Skrypt forum został zaktualizowany. W przypadku problemów z logowaniem prosimy o skorzystanie z opcji Nie pamiętam hasła.

Komary i inne dziadostwo latające po zmierzchu

jako żywy pokarm

Tu możesz pisać na każdy temat, ale zgodnie z regulaminem :)

Moderator: Administracja

Awatar użytkownika
kfjat26
Posty: 580
Rejestracja: 11 cze 2010, 10:24
Imię: Mariusz
Lokalizacja: Humniska
Płeć:
Wiek: 47

Komary i inne dziadostwo latające po zmierzchu

Post autor: kfjat26 »

Witam

Czytając forum widzę że, uskuteczniacie karmienie żywym pokarmem w postaci dziadostwa które pcha się otwartymi oknami wieczorami przy włączonym oświetleniu. Ostatnimi czasy słyszy się o zmasowanych opryskach przeciw komarom i meszkom zarówno na obszarach miejskich, parkowych, leśnych jak i na prywatnych posesjach.
Jak się ma to zatem do szkodliwego działania chemikaliów użytych do oprysków na organizmy w tym wypadku obsada akwarium które ewentualnie spożyją takiego opylonego delikwenta. Kolejna sprawa to używanie w domu odstraszaczy na komary. Z kilku postów przeczytanych na innych forach wynika ze nie powinno się stosować właśnie w pomieszczeniach z akwariami gdyż mogą doprowadzić do zgonu naszych podopiecznych a w szczególności krewetek. Temperatury na zewnątrz wyjątkowo plusowe okno trzeba otworzyć (no chyba że ktoś ma klimę w chacie) , światło w akwarium też musi świecić a to latające badziewie pcha się na potęgę. Moskitiera zamontowana na oknach a ci krwiopijcy i tak potrafią się jakoś przedostać a potem w nocy BZZZZZZzz nad uchem świszczy, rano człowiek cały pogryziony. Wybić wszystkiego się nie da bo zawsze się gdzieś coś uchowa. Do akwarium zawsze coś wpadnie z tego tałatajstwa ale na ile to bezpieczne dla naszej obsady.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
MST
Posty: 1725
Rejestracja: 12 maja 2010, 20:19
Imię: Bartosz
Lokalizacja: zewsząd
Akwarium: chwilowo brak
Płeć:
Wiek: 36

Post autor: MST »

Nie wiem ile w tym prawdy, bo myślę, że jak takowy komar dostanie opryskiem to małe prawdopodobieństwo, że doleci do domu. U siebie od dawien dawna używam w "okresie komarowym" takiej wtyczki do kontaktu z płynem i nic nie zauważyłem z tego powodu, żeby się działo w akwariach.
Rozumie, że nie powinno się psikać takim specyfikiem do akwarium, bo wtedy stężenie byłoby dużo większe.
Co do akwariów i owadów to u mnie jedynie się utopiło 2 komary, 1 ćma i 3 muchy, ale wszystko staram się odławiać, jak tylko zobaczę, bo wolę mieć kontrolę nad dietką moich podopiecznych. ;)
Awatar użytkownika
kfjat26
Posty: 580
Rejestracja: 11 cze 2010, 10:24
Imię: Mariusz
Lokalizacja: Humniska
Płeć:
Wiek: 47

Post autor: kfjat26 »

Witam

MST, Krewetki a wtyczka na komary historia z życia

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
MST
Posty: 1725
Rejestracja: 12 maja 2010, 20:19
Imię: Bartosz
Lokalizacja: zewsząd
Akwarium: chwilowo brak
Płeć:
Wiek: 36

Post autor: MST »

Ja używam już 2gi sezon i nie miałem podobnego przypadku. Wszystko też pewnie zależy od bliskości wtyczki od wody i stężenia w pomieszczeniu - u mnie zawsze jest otwarty balkon, więc nie ma mowy o dużym stężeniu.
Awatar użytkownika
kfjat26
Posty: 580
Rejestracja: 11 cze 2010, 10:24
Imię: Mariusz
Lokalizacja: Humniska
Płeć:
Wiek: 47

Post autor: kfjat26 »

Witam
Cytat z ulotki producenta "wtyczek na komary"
Elektrofumigatory z płynnym wkładem wymiennym można stosować tylko w tych pomieszczeniach, w których możliwa jest wentylacja powierza. W innych pomieszczeniach, w których mieszkańcy przebywają długo, albo w sypialniach można używać elektrofumigatory z płynnym wkładem wymiennym tylko przy uchylonych oknach. Zadbać należy jednak, aby w czasie elektrofumigacji nie powstawały przeciągi.



Stosowanie elektrofumigatorów jest bardzo proste, ale należy pamiętać, że pary owadobójcze wydzielane z podgrzanych płytek lub z gorącego płynu zawierają związki chemiczne (aletryna, esbriotryna) z grupy pyretroidów. Wszystkie pyretroidy są bardzo silnymi truciznami dla ryb i innych organizmów wodnych. Z tego powodu, na czas zabiegów należy akwaria z rybkami i terraria usunąć z pomieszczenia, albo dokładnie je przykryć grubym papierem.

