Skrypt forum został zaktualizowany. W przypadku problemów z logowaniem prosimy o skorzystanie z opcji Nie pamiętam hasła.

Akwaria Low tech (LT) - podstawy funkcjonowania.

Jeżeli nie wiesz w którym dziale pytać o swoje problemy to pisz tutaj. Każdy kiedyś zaczynał.... Jak będzie trzeba to temat przeniesiemy w bardziej stosowne miejsce.

Moderator: Administracja

Awatar użytkownika
zulix
Posty: 18907
Rejestracja: 02 paź 2009, 12:05
Imię: JAro
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: ni ma
Płeć:
Wiek: 58

Akwaria Low tech (LT) - podstawy funkcjonowania.

Post autor: zulix »

Wstęp
Skrótem LT (low-tech) uznaje się akwaria o małym zapleczu technicznym, finansowym i czasowym. W zasadzie to większość akwariów młodych adeptów należy określić tym mianem: akwarium „jak najtańsze”, grzałka, oświetlenia tyle co nic, żwir płukany i obsada rybna + zwierzęca - no i co tam sprzedawca jeszcze wciśnie . Większość ich właścicieli zmaga się z wieloma problemami „początkujących”. Są to ataki pierwotniaków (zmętnienie), atak zielenic (tzw. zakwit wody), ataki glonów wszelkiej maści, choroby itd. Problemy te wynikają ze zbyt małej wiedzy na temat utrzymania akwarium, tj. na temat procesów, które przebiegają w akwarium.

Akwaria LT są obecne od zawsze a tak z 50 lat temu były tylko takie. Dopiero inwazja firm akwarystycznych, które zachęcały do zakupu ich produktów spowodowało to co dzisiaj jest normą – akwaria HT. Są to akwaria przeładowane sprzętem i wymagające od użytkownika dużo czasu na utrzymywanie parametrów wody (wymiany wody, testy), ingerencję akwarysty (nawożenie, oczyszczanie itd.) i oczywiście dużo pieniędzy na to wszystko. Okazuje się jednak, że bez tych nowinek, ciężkiej pracy akwarystów i regularnego odchudzania portfela możliwe jest prowadzenie ładnych zbiorniczków.

Diana Walstad uporządkowała wiedzę w tym temacie dając proste wytyczne co do ich prowadzenia i do zapobiegania wspomnianym problemom początkujących. Sama Diana napisała, że to co opracowała nie nazywa jakimś nowym określeniem i używa nazwy Low Tech dla kontrastu do Hi tech promowanych przez firmy akwarystyczne. W związku z tym często są nieporozumienia. Cytuje się Diane Walstad i jej zalecenia w sposób wręcz fanatyczny i przypisuje je do akwariów typu LT. Jak wspomniałem nie to jest głównym sposobem rozróżnienia LT od HT tylko poziom zaplecza finansowego. Z punktu widzenia fizjologii roślin akwaria HT od LT różni sposób "pędzenia", czyli sposób wpływania na wzrost roślin. W akwariach HT stosuje się duże oświetlenie co wymusza obfite nawożenie wody w węgiel i składniki mineralne. W LT oświetlenie jest słabsze i do wzrostu roślin wystarcza węgiel i nawozy przetwarzane przez bakterie (zwykle w podłożu).

Niektórzy wszelkie odstępstwa od metodyki opracowanej przez Dianę określają jako modyfikowane LT a akwaria Hi Tech na ziemi ogrodowej akwariami Mid Tech lub hybrydy (bezsensowna nazwa). Bierze się to najczęściej z braku znajomości książki D.W. Sama Diana podeszła do tematu w sposób naukowy rozważając sprawy związane z obecnością roślin w akwarium. Już sam tytuł „Ekologia roślin wodnych....” mówi, że nie jest to książka o zakładaniu akwarium. To ostatnie zostało wspomniane mimochodem w ostatnim rozdziale jako pewien schemat postępowania. Powiedzmy sobie szczerze, nie jedyny słuszny.
Przyznaję, że lektura książki pozwoliła mi zrozumieć wiele procesów biegnących w akwariach HT. I wydaje mi się, że o to chodziło Dianie w swojej książce, aby zrozumieć i wykorzystywać tę wiedzę a nie korzystać z jakiegoś schematu mniej, czy bardziej udanego.

