W końcu będę miał z kim pogadać na forum o tym co najbardziej mnie kręci.
Żeby nie było całkiem bez sensownie z mojej strony napiszę coś więcej od siebie o tej rybce.
Muszlowiec żółty bo taką polską nazwę nosi jak widać jest jednym z najpiękniejszych ryb w tej grupie. Ale nie jest to muszlowiec obligatoryjny tak jak np. popularne multifasciatusy a jedynie fakultatywny i z sobie wiadomych powodów lub z braku muszli może rozmnażać się w grotach skalnych. Hodowla ich zasadniczo nie odbiega zbytnio pod względem wymagań, ale że jest to gatunek dość zadziorny i jak na muszlowca nie taki mały wymaga min. standardowych 112l. Pozatym w stosunku do innych muszlowców dużo częściej daje się obserwować w toni.
Jako ciekawostkę napiszę że rybki te(populacja cameron bay) w naturze praktykują adopcję. Otóż rodzice podrzucają do gniazd sąsiadów część swojego potomstwa jeśli tylko ci mają młode w podobnej wielkości. Takie podrzucanie młodych i przyjmowanie ich odbywa się za obupulną zgodą i korzyścią par. Otóż dzięki temu w razie ataku drapieżnika na gniazdo nie ginie cały miot, gdyż jego część szczęśliwie może przetrwać w gniazdach sąsiadów.
Z jednym się niezgodzę i będę niszczył ten stary mit na każdym kroku.
Twardość ogólna najlepsza dla rybek z Tanganiki wynosi 7-11 niemców(taka jest w tym jeziorze), choć tolerują one te podane przez ciebie te max 25 stopni. Natomiast jeśli chodzi o twardość węglanową to właśnie podane przez Ciebie wartości są optymalne.
Jak to ocenić... czy to wogóle możliwe? Jeśli mam wybierać między złem a złem wole nie wybierać wcale.