Tego nie mamy do końca dopracowanego.... bo:tao pisze:stosunek według mnie jest 20:1 Czy ja źle liczę a może w ogóle nie rozumie tego zagadnienia
Jest to chyba większa prawda niż ta dot. "stosunków". Te ostatnie są zresztą przy niezerowych wartościach, np. 10:1 oznacza 10 mg/l NO3 i 1 mg/l PO4 a nie są to wartości np. 0.01. Też widzę problemy z glonami gdy brakuje pewnych pierwiastków. Uważam jednak obecnie jak cytowany spider72. Stosunek ma znaczenie drugorzędne gdy zapewnimy roślinom co trzeba. Stąd mój eksperyment w którym doszedłem do stosunku 2.5:1.spider72 pisze:Ważniejsze od stosunków między składnikami jest ich obecność i dostępność. Stosunki tak na prawdę nie mają większego znaczenia...
Przyznaję, że czasem jak widzę niektóre glony to wsypuję "na pałę" pewną ilość soli. Na pałę, czyli np. szczyptę w palcach.
Dlaczego "są stosunki" ?
Zastanawiał się ktoś dlaczego fosfor nazywamy MAKRO gdy podajemy go jako np. 1 mg/l PO4 tygodniowo? Gdy przeliczymy to na fosfor: P to wyjdzie 0.33 mg/l P. Co to więc za MAKRO szczególnie gdy porównamy z żelazem podawanym jako MIKRO w ilości np. 0.8 mg/l?
Fosfor jednak może byś przez rośliny "kumulowany" jak i "głodowany". Dość łatwo sterować bez większego wpływu na rośliny. Dużo związków fosforu powstaje podczas przemiany materii (kupki i te rzeczy) stąd często te 1-2 mg/l jest produkowane w akwarium. Rośliny może pobierają więc więcej niż 1 mg/l które my podajemy zachowując np. stosunek 10:1.
Według mnie "stosunki" wynikają z pewnej wygody, tj. po to aby nie przedobrzyć z jednym ze składników głodząc pozostałym. Nie znaczy to, że mamy się tego trzymać w sposób dokładny.