Skrypt forum został zaktualizowany. W przypadku problemów z logowaniem prosimy o skorzystanie z opcji Nie pamiętam hasła.

Zawartość fosforu w akwarium.

Makro, supermakro, mikro - jak sobie z tym radzić i zapewnić piękne rośliny w akwarium?

Moderator: Administracja

ODPOWIEDZ
marlowe
Posty: 172
Rejestracja: 26 paź 2014, 22:50
Imię: marcin
Lokalizacja: łódź
Płeć:

Post autor: marlowe »

no będą ramirezy w liczbie 4 sztuk, dobrały sie w pary także wolałbym żeby przeżyły.

Ja ze swojej strony dodam że chcę:
1) światło 0,7 w/L w ledach (odpowiednik 1,4 W/L w świetlówkach)
2) potas na poziomie max 30ppm
3) bedzie ammania, bo ona najlepsza na sprawdzenie czy pali, a chcemy przecież wykazac że to nie potas pali
oldmike
Posty: 1139
Rejestracja: 21 mar 2012, 20:09
Imię: Michał
Lokalizacja: Łódź
Płeć:
Wiek: 52

Post autor: oldmike »

Po krótce info jak ja bym dzisiaj zaczął przy ograniczeniu do 30k.
Poniżej tabelka jak bym poustawiał makro.
Obrazek
Ponieważ startujesz z żyjątkami musi być sód. Można go dać z NaCl ale wtedy magnez z siarczanu trzeba dać. Dużo azotanów z potasu jest tylko po to by mniej siarczanów Ci wpadło (o tym przy uwadze o molibdenie).
Zapewne wystartujesz ze zwierzętami poza akwa, zatem można mocno podgazować by węglany się szybciej rozpuściły.
Fosfor – jeżeli będziesz startował z ciętymi roślinami to trzeba dać. Maksymalnie 0,05ppm PO4. I tutaj drobna uwaga. W kontekście prowadzenia akwa na wysokim potasie, przestań myśleć w kategoriach stężeń ale ilości jaką dajesz. 0,05ppm to nic ale pomnożone przez objętość akwa daje wystarczającą dawkę na start, gdyż fosfor indukuje jedynie wzrost korzenia a za jego prawidłową budowę odpowiada wapń, potas no i qrna bor.
Fosfor wlać po rozpuszczeniu węglanów.
I tu na arenę wkracza bor (z którym dałem po całości ciała). Bor ma dwa antagonistyczne pierwiastki, silny antagonizm z wapniem, słaby z potasem. Ja na starcie dałem Borvit w ilości nieznanej. Po prostu zamoczyłem czubek strzykawki i zamoczyłem to w akwa. Jeżeli w przypadku braku fosforu w wodzie możemy dawać niskie dawki mikro, to tutaj już musimy zrobić kompensację do wysokiego poziomu potasu i wapnia.
O borze dużo wiem, pali stożki na maksa. I jak teraz obserwuje stożek erectusa na wysokim potasie (brak stożku wzrostu a poniżej nowe odrosty) i wcześniej na niskim to różnica polega jedynie na tym czy on skarłowacieje na sztywno czy zgnije, efekt jest ten sam - stożek martwy. I bor odpowiada za gnicie korzeni, bo już mi ciężko zwalać na Fe jak mam na dziś poniżej 0,01ppm Fe. A co urośnie biały, to zaraz brązowieje. Ile dać? Ja bym dał 0,005ppm na start i obserwował korzeń pistii. Jeżeli na końcu korzenia jest taki czarny pilot to bor masz i gospodarka wapniowa jest prawidłowa. Korzenie muszą być białe i zdrowe. Niedobór to zgnilizna korzeni a na nowych liściach będą jasnobrązowe nekrotyczne plamki, z dnia na dzień poszerzająca swoją powierzchnię.
I tą zgniliznę stożków podciągnął bym raczej pod niedobór wapnia bo kiedyś wyzerowałem bor z wody i na niskim potasie rosły mi nienaturalne grube łodygi a liście były maluteńkie.
