Skrypt forum został zaktualizowany. W przypadku problemów z logowaniem prosimy o skorzystanie z opcji Nie pamiętam hasła.

KAWAŁY

Podforaki to nie ponuraki. Pośmiej się i rozbaw innych... (ale z umiarem - humor zbyt "dorosły" jest tu zabroniony)

Moderator: Administracja

ODPOWIEDZ
Zaku
Posty: 1581
Rejestracja: 11 paź 2009, 19:39
Imię: Wojtek
Lokalizacja: Rzeszów
Płeć:

Post autor: Zaku »

Idzie sobie biały ulicą, nagle patrzy a tam murzyn ucieka z telewizorem. Przeciera z niedowierzania oczy i myśli:
- O ***a to mój!!! po chwili jednak stwierdza:
- A nie, mój ma białe adidasy
madmario2
Posty: 209
Rejestracja: 08 lis 2010, 9:36
Imię: Mariusz
Lokalizacja: Mielec
Akwarium: 54L rośnie do 162L
Płeć:
Wiek: 45

Post autor: madmario2 »

Nie wiem czy już było, ale:
W szkole Pani Nauczycielka kazała dzieciom napisać wypracowanie, które ma w sobie zawierać cztery aspekty:
1. Monarchia
2. Seks
3. Religia
4. Tajemnica
Dzieci zaczęły pisać. Po kilku minutach wstaje Jasio i oddaje
prace.
Nauczycielka nie chce wierzyć, że udało mu się
już skończyć. Odbiera wypracowanie i czyta: " Ktoś zerżnął królową! Mój Boże! Kto?"
Awatar użytkownika
boggi
Posty: 4230
Rejestracja: 01 paź 2009, 21:09
Imię: Bogdan
Lokalizacja: Dębica
Płeć:
Wiek: 52

Post autor: boggi »

Wania złowił złotą rybkę.
- Rybka: puść mnie spełnię twoje życzenie
- Ok
- Willę chcesz?
- Nie
- Mercedesa chcesz?
- Nie
- Medal za męstwo chcesz?
- oooo taaaak !!!
Huknęło, zadymiło się i Wania znalazł się prosto na polu bitwy z dwoma granatami w ręku. Patrzy a na niego napierdziela 10 czołgów. Wania wkurzony przez zaciśnięte zęby:
- No nie, pośmiertny dała!!!
Hadwao
Posty: 30
Rejestracja: 24 sty 2011, 1:11
Imię: Marek
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: za małe
Płeć:

Post autor: Hadwao »

Chyba na czasie.


Orkiestra kościelna na Górnym Śląsku :
- Zymbalisten fertig ?
- Fertig !
- Puzonen fertig ?
- Ja, naturlich !
- Trompette fertig ?
- Fertig, fertig !
- Also ! Eins, zwei, drei : „Boże coś Poskę…”
Mówię co myślę - myślę co chcę - chcę tego, o czym właśnie mówię...
Awatar użytkownika
cherry_ukasz
Posty: 3820
Rejestracja: 02 paź 2009, 11:31
Imię: Łukasz
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: 70x45x40 - ReefTank
Płeć:
Wiek: 37

Post autor: cherry_ukasz »

Dlaczego kobiety żyją dłużej od mężczyzn?
Bóg im wynagradza czas, który straciły na parkowaniu... :roll:
Morskie klimaty 126 litrów - Cherryreef v.2.0

Obrazek
Awatar użytkownika
Darek
Posty: 3831
Rejestracja: 29 mar 2010, 5:42
Imię: Darek
Lokalizacja: Okolice-Rzeszów
Akwarium: 200 Już zalane ,50
Płeć:

Post autor: Darek »

5- minutowy kurs zarządzania:

Lekcja 1
Mąż wchodzi pod prysznic w chwili, gdy jego żona wychodzi z łazienki.
W tym momencie słychać dzwonek do drzwi. Żona szybko zawija się w ręcznik i biegnie otworzyć. Za drzwiami stoi Bob, sąsiad z naprzeciwka.
Zanim kobieta zdążyła się odezwać, Bob mówi: Dam ci $ 800, jeżeli zrzucisz z siebie ten ręcznik.
Po chwili zastanowienia kobieta zrzuca ręcznik i staje naga przed Bobem. Po kilku sekundach Bob wręcza jej $800 i odchodzi.
Kobieta ponownie zawija się w ręcznik i idzie na górę.
Kiedy wchodzi do łazienki, mąż pyta: Kto to był ?
"To Bob z naprzeciwka" - odpowiada żona
"To świetnie" mówi mąż - "Czy on może oddał te $800, które ode mnie pożyczył?"
Morał z tej historii:
Jeżeli masz istotne informacje dotyczące kredytowania i ryzyka z tym związanego - podziel się tymi wiadomościami ze współwłaścicielami akcji zawczasu.
Lekcja 2
Ksiądz oferuje zakonnicy podwiezienie. Zakonnica wsiadła i założyła nogę na nogę, przez co kawałek kolana stał się widoczny.
Ksiądz mało nie spowodował wypadku.
Po odzyskaniu kontroli nad samochodem, mimochodem położył jej rękę na nodze.
Na to zakonnica: "Ojcze, a pamiętasz Psalm 129 ?"
Ksiądz zabrał rękę, ale przy zmianie biegów, znów ręka mu się ześlizgnęła na nogę zakonnicy.
Ta ponownie zapytała: "Ojcze, pamiętasz Psalm 129 ?"
Ksiądz przeprosił "Wybacz siostro, ale ciało jest słabe"
Po dojechaniu do klasztoru zakonnica westchnęła ciężko i wysiadła.
Kiedy ksiądz dojechał do swojego kościoła, czym prędzej zaczął szukać Psalmu 129.
Brzmiał on " Idź śmiało i szukaj, im wyżej zajdziesz, tym większa radość"
Morał tej historii:
Jak za dobrze nie znasz się na swojej pracy, to łatwo stracisz interesującą okazję.

Lekcja 3:
Przedstawiciel handlowy, urzędniczka administracji i kierownik idą razem na lunch. Na ulicy znajdują starą lampę. Kiedy jej dotknęli, z lampy wyszedł dżin i obiecał spełnić jedno życzenie każdego z nich.
"Ja pierwsza, ja pierwsza" krzyknęła urzędniczka "Chcę być na Bahamach i płynąć motorówką, nie myśląc o całym świecie"
I puff - zniknęła
"Teraz ja, teraz ja: krzyknął przedstawiciel handlowy "Chcę być na Hawajach, odpoczywać na plaży, z osobistą masażystką i zapasem Pina Colady"
Puff - zniknął.
"No dobrze, Teraz ty" mówi dżin do kierownika.
A ten na to: Chcę, żeby ta dwójka stawiła się w biurze zaraz po lunchu"
Morał z tej historii:
Zawsze pozwól aby twój szef mówił pierwszy.

Lekcja 4
Orzeł siedział sobie na drzewie, odpoczywał i nic nie robił.
Mały królik zobaczył orła i zapytał : "Czy ja też mogę sobie tak usiąść i nic nie robić?"
Na to orzeł: "Pewnie, dlaczego nie"
Więc królik usiadł pod drzewem I odpoczywał.
Nagle pojawił się lis, skoczył na królika I zjadł go.
Morał z tej historii:
Żeby siedzieć i nic nie robić, trzeba siedzieć odpowiednio wysoko.

