Skrypt forum został zaktualizowany. W przypadku problemów z logowaniem prosimy o skorzystanie z opcji Nie pamiętam hasła.

Tatuaż

Tu możesz pisać na każdy temat, ale zgodnie z regulaminem :)

Moderator: Administracja

Awatar użytkownika
Tomasz
Posty: 760
Rejestracja: 05 sty 2010, 21:16
Imię: Tomasz
Lokalizacja: rzeszów
Płeć:

Tatuaż

Post autor: Tomasz »

Witam chciałbym poznać wasze opinie nt. zdobienia ciała tatuażem. Czy jest to forma artyzmu, wyrażenia swojej indywidualności, zaznaczenia szczególnej sytuacji, którą chcemy uwiecznić, czy jak mówią stereotypy, znak szkalujący ciało, symbol więziennictwa, bandytyzmu itp. Sam posiadam tatuaż i nachodzi mnie na zrobienie nowego. Kiedy zdecydowalibyście się na zrobienie tatuażu i czy byłby to raczej ukryta forma - dla własnej satysfakcji czy raczej "szpanerski" bardziej uwidoczniony dla szerszego grona publiki...
Nigdy nie kłóć się z idiotą - najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.
Awatar użytkownika
jonybrawo
Mecenas
Posty: 548
Rejestracja: 12 sty 2010, 18:47
Imię: Piotr
Lokalizacja: Zaczernie
Płeć:
Wiek: 39

Post autor: jonybrawo »

krótko nigdy, do czego to jest potrzebne jonybrawo nigdy by nie zrobił sobie takiego czegoś bo by za bardzo bolało
Awatar użytkownika
leszcz25
Posty: 629
Rejestracja: 10 paź 2009, 13:53
Imię: Andrzej
Lokalizacja: Szczepanów
Akwarium: 300, 27, 27
Płeć:
Wiek: 43
Kontakt:

Post autor: leszcz25 »

Ciężko jest to jednoznacznie stwierdzić. Jak opisałeś .... Dla jednego jest to forma artyzmu, dla innego szpan itp...itd... Dużo zależy też od samej grafiki, bo tutaj jak sami wiecie jest ogrom wszelakich wzorów i one też mają na celu przekazanie jakiejś treści bądź wyrażenie swoich poglądów, czy jeszcze w jakimś innym celu. Ja sam też posiadam tatuaż i w sumie już nie pamiętam dlaczego go zrobiłem..... :roll:
Prawdziwy facet nie je miodu !... Prawdziwy facet żuje pszczoły! ! !
I pamiętaj....Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć Dieslem.


Pozdrawiam
Andrzej L.
Awatar użytkownika
Pyszczak
Posty: 1407
Rejestracja: 15 lut 2010, 7:47
Imię: Dominik
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: 30l ; 40l
Płeć:
Wiek: 27
Kontakt:

Post autor: Pyszczak »

pamiętam jak pierwszy raz zobaczyłem program Miami ink studio tatuażu na Discovery i strasznie chciałem mieć tatuaż... :) jeśli ja miałbym zrobić sobie tatuaż to tylko i wyłącznie na łydce(nie wiem dla czego, ale tak fajnie wygląda)... :) pamiętam kiedyś chciałem sobie wytatuować herb Resovii(hehe) i kusiłem mame ;)

według mnie niektórzy różnie podchodzą do tatuażu,jedni "robią" go sobie bo szpanersko wygląda a inni tak jak Tomek mówi chcą na swoim ciele zapisać jakieś wydarzenie lub bliską im postać... ;)
Awatar użytkownika
urquel
Posty: 293
Rejestracja: 05 mar 2010, 17:27
Imię: Krzysiek
Lokalizacja: Rzeszów
Płeć:
Wiek: 39

Post autor: urquel »