Przy dawkowaniu minimalnym mikro przy zerowym fosforze, na 1000% by zabrakło boru.
I teraz olśnienie czemu przy zwiększaniu potasu paliło mi stożki? Bo dawałem zgodnie z przykazaniem N:P 10:1. I fosfor blokował Fe, Zn, Cu w stożku ale do boru to on nic nie ma. Bor wlatywał i winny potas jako antagonista wapnia. A na czerwonych karłowacenie za które obwiniałem w niektórych przypadkach mangan. Ale mangan dawany ekstra jedynie blokował cynk. Wyglądało to podobnie. Muszę na nowo to wszystko przemyśleć ale już wlałem 0,008ppm boru.
Fe, Zn, Cu – mają blokera w postaci fosforu. Przy starcie po podaniu makro i fosforu nie podałbym od razu mikro. Fosfor musi zejść do zera bo inaczej będzie pylić szyby. Po 2-3 dniach dałbym mikro z nawozów z większą zawartością miedzi typu TMG/Rebell basic. Moje podejrzenia do białych liści są związane z miedzią a jego antagonistą są azotany (dokładnie aminokwasy). Na start bym wlał tak by było 0,005ppm Fe z któryś z wymienionych nawozów. I tutaj również nie myśl w kategoriach stężeń ale ilości jakie dajesz. Zawsze można dodać jak się pojawią chlorozy, lecz wpierw trzeba sprawdzić czy nie ma blokady a o tym sugeruje pył na szybach.
Jak zejdą azotany do niskich poziomów można dawać nawozy a’la Profito z identycznym i niskim poziomie cynku i miedzi. Dawkę się ustali później ale raczej to będą poziomy rzędu 0,001ppm Fe. O ekstra Fe to na razie nie rozmawiajmy. Jak rośliny będą rosnąć prawidłowo ale bordowe to by oznaczało, że manganu za dużo i dopiero wtedy coś można skorygować Fe.
Mangan nie ma naturalnych wrogów. Podobno gleby zatrute manganem zasypuje się magnezem by go zblokować. Czy masz za mało magnezu okaże się dopiero jak roślina urośnie od żwiru do lustra. Ma być na dolnych liściach bez pełnych chloroz (azot), bez dziur (potas), bez międzyżyłkowych chloroz (Mg). Dopiero na tej podstawie zmieniałbym ustawienia makro.
Co z fosforem? Nadal bym utrzymywał jego zerowy poziom w wodzie. Coś z pokarmem wpadnie zawsze. Obserwuj rośliny, dolne liście, i jak się składają na noc. Im więcej fosforu w roślinie tym więcej liści się składa na noc. Jak już tylko szczyt się będzie składał to znaczy, że tylko tam energia od fosforu jest i bym zaczął nawozić PO4 delikatnie. Ale o tym później będziemy się zastanawiać.
I najważniejsza uwaga. Nie doszukuj się na starcie żadnych niedoborów mikro. Jak zaczniesz wlewać na postawie wcześniejszych doświadczeń zatrujesz rośliny. Dosłownie. 2ml TMG i z prawidłowej rośliny robi się martwy stożek. EDIT: To nie wina TMG . A co to jest 2ml? Tyle ile zaleca producent do dobrze oświetlonych akwa z CO2. No, takie to ja mam.
Przymknij oczy na dwa tygodnie na chlorozy i nie doszukuj się ich na siłę, zobacz jakie liście Ci rosną, czy są zdrowe korzenie itp. Wtedy dopiero ocenisz czy miałeś kiedyś takie wielkie jak leciałeś na niskim K i czy K pali stożki. Oki?
Jak czegoś nie będziesz miał z chemii czy nawozów to ja to mam. Więc luzik 😉
Tutaj jest link. Takich zależności na kompie mam dziesiątki. To co poniżej mi się sprawdza. Ogólnie warto to przeczytać.
http://www.farmer.pl/produkcja-roslinna ... 70489.html