Lekcja 5
Indyk rozmawiał z bykiem. "Chciałbym móc wzlecieć na szczyt tego drzewa, ale nie mam tyle siły"
Na to byk: "Może byś tak podziobał trochę moje odchody, jest w nich dużo odżywczych składników."
Indyk wskoczył na kopczyk odchodów, pojadł i udało mu się wzlecieć na najniższą gałąź.
Następnego dnia, po zjedzeniu jeszcze więcej udało mu się usiąść na drugiej gałęzi.
Po czterech dniach indyk dumnie zasiadł na szczycie drzewa.
I zaraz zobaczył go farmer, wziął za strzelbę i zestrzelił indyka.
Morał tej historii:
Dzięki g*nu możesz wejść na szczyt, ale ono cię tam nie utrzyma.

Lekcja 6
Mały ptaszek uciekał przed zimą na południe. Ale, że było bardzo zimno, ptaszek zmarzł i spadł na ziemię. Kiedy tak leżał, przechodziła krowa i upuściła na niego trochę "placka".
Ptaszek leżał sobie w krowich odchodach i poczuł, że robi mu się ciepło. Było mu tak przyjemnie, że zaczął śpiewać z radości.
Przechodzący kot usłyszał ptasie śpiewy i podszedł zbadać sprawę.
Odkrył ptaszka pod krowim plackiem i szybko go odkopał i zjadł.
Morał z tej historii:
1. Nie każdy kto narobi na ciebie jest twoim wrogiem.
2. Nie każdy, kto wydobędzie cię z g*a jest twoim przyjacielem.
3. Jak siedzisz głęboko w g*nie to lepiej trzymaj buzię na kłódkę.
Pozdrawiam Darek :)
Awatar użytkownika
crusta
Posty: 7055
Rejestracja: 01 paź 2009, 20:52
Imię: Konrad
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: 12 x 43l - krewetki
Płeć:
Wiek: 34

Post autor: crusta »

Akcja miała miejsce w małym sklepie z odzieżą i artykułami przeznaczonymi dla fanów muzyki Heavy Metal'owej. Stoję przy wieszaku z koszulkami i wybieram którą kupić, gdy do sklepu wchodzi dziewczynka około 9-10 lat i zaczyna wybierać wśród żeńskich koszulek. Po około 3 minutach wybrała 3 koszulki, zapłaciła i wyszła, aby po chwili wrócić z matką w różowym sweterku, białych kozaczkach, kilogramem tapety... klasyczny "plastik". Od samego progu zaczęła wrzeszczeć na sprzedawcę:
- Co pan sprzedał mojemu dziecku?! Ona w tym nie będzie chodzić! Niech pan to zabiera i odda pieniądze!
Nim sprzedawca zdążył cokolwiek odpowiedzieć dziewczynka zaczęła płakać, chwyciła mocno koszulki i głośno krzyknęła:
- Nigdy nie zostanę takim klaunem jak ty!!! Tata ma rację...
Po czym wybiegła ze sklepu, matka z wyraźnym "burakiem" na twarzy pobiegła za nią.

Z www.piekielni.pl
Awatar użytkownika
zulix
Posty: 18907
Rejestracja: 02 paź 2009, 12:05
Imię: JAro
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: ni ma
Płeć:
Wiek: 59

Post autor: zulix »

- Dzięki Bogu, w końcu dostałem rozwód, kamień z serca!
- I rogi z głowy...

Żona policjanta wygląda przez okno i krzyczy do męża leżącego na kanapie:
- Józek tam ktoś kradnie auto!
- No to co?!
Po 5 minutach.
- Józek , ale to nasze auto!
Policjant wybiegł na podwórko. Po chwili wraca do żony.
- Złapałeś złodzieja?!
- Wyrwał mi się , ale zapisałem numer samochodu.

Młody agronom kazał na swoje urodziny zabić świnię. Chłop tłumaczy mu:
- Niestety, nie możemy zabić, bo się prosi.
- Choćby się i na kolanach prosiła - macie ją zabić!

Mąż Sue był zawodowym żołnierzem, i pojechał na misję do Bośni.
Był już tam od ponad pół roku, gdy nadszedł czas na ginekologiczne badania okresowe Sue.
Sue poszła do lekarza, doktorek zbadał i zadał rutynowe pytanie:
- Czy używa pani jakiegoś środka antykoncepcyjnego?
- Tak, jednego, ale bardzo skutecznego.
- Doprawdy? A jak się nazywa ten cudowny środek?
- Ocean Atlantycki.

