A ja napisze tylko tyle że wczoraj w godzinach nieludzko wczesno rannych odwiedziłem hodowle także miałem okazję "obadać" jak wyglada siedziba firmy no i zaplecze hodowlane i musze przyznać ze robi to wrażenie
kiedyś też bym sobie taki pokoik sprawił. Ilość krewetek imponująca, szczególnie tych które interesuja mnie najbardziej czyli Taiwan i Crystal przyciągały moją uwagę podczas kilku godzinnego pobytu w hodowli Pana Waldemara - Garnella