BTW. O molibdenie i siarczanach napiszę za 2 tygodnie. Jak zejdzie fosfor i coś urośnie wtedy będę miał jakiś pogląd.
A w swoim kalkulatorze muszę ustawić jakiś alarm K+Ca/Bor bo znów zapomnę.
Ostatnio zmieniony 01 gru 2017, 9:12 przez oldmike, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam
Michał
oldmike
Posty: 1139
Rejestracja: 21 mar 2012, 20:09
Imię: Michał
Lokalizacja: Łódź
Płeć:
Wiek: 52

Post autor: oldmike »

Wybacz Marcin ale będzie errata w nawożeniu. Tylko w stosunku do mikro.
Co by nie napisać wzoruje nawożenie próbując zrozumieć wielkich tego świata tj. zbiornikach i przekazie w podłożach Amano. To, że jego system oparty jest na zerowych fosforanach czyli dostępności mikro (?) jest podstawą przy prowadzeniu zbiornika na wysokim oświetleniu. Aczkolwiek nie dawało mi spokoju stosowanie podłoża jonowymienialnego jako remedium do wszelakich problemów w akwa.
Zadałem sobie trud i policzyłem te centymole na 100gram dla różnych sorbentów wymiennych jaka jest faktyczna sorpcja takich kationów jak potas, magnez czy wapń. I szczerze powiedziawszy kicha tutaj jest. Zalanie twardą wodą takiego podłoża całkowicie go nasyca. I nawet to, że początkowo jest nasycony protonami (H+) niewiele pomaga. Tak, na początku jest wielka zmyła od strony Amano. Twardość węglanowa spada bo wysycony protonami sorbent go wydala, w zamian przyjmując jony Ca i Mg. Ta zmyła kompletnie mnie zmyliła. Zejście z kH mi raczej nie pomogło a śmiem twierdzić, że zaszkodziła.
Więc gdzie tkwi potęga podłoży jono? Jeżeli to podłoże wchłania około 2g potasu (10kg podłoża na 200l) to tyle, to ja wlewam z podmianą. Przy jonach dwuwartościowych typu wapń to wyjdzie ~1g?
Zatem siła podłoży nie może tkwić w kationach pierwiastków makro. Bo to lipa wyjdzie. Więc co?
I tutaj idę w stronę mikro. To jest szereg elektrochemiczny dotyczący energię wejścia do kompleksu sorpcyjnego.
Li+ < Na+ < NH 4+ = K+ < Mg2+ < Ca2+ < Al3+ < Fe3+ <H+
To pisali specjaliści od gleb którzy nie przewidzieli, że ktoś może na 10kg potasu dać 1kg Fe, 0,5kg Mn 100g cynku i miedzi. Nie mam pojęcia jako nie-chemik jak umieścić w tym cynk, mangan i miedź. Może tak?
Li+ < Na+ < NH 4+ = K+ < Mg2+ < Ca2+ <Cu2+<Zn2+<Mn2+< Al3+ < Fe3+ <H+
I teraz pytanie które się nasuwa. Daję 2ppm Fe do akwa i mam chlorozy co zrobić? Dać 3ppm? I tu pojawia się funkcja ochronna podłoży jono. Dajemy nawozy w chelacie którego trwałość jest związana z ph. Tutaj mogę wkleić świetny artykuł o trwałości chelatów w funkcji pH. Rozpad chelatów typu Fe, Zn, Cu to dni na wykresie. Mn-EDTA to godziny. Może z Mn2+ zaraz po rozpadzie powstaje Mn4+ i faktycznie szereg powinien wyglądać tak:
Li+ < Na+ < NH 4+ = K+ < Mg2+ < Ca2+ <Cu2+<Zn2+< Al3+ < Fe3+ <Mn4+ <H+ ???
I pal licho gdzie się ten mangan znajduje. Chodzi teraz przede wszystkim o miedź. Co powstanie z dozowania K2CO3 i nawozów typu TMG czyli o dużej zawartości miedzi? Trucizna, dosłownie.
Dlatego żwirkowcy pomyślcie o swojej faunie. Flora od TMG mocno nie ucierpi. I nie zdawajcie się jedynie na podłoże, że każdą ilość miedzi ono Wam wchłonie. 2g potasu sorpcji to mało, 2g Cu2+ to sporo. Nie szalejcie z mikro próbując wybarwić rośliny, nawet posiadając podłoże, bo ono kiedyś się nasyci metalami ciężkimi. I pal licho, że wybarwicie wtedy rośliny na czarno. Uchronicie stożki wlewając fosfor. W przypadku ryb czy krewetek fosfor nie zadziała. Takich informacji w sieci czy poradnikach odnośnie akwa mi brakuje. Takich informacji brakuje mi również od producentów nawozów. No bo jak na stronie producenta nawozów do akwarystyki można w przykładzie o niedoborach pisać o kukurydzy? Qrna, przecież to kompromitacja Rebella.
Może osiągnąłem o rząd wielkości mniejszy stężenia miedzi niż letalność krewetek i dwa rzędy wielkości odnośnie ryb. To nie pomogło. Ale nie pozwólcie by nad żywotem Waszych żyjątek decydował przypadek w postaci podłoży jono. Wlewajcie mikro z głową. Proszę.
Marcinie, pomyślę o mikro jeszcze raz. Ponieważ robi się dialog proponuję dalszą korespondencję na priv by tu nie zaśmiecać.

Errata:
Z mikro trzeba rozpocząć inaczej. Nie można wystartować z nawozu kompletnego typu TMG/Rebell Basic. Tutaj link do tego artykułu o chelatach.
http://podforak.rzeszow.pl/upload/u1580_1511766226.pdf
Może wszystkie wykresy są ciekawe ale dla mnie najważniejszy to 1 i 11.
Wykres 11 świadczy o rozpadzie Mn-EDTA przy różnych odczynach pH gleby. W przypadku akwarium dochodzi jeszcze czynnik oświetlenia. Mało stabilny ten chelat. Dlatego nie dziwi mnie, że ludzie szukają sondami za tysiące dolarów manganu w wodzie. Na takie doświadczenia mnie nie stać. Rozpada się i wchodzi w roślinę na żwirze jak w masełko.
Czemu tak twierdzę?
Ponieważ jak zaczęła się w końcu fotosynteza wlałem 0,25ml TMG do akwa. Już dawno nie wlewałem mikra do wody bo jak fosfor w nim jest to bez sensu.
Czyli wpadło 0,00103ppm Fe i 0,00059ppm Mn.
Nie wiem jakim cudem to 0,1mg Mn (170l) znalazły rośliny ale mangan wszedł błyskawicznie bo się rozpad błyskawicznie. Nowe liście, nie strutych aczkolwiek zielonych roślin, złapały czerwień I tu widzę potężny problem. Pewnie pozostałe metale właśnie się rozpadają jak pokazano na innych wykres i w końcu wejdzie Fe, Zn, Cu.
Nie twierdzę, że to nadmiar manganu. Zapewne trzeba będzie trzymać go 4-2:1 z przewagą Fe. Ale co by nie powiedzieć należy to uwzględnić w nawożeniu tj, rozpad i wchłanialność.
Zatem wystartował bym z nawozem typowo żelazowym typu Rebell Flowgrow a dopiero co trzeci strzał mikro dać TMG/R Basic by wyrównać Fe do Mn.
Ja dziś strzeliłem 0,25ml Flowgrowa co daje 0,00147Fe i 0,0070Mn i zobaczę co pokażą rośliny.