Na budowie robotnik taszczy na plecach dwa worki cementu. Spotyka go szef i pyta:
- Nie lepiej byłoby na taczce?
- Może i lepiej, ale kółko trochę w plecy gniecie.

- Prosiaczku, Prosiaczku! - woła Kubuś Puchatek - Krzyś dał nam dziesięć baryłek miodu do podziału. To na każdego będzie po osiem.
- Ależ Puchatku - mówi Prosiaczek - dziesięć baryłek na dwóch, to będzie po pięć, nie po osiem
- Ja tam nie wiem, ja swoje zjadłem!

Dziewczyny! Nie traćcie tyle czasu na strojenie się! Jak macie minispódniczkę, to 9 na 10 mężczyzn nie obejdzie, czy wasza torebka pasuje do butów. A czy dla jednego pedała warto się tak męczyć?!
Jestem na etapie "wypalony". Niestety nie rozwijam kalkulatora, nie udzielam porad, nie angażuję się (poza wyjątkami).
Awatar użytkownika
LaJon
Posty: 390
Rejestracja: 22 paź 2010, 9:29
Imię: Krzysiek
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: 160l, 30l
Płeć:
Wiek: 35

Post autor: LaJon »

Na statku stary bosman zaciąga się fajką. Podchodzi do niego marynarz:
- Panie bosmanie, używamy tego samego tytoniu, a jednak aromat z pańskiej
fajki jest o niebo lepszy od mojego. Niech Pan zdradzi, jak pan to robi?
Bosman na to:
- Ha, chłopcze, mam na to pewien stary sposób: do tytoniu dodaje zawszę parę włosów łonowych młodej dziewczyny... Zawinęli do portu, po powrocie na pokład marynarz podchodzi do bosmana, wręcza mu fajkę mówiąc:
- No, niech pan teraz spróbuje, zrobiłem jak pan radził!
Bosman wciąga dym, rozsmakowuje się nim przez chwilę i wypuszcza majestatycznie przez nos:
- Za blisko tyłka rwiesz...
Chodź! Pokażę Ci gdzie leżą smaczne liście...
PustynnyBiegacz
Mecenas
Posty: 97
Rejestracja: 13 kwie 2011, 18:44
Imię: Wojciech
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: 160
Płeć:
Wiek: 34

Post autor: PustynnyBiegacz »

LaJon, hahahahhahahahhahahah :D
Awatar użytkownika
boggi
Posty: 4230
Rejestracja: 01 paź 2009, 21:09
Imię: Bogdan
Lokalizacja: Dębica
Płeć:
Wiek: 52

Post autor: boggi »

Panowie . Kawałów " z brodą " to raczej nie zamieszczajmy tutaj ze względu na młodszych czytelników naszego forum.
Awatar użytkownika
Dżoena
Posty: 8848
Rejestracja: 23 gru 2009, 22:59
Imię: JoAnna
Lokalizacja: Boguchwała
Płeć:
Wiek: 46

Post autor: Dżoena »

Blondynka u lekarza
- Niech mi pan pomoże! Trzmiel mnie użądlił!
- Spokojnie, zaraz posmarujemy maścią...
- A jak go pan doktor złapie? Przecież on już poleciał!
- Nie! Posmaruję to miejsce, gdzie panią użądlił!
- Aaaa! To było w parku, przy fontannie, na ławce pod drzewem.
- Kretynko! Posmaruję tą część ciała, w którą cię uciął!
- To trzeba było od razu tak mówić! W palec mnie użądlił. Boże, jak to boli!
- Który konkretnie?
- A skąd mam wiedzieć? Wszystkie trzmiele wyglądają podobnie...
----------------------------------------------------------------------------------------------
Trzej przyjaciele zginęli w wypadku samochodowym i zostali wysłani do nieba- na próbę. Aby móc tam zostać, musieli odpowiedzieć na pytanie:

