Sklep zoologiczny w Rzeszowie - Galeria Millenium Hall

JemioloSeba · Post autor: **JemioloSeba** » 28 gru 2014, 15:35

Witam.
Wczoraj będąc z żoną na zakupach w Rzeszowskiej galerii Millenium Hall odwiedziłem znajdujący się tam sklep zoologiczny. To co widziałem przechodzi ludzki pojęcie. Tylu martwych bojowników w kubeczkach nie widziałem jak żyję. Nie dawało mi to dziś spokoju i zastanawiam się czy widząc coś takiego nie powinienem gdzieś tego zgłosić? Przecież to też zwierzęta i należą im się jakieś godne warunki. Tak w ogóle to trzymanie bojowników w tych kubeczkach to jakiś nowy trend czy ja to dopiero teraz widzę? Przecież ta ryba nie ma jak się nawet obrócić. Czy ona spędza w tym kubku całe dnie aż ktoś ją kupi lub padnie z wycieńczenia?
Ponawiam pytanie. Czy w takiej sytuacji mogę gdzieś zadzwonić i zgłosić nieodpowiednie według mnie warunki przechowywania ryb? Wiem, że z psami i kotami problemu nie ma ale czy są instytucje chroniące prawa... ryb?

Post autor: **Inc0** » 28 gru 2014, 17:21

Podobno za zabicie karpia siekiera scigaja

ale czy za bojownika w kubeczku nie wiem zapytać trzeba "bojowników" o prawa zwierzat

ale jak nie bedzie telewizji to sie i oni niezainteresują:P

Post autor: **wisłok** » 28 gru 2014, 17:58

Lepiej żeby w kubeczkach siedziały. Ktoś mądry wcześniej wpuścił tam sporszą liczbę samców do jednego szkła, rezultat oczywisty. Można zgłosić w inspektoracie weterynaryjnym ale mi szkoda by było czasu i nerwów. Niestety to nagminny proceder więc raczej nikt nie zareaguje bo wszystkie zoologiczne były by pozamykane.

Post autor: **kondzio20005** » 28 gru 2014, 19:03

wisłok pisze: Niestety to nagminny proceder więc raczej nikt nie zareaguje bo wszystkie zoologiczne były by pozamykane

To u mnie wszystkie zoologiczne by zamknęli.

Pewnego razu byłem w Majstrze zobaczyć czy jest coś ciekawego.Jak ja zobaczyłem jedno akwarium gdzie były małe zbrojniki z innymi małymi rybami to je jadły żywcem,sporo już martwych pływało

Niestety nikogo z obsługi nie było w tym czasie.

Powinni zakazać trzymania ryb w tych kubkach. Tylko który właściciel sklepu by się tego trzymał...

JemioloSeba · Post autor: **JemioloSeba** » 28 gru 2014, 19:12

Czyli wynika z tego, że w zoologach to samowolka totalna? Dziwne. Jak chcesz sprzedawać mięso z martwej krowy lub kurczaka to wymogów sto milionów. Jeśli chodzi o żywe zwierzęta to już tak jakoś nie bardzo.

Post autor: **kosteczka** » 28 gru 2014, 20:10

Powinni zakazać trzymania ryb w tych kubkach. Tylko który właściciel sklepu by się tego trzymał..

Z drugiej strony zaś patrząc sprzedawca żeby nie trzymać bojków w kubkach musiałby każdemu samcowi zapewnić odpowiednie, osobne akwarium, a na taka ilość jaką się sprowadza to raczej nie możliwe.

Jak chcesz sprzedawać mięso z martwej krowy lub kurczaka to wymogów sto milionów. Jeśli chodzi o żywe zwierzęta to już tak jakoś nie bardzo.

Ja jak widzę że mięso "śmierdzi" to idę do innego sklepu. Jak mi coś nie odpowiada to zmieniam sklep

- choć w tym przypadku może być ciężko, bo musiałbyś zrezygnować ze wszystkich zoologicznych

A tak serio to rozumiem Cię, ale to jest biznes, a gdyby każdy sprzedawca przestrzegał zasad jakie my tu proponujemy to podejrzewam że sklep by szybko padł

Post autor: **kondzio20005** » 28 gru 2014, 20:25

kosteczka pisze:Z drugiej strony zaś patrząc sprzedawca żeby nie trzymać bojków w kubkach musiałby każdemu samcowi zapewnić odpowiednie, osobne akwarium, a na taka ilość jaką się sprowadza to raczej nie możliwe.

Gdyby w zoologicznych zrobili takie coś:
Obrazek

To było by SUPER.Nawet żeby każdy bojownik miał 2L to już coś!
Natomiast samiczki do np. 100L.

Post autor: **Inc0** » 28 gru 2014, 20:45

Kondzio w Majstrze w Rzeszowie tak własnie bojki trzymali przed remontem

Post autor: **wisłok** » 28 gru 2014, 20:52

Niestety prawo jest korzystne i respektoawne tylko dla piesków, kotków i dla koni. O inne zwierzęta nie troszczy się żadna instytucja a co za tym idzie żadne służby nie mają bata nad sobą, a jak to u nas na polskim podwórku bywa bez tego nikt do tego uprawniony się nie ruszy.

Czasy starych dobrych sklepów gdzie dbano o zwierzęta niestety są już za nami.
Takie rozwiązania jak prezentujesz to nic nowego, aż tak kosztowne nie są, w nie istniejącej już niestety Aquatice się dało.

Literówka. Dżoena

Post autor: **kondzio20005** » 28 gru 2014, 21:15

Inc0gnit0, to w Rzeszowie...
Ja bym tylko w Dębicy.

wisłok pisze:Niestety prawo jest korzystne i respektowane tylko dla piesków, kotków i dla koni.

Masz rację. Czasem inne zwierzęta potrzebują większej pomocy i ochrony od strony prawa,ale co zrobisz?
Fajnie by było gdyby jakiś właściciel zoologa by to przeczytał i polepszył warunki.Byłby to sukces!

Jeszcze sobie przypomniałem o Barakudzie w Dębicy-dają tam super przykład- złote rybki w kuli przy kasie...

Post autor: **Inc0** » 28 gru 2014, 21:35

Kondzio uwierz sa ludzie którzy maja potrzebe miec zwierzaka miec a nie sie nim opiekowac w nalezyty sposób , mam znajoma osobe która trzyma własnie welona w kuli jedyne co udało mi sie wypersfadowac to ze załozyła w kuli filterek i wymienia wode czesciej niz raz w miesiacu ( chyba pomogło rybce bo ma te rybke juz 1,5roku czego nie mozna było powiedziec o poprzedniczkach które szybko odchodziły do krainy lepszych parametrów zazwyczaj przed 6-tym miesiacem pobytu. dopuki ludzie beda kupowac kule doputy beda bojki i welony w nich ladowac

Post autor: **wisłok** » 28 gru 2014, 23:28

Oj na wiele bolączek cierpi ten nasz akwarystyczny świat. Kubeczki, kule, dalekowschodnie fermy ryb, nieuczciwi i niedoinformowani sprzedawcy w zoologach( kule z welonami w sklepie to nic, byłem świadkiem jak w pewnym sklepie zostały zakupione może 5l akwarium kilka gupików i pyszczaków do kompletu, wszystko za doradą sprzedawcy), rabunkowe odłowy ryb itd, itp. Tak jak Wojtek pisze dopóki wśród ignorantów i półgłówków będzie popyt, dopóty napędzana będzie podaż, zwierzęta będą cierpieć a inni z akwarystyki robić będą bezduszny biznes. Aż przykro to pisać.

Poprawiłam literówki, Dżoena