Najlepszym rozwiązaniem to podawać czyste sole. Ale muszę poczytać jak odtlenić wodę bo zaraz Fe2+ się utleni a potem powstanie tlenek i lipa wyjdzie.

I teraz ostatnia uwaga. Wykres pierwszy. Jak wygląda czasowo wymiana między chelatorem NaEDTA a Fe. To są dni. Nie wystarczy wsypać sole + chelator i wstrząsnąć butelką. To musi trwać i ja już tego robić nie będę, bo las Tunguski przy moim akwa i przy takim nawozie to piękny się wydawał. Chcecie kombinować z różnymi proporcjami? Korzystajcie z gotowych chelatów i nie mieszajcie ich.

I jak zamierzasz lać mikro to nie podnoś potasu. Uwierz mi, że musisz się wyzerować z dotychczasowych doświadczeń. Patrzę w swój arkusz i dziś przekroczyłem borem poziom żelaza. Ciężko zaakceptować takie wyniki. Ale tak chyba musi być.

Post z edytowany
Ostatnio zmieniony 29 lis 2017, 16:54 przez oldmike, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Michał
marlowe
Posty: 172
Rejestracja: 26 paź 2014, 22:50
Imię: marcin
Lokalizacja: łódź
Płeć:

Post autor: marlowe »

Bym tu zamieścił skan swoich notatek jak przez dobry rok testowałem każdy ze składników mikro, tylko opisówka jest po mojemu bo tylko dla mnie i więcej smiechu by było niż merytorycznej rozmowy ;)
W każdym bądź razie testowałem osobno każdy składnik mikro i podwyzszałem jego stężenie w akwarium, 1 miesiąc to test jednego składnika , leciałem po kolei , Mn, Cu ,Co, Zn,Ni,Mg,Mo,B,Se i reszty nie pamiętam, czyli trwało to z rok i do niczego konstruktywnego nie doszedłem, miałem wtedy podłoże jono, wniosek potwierdzający co pisze Michał, jono chłonie mikro. AHA JESZCZE JEDNO - PODWYŻSZAŁEM DO STĘŻENIA X10 dedykowanego przez producenta.
oldmike
Posty: 1139
Rejestracja: 21 mar 2012, 20:09
Imię: Michał
Lokalizacja: Łódź
Płeć:
Wiek: 52

Post autor: oldmike »

Marcinie. Odniosę się do Twojego posta ale zastanów się czy chcesz jechać na wysokim k. Podanie 0,36ppm mg na niezerowych fosforanami. Co jest źródłem fosforu? Nie wiem. 300g phosquard a nie daje rady tego wyzerować.
Obrazek

Obrazek

Tak magnez u mnie działa. Kręci liście, łamie lodygi. Akwa zalane phosvec'em. Poniżej wycior.
Obrazek

Jakiś doktor gleboznawstwa napisał, że magnez indukuje wzrost korzenia. Zatem sobie zaindukowalem wzrost. Z Ca 6,7: 1mg zrobiłem 6:1. Korzenie aż wychodzą z wody. :lol:

Powoli wymiekam. Jakie teraz podłoża są na topie?

EDIT:
Poniżej tabela nawożenia od ostatniej podmiany. U góry teoretyczne stężenia jakie powinny być w akwa jakby nic nie schodziło:
Obrazek

I teraz uważaj. Prawie 36ppm K wraz z dawką 1,26ppm K co wpadł z nawożenia nie przyblokowało 0,37ppm Mg podanych z chlorków. Rozumiesz? Wszedł jak masełko. To ja mam się zastanawiać czy 36ppm K blokuje 24ppm Ca? Nie ma takiej opcji. Jeżeli miałem jakieś natręctwo myśli z zejściem K, to Mg z chlorków mi ten problem całkowicie rozwiązał.

