Jeżeli nie wiesz w którym dziale pytać o swoje problemy to pisz tutaj. Każdy kiedyś zaczynał.... Jak będzie trzeba to temat przeniesiemy w bardziej stosowne miejsce.
Pierwsze to napisać co się ma do dyspozycji:
- sprzęt: wielkość akwarium, filtracja, światło,
- obsada zwierzęca,
- obsada roślinna
Następnie kierunek planowanego "nowego akwarium":
- kreweciarnia,
- roślinne
- typowo zwierzęce (dużo zwierząt, mało roślin)
- mieszane (dużo roślin - dużo zwierząt)
I na koniec:
- ile kasy można dołożyć, aby zrealizować ten plan (mało kasy wcale nie oznacza, że akwarium będzie brzydkie - po prostu od razu kieruje go w kierunku LT).
Dopiero po takim rozpoznaniu będziemy w stanie wybrać dla ciebie w miarę pewny wariant restartu.
Jestem na etapie "wypalony". Niestety nie rozwijam kalkulatora, nie udzielam porad, nie angażuję się (poza wyjątkami).
ja właśnie dziś przeprowadziłem restart bardzo fachowo pół miski wody mam na łóżku i będę dziś spał na wodnym zapatrzyłem się i klapa także jak MirosławB, powiedział nie spiesz się. Ja robiłem tak:
Przygotowałem:
1.pojemnik na wodę
2.pojemnik na rybki do którego włożyłem filtr i grzałkę
3.wypompowałem wodę
4.wyrzuciłem stare podłoże i dałem bazalt, taki akurat był mój plan
5. wlałem wodę sprzęty przeniosłem potem życie i po sprawie 16,5l ze wszystkimi czyszczeniami 3h mi zeszło
Ostatnio zmieniony 06 wrz 2009, 18:37 przez justfilied233, łącznie zmieniany 1 raz.
Ten ze sklepu był na półce, restart chce dokończyć najdalej w poniedziałek, więc nie mam czasu na miesięczne moczenie w wodzie
A pozatym ryby są w 60, bez roślin i podłoża więc im tam nie najlepiej
Tego ze sklepu pomocze, albo wypłukam i wsadze, jest to jskś wiśnia japońska.
Wystarczy jak jeszcze ten bukowy zaleje wrzątkiem jeszcze tak z 4 razy i wrzuce do akwarium?
ten korzeń też musisz moczyć bo inaczej nie zatonie. Jego je gotuj. Nie powinien barwić wody (u mnie nie barwił). Co do innych korzeni - barwią nawet po wygotowaniu.
Ja nigdy nie moczyłem miesiąc/dwa, nie sparzałem. Zawsze, każdy korzeń (ze sklepu, z półki) gotowałem następnie dawałem go do ostygnięcia a później do akwa. Nigdy mi nie barwił, a miałem już chyba z 10 (różnych rodzai). I za każdym razem po wygotowaniu tonął, nie zdarzyło mi się żeby mi wypływał. Myślę że gotowanie to najlepszy sposób
Ale jam mam jeden korzeń z lasu jest to buk, i oniego się najbardziej boje rzeby czegoś nie puścił/gnił.
ps. "Korzeń" jes porządnie wysuszony, jak postokam w niego to wydaje taki głuchu, wysoko odgłos.
[ Dodano: 2009-09-11, 15:47 ]
Kupiłem w iguanie bazalt<?> w 9l worku stały koło akwa roślinnych, ktoś kojarzy to coś?
I niewiem czy nie zostałem oszukany, pytanie: czy to co kupiłem to bazalt?