No to w końcu ja się mogę wypowiedzieć w temacie dla mnie bliskim.
Tatuaż dla mnie jest jak najbardziej formą artystyczną, w wielu kulturach stanowi określenie statusu społecznego (np. Maorysi), czy przynależności do danej grupy (tatoosy Jakuzy). Po przez tatuowanie każdy wyraża swoją odrębność, nawet szpaner :roll:. Tak bardziej serio to każdy ma jakąś tam przesłankę przy wyborze swojej dziarki. Niestety coraz częściej zauważam, że robi się po prostu modny a szkoda. Ja osobiście od dziecka marzyłem o swojej dziarce i dopiero jakieś dwa lata temu zdecydowałem się pogłębić temat i wybrać coś dla siebie. A teraz może o decyzjach: dla mnie wybór był prosty tatuaż musiał mieć tribal i zwierzaka najlepiej wilka, kilka dni spędzonych przy googlowaniu i znalazłem wzór idealny dla mnie. Później nadeszła pora na wybranie miejsca. Z racji wykonywanej pracy na co dzień nie mógł być widoczny, ale też chciałem móc go wyeksponować jak będę po pracy. Dla faceta wybór okazał się zaskakująco łatwy a mianowicie łydka ;)
I tak oto byłem już zdecydowany na dziarkę, wybór studia był szybki, padło na Rzeszów.
Wilczek nie powstał dla kogoś, czy upamiętniać coś, jest po prostu moim pierwszym wymarzonym Tatuażem.
Wszystko fajnie się odbyło, atmosfera milutka przy pracy nad dziarką, cena też mnie satysfakcjonowała i po 2 godzinkach w końcu była na swoim miejscu. Powiem wam że byłem dumny że w końcu mam dziarę. I tak mijały dni... pielęgnacja nowego nabytku, obserwowanie gojenia itp. i powoli zacząłem zastanawiać się czy aby na drugą nóżkę czegoś nie dać.
I tak w czerwcu zdecydowałem się ponownie odwiedzić studio i dać się pomalować. Druga dziarka jest prezentem dla mamy i teraz co dziennie dostaje piękną róże od syna :D

Dobra koniec z chwaleniem. Parę konkretów.
Dominiku wybacz ale tatuażu to jeszcze przez 4 lata ci w żadnym studiu nie wykonają. Musisz być pełnoletni, nawet zgoda rodziców jest niewystarczająca.

I tak z mojego doświadczenia dorzucę, że aby sobie dziarkę zrobić trzeba do tego dorosnąć i dokładnie przemyśleć czy chce się go mieć. Tatuaż wiąże się z Tobą na całe życie i pasuje o niego jakoś dbać. Z biegiem czasu przyda się go odświeżyć.
I nie ważne jaki ktoś ma powód ważne aby był przemyślany. Aha i ja osobiście nie polecam tatuować imion żony czy dziewczyny ( nie daj bóg się rozstaniecie a dziarka zostanie). aaaa teraz koniec bo strony braknie :D Jak ktoś ma pytania to chętnie po odpowiadam na wszelkiego typu pytanka. Pozdrawiam
póki co to 30 literków solanki i kilo skałki
Awatar użytkownika
justfilied233
Posty: 4989
Rejestracja: 19 paź 2009, 14:39
Imię: Dominik
Lokalizacja: Sędziszów Młp.
Akwarium: 160l,126l,45l
Płeć:
Wiek: 31

Post autor: justfilied233 »

Wszystko (no może prawie wszystko ) ma sens jak jest zrobione z głową. Jeżeli ktoś jest wytatuowany na całego (ręce, nogi, klata, czacha) to dla mnie z której strony by na to nie patrzeć jest przesada i to konkretna, na pewno to uroku nie dodaje.
No i takie przemyślenia moje związane z tatuażami to NIGDY KOLOROWY, wg mnie kolorowe tatuaże są po prostu denne, widziałem ich już nie mało i żaden mi się nie spodobał.

