Moderator: Administracja
Kiedyś podobnie ustalałem dawkę Aldesanu-E (zamiennika EC, który się słabo sprawdził) i lałem, lałem aż wodą zmętniała. Było to chyba 10X więcej niż dawka zalecana przez producenta EC. Myślę, że i tu trzeba będzie po prostu patrzeć i w odpowiednim momencie podmianka i zmniejszenie dawkikali555 pisze:Jeśli wszystko będzie ok. myślę, że będzie można przekroczyć magiczne 5ml.
Według mnie jest to co innego, czyli to, że przy dostępności do CO2 pobierane są makroelementy dzięki którym rośliny się przebarwiają. Zarówno EC jak i ocet niekoniecznie są pochłaniane z wody w postaci CO2. Mogą to być prostsze związki organiczne. Jak na razie nie znam aby ktoś pisał o dokładnym mechanizmie przemian glutaralu i pochłaniania przez rośliny. Coś tam sugerował spider72 na podstawie forów anglojęzycznych, ale nie za bardzo to było pewne.Witek Miszczak pisze:dzo dobrym indykatorem zawartości węgla w roślinach jest obserwacja barwy...
Reakcja biodegradacji nie jest typowym "zabraniem ze związku CO2" tak, że zostaje H+ który zakwasza. Tutaj nie ma żadnego problemu nawet bez podmian, zakładając oczywiście, że biodegradacja będzie zachodzić. Cała istota zabawy jest jednak to, aby nie doprowadzić do spadku KH do zera bo wtedy nawet słabiutki kwas octowy mógłby poparzyć rośliny i zwierzaki.Witek Miszczak pisze:podawanie octu będzie działać, o ile nie zapomnisz o podmianach...
Rozwiń, bo kompletnie nie wiem o co tu chodzi....gdyż H+ będzie reagował z solami i strącał się.
a my tutaj kochamy dyskusje akademickie... (stąd i eksperymenty pseudonaukowe)Witek Miszczak pisze:sprawa jest raczej akademicka
Kiedyś zrobiłem coś takiego u siebie. Dawka 6x większa niż zalecana przez producenta. Woda mętna - fakt, ale glonów później nie miałem. Co do roślin to np. mikrozorium narrow niezbyt lubi takie eksperymenty, bo je przypala. Co do ryb, to nie były widoczne gołym okiem jakieś zmiany.polak.krk pisze:Widzialem experyment z aldehydem, facet przedawkowal i rozwalil sobie rownowage bardzo, bardzo. Woda metna, troche glonow itd.
A wg mnie jest właśnie to co napisałeś - roślina ma dostęp do węgla, więc wszamane w fazie ciemnej minerały wykorzystuje do budowy komórki.zulix pisze:Według mnie jest to co innego, czyli to, że przy dostępności do CO2 pobierane są makroelementy dzięki którym rośliny się przebarwiają.
Nawet na pewno nie CO2. Roślina potrafi się nauczyć/przestawić na taki system zaopatrzenia, ale nie od razu. Jeżeli potrzeba, to rozwinę ten wątek.zulix pisze:Zarówno EC jak i ocet niekoniecznie są pochłaniane z wody w postaci CO2.
Masz rację - nie przemyślałem tego do końca - trochę już męczyłem wątrobę podczas pisania . Oczywiście glutaral, jak i ocet i inne związki organiczne użyteczne do zasilania węglem składają się z węgla, wodoru i tlenu w różnych konfiguracjach. Rośliny potrzebują tylko węgiel więc pozostaje wodór i tlen, a nie tylko wodór. Można by przeliczyć owe związki, czy nie pozostają jakieś "górki", które mogą rzutować na wędrówki pH.zulix pisze:Reakcja biodegradacji nie jest typowym "zabraniem ze związku CO2" tak, że zostaje H+ który zakwasza. Tutaj nie ma żadnego problemu nawet bez podmian, zakładając oczywiście, że biodegradacja będzie zachodzić.
Rozwijam. Chciałem tutaj przymądrować... ale chyba mi nie wyszło. Tok (zaburzony) myślenia miałem analogiczny do podawania kwasu do akwarium, gdzie najpierw spada KH, a potem dopiero pH. Jednak dzisiaj sobie właśnie teraz uświadomiłem różnicę. W tej sytuacji nie ma reszty kwasowej która się miałaby mi strącić, za to... jest bezpieczna metoda obniżania pH z wysokim KH. Poprawcie mnie jeżeli się mylę.zulix pisze:Rozwiń, bo kompletnie nie wiem o co tu chodzi.