Skrypt forum został zaktualizowany. W przypadku problemów z logowaniem prosimy o skorzystanie z opcji Nie pamiętam hasła.

Studio Tatuażu

Tu możesz pisać na każdy temat, ale zgodnie z regulaminem :)

Moderator: Administracja

ODPOWIEDZ
kubrak
Posty: 52
Rejestracja: 07 sie 2011, 11:18
Imię: Kuba
Lokalizacja: Sanok
Płeć:
Wiek: 29

Studio Tatuażu

Post autor: kubrak »

Znacie jakieś dobre studio tatuażu na terenie podkarpacia? najlepiej w Rzeszowie.
Chodzi o to żeby była to solidna robota ale też ni kosmiczne ceny.
Awatar użytkownika
skaczacy
Posty: 1439
Rejestracja: 25 sty 2010, 19:50
Imię: Mateusz
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: ~1000l, 160l, 27l
Płeć:
Wiek: 38

Post autor: skaczacy »

kubrak, wiem ze jakieś jest na wierzbowej, widziałem tylko jeden nie skomplikowany tatuaż od nich.
"Dla mnie też niezbyt łaskawy był dzień"
jaciek
Posty: 243
Rejestracja: 25 kwie 2011, 10:29
Imię: Jacek
Lokalizacja: Nisko
Akwarium: 3300l, 2700l, 1400l
Płeć:
Wiek: 37

Post autor: jaciek »

Nie ma czegos takiego jak solidna robota za mala kase--> chyba ze po znajomosci. Jedz na krakow do kultu, w lublinie tez jest nieglupie studio. W kazdym razie rada ode mnie jest taka, zebys wybral sobie najpierw konkretny wzor, wydrukuj go w takiej wielkosci w jakiej chcesz miec go wydziabany. Idz z takim wydrukiem do studio i niech przekalkuja ci go na cialo prosto z kartki. Nie daj sie bawic w jakies fristajle na podstawie fotki. A no i w twoim wieku bedzie ci potrzebna pisemna zgoda rodzicow. 100razy przemysl wybrany projekt, ja majas 18lat wytatuowalem sobie spora czesc ciala (od pasa w gore) i szczerze mowiac gdybym mial to robic jeszcze raz poszedlbym w kompletnie co innego.. Wes rowniez pod uwage ze mieszkasz w Polsce, takze wszelkie tatuaze wystajace spod koszulki z krotkim rekawem moga utrudnic ci pozniejsza egzystencje... :mrgreen: pzdr :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Ostatnio zmieniony 23 cze 2012, 9:13 przez jaciek, łącznie zmieniany 1 raz.
kubrak
Posty: 52
Rejestracja: 07 sie 2011, 11:18
Imię: Kuba
Lokalizacja: Sanok
Płeć:
Wiek: 29

Post autor: kubrak »

Tak wiem o tym Jacku dziare chce robić dopiero w przyszłym roku tylko już powoli wszystko analizuje i myśle nad tym. Nie mam mowy o żadnych freestyle na zdjęcie tylko kalka i dokładny wzór chodzi tu bardziej o sentencje na ramieniu lub przedramieniu coś w stylu "Memento mori" upamiętniające mojego znajomego. Coś takiego:
http://www.tattoodonkey.com/memento-mor ... omori.jpg/ (link trzeba skopiować)
Ostatnio zmieniony 24 cze 2012, 8:21 przez kubrak, łącznie zmieniany 3 razy.
krzysiekh
Posty: 78
Rejestracja: 16 cze 2012, 8:02
Imię: Krzysiek
Lokalizacja: Opolskie
Płeć:
Wiek: 37

Post autor: krzysiekh »

jaciek pisze: Wes rowniez pod uwage ze mieszkasz w Polsce, takze wszelkie tatuaze wystajace spod koszulki z krotkim rekawem moga utrudnic ci pozniejsza egzystencje... :mrgreen: pzdr :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Tutaj popieram, sam mam parę znaczków pokolorowanych, ale wszystko tak, że jak idę do pracy to nikt nie widzi. Taka rzeczywistość niestety. Pamiętam jak na zachodzie musiałem po urzędzie latać, to obsługiwał mnie gość w dredach do pasa i z taką masą dziar, że tylko dłonie i twarz miał czyste. I zero reakcji zachodnich ludzi na niego. Ot zwykły pracownik w urzędzie.
Ps. Jeśli chcesz dobrze i tanio, to mogę Ci polecić kolegę Ogona , ale to masz 320km wycieczki :)
Praw­dzi­wa wie­dza to zna­jomość przyczyn.
jaciek
Posty: 243
Rejestracja: 25 kwie 2011, 10:29
Imię: Jacek
Lokalizacja: Nisko
Akwarium: 3300l, 2700l, 1400l
Płeć:
Wiek: 37