Na przykładzie naszej polskiej piosenkarki :D tak to DODA
skrzydełka świetne :D
imię po jakiemuś tam arabsku nie dość że dziwne to jeszcze w takim miejscu, że proszę siadać
o reszcie nie wiem :P

Generalnie wg mnie dobrymi miejscami na robienie tatuaża jest właśnie łydka ( ale tylko jedna), biceps ( też jeden) i jak bym miał robić to pewnie tylko tam.

Motywy to jak najbardziej smoki, i jakieś takie figurki, ślaczki czy inne takie ;)

Pyszczak, na jednej ręce Reska na drugiej Stal i zależnie kogo zobaczysz ten pokażesz :P Ja nie wyobrażam sobie sytuacji latem idę sobie w podkoszulku a tu stal się przechadza albo skończeni debile którzy nie zależnie czy ty jesteś stal, reska, błękitni czy lechia spuszczą Ci wpier....
Ostatnio zmieniony 27 sty 2011, 20:01 przez justfilied233, łącznie zmieniany 1 raz.
Tylko żywe zioło :D
panaque
Posty: 111
Rejestracja: 06 gru 2009, 14:50
Imię: Konrad
Lokalizacja: Rzeszów
Płeć:

Post autor: panaque »

Tatuaże są piękne oczywiście nie te kolorowe, i wiadomo nie wolno zgłupieć i wytatuować całe ciało...
Od zawsze marzyłem o wytatuowaniu smoka na plecach...
Awatar użytkownika
justfilied233
Posty: 4989
Rejestracja: 19 paź 2009, 14:39
Imię: Dominik
Lokalizacja: Sędziszów Młp.
Akwarium: 160l,126l,45l
Płeć:
Wiek: 31

Post autor: justfilied233 »

panaque pisze: No ale muszę jeszcze poczekać aż się wyprowadzę, bo u mnie w domu nie akceptują czegoś takiego... :/
oj tak u mnie też :P
Tylko żywe zioło :D
Awatar użytkownika
b@ndziork@
Posty: 4197
Rejestracja: 17 lip 2010, 13:25
Imię: Marta
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: 160l roślinne
Płeć:
Wiek: 47

Post autor: b@ndziork@ »

jonybrawo pisze:krótko nigdy, do czego to jest potrzebne jonybrawo nigdy by nie zrobił sobie takiego czegoś bo by za bardzo bolało
I dokładnie dlatego jeszcze go nie mam choć od dawna marzę o małym motywie, czarnym w miejscu nie koniecznie mocno widocznym ale się boję bólu.....Osobiście nie mam nic przeciwko tatuażom, to indywidualna sprawa każdego z nas,wręcz uważam że niektórym osobom, umiejętnie zrobiony i nie koniecznie wyzywający lub wulgarny tatuaż, dodaje uroku.
Pozdrawiam
Marta
Awatar użytkownika
Tomasz
Posty: 760
Rejestracja: 05 sty 2010, 21:16
Imię: Tomasz
Lokalizacja: rzeszów
Płeć:

Post autor: Tomasz »

Ja osobiście też się bałem bólu ale wszystko zależy od człowieka który to wykonuje - ja mam smoka na łopatce (miałem 16 lat gdy go zrobiłem) i nie bolało :) - wiadomo są miejsca mniej lub bardziej wrażliwe oraz różni ludzie mają różny próg bólowy. Pierwsze ukłucia czułem potem skóra się przyzwyczaiła. Nachodzi mnie na jeszcze jednego smoka tym razem na ramieniu i bicepsie :) Ja osobiście uważam, że w granicach rozsądku jest to artyzm (pomijając łezki pod oczami czy jakieś gwiazdki pomiędzy kostkami). Wyobraźcie sobie moje zdziwienie jak zobaczyłem w stanach konduktora w pociągu gdzie miał tatuaże na szyi, dłoniach i twarzy oraz pełno kolczyków - u nas taka osoba pozbawiona by była jakichkolwiek szans na pracę. Jesteśmy zacofani, nietolerancyjni, nie dorośliśmy czy po prostu się boimy... ?
Nigdy nie kłóć się z idiotą - najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.
Awatar użytkownika
urquel
Posty: 293
Rejestracja: 05 mar 2010, 17:27
Imię: Krzysiek
Lokalizacja: Rzeszów
Płeć:
Wiek: 39