Założenia do sukcesu w akwariach roślinnych typu LT
Najważniejszym fundamentem wiedzy prowadzącej do sukcesu w utrzymaniu pięknego akwarium bez nadmiernej ingerencji właściciela jest to, że rośliny wodne pełnią (niedocenianą przez część ludzi) funkcję filtrów do wody. Stąd ilość roślin powinna być odpowiednio duża. Wszelkie działania, które proponuje to działania służące stworzeniu roślinom idealnych warunków do rozwoju. Te warunki są często „odwrotne” do tych, propagowanych w akwariach HT.
Akwaria LT według Diany są akwariami typowo roślinnymi.

Założenia są więc następujące:
Żyzne podłoże. Rośliny pobierają pokarm z podłoża i wody, ale większość preferuje pobieranie korzeniami. Stąd podłoże musi być maksymalnie żyzne. Stosuje się tu ziemię ogrodową, zwykle zmieszaną z gliną i piaskiem. Dla wygody późniejszego sadzenia roślin, pielęgnacji akwarium oraz zapobieżenia zbyt szybkiemu wypłukiwaniu substancji odżywczych do wody tę warstwę przysypuje się zwykłym, płukanym żwirem.
Nawożenie. Brak nawożenia sztucznego. Większość składników odżywczych rośliny pobierają z żyznego podłoża a te, które znajdą się w wodzie trafiają tam w sposób naturalny. Ten, naturalny sposób to: nawozy z podmian i uzupełniania wody (stosuje się wodę o dużej twardości, bogatą we wszelkie składniki mineralne) i składniki z dodawanego w nadmiarze pożywienia dla ryb, które powstają w wyniku przemiany materii: pokarm -> odchody -> składniki odżywcze.
Woda. Jak wspomniałem stosuje się wodę o dużej twardości, raczej zasadową. Stąd nie zaleca ona też stosowania kwaśnej ziemi jako podłoża (jeżeli mamy tylko takową, to poleca dodatek dolomitu do podłoża dla zmniejszenia kwasowości). Wodę należy podmieniać rzadko bądź bardzo rzadko (od miesiąca do nawet pół roku pomiędzy przemianami). Jedynie dolewanie wody (twardej) może być regularne.
CO2. W akwariach LT nie stosuje się dodawania sztucznego CO2 do zbiornika. Wszelka ilość węgla, która jest potrzebna roślinom powinna pochodzić z naturalnych przemian związków organicznych pochodzących z przemiany materii (żywności i podłoża). Ponieważ rośliny łatwiej zdobywają CO2 z powietrza niż z wody należy pozwalać wyrastać roślinom powyżej lustra wody.
Filtracja. Jako taka nie jest potrzebna ponieważ nitryfikacja produktów przemiany materii przez bakterie jest procesem konkurencyjnym do przetwarzania biomasy przez rośliny a więc nie powinna być nadużywana. Mimo wszystko musi być zapewniony pewien przepływ wody dla jednorodnego wymieszania składników odżywczych i tlenu w wodzie.
Światło. Powinno być dość skąpe (ale bez przesady), aby zapewnić powolny, lecz równomierny wzrost roślin i nie powodować szybkiego oczyszczenia wody i gleby ze składników odżywczych. Przyjmuje się poziom 0,2 – 0,5 Wata/litr. Nie ma potrzeby stosowania drogich, specjalistycznych świetlówek. Diana wręcz zaleca najtańsze. Poza tym stosuje się doświetlanie za pomocą światła słonecznego. Zwykle stosuje się tu jednak taki wariant, aby słońce wpadało do akwarium dość krótko.
Wielkość akwarium. W zasadzie dowolna, ale zalecane jest raczej płytkie.
Obsada rybna. Diana nie precyzuje w swojej książce obsady ryb do akwariów roślinnych ani jej ilości. Sprawdza się zasada taka jak zawsze – im mniej tym łatwiej. Należy pamiętać, że rośliny czerpią nawozy z przemiany produktów przemiany a więc akwaria LT bardzo często dobrze funkcjonują mimo znacznego przerybienia. Po prostu trzeba utrafić w jakąś równowagę pomiędzy ilością roślin, ich gatunkami (szybciej rosnące wskazane) i obsadą. Na podstawie moich obserwacji mogę powiedzieć, że jest to jeden z bardziej efektywnych sposobów prowadzenia akwariów przerybionych. W moim LT stale mnożą się żyworódki i czasem ich ilość sięga granic nieprzyzwoitości zanim nie podrosną i się nie pozbędę nadmiaru.
Obsada pozostała. Zalecana obecność ślimaków i innych stworzeń (krewetki itp.).