Elektrofumigatorów nie należy włączać w tych pomieszczeniach, w których przebywają małe dzieci lub osoby starsze i chore (uczulone, astmatyczne). Po każdym zastosowaniu należy rankiem dokładnie wywietrzyć wszystkie pomieszczenia.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Artur___
Posty: 3564
Rejestracja: 23 lis 2009, 11:16
Imię: Artur
Lokalizacja: Rzeszów
Płeć:
Wiek: 49

Post autor: Artur___ »

czyli równie dobrze można sobie w pomieszczeniu posikać muchozolem :)
Awatar użytkownika
kfjat26
Posty: 580
Rejestracja: 11 cze 2010, 10:24
Imię: Mariusz
Lokalizacja: Humniska
Płeć:
Wiek: 47

Post autor: kfjat26 »

Witam
Artur___ pisze:czyli równie dobrze można sobie w pomieszczeniu posikać muchozolem :)
A potem dziwota w akwarium bo obsada padła a parametry wody podręcznikowe, żadnych zmian się nie wprowadzało, nic nie grzebało.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
comatose
Posty: 3933
Rejestracja: 02 paź 2009, 15:14
Imię: ---
Lokalizacja: ---
Płeć:

Post autor: comatose »

Komary są mało wydajne - mrówki są lepsze na pokarm, potrzeba tylko ryby która zmieści je do pyska a, że mrówki są małe to wiele ryb je zje. Trzeba zlokalizować mrowisko, wrzucić jakiegoś cukierka, za kilka minut wyciągamy oblepionego mrówkami cukierka pincetą, do słoika z wodą z nim a potem same mrówki do akwarium ;] Coś lipnie chyba tą moskitierę zamontowałeś jak Ci komary się pchają, a może wlatują w innej części domu a potem rozlatują się po całym domu dopiero?
nie daj się zwieść pozorom http://www.youtube.com/watch?v=iTEi_PlFEWU/
Awatar użytkownika
kfjat26
Posty: 580
Rejestracja: 11 cze 2010, 10:24
Imię: Mariusz
Lokalizacja: Humniska
Płeć:
Wiek: 47

Post autor: kfjat26 »

Witam
comatose, moskitiery na ramkach pod wymiar do konkretnego okna robione, wiec teoretycznie nie powinno się nic przedostać, w praktyce muchy się nie dostają komarzyce niestety tak. Wygląda na to że za duże oczko siatki moskitiery dla malutkich komarzyc po prostu są wstanie się przecisnąć bo nic innego do głowy mi nie przychodzi.

Co do mrówek to znowu jest druga strona medalu:

ROZPORZĄDZENIE
MINISTRA ŚRODOWISKA 1)
z dnia 28 września 2004 r.
w sprawie gatunków dziko występujących zwierząt objętych ochroną
(Dz. U. Nr 220, poz. 2237)

które określa jakie żyjątka można pozyskiwać a jakie niestety nie z naturalnego środowiska. W dobie wszechobecnego ekodebilizmu można zaliczyć mandat od policji albo straży miejskiej za niszczenie środowiska. A życzliwych sąsiadów nie brakuje wokoło. Przykład z życia:

Dzieciaki łapały na przerwach w szkole motyle do pudełek. Na lekcji komuś motylek fruu zrobił. Dzieciak wylądował u psychologa szkolnego bo nadgorliwa pani nauczycielka zamiast oświergolić młodego za zabawy na lekcjach wysłała go do dyrektora. Dyrektor do psychologa szkolnego a psycholog co zrobił rodzice na dywan i policje wezwał. Policja rodzicom mandat chciała wlepić za niszczenie środowiska oczywiście z uwzględnieniem konkretnych paragrafów u w kwocie 200 PLNów. Dla mnie to niepojęte. Dzieciak kilka miesięcy musiał się zgłaszać do psychologa szkolnego na zajęcia celem wyprostowania światopoglądu dotyczącego ochrony środowiska. Ja tego nie ogarniam.

Co do komarów to przenosić mogą tyle rożnego syfu że strach to dawać naszym podopiecznym. To samo się tyczy innych niezidentyfikowanych stworzonek wlatujących do mieszkań bo diabli jedynie wiedzą z czym styczność miały... No i niestety w wypadku wszelakiej maści środków owadobójczych należy podjąć bardzo środki ostrożności przy stosowaniu w pomieszczeniach z naszymi baniakami co by potem się nie zdziwić. Lepiej chyba założyć hodowle muszek owocówek. Przynajmniej wie się co się daje.