Post autor: urquel »

bandziorka pisze:
jonybrawo pisze:krótko nigdy, do czego to jest potrzebne jonybrawo nigdy by nie zrobił sobie takiego czegoś bo by za bardzo bolało
I dokładnie dlatego jeszcze go nie mam choć od dawna marzę o małym motywie, czarnym w miejscu nie koniecznie mocno widocznym ale się boję bólu.....Osobiście nie mam nic przeciwko tatuażom, to indywidualna sprawa każdego z nas,wręcz uważam że niektórym osobom, umiejętnie zrobiony i nie koniecznie wyzywający lub wulgarny tatuaż, dodaje uroku.
A właśnie że wcale tak bardzo nie boli tatuowanie. Oczywiście każdy znosi inaczej takie "cierpienie". Ja za pierwszym razem przysnąłem, za drugim już było inaczej ale też znośnie. Generalnie jest to coś takiego że po paru minutach jest Ci wszystko jedno:D Jak ktoś ma opory to zapraszam do jakiegoś studia się przejść pooglądać wzorki, porozmawiać z obsługą klientami, mi to dało dużo i ostatecznie dodało odwagi :D Albo jedzcie ze mną do Krakowa to na mnie potestujecie:p
Awatar użytkownika
b@ndziork@
Posty: 4197
Rejestracja: 17 lip 2010, 13:25
Imię: Marta
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: 160l roślinne
Płeć:
Wiek: 47

Post autor: b@ndziork@ »

urquel, powiem tak....generalnie kobiety są odporne na ból,niejednokrotnie silniejsze od mężczyzn w tej kwestii jednak to kwestia psychiki...tak jak się boję pająków tak się boję igieł i bólu jaki one powodują.....mam problem nawet iść oddać krew do badań :) jednym słowem-cykor :)
Pozdrawiam
Marta
Awatar użytkownika
justfilied233
Posty: 4989
Rejestracja: 19 paź 2009, 14:39
Imię: Dominik
Lokalizacja: Sędziszów Młp.
Akwarium: 160l,126l,45l
Płeć:
Wiek: 31

Post autor: justfilied233 »

Tomasz pisze:Jesteśmy zacofani, nietolerancyjni, nie dorośliśmy
na to stawiam ;)
zobaczą metala to od razu szatan ;)

a może ktoś kto ma tatuaż ma też na kompie jakieś zdjęcie ;) chętnie bym obejrzał
Tylko żywe zioło :D
Awatar użytkownika
urquel
Posty: 293
Rejestracja: 05 mar 2010, 17:27
Imię: Krzysiek
Lokalizacja: Rzeszów
Płeć:
Wiek: 39

Post autor: urquel »

A tam od razu cykor. Każdy ma jakąś fobię.. Dawniej panicznie bałem się wizyt u dentysty, z wiekiem samo przeszło, z jednym wyjątkiem, nie dam sobie igły wbić w dziąsło.

Wracając do tatuaży to może pochwalicie się swoimi co?

Dla ciekawskich mój zaraz po zrobieniu i po jakimś czasie:
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
xoni
Posty: 40
Rejestracja: 25 sty 2011, 10:09
Imię: Baśka
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: 50l i 112 się tworzy
Płeć:
Wiek: 38

Post autor: xoni »

Mi się tatuaż podoba, ale u innych:). Sama bym sobie nie zrobiła, chociaż miałam fazę na maleńką żaglówkę na biodrze. Tak mi się podobało:). Jednak nie zrobię sobie tatuażu, bo zbyt zmienna na to jestem:).
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rozmowy z sensem i bez ”