Skrypt forum został zaktualizowany. W przypadku problemów z logowaniem prosimy o skorzystanie z opcji Nie pamiętam hasła.

Do chemików

Tu możesz pisać na każdy temat, ale zgodnie z regulaminem :)

Moderator: Administracja

Awatar użytkownika
Aneta
Posty: 684
Rejestracja: 04 sty 2012, 17:55
Imię: Aneta
Lokalizacja: Brzozów
Akwarium: 63l
Płeć:
Wiek: 30

Do chemików

Post autor: Aneta »

Mam duży problem.

Na chemii nasza profesorka dała nam do powąchania dwa specyfiki: naftaline (niegroźna) i benzen (na którym była trupia czaszka). Oczywiście człowiek zorientował się o tym dopiero jak się zaciągnął. I teraz moje pytanie czy może nam coś po tym być? Czy po jednym mocniejszym wdechu tego benzenu (prosto z buteleczki więc duże stężenie mogą nas diabli wziąć? Było to w piątek. Trochę źle się czułam. Przyćmiło mnie i tak dziwnie mi się w głowę działo. Nie wymiotowałam. Później byłam strasznie słaba. Nie wiem czy to z leżenia, z nerwów czy z czegoś innego. Na buteleczce pisało że rakotwórcze, toksyczne przez drogi oddechowe. Profesorka zapewniała, że po jednym wdechu nic nam nie będzie ale ona jest trochę nie tego, delikatnie mówiąc. Podobno w jednej klasie kilka osób wymiotowało... W poniedziałek dawała to klasie, która miała lekcje przed nami, potem my siedzieliśmy całą godzinę w tym wszystkim (raczej nie wietrzyła, a jak już to słabo) i dychaliśmy przez swetry, bo ta wcześniejsza klasa nam o tym mówiła. Czy ktoś się na tym zna? Benzen znajduje się w benzynie, rozpuszczalnikach, lakierach, ale jest rozcieńczone a stężenie prosto z buteleczki musiało być wysokie. Nawet gdybym się nie zatruła to nie chcę, żeby za parę miesięcy wynieśli mnie nogami do przodu. Czy po jednym wdechu tego może nam coś być? Wpadamy już w panikę więc proszę o odpowiedzi jak ktoś się na tym zna. To się jakoś wydala z organizmu czy nie bardzo? Ratujcie, chcemy żyć... :podwójnie widzę:
Pozdrawiam,
Aneta
madmario2
Posty: 209
Rejestracja: 08 lis 2010, 9:36
Imię: Mariusz
Lokalizacja: Mielec
Akwarium: 54L rośnie do 162L
Płeć:
Wiek: 46

Post autor: madmario2 »

Moim zdaniem panikujesz - w szkole nauczyciele nie mogą posługiwać się rekwizytami czy też odczynnikami które mogą bezpośrednio zagrażać życiu uczniów. Sam miałem lekcje chemii na której wąchaliśmy różne świństwa i nic mi nie jest - tylko po to aby mieć pojęcie o różnicach w zapachu co jest bardzo istotne. Myślę że pomimo Twojej opinii na jej temat to ona wie co robi, a że niektórzy lubią się nad sobą rozczulać i użalać to już inna sprawa. Takie jest moje zdanie, a tu link do poczytania: LINK
Awatar użytkownika
alkarn
Posty: 1591
Rejestracja: 11 paź 2009, 19:24
Imię: Dawid
Lokalizacja: Czudec
Płeć:
Wiek: 34

Post autor: alkarn »

Aneta robisz panikę.

Jak byś to miała to możesz się martwić.

Benzen podejrzewany o toksyczność był już w roku 1900. Powoduje on zarówno ostre jak i przewlekłe zatrucia. Zazwyczaj do zatrucia dochodzi poprzez wdychanie par przez układ oddechowy, jednak możliwa jest również absorpcja przez skórę i wchłanianie wraz z pokarmem. Około 6,4 g/m³ powoduje ostre zatrucie w ciągu godziny inhalacji, zaś dawka 10 krotnie większa powoduje natychmiastowy zgon.