Pozdrawiam
Awatar użytkownika
MariooT
Posty: 1037
Rejestracja: 16 paź 2009, 21:59
Imię: Mariusz
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: 250L Amazonia
Płeć:
Wiek: 44

Post autor: MariooT »

Kiedyś jak miałem szczupieńczyki pręgowane to karmiłem je muchami. Minus takiego karmienia to pełno czarnych niestrawionych pancerzyków na dnie akwarium. Mrówki nie są dobrym pokarmem ponieważ mają również twardy pancerzyk, którego ryby na pewno nie strawią po drugie zawierają kwas mrówkowy, który gdy ryba zje jedną mrówkę może być nieszkodliwy, ale nie wiemy jaka będzie reakcja na kilka mrówek. W środowisku naturalnym na pewno są takie sytuacje, że mrówka wpadnie do wody i jest zjedzona przez rybę, ale raczej nie ma takich sytuacji, że ktoś specjalnie wrzuca je do wody, a już na pewno nie wpadnie całe mrowisko.

Dorosłe komary i ich larwy są raczej bezpiecznym pokarmem dla ryb. Ponieważ larwy występują w wodzie gdzie nie ma ryb, a dorosłe owady nie są w stanie przenieść żadnej rybiej choroby z tego względu, że na nich nie żerują. Nie przeniosą też żadnych chemikaliów bo nie siadają gdzie popadnie jak robią to np. muchy.
Awatar użytkownika
kfjat26
Posty: 580
Rejestracja: 11 cze 2010, 10:24
Imię: Mariusz
Lokalizacja: Humniska
Płeć:
Wiek: 47

Post autor: kfjat26 »

Witam

A co z opryskami tak jak wcześniej pisałem. Ludzie teraz wszelakie chemikalia uskuteczniają do walki z bzykaczami wiec nie wiemy co tak naprawdę nam wlatuje i z jaką Tablicą Mendelejewa na sobie ląduje w akwarium.

Pozdrawiam
Kiedy jestem w parku i widzę imiona kochanków wyryte na drzewach wcale nie uważam tego za romantyczne... Po prostu dziwi mnie jak wiele osób przychodzi na romantyczne spotkania z nożem.
Obrazek
Awatar użytkownika
Bartosss
Posty: 1951
Rejestracja: 06 kwie 2010, 12:33
Imię: Bartek
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: 12x 28,5L
Płeć:

Post autor: Bartosss »

Sory za ot ale chciałem się zapytać czy u was w domu wieczorem oprócz komarow sa też takie mini koniki polne? Wczoraj znowu pełno tego ubilem...co to w ogóle jest?
Awatar użytkownika
MariooT
Posty: 1037
Rejestracja: 16 paź 2009, 21:59
Imię: Mariusz
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: 250L Amazonia
Płeć:
Wiek: 44

Post autor: MariooT »

kfjat26 pisze:Witam

A co z opryskami tak jak wcześniej pisałem. Ludzie teraz wszelakie chemikalia uskuteczniają do walki z bzykaczami wiec nie wiemy co tak naprawdę nam wlatuje i z jaką Tablicą Mendelejewa na sobie ląduje w akwarium.

Pozdrawiam
Zawsze jest takie ryzyko i to nie tylko z komarami, ale ze wszelakimi owadami. Tak samo my jesteśmy narażeni. Nigdy nie ma pewności, ze mucha która usiadła nam np. na kanapke wczesniej nie siedziała na oknie spryskanym muchozolem
Awatar użytkownika
comatose
Posty: 3933
Rejestracja: 02 paź 2009, 15:14
Imię: ---
Lokalizacja: ---
Płeć:

Post autor: comatose »

kfjat26 nie pamiętam ile jest gatunków mrówek (ale mówimy tutaj chyba o kilkudziesięciu jak nie więcej występujących na terenie kraju) a zaledwie kilka z nich jest pod ochroną (tak mi się wydaje). Nie popadajmy w skrajności. MariooT ma rację z tymi pancerzykami, trochę się tego walało po akwarium później, ale systematycznie odmulane dno rozwiązuje problem. Mrówkami karmiłem głównie proporczykowce, negatywnego wpływu kwasu mrówkowego na nie nie stwierdziłem. Pozostaje jeszcze pytanie - czy każdy gatunek który możemy u nas znaleźć kwas mrówkowy wytwarza?
nie daj się zwieść pozorom http://www.youtube.com/watch?v=iTEi_PlFEWU/
Awatar użytkownika
justfilied233
Posty: 4989
Rejestracja: 19 paź 2009, 14:39
Imię: Dominik
Lokalizacja: Sędziszów Młp.
Akwarium: 160l,126l,45l
Płeć:
Wiek: 31

Post autor: justfilied233 »

comatose pisze:zy każdy gatunek który możemy u nas znaleźć kwas mrówkowy wytwarza?
chyba tak
MariooT pisze: W środowisku naturalnym na pewno są takie sytuacje, że mrówka wpadnie do wody i jest zjedzona przez rybę, ale raczej nie ma takich sytuacji, że ktoś specjalnie wrzuca je do wody, a już na pewno nie wpadnie całe mrowisko.
nie wiem gdzie ale mrówki pływają skupione w takie coś (kula, dysk na wodzie) i rybki je wcinają na około aż miło ;)
Tylko żywe zioło :D
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rozmowy z sensem i bez ”