Pielęgnacja akwarium.
- wymiana wody nawet co pół roku w ilości nawet do 50%.
- filtracja umiarkowana, raczej w celu wyłapania pyłów tj. dla zachowania przejrzystości wody (raczej filtracja mechaniczna a nie biologiczna),
- brak napowietrzania, chyba, że wymagane dla odpowiedniej kondycji ryb,
- brak odmulania podłoża, usuwanie tylko nieestetycznych fragmentów roślin, bądź tych, które blokują miejsce innym roślinom – roślin nie wyrywa się z podłoża, tylko przycina (gnijące korzenie pozostające w podłożu stanowią magazyn substancji odżywczych),
- środki chemiczne – brak,
- wkłady filtracyjne, typu węgiel aktywny, zeolit, jonity itd. – tylko w razie niezbędnej potrzeby.
- najbardziej kontrowersyjną sprawą w akwariach wg D.W. jest pozwalanie roślinom na wyrastanie ponad powierzchnię wody. Jest to dobre dla roślin, ale jak wiemy mniej estetyczne. Większość akwarystów mimo wszystko rezygnuje z tego zalecenia.

Glony. Okazuje się, że przy dużej ilości roślin, dość słabym oświetleniu, braku nawożenia glony mają tak słabe warunki do wzrostu, że praktycznie się nie pojawiają a jak je przywleczemy np. na roślinkach to zdychają. Potwierdzam to – w akwa LT nic nie robię a glonów nie ma. W HT męczę się jak diabli, piękne rośliny, szybkie wzrosty i co jakiś czas „przeszarżuję” z czymś tam (pojawiają się glony).

Przeglądając wspomniane założenia wydaje się, że nie wszystkie rośliny wytrzymają takie warunki. Jest to prawda. Sama Diana pisze, że sens stosowania HT leży w rozszerzeniu zakresu utrzymywanych równocześnie gatunków roślin w akwarium. Nie dyskryminuje HT jak to piszą czasem zwolennicy jej metody tylko daje inną możliwość. Dobór roślin należy dokonać w sposób sensowny, aby nie było rozczarowań. Na pewno rosną wszystkie „popularesy”, zwartki, żabienice.

Jeszcze raz podkreślam, rozważania Diany są oczywiście „pod rozwagę” a nie do ślepego traktowania. Nic nie zastąpi własnych eksperymentów. Ja przykładowo stosuję jako podłoże "zakazany" torf kwaśny, co komponuje mi się z bardzo twardą wodą z wodociągów. Podmieniam wodę 20% raz na miesiąc. Mało kogo znam (z forów) kto mając LT nie miał filtracji biologicznej (zwykle kubełek) w LT.

Dla zgłębienia tematu polecam książkę. Chciałbym jednak przestrzec niektórych przed pochopnym wydaniem xxx zł. Nie jest to książka łatwa. Zrozumienie procesów, które są przedstawione w książce wymaga sporo ogólnej wiedzy z nauk ścisłych. Nie polecam jej młodym, początkującym adeptom, bo strzelą ją w kąt. Oni powinni raczej uczestniczyć w dyskusjach w różnych forach dyskusyjnych. Dla doświadczonych akwarystów – rośliniarzy, niezależnie czy HT-ów, czy LT-ków stanowi stanowi cenny nabytek.

Przykład mojego dawnego akwarium LT u mnie w domu:
Obrazek

Literatura:
Diana Walstad, „Rośliny w akwarium. Ekologia roślin wodnych dla akwarystów”, przekład i wydanie: Oriol, 2007

EDIT: Powyróżniałem tematy boldem, aby się lepiej czytało.
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 1:00 przez zulix, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
zdzislaw
Posty: 2997
Rejestracja: 21 paź 2010, 17:50
Imię: Zdzisław
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: RIO 180
Płeć:
Wiek: 76

Post autor: zdzislaw »

Brawo JAro! Jestem pod wrażeniem Twojej wypowiedzi na temat akwarium LT. Post jest tak zrobiony przez Ciebie, że powinien go chłonąć początkujący i zaawansowany akwarysta. Z dystansem do publikacji Diany Walstad i jej dorobku naukowego usystematyzowałeś dla nas możliwość wdrażania różnych wariantów do praktycznych rozwiązań w naszych akwariach. A w tym wszystkim ujmujesz czytelnika-akwarystę wręcz aksjomatami wynikającymi z Twej rozległej wiedzy i praktyki. Dzięki Twojemu spojrzeniu teraz wiem, że mogę kupić publikację D.Walstad i jak z niej korzystać. Z wyrazami szacunku
Awatar użytkownika
zulix
Posty: 18907
Rejestracja: 02 paź 2009, 12:05
Imię: JAro
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: ni ma
Płeć:
Wiek: 58

Post autor: zulix »

W ciągu roku od powyższych "wynaturzeń" wielokrotnie dyskutowaliśmy na forach, głównie z kol. spider72 na temat odniesienia metody Diany Walstad (LT) do metody Thomasa Barra (EI) i doszliśmy do wniosku, że cała różnica pomiędzy metodą LT i HT polega na sposobie limitowania roślinom, tego co potrzebują i przez to mechanizmu pobierania głównej masy nawozów.