I uwaga. Dawałem większe strzały magnezowe ale wszystkie z siarczanów. Efekt skręcania był widoczny po 1-2 dniach i tak widowiskowy nie był. Czyli sół z jakiej podajesz nawozy ma znaczenie. Jeżeli efekt jest podobny, to chlorki jako szybkie nie mają oporów wchodzić w roślinę ciągnąć za sobą Mg. Siarczany są za to mało mobilne i wchodzą wolniej. Po drugie siarczany są oblepione 4 atomami tlenu, zatem to duża cząstka.
Chciałem tylko sprawdzić w nocy czy po phosvecu się wyklarowało a tu taka niespodzianka.
Zatem, jeżeli potas jest bardzo lichym blokerem padło na wapń i dawka CaCl2 poszła do akwa.
Raczej o rozmiękczanie liści się nie boję, nawet gdyby wikipedia myliła się o rząd wielkości to efektu zolowania nie powinno być. Chlorki wróciły do gry.
I gnijące stożki których nigdy nie doświadczałem to efekt niedoboru boru. Dziś znów wpadło 0,004ppm (nie ujęte w tabeli jeszcze). Czyli mam 0,02ppm boru z borovitu. Jednorazowy strzał 0,04ppm popalił stożki jednak.

Z tego co napisałeś, może wynikać jedno. Albo rośliny totalnie nie widzą nawozów chelatowanych, nie widocznych dla jono bo nie mają ładunku, albo cząsteczka chelatowanego jonu jest tak piekielnie duża, że ma problem przemieszczać się po roślinie (vide SO4 a Cl). Ja obstawiam pierwszą wersję i tym tropem pójdę. Jak napisałeś z własnego doświadczenia nawet przekraczanie 10-krotnie stężeń nie powodowało nic złego. Jeżeli rośliny nie widzą chelatu to czekają na ich rozpad. Nawet zakładając że rozpadnie się jedynie 10% z 1ppm Fe to gwarantuje Ci, że na żwirze byłby armagedon. I nawet na podłożu byłby gdyby roślina mogła go pobrać z liścia. I ponieważ tak się nie dzieje to jon musi wejść przez korzeń. A wtedy myk podłoże jono to wychwytuje. Może Tonina nie ma korzeni, może to jedynie droższa wersja rogatka. :lol:
Ale na pewno jony idą od dołu bo ja po strzale 0,5ppm PO4 miałem biały stożek. Gabarytowo nie odbiegał od poprzedniego. Z pewnością hormony wzrostu auksyny były dostępne za co odpowiada cynk. Ale chlorofilu nie da się transportować i Fe było unieruchomione.

Co do boru i podłoża jono to z lekka mnie zaszokowałeś. O sorpcji wymiennej anionów prawie nic nie znalazłem. A wielokrotnie czytałem jadących na jono, że potrafi im skarłowacieć stożek. Ja już mam tą pewność, że to nie zrobił potas.

I ostatnia uwaga.
Wapń jest słabym antagonistą fosforu. Może światełko dla mnie zapaliło się w tunelu, że mogę mieć choć 0,0001ppm PO4 i żeby bąblowało. Bo teraz muszę mieć zero. Kilka ziarenek kryla dla rybek i fosfor w wodzie jest.

Na razie erraty nawożenia nie robię. Zobaczę co pokażą chlorki i zwiększony poziom Ca.

Post z edytowałem
Ostatnio zmieniony 29 lis 2017, 16:53 przez oldmike, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Michał
marlowe
Posty: 172
Rejestracja: 26 paź 2014, 22:50
Imię: marcin
Lokalizacja: łódź
Płeć:

Post autor: marlowe »

Zmierzyłem dziś poziom fosforu (podałem azoo fosfor remover). Mam 0,03 i...listki heatery i ammani robia sie przezroczyste, nie wiem czy takie poziomy fosforu to dobra droga dla niektórych gatunków zioła
oldmike
Posty: 1139
Rejestracja: 21 mar 2012, 20:09
Imię: Michał
Lokalizacja: Łódź
Płeć:
Wiek: 52

Post autor: oldmike »

marlowe pisze:Zmierzyłem dziś poziom fosforu (podałem azoo fosfor remover). Mam 0,03 i...listki heatery i ammani robia sie przezroczyste, nie wiem czy takie poziomy fosforu to dobra droga dla niektórych gatunków zioła
No i co mam Ci napisać? Że fosfor jest mobilny? Że pierwsze jego objawy wystąpią na dolnych liściach?
Co to jest azoo fosfor remover? Nie wiem. Mogę zrobić wykład na temat likwidacji fosforanów przez siarczany żelazowe, siarczany żelazawe, siarczany glinu no i chlorek lantanu. Poniżej w wielkim skrócie.
Jaki kolor miał ten azoo? Zielony, brązowy czy przezroczysty? Obstawiam przezroczysty zatem to jest chlorek lantanu, bo niby siarczan glinu też jest przezroczysty to takich widowiskowych kłaczków w szklance wody z fosforem nie robi.
I teraz Sera dla przyzwoitości napisała na butelce "stosować przy kH=6" bo musi być bufor węglanowy. Nie wiem jaki ma odczyn chlorek lantanu ale musi być ostro kwaśny jeżeli wymaga takiego bufora. Ile masz kH? 0-1? Jeżeli tak to nie miałeś odpowiedniego bufora a wtedy wchłanianie wapnia przy niskim ph wynosi 0. A jak wiesz wapń nie należy do pierwiastków mobilnych i przezroczyste plamy na nowych to niedobór Ca.
Poszukałem w necie i tlenki lantanu są silnie zasadowe.
A tu reakcja ale nie pytaj o szczegóły, znalezione w necie.
Lanthanum chloride, dissociates to La++ and Cl- in water.

