Jeżeli nie wiesz w którym dziale pytać o swoje problemy to pisz tutaj. Każdy kiedyś zaczynał.... Jak będzie trzeba to temat przeniesiemy w bardziej stosowne miejsce.
Mam pytanko odnośnie parowania wody a mianowicie: po zdemontowaniu na czas remontu chałupy instalacji do automatycznej dolewki stwierdziłem wg mnie, że mam duży ubytek wody.
Orientacyjnie muszę dolewać około 5-8 l wody dziennie.
Akwarium jest odkryte jak i sump, woda z sumpa jest tłoczona 2 rurami i wpada z wysokości 1 cm tworząc bąbelki powietrza (napowietrzanie)
Powierzchnia akwarium razem z sumpem to około 2m2, temp. wody 26 C, otoczenia 18-20 C
Nie widzę nigdzie wycieków ani nie czuć wilgoci, akwarium jest w piwnicy gdzie jest zamontowany wentylator wyciągający powietrze jak i rura zasysająca powietrze z zewnątrz.
2m2 powierzcni to troche i nie widze w tym nic zaskakujacego że na dobe odparuje 5-8l z powierzchni 2m2 i poziom obnizy sie o 2,5-4mm bo tyle pi razy łoko daje te 5-8l do 4szt swoich krewetkariów tygodniowo wlewam 10l a każde ma powierzchnie 40x45cm wiec sumarycznie mniej niz u ciebie a wlewam znacznie wiecej wiec nie ma co sie martwic skoro nie ma przecieków ani grzybków na ścianach .
Wcześniej tego nie zauważyłem bo była auto dolewka, może teraz jak jest zimno i większa różnica temperatur to szybciej paruje ?
Poziom obniża się o około 10-25 mm; mówię o 5-8 litrach, ale może jest nawet 8-12 ?!
Jak na dworze było -5 C to miałem kłęby pary na wylocie z wentylatora czyli sporo parowało.
Nic dziwnego, sam widzę spore ubytki, mimo że akwarium jest z grubsza przykryte (tylko szparki). Ważne tylko żeby dolewki robić z wody RO, a tak to nie ma się co przejmować
"Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę." ~ Antoine de Rivarol
na szybkość parowania ma wpływ kilka czynników: róznica temperatur ,wilgotność powietrza i ruch powietrza ten ostatni ma najwiekszy wpływ u mnie ruchu powietrza prawie nie ma róznica jest nie wielka bo 21-23C w akwariach przy22-24C w pomieszczeniu, w mrozne dni spada wilgotność z oczywistych powodów suma sumarum rozwaz przykrycie akwarium
Normalka. Powody idealnie opisane wyżej. Wydaje się to czasem dziwne, że rzeczywiście więcej paruje w zimie z racji małej wilgotności powietrza. Przy odpowiedniej wentylacji nie stanowi to żadnego problemu.
Na takim metrażu pewnie nie ma sensu bawić się z pokrywą.
To kamień z serca
Od samego początku stosuję RO więc nie ma problemu.
Przykryć nie przykryję bo miałbym problem z dostępem jak i czyszczeniem przykrycia.
Ja dolewam ok 25/30 litrów na tydzień .do jednego szkła , do drugiego ok 10 l.
Oba akwaria otwarte .
paradoksalnie przez cały rok jest podobnie - zmieniają się tylko warunki za oknem .
Ubytek wody natomiast jest na podobnym poziomie