Wysokość rośliny w zbiorniku: 10-60 cm (zaniedbane łodygi mogą być dłuższe).
Temperatura: 20-28 °C
Wymagane oświetlenie: średnie i duże (im lepsze tym szybciej rośnie, lepiej się rozkrzewia i jest bardziej bordowo-czerwona) . Nie testowałem przy niskim oświetleniu.
pH: raczej bez większego znaczenia (w zakresie dozwolonym w akwarium)
Twardość wody: raczej dowolna (w zakresie dozwolonym w akwarium)
Nawożenie: u mnie było zarówno EI jak i "standardowe" z niewielkim mikro (rzędu 0,1-0,2 Fe), nie testowałem typowego LT
CO2: u mnie jest, dodaję też organiczny węgiel (EasyCarbo itp.)
Podłoże: granulacja chyba dowolna, u mnie podłoże o dużej zasobności.
Szybkość wzrostu: średnia (dobre warunki) lub mała (złe warunki)
Trudność uprawy: mała i średnia
Pełny opis:
Mam ją jakieś 4 miesiące więc może moje doświadczenia nie są zbyt szerokie, opis nie uwzględnia różnego podłoża, światła i wariantów nawożenia ale powinien i tak pomóc tym, którzy chcą utrzymać roślinkę u siebie.
jest to roślinka nowa dla akwarystów. Objawiła się dopiero niedawno w europejskich akwariach i jest ogólnie trudno do zdobycia, choć zapewne wyłącznie ze względu na "nowość", przejściowo bo mnoży się dobrze.
W Polsce pojawiła się niedawno za sprawą jednego z userów (polakko) (poniżej jedna z jego aukcji allegro: http://www.allegromat.pl/aukcja142565). Kolega reklamował sprzedaż na większości forów - również i naszym. Nabyłem i ... nie żałuję.
Jest to piękna roślina o czerwieni porównywalnej dla rotali wspaniałej a przy tym dość banalna do uprawy. Listki ma sporo mniejsze od zwykłej ludwigii repens i jej mieszańców. Stąd bardzo ładnie komponuje się rozkrzewiony krzaczek nawet w mniejszych akwariach. Wystarczy jej moje światło w okolicach 0,5 W/l. Mając światło 1,2 W/l wcale nie była ładniejsza niż obecnie co mam 0,55. Nie jest też tak delikatna i kapryśna jak alternathery.
Jej kolory to intensywna czerwień-brąz. U mnie w zależności od zanurzenia (czyli dostępnego światła) zmieniała zabarwienie od rudo-czerwonego, przez czerwony do obecnego karminowo-czerwonego, wręcz bordowo-czerwonego (wiem, wiem dla większości mężczyzn nie istnieje więcej niż 16 kolorów
)Roślina podobnie jak podstawowa roślina ludwigia repens intensywnie się rozkrzewia. Kępka roślin w 2 planie pięknie wygląda na tle zieleni innych roślin. Rozmnaża się też klasycznie jak na łodygowca przystało, czyli poprzez fragmentację łodyg i bocznych pędów. Po obcięciu z dolnych części łodyg wyrastają nowe sadzonki.
Zapewne roślina rośnie jako zanurzona i wynurzona gdyż jest tylko odmianą ludwigii repens więc zapewne forma wynurzona formuje niepozorne kwiaty.
Problemy
Przy zbytnim zagęszczeniu i związanego z tym braku światła dolne pędy mają skłonność do ogołacania. Roślina (podobnie jak i l. repens) potrafi wypuszczać sporo korzeni gdy ma mało nawozów w wodzie. Czasem po zabawie z nawożeniem roślinkom upalało czuby podczas gdy zwykłe ludwigie nie reagowały na to - temat do zbadania, wg mnie nie lubią przesady z mikro.
Galeria
Zdjęcia z akwarium roślinnego (0,55 W/l, GH ok. 12, kH ok. 4-5, pH ok. 6.8-7.0, podłoże ADA Amazonia, CO2, nawozy).
Posadzona, rosnąca blisko dna a więc mająca nieco mało światła:
Roślina przekroczyła połowę akwarium - u mnie ma jeszcze jakieś 20 cm do powierzchni:
A tu na tle zielonych roślin. Teraz ma jakieś 10 cm do powierzchni:
(oczywiście aparat też ustawia każde zdjęcie z innymi kolorami).