LaCl3 + H2O(d) ===> La+++ + Cl - + H20.

The La+++ then combines with PO4.

La+++ + PO4- + H20 ===> LaPO4 , Lanthanum phosphate , a precip like CaCO3

This can only be remove mechanical and running it through submicron filters, some by skimming and some kind of sediment trap. Basically, that is what you are doing with DE and PC, as it is acting as a sediment trap and a submicron filter. So, the effluent, should hopefully, greatly reduce any getting into the tank. However, there is also the issue of La++ combining with CO3-- to give Lanthanum carbonate.

La+++ + CO3-- ===>La2(CO3)3, a precip salt like CaCO3.

This can reduce your Alk

And some La+++ will sneak through.


I teraz żeby ta reakcja miała miejsce to ph musi walić mocno do góry bo jony PO3 pojawiają się w wodzie dopiero powyżej ph=10. I tak patrżę na to i chlorek lantanu może jest dobry ale do morszczaków. Czy jest na sali jakiś chemik?

Ale może ten azoo jest zielony lub brązowy? Wtedy są to związki żelaza i nastąpiła blokada manganu. Wątpię w tą wersję.

Ja Cię Marcinie bardzo proszę, Nie podnoś potasu. Nie jesteś gotowy na takie widoki które mnie spotykają. To nie jest tak, jakby się wydawało, że na wysokim potasie i świetle wszystko będzie rosło szybciej i ładniej. Widziałeś co robi mikro w "dużych" dawkach. Jest tylko kwestią czy mikro jest blokowane przez fosfor i zgnilizna się zatrzyma czy bez fosforu i oporów wleci do stożka. Stąd różne zgnilizny będą.
Również mitem jest, że po zwiększeniu oświetlenia należy podnosić poziomy nawozów bo "rośliny muszą mieć papu". Ja się pytam po co? Tym ludziom rosną jeszcze dolne liście jak zwiększą nawożenie? Nie nazwę tego dosłownie bo netykieta tego wymaga. Zawartość w nowym liściu mikro, które głównie odpowiadają za enzymy, jest taka sama jak w liściu starym. Zwiększenie nawożenia mikro powoduje, że jest ono przez fosfor odkładane w dolnych liściach i to jest doskonała pożywka dla krasnorostów. Myślisz, że wybarwiłem jakąś roślinę po strzale 0,3ppm Fe na niskim potasie i wysokim świetle? Żadnej = null. Niski poziom potasu i fosfor powodował u mnie - na dolnych dziury, brązowe brzegi i szczyt średnich liści doskonałe miejsce gdzie krasnorosty pasły się na maksa. No i szczyt albo wybarwiony albo chlorotyczny w zależności czy fosfor był czy nie.
Likwidacja dziur przez podnoszenie potasu oczywiście nie pomagała. Kończyło się paleniem stożka.

Bynajmniej nie ujmuje Ci doświadczenia w prowadzeniu akwa. ale mam pewność, że skończy się to stresem, potem bluzgami na akwa, na siebie no i, a może przede wszystkim, na mnie. Podłoża jono to nie jest wymysł marketingowców. To natura stworzyła dzieło by zmniejszyć toksyczność metali. Nawet same rośliny mają takie mechanizmy. Wiążą metale ciężkie z fosforanami, kwasami organicznymi, białkami czy aminokwasami. Sporo artykułów na ten temat czytałem.
I prowadzenie akwa na żwirze jest logicznie nienaturalne. Tak, powinienem mieć grubą warstwę iłu czy to wermikulit, bentonitu czy zwykłą próchnicę i chronić w ten sposób rośliny przed ewentualnym Armageddonem. Ale ja już przekroczyłem pewną barierę, że już muszę poznać fizjologię roślin. Tak dla siebie, dla własnej satysfakcji.
I zadziwię Cię. Nie, nie włożę podłoża do akwa jak osiągnę sukces. Nadal będę chciał prowadzić akwa na moich zasadach. Po prostu obniżę światło i wyjmę phosquarda z kubełka (który nota bene nie zachwyca mnie działaniem).