Ostre zatrucie benzenem charakteryzuje się podrażnieniem skóry, rumieniem, odczuciem palenia, powstawaniem pryszczy[potrzebne źródło]. Benzen oddziałuje na centralny układ nerwowy powodując pobudzenie lub depresje, niewydolność układu oddechowego, a w rezultacie zgon. Charakterystycznymi objawami sa też: krwawienia z błon śluzowych, szybki i płytki oddech, drżenie kończyn, zaburzenia rytmu serca.

Dużo częstsze są zatrucia przewlekłe. Pierwsze objawy są niespecyficzne, są to zmęczenie, ból głowy, utrata apetytu. Dokładniejsze badania wykazują nieprawidłowości w składzie biochemicznym krwi. Najczęściej dochodzi do obniżenia liczby białych ciałek krwi co powoduje spadek odporności i płytek krwi. Benzen również działa niszcząco na szpik kostny i może powodować białaczkę lub raka. Pary benzenu po dostaniu się do płuc absorbowane są przez krew, z której w dużym stopniu wchłaniane są przez tkanki tłuszczowe.

Niemetabolizowany benzen wydalany jest przez płuca. Metabolizm benzenu zachodzi przede wszystkim w wątrobie. Najpierw benzen ulega utlenieniu w wyniku działania enzymów cytochromu P-450 do oksepinobenzenu który jest utrzymywany w stanie równowagi dynamicznej z epoksybenzenem. Epoksybenzen może ulec uwodnieniu w wyniku działania enzymu hydrolazy epoksydowej dając benzeno-trans-dihydro-1,2-diol, następnie związek ten pod wpływem enzymu dehydrogenazy dihydrodiolowej przekształcany jest w katechol. Oksepinobenzen może również reagować poprzez otwarcie pierścienia, dając jako produkt mukonoaldehyd i kwas trans-mukonowy

Niektóre metabolity są odpowiedzialne za działanie toksyczne benzenu. Na przykład główne działanie kancerogenne wykazują kwasy mukonowe powstające jako metabolity.
Awatar użytkownika
Aneta
Posty: 684
Rejestracja: 04 sty 2012, 17:55
Imię: Aneta
Lokalizacja: Brzozów
Akwarium: 63l
Płeć:
Wiek: 30

Post autor: Aneta »

hm... w sumie to od czasu do czasu kręci mi się w głowie i ręce mi drżą. Miałam przez weekend lekkie problemy bo wszystko mnie bolało i w ogóle, a w nocy to myślałam, że mi serce w poprzek stanie. Byłam na izbie przyjęć powiedzieli mi, że mam grypę i zrobili mi podstawowe badania to wyszło, że potasu mam mało i teraz tabletki jem także to chyba nie od tego. Co prawda czuję się nie najlepiej, no ale może mi przejdzie jak pojem trochę tego potasu (tylko dziwne, że to od tamtego dnia właśnie)... ja nie panikuję, wszyscy panikujemy :) Jakbyście widzieli tą naszą nauczycielkę (np. w klasie na oknie bimber pędzi, a gada od rzeczy. nieraz coś zamiesza i wypije, raz nawet dała koledze do spróbowania to go brzuch potem bolał) to wiedzielibyście, że rację mamy. No a trupia czaszka zrobiła na nas niemałe wrażenie...
Pozdrawiam,
Aneta
piotr77

Post autor: piotr77 »

Aneta z calym szacunkiem do Ciebie oraz plci PIEKNEJ,moze jestes przed okresem? :mrgreen:
Awatar użytkownika
comatose
Posty: 3933
Rejestracja: 02 paź 2009, 15:14
Imię: ---
Lokalizacja: ---
Płeć:

Post autor: comatose »

w klasie na oknie bimber pędzi
No w końcu zaczęli czegoś przydatnego w życiu w tych szkołach uczyć !