W akwariach LT limituje się światłem co powoduje znacznie zmniejszone zapotrzebowanie na pozostałe czynniki wzrostu. Nawożenie minerałami i CO2 nie musi być duże. Przy zastosowaniu podkładu z ziemi wystarczy wręcz to co jest produkowane w podłożu. Szybkość pochłaniania nawozów jest bowiem umiarkowana.
W akwariach HT limitowanie światłem jest mniejsze i przez to prawie żadne podłoże nie nadąża z produkcją wystarczającej ilości nawozów i CO2. Stąd muszą one być podawane sztucznie.

Stąd można nawet powiedzieć, że w akwariach LT rośliny pobierają składniki odżywcze głównie korzeniami a w HT głównie pozostałymi częściami ciała. Nie znaczy to, że korzeniami pobierają mniej niż w akwariach LT. Po prostu znacznie więcej pobierają wtedy "zieleniną". Stąd mimo obfitego nawożenia (np. EI) rośliny korzeniące się wcale nie zmniejszają w sposób wyraźny systemu korzeniowego.
Tak czy siak wszelkie informacje o ekologii roślin wodnych nie zależą od LT, czy HT. Roślina może najwyżej pewne mechanizmy uruchomić lub zablokować (np. te do przetwarzania NO3 lub NH3) ale w każdej sytuacji gdy potrzebuje natychmiast je uruchamia. Większość jednak działa jednakowo w obu typach akwariów.

P.S. Dzięki zrozumieniu wielu aspektów ekologii roślin wodnych przybliżonych mi w książce z dużym jak na razie skutkiem wykorzystuję różne dziwne substancje do nawożenia (cytryniany itd.) :P
Jestem na etapie "wypalony". Niestety nie rozwijam kalkulatora, nie udzielam porad, nie angażuję się (poza wyjątkami).
Awatar użytkownika
Darek
Posty: 3831
Rejestracja: 29 mar 2010, 5:42
Imię: Darek
Lokalizacja: Okolice-Rzeszów
Akwarium: 200 Już zalane ,50
Płeć:

Post autor: Darek »

Mnie tez się podoba opis LT, dużo się dowiedziałem z tej Twojej lekturki :P Fajnie to opisałeś, krótko i na temat ;)
W najbliższym wolnym czasie moją 50-tkę uruchomię w sposób opisany w pierwszym poście, ziemia i żwir. Jestem bardzo ciekawy co mi wyjdzie. :D
Awatar użytkownika
zulix
Posty: 18907
Rejestracja: 02 paź 2009, 12:05
Imię: JAro
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: ni ma
Płeć:
Wiek: 58

Post autor: zulix »

Baniaczek na żywo widziałeś więc może to nawet mieć jakiś wygląd. Chyba warto sobie postawić z 1 bezobsługowy :) Najlepiej w salonie bo czasem nie ma czasu robić przy baniaku a czasem trzeba gości zapraszać więc coby się nie wstydzić.... :P
Jestem na etapie "wypalony". Niestety nie rozwijam kalkulatora, nie udzielam porad, nie angażuję się (poza wyjątkami).
Awatar użytkownika
Darek
Posty: 3831
Rejestracja: 29 mar 2010, 5:42
Imię: Darek
Lokalizacja: Okolice-Rzeszów
Akwarium: 200 Już zalane ,50
Płeć:

Post autor: Darek »

W salonie mam już 50-tkę można powiedzieć LT, fakt nie zwróciłem uwagi na porządek w akwa i na gości, masz rację nie było wstydu ;)
Za niedługo pokażę jak wygląda :D
Awatar użytkownika
ryszard
Posty: 80
Rejestracja: 07 lis 2010, 20:26
Imię: Ryszard
Lokalizacja: Mielec - woj.Podkarpackie
Akwarium: 25,35, i 160 litrów
Płeć:
Wiek: 50