Chcesz mieć fosfor w wodzie? Oki, na niskim świetle maks. 0,4W/l możesz go mieć. Chcesz mieć piękne rotale? To ustaw proporcje Ca do Mg 10:1 i niski poziom azotu (maks 3). Niski poziom azotu i magnezu zagwarantuje Ci, że chlorofil Ci nie przykryje antocyjanów (rodzajów barwnika są dziesiątki). Wysoki wapń da Ci ogromnego liścia. Poziom potasu tak 2:1 z Mg. Bez sensu wlewać więcej bo i tak metabolizmu nie przyspieszysz a będziesz miał mniejsze międzywęźla (odpowiada za wchłanianie NO3). No i wybarwianie. To nic innego jak zabawy z ph przez kH. Inne ph i liście będą Ci się inaczej wybarwiały. No może inna zawartość miedzi w nawozie może jeszcze cokolwiek zmienić bo Ci odcień niebieski wejdzie i może "namieszać" w palecie barw.
I wiesz co. To jest moje wcześniejsze przypadkowe nawożenie na niskim oświetleniu gdzie macrandra była cudna. Ale podniesienie światła, zwiększenie nawożenia wcale jej nie poprawiły. A zwiększenie K spowodowało taki metabolizm, że mikro muszę podawać strzykawką dla diabetyków. Mogę napisać do Producentów nawozów z pretensjami, że przy połowie zalecanej dawki nawozów mikro gniją mi rośliny. Z lekka się zdziwią, że ktoś w XXI wieku prowadzi akwa na żwirze i przy takim oświetleniu. To, że mam wysoki potas ich nie przerazi. Oni też wiedzą, że potas nie pali.

Odpuść sobie wysokie K. Ustaw sobie maksymalny zalecany poziom mikro w akwa na 0,28ppm Fe z proporcji TMG. Wystarczy zalecana tygodniowa dawka nawozu po podmianie czyli wzorując się na TMG 0,07ppm Fe. I ciesz się wzrostem. Nie podoba się kolor? Kombinuj z kH.

Edit:
Będą się robić dziury w dolnych? Podnieś K. Przy takim oświetleniu jesteś bezpieczny przy pilnowaniu poziomu mikro. Wysokie K ma mnóstwo zalet. Ale ma również wadę. Odpowiada za krzaczenie. Nawet jak był moment gdy wallichi waliła do góry, puszczała boczne pędy nawet gdy stożek był prawidłowy. Wygląda to nieciekawie.

Edit 2
Tutaj masz akwa gdzie do pokrywy były wbudowane 3x39W T5. Czyli 120W/170l. Jeszcze jako tako szło.
Zdjęcie z 23.10.2010
Obrazek
Tabela z nawożeniem
Obrazek
Zdjęcie z 16.11.2010
Obrazek
Tabela z nawożeniem
Obrazek

I może wyglądało to dobrze z daleka ale mikro już masakrowało doły. Gdybym nie walił tak fosforu, to mniej mikro bym wlewał i byłoby gites.
Ale ponieważ później była w promocji belka 4x54W no to czemu nie skorzystać? :lol:
I te parametry na dziś już by się nie sprawdziły. Światło ustala warunki.
Pozdrawiam
Michał
oldmike
Posty: 1139
Rejestracja: 21 mar 2012, 20:09
Imię: Michał
Lokalizacja: Łódź
Płeć:
Wiek: 52

Post autor: oldmike »

I kończąc swój monolog tutaj, bo jak nie ma polemiki to wszyscy się ze mną zgadzają :roll: , dam uzasadnienie dlaczego chcę trzymać 0ppm PO4 w wodzie. Tu już nie chodzi nawet o sam fakt braku bąblowania tylko wieczne chlorozy i .....
Na zdjęciu z 23.10 widać, że stożek jest chlorotyczny ale dół ...
Obrazek
zatruty. To jest brąz od Fe który odkłada się w liściach.
Obok ammania która nie ma prawa rosnąć na wysokim potasie. Ale jak wyszła na światło sczerniała.
Tutaj manganowa macrandra
Obrazek
Obraz nędzy i rozpaczy z góry bo wchodził tylko mangan i robił to
Obrazek
To dziury manganowe moim zdanie a widzisz dolne? Tragedia.
Tu może lepiej widać wraz z niedoborem magnezu ****
Obrazek
Jak się dobrze przyjrzysz to na każdym igiełce wallichi znajdziej full Fe na brzegach. Fosfor ratował stożek przed Fe blokując go. Stąd manganowe kolory.
I dlatego chcę przegłodzić rośliny fosforem i trzymać 0 w wodzie by nie walić mikrem bo to nic nie daje! Zatruwam krzaki jedynie. Po przegłodzeniu dobrać dawkę fosforu tak by znów chlorozy się nie pojawiały na nowych. Tą metodą pójdę i wiem, że zatrybi aczkolwiek tu masz foto
Obrazek
I tego problemu wiem, że nie rozwiąże przez zejście z PO4. No może green będzie miała zielony stożel. Łamanie indici green i zwykłej to norma u mnie. I nie pójdę na łatwiznę typu: ona czasami tak ma.
Jeżeli mam chlorozy magnezowe a teraz wiem, że potas żadnego magnezu nie zblokuje(przy proporcji 10:1 jak pisałem), to mi wychodzi na to, że to jest blokada od Ca potasu i magnezu.
I może powinienem mieć 30:12:3? Może 20:9:3? K:Ca:Mg.

