Skrypt forum został zaktualizowany. W przypadku problemów z logowaniem prosimy o skorzystanie z opcji Nie pamiętam hasła.

Żelki- pokarm domowej roboty

Wszystko co potraficie zrobić sami, aby odciążyć budżet. Pomysły, rysunki, fotorelacje...

Moderator: Administracja

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
kasztan
Administracja
Posty: 1596
Rejestracja: 28 gru 2012, 14:36
Imię: Łukasz
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: 480 l
Płeć:
Wiek: 39

Żelki- pokarm domowej roboty

Post autor: kasztan »

Zainspirowany tematem przyjaciół z wawarium: https://wawarium.pl/viewtopic.php?t=372
Postanowiłem zrobić żelki dla moich ryb. Ogólnie zasada jest bardzo prosta, najważniejszy składnik to Agar- czyli taka żelatyna robiona z krasnorostów (można kupić w sklepach ze zdrową żywnością), do tego co mamy po ręką tj. warzywa typu marchew, papryka,brukselka, kalafior, brokuł, fasolka szparagowa, szpinak itp., jakiś wsad mięsny typu krewetki (takie duże), wszelkiego typu mrożonki robalowe dla ryb, resztki pokarmów granulowanych, płatkowanych itp. suszki typu: pokrzywa, jęczmień, spirulina, morwa itp.Można sypnąć/wlać jakieś witaminki, ja dałem visolvit (są tu różne głosy, ale ja rybom sypałem to do pokarmu już w latach 90' :mrgreen: )
Ja użyłem to co miałem akurat w domu: z mrożonki takiej do zup wyjąłem trochę kalafiora, marchewki, groszku, fasolki szparagowej, brukselkę. Uciąłem trochę świeżej papryki, 2 krewetki mrożone z obiadu, 2 ząbki czosnku (Polskiego ;) ) mrożoną rozwielitkę i oczlika (jest to bardzo drobne i moje ryby mają problem żeby normalnie się tym najeść) trochę resztek pokarmów jakie mi zostały oraz wspomnianą saszetkę visolvitu.
Warzywa z krewetkami podgotowałem około 3 minuty, odcedziłem, dodałem surową paprykę i czosnek, wsypałem pokarmy, visolvit i robale. Całość potraktowałem blenderem. Wodę/wywar z gotowanych warzyw ostudziłem, rozpuściłem w niej 2 saszetki agaru i wymieszałem z blendowaną papką. Wszystko zagotowałem aż zaczęło kipieć i gorące przelałem do foremek.

Takie składniki użyłem:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Całość przed zblendowaniem:

Obrazek

A tu już rozlane, chłodzi się na balkonie:

Obrazek

Ryby wpadły w szał jak to wrzuciłem, pochłaniają to w tempie Kubicy jeżdżącego Ferrari :roll:
Awatar użytkownika
rhino
Posty: 105
Rejestracja: 23 maja 2018, 19:33
Imię: Marcin
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:
Wiek: 52
Kontakt:

Post autor: rhino »

kasztan pisze:Ryby wpadły w szał jak to wrzuciłem, pochłaniają to w tempie Kubicy jeżdżącego Ferrari
:D

Fajnie, że się sprawdza i u Ciebie!

Dodam tylko, że to też dobry sposób na podanie ciężko tonących pokarmów rybom (czy też krewetkom), które z powierzchni nie pobierają pokarmu.
Taki wybarwiający Calanus na przykład czy też inne liofilizowane cuda.
Awatar użytkownika
Bastet
Posty: 374
Rejestracja: 31 sty 2018, 14:44
Imię: Agnieszka
Lokalizacja: Katowice
Akwarium: [128 l] [30 l]
Płeć:
Wiek: 36
Kontakt:

Post autor: Bastet »

Wysoka temperatura niszczy wiele dobrych rzeczy. Trafia np. czosnek czy witaminy. Agar można rozpuścić w wodzie, a całą resztę po prostu zmiksować na zimno czy surowo.

Przepisy na forum cichlidae.pl
https://cichlidae.pl/showthread.php?tid=568
https://cichlidae.pl/showthread.php?tid=3712
https://cichlidae.pl/showthread.php?tid=997
Awatar użytkownika
dawo
Administracja
Posty: 2265
Rejestracja: 20 lis 2014, 21:06
Imię: Dariusz
Lokalizacja: Zaczernie
Akwarium: 240L, 81L, 68L, 63L
Płeć:
Wiek: 43

Post autor: dawo »

kasztan, dobry kucharz nie jest zły, dobra robota Łukasz, pora przetestować ;)
Awatar użytkownika
kasztan
Administracja
Posty: 1596
Rejestracja: 28 gru 2012, 14:36
Imię: Łukasz
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: 480 l
Płeć:
Wiek: 39

Post autor: kasztan »

Bastet pisze:Agar można rozpuścić w wodzie
no tak ale tą papkę i tak gorącym agarem zalać trzeba, bo on jak delikatnie się ochłodzi to już tężeje. Oczywiście lepsze trochę rozwiązanie bo nie doprowadzamy "papki" do wrzenia. Następnym razem Agniesiu się poprawię ;)
Awatar użytkownika
pawprz
Posty: 2006
Rejestracja: 24 mar 2015, 9:40
Imię: Paweł
Lokalizacja: Mielec/Wola Mielecka
Akwarium: 112L, 20L, 20L
Płeć:
Wiek: 45

Post autor: pawprz »

Widzę wadę (!) Nie posolone :D :podwójnie widzę:

Dobra robota zielonku
Awatar użytkownika
Beczka wody
Posty: 1
Rejestracja: 11 sie 2020, 22:17
Imię: Jarek
Lokalizacja: Łódź
Akwarium: 160l+110l + terraria
Płeć:

Post autor: Beczka wody »

Muszę w końcu sprawdzić, czy moje nowe pyszczaki Malawi będą w ogóle jeść przygotowany przeze mnie pokarm. Kiedyś (jeszcze za panowania Lecha :P ) podawałem im taki pokarm, rozsmarowując jeszcze płynny na kamieniach i takie po stężeniu wkładałem do akwarium. Pamiętam, że wtedy moje Mbuny szalały za takimi przysmakami i to jeszcze podanymi w sposób, aby mogły sobie skubać niczym glony z kamieni w naturze. Tylko pamiętam, że babcia się trochę denerwowała, że jej kamory do lodówki ciągle ładuje :mrgreen:
Dzięki za przypomnienie i inspiracje.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zrób to sam ”