Nasze oceny sklepów i firm na Podkarpaciu (z ofertą zgodną z naszym hobby). Reklamowanie własnego sklepu/firmy jest tu zabronione (w tym i odpowiadanie na pytania o aktualną ofertę). Do tego jest dział Autoreklama.
Nie wiem jak tam w Majstrze w Rzeszowie ale w Lubaczowie ostatnio była promocja na wszystkie neonki po 0,99 także trochę sztuk kupiłem i muszę powiedzieć, że ogólnie z rybkami tam nie jest źle, choć na obsługę to sporo się trzeba naczekać
Jak byłem tydzień temu w Rzeszowie w Majstrze to w książeczce reklamowej były promocyjne ceny niektórych ryb. Miałem nawet przepisać co i jak, ale zapomniałem a teraz już jest pewnie nowa książeczka. Pewnie była ta sama promocja co w całej sieci.
Pytałem o zaworek precyzyjny do CO2 ale nie prowadzą w ogóle (być może "jeszcze") wyposażenia CO2.
Jestem na etapie "wypalony". Niestety nie rozwijam kalkulatora, nie udzielam porad, nie angażuję się (poza wyjątkami).
Byłem upolować coś ciekawego do morszczaka. Za każdym razem jak się tam pojawiam wszystkie akwaria wygaszone żaden odpieniacz nie chodzi bo przecież było by słychać, nigdzie nie ma cenówek na jednym znalazłem pomiętą kartkę na błazenki po 39zł.
Akwaria w stanie fatalnym, plagi na masę, apitasia, byropsis, zielone łąki i umierające korale, ryby pływają przy samej powierzchni i nie wyglądają jakby miały długo popływać.
Chciałem podratować 2 błazny i skałkę z ledwo żyjącymi grzybkami z ciemnego akwa to usłyszałem, że decyzją marketingu można je zakupić tylko razem z całym zestawem. Marketing chyba nie wie, że niedługo nie będzie co kupować nie mówiąc o tym, że takiej żywej skały jak tam jest to chyba nikt o zdrowym umyśle nie włoży do akwarium.
Bardzo duży minus, zwłaszcza, że obok wielkie akwaria słodkowodne prezentują się naprawdę fajnie.
k0k0z, nie wiem czy widziałeś na samym początku było duże morskie akwarium z tych wystawowych ale zaraz glon i po 2 miesiącach zrobili tam chyba malawi.. Moim zdaniem ktoś im te akwaria założył a potem zatrudnieni ludzie mieli się tym zajmować ale oni chyba nie są zbyt doświadczeni i wygląda to jak wygląda. Słodkie się trzymają ale z morskimi sobie nie poradzili.
Niektóre z tych dużych zbiorników również można by było inaczej, lepiej urządzić. Przede wszystkim to największe akwarium w którym pływa masa małych rybek wymieszanych jak groch z kapustą a duże rybska jak płaszczki, arovana, pielęgnice pawiookie gnieżdżą się w zbyt małych dla nich akwariach.
Moim zdaniem powinien ktoś tam pomyśleć i poprzerzucać te ryby w tym największym zostawić tylko te duże zbrojniki i dorzucić pielęgnice (najlepiej wyglądało by stadko pielęgnic jednego gatunku np. pawiookich, bo też widzę jest na wpuszczane jak leci) płaszczki i arowanę i będzie Amazonia jak się patrzy. Klimacik oczywiście surowy drobny piasek na dno korzenie niezbyt mocne światło.
Generalnie malawi ok, te akwaria obok malawi jedno chyba z tęczankami i drugie z korzeniami ok, ale płaszczki na żwirku zamiast drobnym piasku i pielęgnice porażka i jeszcze te tła zajmujące 1/3 zbiornika
MariooT, tam gdzie pływa arowana jest jeszcze większa ryba ale nie wiem co to jest bo widziałem tylko kawałek i często schowana jest za tym tłem. A największe akwarium... nie wiem na co tam patrzeć nigdy:)
Ja widziałem głowę tej tajemniczej dużej ryby to jakaś masta.
Nie będę obgadywał personelu bo nie wiem co i jak u nich, może być też/wyłącznie winny zarząd ale z tego co mi się wydaje pracuje ich tam za mało i nie ogarniają całości. Szkoda bo sklep ma potencjał.
Jak to ocenić... czy to wogóle możliwe? Jeśli mam wybierać między złem a złem wole nie wybierać wcale.
wisłok pisze:z tego co mi się wydaje pracuje ich tam za mało i nie ogarniają całości
Też mi się tak wydaje. Mimo szczerych chęci mogą nie dawać rady. Niestety przelicznik liczby pracowników na regał w zoologu pewnie będzie większy niż w budowlance
Jestem na etapie "wypalony". Niestety nie rozwijam kalkulatora, nie udzielam porad, nie angażuję się (poza wyjątkami).
Tym bardziej powinni pomyśleć o racjonalnym rozłożeniu ryb w zbiornikach wystawowych. Nie wiem czy mają tam system stałej podmiany, ale ten baniak z pielęgnicami wymaga bardzo częstych podmian co generuje niepotrzebną pracę w przypadku zaniedbania zaczną się choroby.