witam, nie wiem czy memento mori to dobry sposob na upamietnienie znajomka- kwestia gustu. Wolalbym pojsc np. w imie + nazwisko+ data + jakis texcik, ewentualnie jakas rzecz z ktora ci sie kojarzy itp itd. memento mori jest zbyt ogolne i raczej osobie postronnej nie skojarzy sie z pamiecia o zmarlej osobie, ale to tak jak pisze kwestia gustu. Ja po smierci mojego dziadka ktory przez kilkadziesiat lat byl marynarzem (bylem z nim bardzo zżyty i bylo mi bardzo ciezko po jego niespodziewanej smierci) machnalem sobie jego imie i nazwisko z krotkim textem na tle kotwicy i fal takze w klimacie jego niezapomnianych opowiesci z marynarskich wojaży:) ..pomijam fakt ze byl to moj pierwszy i ostatni tatuaz jaki dalem sobie zrobic pol-profesjonalnemu koledze tatuazyscie (ktory pomimo swojego dyskusyjnego talentu ma studio..)..
Co do dziarania na przedramieniu to zapomnij, to kompletna porazka, narobisz sobie tylko problemow i to jeszcze w tak mlodym wieku, wierz mi ze nie warto. ja mam wytatuowane rece od lokci do barkow dookola, obydwa cyce:) (nie w calosci), napisy na brzuchu i ok 1/4 plecow ale jak zaloze krotki rekawek to nie widac zadnej dziary co jest jednak dla mnie wazne bo pracuje na kierowniczym stanowisku na ktorym bezposrednio reprezentuje swoja firme w interesach z wieloma klientami i jestem pewien ze dla wielu z nich robienie inetersow z kims kto posiada tatuaze w miejscach widocznych mogloby byc trudne do przełknięcia
tatutaz= kryminał, bandzior, zlodziej, gwalciciel, gangster--> przynajmniej jeszcze u nas w kraju i z tego musisz sobie zdawac sprawe dziarajac chodzby mala gwiazdke na przedramieniu. pzdr