piotrkovski pisze:Czy może najpierw zacząc od pozycjonowania?
To byłaby największa głupota. Nasze forum nigdy nie było pozycjonowane i jak widać dobre tematy same windują pozycję w googlu.
Czasem trzeba być psychologiem i ocenić jak pewne rzeczy zostaną przyjęte przez ludzi i nie kierować się krótkotrwałym zyskiem. Jak mnie TP S.A. oszukała to teraz nawet jakby mi dawali ofertę za darmo tu już mam ich w głębokim poważaniu. I to przekłada się na wszelkie dziedziny życia.
Jak kiedyś szukałem pewnych rzeczy i co chwilę wchodziło mi forum, nazwijmy go XYZ i oczywiście gdy kliknąłem to nie znalazłem informacji nauczyłem się olewać w ogóle to forum. Tamto forum było odwiedzane wtedy około 100 000 razy a postów mieli 2000 - polecam zobaczyć jak jest u nas. Obecnie dogorywa bo chyba już większość, którzy się nacięli nawet tam nie zagląda mimo, że mogły się pojawić ciekawe teksty. Są już po prostu spaleni. No i na listach google forum już praktycznie nie istnieje.
Dla mnie pozycjonowanie to oszustwo: udawanie, że strona jest lepsza niż jest. A jak ktoś zostanie oszukany to szybko tam nie wróci. Przez pozycjonowanie stron często w necie nie idzie nic znaleźć bo wchodzi samo barachło. Dla mnie jest to wręcz działanie nieetyczne.
Proponuję dbać o rozwój forum poprzez pisanie wszystkiego co się da, wyszukiwanie ciekawych tekstów na różnych forach i proszenie ich autorów o możliwość udostępnienia, dodanie do sygnaturki banerka forum i udzielanie się na wielu forach. Przyznaję, że jak np. na forum Y lub X widziałem, że temat napisał gość z Rzeszowa to zawsze próbowałem napisać w temacie własny post licząc, że osoba to zobaczy i kliknie. Nie pisałem pw, ani w inny sposób nie spamowałem, ale ta metoda jest skuteczna.
P.S. Nie radzę robić naboru do administracji jak to widziałem w temacie na forum. Najdzie ci niedopieszczonych dzieciaków co zrobi ci złą robotę. Na początku jesteś w stanie sam to opanować, później dobierzesz sobie kogoś z tych, których już poznałeś - być może nawet na naszym forum. Na forach dotyczących obsługi forów wiele jest tematów jak to "administracja się pokłóciła" i co z tego wyszło. Radziłbym uniknąć "łapanki"
Jestem na etapie "wypalony". Niestety nie rozwijam kalkulatora, nie udzielam porad, nie angażuję się (poza wyjątkami).