- Co byś chciał usłyszeć od bliskich leżąc w trumnie?
Pierwszy odpowiada:
- Ja chciałbym usłyszeć jaki był ze mnie dobry doktor, mąż, ojciec i przyjaciel.
- Ja to bym chciał, aby mówiono o mnie, że byłem dobrym nauczycielem, ojcem, mężem i przyjacielem - mówi drugi.
Na to trzeci:
- A ja to chciałbym, aby ktoś powiedział: patrzcie on się jeszcze rusza.....
-----------------------------------------------------------------------------------------
Fachowcy z Ukrainy przyjechali na gospodarstwo do Irlandii wymalować
facetowi dom. Jako że byli z Ukrainy mieli w zwyczaju przed robotą chlapnąć
ze dwie sety, ale niestety nie mieli za co. Sprzedali więc farbę, kupili
flaszkę, drugą, trzecią. i w końcu przepili wszystko. Po jakimś czasie
fachowcy widząc że zbliża się właściciel domu, szybko resztką farby
wysmarowali koniowi mordę. Właściciel się pyta:
- dlaczego nic nie jest pomalowane
-bo koń wypił całą farbę!
Właściciel bez zastanowienia wyciąga spluwę i strzela koniowi w łeb
- dlaczego od razu tak brutalnie? - pytają fachowcy ze zdumieniem
- a na co mi taki koń. Ostatnio jak byli tu murarze z Polski to 10 worków cementu wpier......
-------------------------------------------------------------------------------------------
Awatar użytkownika
mariusz
Posty: 678
Rejestracja: 18 mar 2010, 17:46
Imię: MARIUSZ
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: 360,70
Płeć:

Post autor: mariusz »

Dżoena o koniku w Irlandi kiedyś już był , ale bardzo fajny :D

[ Dodano: 2011-06-27, 23:09 ]
Dżoena o koniku w Irlandii kiedyś już był , ale bardzo fajny :D
Awatar użytkownika
Helltaker
Posty: 119
Rejestracja: 07 sty 2011, 12:47
Imię: Kuba
Lokalizacja: Pogwizdów Nowy
Akwarium: 60L słodkowodne
Płeć:
Wiek: 30

Post autor: Helltaker »

Dawno, dawno temu zając złowił złotą rybke, a ta jak to ma w swoim zwyczaju mówi:
- Jak mnie wypościsz to spełnię twoje 3 życzenia
- Wypuszczę cię, ale pod jednym warunkiem
- Jakim?
- Pod takim, że spełnisz 3 pierwsze życzenia misia po przebudzeniu ze snu zimowego
Rybka nie kryje zdziwienia:
- Chcesz oddać swoje życzenia misiowi?!
- Tak i to jest moje ostateczne zdanie!!!
Po 2 miesiącach budzi się miś ze swojego snu i mówi:
- No 100 ch*jów w du*e i kotwica w plecy, byle była ładna pogoda :P

Zbyt dużo Łaciny podwórkowej , jest tyle innych dowcipów :)
Ostatnio zmieniony 28 cze 2011, 21:14 przez Helltaker, łącznie zmieniany 3 razy.
[60l] Ewolucja: http://podforak.rzeszow.pl/viewtopic.php?t=11264
Trzeba myśleć pozytywnie, zawsze się uśmiechać, nawet jak humoru nie masz, bo taki uśmiech poprawić może dzień komuś innemu :)
Awatar użytkownika
pilarz617
Posty: 2884
Rejestracja: 29 gru 2009, 18:19
Imię: Patryk
Lokalizacja: Dąbrowa
Akwarium: 70l, NEW TANK- 85%
Płeć:
Wiek: 28

Post autor: pilarz617 »

HZieńciu, kawał z wycieczki :mrgreen:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Humor nie tylko w akwarium”