Post autor: jaciek »

witam, nie wiem czy memento mori to dobry sposob na upamietnienie znajomka- kwestia gustu. Wolalbym pojsc np. w imie + nazwisko+ data + jakis texcik, ewentualnie jakas rzecz z ktora ci sie kojarzy itp itd. memento mori jest zbyt ogolne i raczej osobie postronnej nie skojarzy sie z pamiecia o zmarlej osobie, ale to tak jak pisze kwestia gustu. Ja po smierci mojego dziadka ktory przez kilkadziesiat lat byl marynarzem (bylem z nim bardzo zżyty i bylo mi bardzo ciezko po jego niespodziewanej smierci) machnalem sobie jego imie i nazwisko z krotkim textem na tle kotwicy i fal takze w klimacie jego niezapomnianych opowiesci z marynarskich wojaży:) ..pomijam fakt ze byl to moj pierwszy i ostatni tatuaz jaki dalem sobie zrobic pol-profesjonalnemu koledze tatuazyscie (ktory pomimo swojego dyskusyjnego talentu ma studio..)..
Co do dziarania na przedramieniu to zapomnij, to kompletna porazka, narobisz sobie tylko problemow i to jeszcze w tak mlodym wieku, wierz mi ze nie warto. ja mam wytatuowane rece od lokci do barkow dookola, obydwa cyce:) (nie w calosci), napisy na brzuchu i ok 1/4 plecow ale jak zaloze krotki rekawek to nie widac zadnej dziary co jest jednak dla mnie wazne bo pracuje na kierowniczym stanowisku na ktorym bezposrednio reprezentuje swoja firme w interesach z wieloma klientami i jestem pewien ze dla wielu z nich robienie inetersow z kims kto posiada tatuaze w miejscach widocznych mogloby byc trudne do przełknięcia :mrgreen: tatutaz= kryminał, bandzior, zlodziej, gwalciciel, gangster--> przynajmniej jeszcze u nas w kraju i z tego musisz sobie zdawac sprawe dziarajac chodzby mala gwiazdke na przedramieniu. pzdr
Ostatnio zmieniony 30 cze 2012, 9:04 przez jaciek, łącznie zmieniany 1 raz.
kubrak
Posty: 52
Rejestracja: 07 sie 2011, 11:18
Imię: Kuba
Lokalizacja: Sanok
Płeć:
Wiek: 29

Post autor: kubrak »

jaciek pisze:memento mori jest zbyt ogolne i raczej osobie postronnej nie skojarzy sie z pamiecia o zmarlej osobie
Chodzi o to żeby mi sie kojarzyło a nie osobą postronnym.
Co do przedramienia to chyba macie racje więc ramię.
Mam jeszcze głupie pytanie czy to naprawde tak boli jak mówią? I słyszałem o czyms takim że tatuaż się nie przyjął o co w tym chodzi i od czego to zalezy?
krzysiekh
Posty: 78
Rejestracja: 16 cze 2012, 8:02
Imię: Krzysiek
Lokalizacja: Opolskie
Płeć:
Wiek: 37

Post autor: krzysiekh »

Samo tatuowanie jako tako nie boli (zależy od doświadczenia wykonawcy), natomiast na drugi dzień masz uczucie jakbyś sobie żelazko przyłożył (3 dnia mija). A co do "przyjmowania się" to nie słyszałem, alkohol też nie wpływa jakoś strasznie na jakość tatuażu, jedynie puchnie mocniej ;) Wystarczy iść w pewne i polecane miejsce, dbać o higienę już po i smarować alantanem.
Praw­dzi­wa wie­dza to zna­jomość przyczyn.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rozmowy z sensem i bez ”