Moderator: Administracja
No właśnie nie.mirekkon pisze:Michał czerwone jeśli widzisz to czerwone jest odbijane a pochłaniane są inne, ale tu nie oto chodzi, bo gość który pyta wyszedł z założenia że zielone jest "nie potrzebne" skoro zielone rośliny go odbijają
może autor to zweryfikuje, reszta według mnie się zgadza i warto posłuchać tych rad bo wybierając świetlówki do akwarium często się z tym tematem stykałem
pozdrawiam
tak dokładnie... Nawet podłoże jest takie (częściowo to) same (Ada Amazonia).oldmike pisze:Masz talent.
I na tych samych roślinach?
U mnie te same rośliny były palone w jednym i drugim przypadku - wiadomo, że nawożenie było podobne więc gdzieś popełniam błędy. Nie wydaje mi się, że to wina światła. Oczywiście przy braku świałt może następować karłowacenie przyrostów i to pewnie miał na myśli kolegatao ale powstawanie pokręconych liści to co innego.mirekkon pisze:Czy palenie stożków dla lamp HQI jest takim samym problemem...
No, pewne sformułowania warte potwierdzenia, szczególnie te z krępą i rozlazłą budową łodyg. W końcu miałbym sessiflorę nie mająca okółków co 10 cmmirekkon pisze:ciekawa lektura podnosząca stan wiedzy niektórych rośliniarzy: http://tropicjungle.blox....nie-roslin.html
Światła "promieniującego nigdy nie widać. Zawsze widzimy wyłącznie światło emitowane lub odbite. Czasem widzimy światło rozproszone (czyli odbite) na mgle lub dymie - w ten sposób robi się pokazy laserowe.mirekkon pisze:widział ktoś kiedyś kamerę z reflektorem IR oświetlającym, proszę spojrzeć na niego w nocy widać wyraźnie jak jarzą diody, ale światła które promieniuje nie widać.
coraz mniej jest miejsc gdzie można porozmawiać niestandardowo więc witamymareecki pisze:mam nadzieję że przygarniecie sierotkę
Jak w każdym złożonym problemie pewnie i to ma wpływ. Ja stosuję wodę bardzo twardą, rzędu 18 niemców. Mam ten komfort, że badam Ca i Mg więc wiem co się dzieje u mnie. W kranówce mamy stosunek prawie książkowy (nieszczęsne 4:1), w akwarium wiele się nie zmienia. Zapewne u mniemareecki pisze:Wydaje mi się że najlepszym tropem są podmiany.
się nie sprawdza.oldmike pisze:w podmianie szkodzi Mg. Uważam, a mogę się mylić, magnez przy dużym oświetleniu jest pochłaniany błyskawicznie....
wszystkich "teoretyków poszukujących" przygarniemy (nie mylić z "heretyków wszystkowiedzących")oldmike pisze: nie tylko Ty tu się przeniosłeś
O sukcesie nie świadczy tylko jeden czynnik i w tym momencie zgadzam się z Tobą. Odpuszczam sobie mikro którego składu nie znam, również odszedłem od nawozów rolniczych. Idę w kierunku Fe + ślady innych. Na razie na bazie Seachema Fluorish gdzie na dawkę 0,0189Fe przypada 0,0001Cu. Czyli ślady.zulix pisze:Ja przynajmniej w ostatnim okresie idę w kierunku wyłapania czy to chodzi o mikro i jak.
Ostatnio robiłem demolkę to korzenie były normalne, tj. gęste i długie, białe. Nie widziałem jakichś patologi...oldmike pisze:czy przy okazji grzebania w akwa mógłbyś sprawdzić korzenie macrandry i ammani?
Zapraszamy. Nie każdy zna tematy na innych forach.mareecki pisze:Jeśli jest taka potrzeba to mogę wkleić je tutaj
Ja zakwaszam wodę przy laniu więc praktycznie po podmiance mam to samo pH co przed nią. Oczywiście zmienia się wszystko inne, nawet temperatura.mareecki pisze:A skąd skoki PH? Wiadomka...walę CO2 do oporu a w kranie woda leci o diametralnie innym PH.
Tak sobie pomyślałem co by sie stało gdybyś dobę przed podmiana wyłączył co2?mareecki pisze:Nie będę tutaj zgrywał cnotki i kto czytał na holenderskim, ten wie że mam swoją hipotezę dotyczącą problemu. Na podstawie ładnych kilku lat obserwacji, doświadczeń w celu wyeliminowania innych potencjalnych przyczyn doszedłem do kilku wniosków. Jeśli jest taka potrzeba to mogę wkleić je tutaj ale zakładam że większość zna temat z holenderskiego. Konkluzja jest taka że stożki pali mi po dużej podmianie. Wodę wymieniam na kranówę. Jak lałem RO/kranowit lub mineralizowane RO to tez paliło. Myślę że duże skoki PH powodują zablokowanie wymiany gazowej w roślinie i deformację stożków. A skąd skoki PH? Wiadomka...walę CO2 do oporu a w kranie woda leci o diametralnie innym PH.
Wniosek jest taki żeby zmniejszyć podaż CO2 w zbiorniku, jeśli istnieje w związku z tym taka potrzeba to również natężenie oświetlenia (np przez podniesienie lampy) i zmniejszyć podmiany. do maks 25% tygodniowo. Tak też czynię w tym momencie. Na wnioski jeszcze za wcześnie. na razie rośnie i nie pali....
Owszem skoki były wtedy codziennie i po podmianie rośliny już nie wstawaly. Różnica PH miedzy nocą a dniem była jednak zdecydowanie mniejsza niż miedzy wodą w akwarium a tą podmienianą.oldmike pisze:Przykro mi Marku ale ja to przerabialem. Ja po podmianie wylaczalem światło by co2 rozpuscilo dokładnie co3. Od 2 lat dozuje co2 bez elektrozaworu. Jest cos nie dobrego w podmianie ale to nie skoki pH. Przy elektrozaworze skoki miales codziennie przecież. Obstawiam jakiś łatwo wchłaniany pierwiastek
Nie zgodziłbym się z tym, przynajmniej w moim akwarium. Jeżeli już to czynnik, który może w pewnych warunkach inicjować coś innego co ma zły wpływ na rośliny.mareecki pisze:O jaką wartość chodzi? Tak, to PH!
U mnie zmiany pH w dzień i w nocy to standard z powodu sterownika. Wcześniej go nie miałem więc dawałem CO2 cały czas. Jak wspomniałem paliło mi stożki tak samo.mareecki pisze: Rano godzinę przed zapaleniem światła gaz startował, wieczorem godzinę po zaciemnieniu gaz stopował. Nic z łodygowców nie rosło a rośliny nie chciały odbijać.