Według mnie u ciebie w ogóle nie ma sensu. Masz mało roślin (i raczej wolnorosnących), duże ryby. Produkują CO2 w ilościach wystarczających dla roślin.
zulix pisze:Według mnie u ciebie w ogóle nie ma sensu. Masz mało roślin (i raczej wolnorosnących), duże ryby. Produkują CO2 w ilościach wystarczających dla roślin.
No jak to nie mam a rogatek
Próbuje różnych technik nawożenia, ponieważ mam ewidentny brak jakiegoś składnika w wodzie. Rośliny rosnące w podłożu rosną dobrze, ale te które pobierają składniki pokarmowe z wody są dość marne. np mikrosoria zółtozielone a różdżyca rutewkowata nowe liscie wypuszcza takie biało zielonkawe. Nawet w filtrze hydroponicznym rośliny wypuszczają marne liście. Różyca zawsze rosła u mnie super potrafiła zająć 1/3 powierzchni akwa a teraz taka marnotka, że aż nieprawdopodobne. Nie moze to być brak azotanów ani fosforu, ponieważ obsada ryb dość spora. Potasu, magnezu, zelaza też nie bo próbowałem stosować symfonie złota z k2so4 i mgso4 i chelat żelaza. Rosliny wykazują również marne przyrosty np. wspomniany już rogatek to każdemu rośnie szybko a u mnie jaki był taki jest przyrostów 0 i to mnie trochu dziwi.
Wydaje się, że to wina Malawi ;-( Zbyt duże pH i twardość. Przy wyższym pH niektóre mikroelementy się wytrącają i nie ma z nich pożytku (np. żelazo). Stąd mogą być ich braki.
Większość roślin przestaje jednak rosnąć przy twardości 20-kilka i więcej. Mimo wszystko rogatek dobrze rośnie nawet w twardej wodzie. Mój rośnie w zwykłej kranówie w akwa, gdzie jest wapień i kiedyś miałem twardość pod 30.
Nie wiem ile teraz masz roślin w akwa bo nie aktualizowałeś galerii. Jeżeli jednak masz ich troszeczkę więcej niż na poprzednich zdjęciach to mam jeszcze propozycję na eksperyment, abyś zaczął podawać azotan potasu. Być może rogatek robi swoje i wyłapał już wszystko i teraz jest wegetacja z braku makro. Kłopot, jeżeli jest dużo fosforanów z odchodów i pokarmów bo wtedy znowu niebezpieczeństwo glonów.
W sumie nie miałem nigdy Malawi, więc moje propozycje traktuj jako szukanie po omacku.
Według mnie dodawanie CO2 nie naszkodzi w sensie zmiany twardości ogólnej na węglanową. Roślinom jeśli nie pomoże to i nie zaszkodzi.
Zauważyłem pewno zależność, a mianowicie kiedy mam pyszczaki rośliny nigdy mi nie rosną, tak samo było z tropheusami. Próbowałem niedawno akwarium ogólnego ze skalarami, neonami i był niesamowity gąszcz. Może to nie są braki a nadwyżki składników pokarmowych i rośliny sobie z tym nieradzą, bo woda, oświetlenie, filtracja była ta sama.
<Usunięto przeterminowanego linka - zulix> <Usunięto przeterminowanego linka - zulix>
To akwa po jakims czasie zarosło tak, że ryby nie miały gdzie pływać. Limofilie to miałem metrowe
Ostatnio zmieniony 18 paź 2015, 16:49 przez MariooT, łącznie zmieniany 1 raz.