Swego czasu byłem na stanowisku zastępcy wodza , wprawdzie krótko , ale byłem .
Wtedy były spotkania na czacie szefów sojuszy z całej koalicji , oj działo się działo
Byłem nawet wytypowany do odłamu Fenicji " Opus Dei " nie pamiętam już ilu nas było , ale to była grupa najaktywniejszych i najbardziej zaufanych graczy z ogromną ilością woja i ciężkiego sprzętu .
Dodam tylko , ze cała Fenicja liczyła ponad 200 osób , chodzi o wszystkie skrzydła