Następnie wycinałem na wymiar kabelki które łączyłem z poszczególnymi diodami i tutaj wiadomo że plus do minusa, plus do minusa.. itd.
Jeśli chodzi o łączenie diod to łączymy szeregowo czyli tak jak na załączonym schemacie:
Po zlutowaniu wszystkiego połączyłem diody z zasilaczem a przewody zasilacza zlutowałem z kablem zasilającym pd PC który ma iść do gniazdka. Oczywiście łączenia lutów zabezpieczyłem wężykami termokurczliwymi (można zastosować również izolację).
Ze względu, że mój radiator wystawał za oprawę obudowy lampki nie zastosowałem żadnej szybki do osłony diod a tym bardziej że krewetkarium mam przykryte więc nie było potrzeby.
Tak wygląda lampka po zapaleniu:
A tak wygląda kostka w której świeci zmontowana lampka:
Może komuś przyda się taki opis, ewentualnie jeśli ktoś ma jakieś pytania lub uwagi co do tego tematu proszę śmiało pisać i mnie poprawiać, ale robiąc ten temat byłem w pracy i czasem ciężko jest ogarnąć kilka rzeczy na raz, niejednokrotnie odrywałem się od tego by po kilku minutach znów coś naskrobać więc wybaczcie.
Niestety ale większą ilością zdjęć nie dysponuję bo nawet nie wiedziałem że zrobię taki opis.