:mrgreen:

Zapytaj zulixa, On najprędzej Ci odpowie. Myślę, że jak mu wyślesz PW to szybciej pomoże.
Ostatnio zmieniony 11 sty 2012, 16:10 przez comatose, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Aneta
Posty: 684
Rejestracja: 04 sty 2012, 17:55
Imię: Aneta
Lokalizacja: Brzozów
Akwarium: 63l
Płeć:
Wiek: 30

Post autor: Aneta »

piotr77 pisze:Aneta z calym szacunkiem do Ciebie oraz plci PIEKNEJ,moze jestes przed okresem? :mrgreen:
Bardzo śmieszne; NIE
Pozdrawiam,
Aneta
piotr77

Post autor: piotr77 »

Marcin dobrze pisze ,powinnac robic notatki jesli chodzi o ten bimber ... ;)
spytaj pani o proporcje???zrob zdjecia itp. :P

[ Dodano: 2012-01-11, 16:07 ]
tak myslalem ze zbyt smiala teza z tym okresem ,ale kto pyta nie bladzi :mrgreen:
Awatar użytkownika
cyklista
Mecenas
Posty: 2101
Rejestracja: 11 paź 2011, 14:10
Imię: Piotr
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: 100l i inne
Płeć:
Wiek: 51

Post autor: cyklista »

Ja jestem zdania, że nauczycielka nie powinna w taki sposób postępować z benzenem. Począwszy od tego że najpierw powinno być pouczenie o zasadach wąchania substancji (czyli delikatnie naganiamy do nosa opary a nie zaciągamy się z butelki), a po drugie kazać zaciągać się uczniom jakimkolwiek rozpuszczalnikiem to bardzo śliska sprawa.

To że się nikomu nic nie stało to bardzo dobrze, ale jakby ktokolwiek pojechał na pogotowie i dowiedzieli się tam o takich objawach większej liczby uczniów to sprawa zakończyła by się w prokuraturze.
Awatar użytkownika
Aneta
Posty: 684
Rejestracja: 04 sty 2012, 17:55
Imię: Aneta
Lokalizacja: Brzozów
Akwarium: 63l
Płeć:
Wiek: 30

Post autor: Aneta »

Jak to nie wiesz jak bimber pędzić? :)
Najlepiej na bitwę pod Grunwaldem ;) - 1410, czyli 1-4-10 – 1 kg cukru, 4 litry wody i 10 dag drożdży. :mrgreen:

Ja byłam na pogotowiu, ale o benzenie im nie mówiłam. Jak mi nie przejdzie do ferii to jeszcze tam zawitam...
Pozdrawiam,
Aneta
piotr77

Post autor: piotr77 »

Anetko ja proporcje dobrze znam gdyz uzywam ich co tydzien lub dwa ,ale wracajac do wachania substancji chemicznych to nie wierzw w to iz nauczycielka chcialaby kogokolwiek podtruc czy tez otruc ...
no chyba ze was nie lubi... :roll:

[ Dodano: 2012-01-11, 16:27 ]
nie wierze*
Łoren
Posty: 2110
Rejestracja: 16 lis 2009, 14:24
Imię: Robert
Lokalizacja: Rzeszów -Krasne
Akwarium: 50L 500l start
Płeć:
Wiek: 54
Kontakt:

Post autor: Łoren »

Profilaktycznie pij mleko - to taka uniwersalna odtrutka - zaszkodzić nie zaszkodzi na pewno.
Łoren akwarystyka to choroba postępująca:)
Awatar użytkownika
alkarn
Posty: 1591
Rejestracja: 11 paź 2009, 19:24
Imię: Dawid
Lokalizacja: Czudec
Płeć:
Wiek: 34

Post autor: alkarn »

Łoren pisze:Profilaktycznie pij mleko - to taka uniwersalna odtrutka - zaszkodzić nie zaszkodzi na pewno.


Najlepsze to żeby było świeżo dojone. :P a jak będziesz piła Mleko to będziesz Duża.
Zaku
Posty: 1581
Rejestracja: 11 paź 2009, 19:39
Imię: Wojtek
Lokalizacja: Rzeszów
Płeć:

Post autor: Zaku »

profesor magister inżynier 8)
Awatar użytkownika
Aneta
Posty: 684
Rejestracja: 04 sty 2012, 17:55
Imię: Aneta
Lokalizacja: Brzozów
Akwarium: 63l
Płeć:
Wiek: 30

Post autor: Aneta »

Śmiejta się śmiejta... w końcu to mnie diabli biorą, a nie was ;)
Pozdrawiam,
Aneta
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rozmowy z sensem i bez ”