NO3 - 15. Glony nitkowate ciągle w takiej samej ilości i tylko na roślinkach, którymi "miota" ruch wody. Bolbitis wypuścił nową gałązkę, której nie zauważyłem wcześniej :-)
Wdzystko pięknie rośnie, wgłębkę redukuję co tydzień bo szału jakiegoś dostała, bolbitis wypuścił kolejną łodygę, kryptokoryna powiększyła się dwa razy, mikrosorium i anubias mają się nieźle. Kreweteki ciągle się mnożą. NO3 w granicach 20 w środku tygodnia, przy podmianie 25, po podmianie 15.
Bolbitis szaleje, ku mojej uciesze. Poszedł w górę i jest mnóstwo nowych łodyżek. Nic nie przycinam, czekam aż wszystko zarośnie, jedynię wąkrotkę lekko redukuję.
Czy to możliwe, żeby nieproszeni goście w postaci nadmiaru ślimaków pałaszowały mi wąkrotkę? Na kilku listkach były takie maleńkie dziurki, które oczywiście usunąłem. Reszta roślinki jest ok. Zamówiłem już środek na to cholerstwo o nazwie No-Planaria, ponoć bezpieczny dla kreweci i reszty mieszkańców.
Wąkrotka nadal wygląda tak, jakby ją coś żarło zaczynając od końca listka i dalej do środka. W sumie nie jest to, aż tak straszne bo przycinać jej nie muszę - od taka równowaga w naturze Potem wrzucę fotkę.
[ Dodano: 2014-06-25, 11:01 ]
Zdjęcie kiepskie bo z tel. Na samym środku widać jak "znika" listek.
NO3 poniżej 10. PO4 na poziomie 1.2-1.5. Zwiększam makro do 1.5ml i mikro do 2.5ml. Nawożenie na zmianę - jeden dzień makro, drugi mikro. Zastanawiam się na podawaniem obydwu naraz. Ale może jeszcze nie teraz. Glon nitkowany samoistnie ustępuje - powoli, ale znika.Krewetek coraz więcej. Walkę ze ślimakami zaczynam wygrywać - narazie żadnej chemii, odławiam i morduje
Tak jak mówiłem - NO3 spada, ale czy może to moeć związek z liczebnością ślimaków? Było większe NO3 to była plaga, a teraz muszę ich szukać.
[ Dodano: 2014-06-30, 15:46 ]
Z roślinek doszedł rogatek. Uratowałem go od śmierci w klozecie, bo strasznie zmarniał u sąsiada więc przygarnąłem dziada i zobaczymy czy u mnie się odbije.