Post autor: ryszard »

ciekawy artykuł warto było by spróbować.Jeśli bym znalazł więcej czasu to skorzystam z tych rad i wtedy zobaczę czy tak to wygląda w rzeczywistości. :)
rybki... to lubię!
rmarduk
Posty: 4
Rejestracja: 28 mar 2011, 8:05
Imię: red
Lokalizacja: Polska
Płeć:
Wiek: 42

Post autor: rmarduk »

Spoko to opisałeś, ważne że krótko i na temat :-)
Awatar użytkownika
Wojtas___21
Mecenas
Posty: 93
Rejestracja: 28 kwie 2010, 21:11
Imię: Wojtek
Lokalizacja: Przemyśl/Kielce
Akwarium: 100
Płeć:
Wiek: 36

Post autor: Wojtas___21 »

Bardzo fajny artykuł. Wiedzę masz ogromną na temat akwarystyki. Respekt :)
Nałogowy zapaleniec I stopnia
baca

Post autor: baca »

W akwarich LT natura jak to ma w zwyczaju, poradzi sobie sama :-) byleby nie przesadzać z obsadą, moim zdaniem HT + nawozy jest dla ludzi którzy idą w "sztuczną" hodowlę roślin. Niestety to już (przynajmniej jak dla mnie) trąci małym przerostem formy nad treścią, jeżeli chodzi o Nasze mikroskopijne w skali natury zbiorniki. zulix, fajnie, że napisałeś cosik takiego ku potomnym :-).
Awatar użytkownika
Mirro
Posty: 5715
Rejestracja: 02 paź 2009, 9:30
Imię: Mirosław
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: 250L
Płeć:
Wiek: 40

Post autor: Mirro »

baca pisze: moim zdaniem HT + nawozy jest dla ludzi którzy idą w "sztuczną" hodowlę roślin.
Ja pozwolę sobie nie zgodzić się z tą opinią. Są gatunki roślin, którym musimy pomóc nawożeniem, aby się utrzymały w naszych zbiornikach.
Awatar użytkownika
comatose
Posty: 3933
Rejestracja: 02 paź 2009, 15:14
Imię: ---
Lokalizacja: ---
Płeć:

Post autor: comatose »

Jak dla mnie każda hodowla roślin w akwarium jest "sztuczna". Czy to akwarium LT czy HT wpływamy na nie w jednym i drugim przypadku w mniejszym lub większym stopniu. Czy to źle? Moim zdaniem w przypadku roślin - nie.
nie daj się zwieść pozorom http://www.youtube.com/watch?v=iTEi_PlFEWU/
Awatar użytkownika
Darek
Posty: 3831
Rejestracja: 29 mar 2010, 5:42
Imię: Darek
Lokalizacja: Okolice-Rzeszów
Akwarium: 200 Już zalane ,50
Płeć:

Post autor: Darek »

baca pisze:moim zdaniem HT + nawozy jest dla ludzi którzy idą w "sztuczną" hodowlę roślin
Jeśli chcesz mieć wymagające i ładne roślinki w zbiorniku to zarówno nawożeniem jak i światłem musisz im pomóc tak jak wspomniał Mirro,
Dlaczego sztuczna hodowla?? Przecież część roślin pochodzi z bardziej żyznych podłoży my im tylko staramy się pomóc z dostosowaniem warunków do ich hodowli a w zamian odwdzięczają się nam swym urokiem ;)
Pozdrawiam Darek :)
baca

Post autor: baca »

Darek pisze:
baca pisze:moim zdaniem HT + nawozy jest dla ludzi którzy idą w "sztuczną" hodowlę roślin

Dlaczego sztuczna hodowla??
a/ "sztuczna", bo hodowla nie jest czymś wymyślonym przez naturę,
b/ http://pl.wikipedia.org/wiki/Hodowla .

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Mirro
Posty: 5715
Rejestracja: 02 paź 2009, 9:30
Imię: Mirosław
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: 250L
Płeć:
Wiek: 40

Post autor: Mirro »

Zatem tak czy siak tworzenie akwarium z samego założenia jest sztuczne ;) Niemniej jednak nawet w tym sztucznym tworze jakim jest akwarium fajnie jest mieć chociaż kawałek natury. A żeby ten kawałek natury utrzymać, to trzeba mu jakoś pomóc. I nie ważne czy to będzie LT czy HT. Jeśli się ze mną nie zgadzasz, to posadź R. Macrandrę w LT ;)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Dział ogólny - akwarystyka słodkowodna”