Bo widzisz po tabelce ile jest potasu i co? Widzisz jakąś blokadę Ca? Karłowacenie stożków?

Finisz z mojej strony, więcej doświadczeń nie posiadam. Będę kombinował. Jak coś wykryję to się z Wami podzielę.
Pozdrawiam
Michał
marlowe
Posty: 172
Rejestracja: 26 paź 2014, 22:50
Imię: marcin
Lokalizacja: łódź
Płeć:

Post autor: marlowe »

Kolor tego specyfiku jest żółty. Kh mam 0 a ph=5,5 (wczoraj mierzone). Napisałem do producenta z prośba o podanie składu bo butelka nie zawiera takiej informacji. Swoją droga tragedia, jak można nie podawać składu, odpukać niech się dziecko napije, lece na pogotowie i lekarz pyta co dziecko wypiło? A ja &#8211; nie wiem

Co do ewentualnych armagedonów w moim akwarium, to bez obaw, po to się eksperymentuje przecież, także bez obaw, zgnilizny, popalone, zaglonione rośliny nie robia na mnie wrażenia, byleby nic nie wybuchło.

Prowadziłem kilka zbiorników na aktywnym (cal,ada,benibachi) i teraz na żwirze i powiem ci tak, rośliny na żwirze prowadzi się piekielnie dobrze, nawet jakby aktywne było w cenie żwirku to nie wiem czy bym się skusił, zresztą tu nie chodzi o cenę podłoża, tylko o fakt że na żwirze mam pełna kontrolę, to ja prowadzę wreszcie zbiornik a nie podłoże. Co to za sukces, posypać aktywnym, dać RO i patrzeć jak rośnie?? Przecież my w ogóle nie wiemy co tam się dzieje, całą robotę wykonuje podłoże, żadna filozofia, każdy tak może, nawet 5 letnie dziecko. Kiedyś wystawiłem zbiornik z bardzo ładnymi roslinami na aktywnym , na konkurs i prawie wygrałem i co? Dla mnie żenada, to podłoże wygrało a nie ja...

Żwir albo ziemia, nic innego nie widzę w swoich zbiornikach. Masz racje że czysty żwir mało naturalny, zgadzam się. Swoje spostrzeżenia na temat ziemi na pewno masz jakieś, na wolnym czasie podziel się.

Napisałeś że nieprawda jest że im wyższe światło tym zwiększamy nawożenie, brawo ;) Mocne stwierdzenie, tu nigdy nawet nie pomyslałem, że może być inaczej, nigdy nie zgłebiałem tego wątku, uważałem za rzecz normalną, nie podlegająca dyskusji że jak zwiekszamy światło to należy zwiększyć nawożenie, także ciekawie, na pewno sprawdzę.

A na razie walczę z glonami, co 2 dzień, odsysam kłębki nitek i waty, dziś sprawdzę fosfor. Wczoraj sprawdzałem no3 i wyszło zero!! Od razu podlałem 5ppm.

Fosforu oczywiście nie leję, mikro też nie (dosłownie kropla tydzien temu), czekam na wyzerowanie fosforu, mam juz mieszankę ca/mg 7:1, podleje wraz z następna podmianką. K trzymam na 5ppm, światło coraz mocniejsze, codziennie zwiekszam o 10%
oldmike
Posty: 1139
Rejestracja: 21 mar 2012, 20:09
Imię: Michał
Lokalizacja: Łódź
Płeć:
Wiek: 52

Post autor: oldmike »

marlowe pisze:A na razie walczę z glonami, co 2 dzień, odsysam kłębki nitek i waty,
Zwróć uwagę na jedną rzecz. Czy widzisz jakiegoś jednego krasnorosta? Nie ma.
Przy bujaniu się z potasem między Ca a Mg to, że brązowiało/czerniało to norma. Ale krasnych było zatrzęsienie którego ph=5 nie zabijało. Może to daleko idący wniosek ale glony nie radzą sobie z tak wysokim potasem. Szybki metabolizm przy braku rezerw w pierwiastkach mobilnych (bo dolnych liści i korzeni one nie posiadają) zabija je.
I wiesz czemu zszedłem z K? Bo wyczytałem, że to K blokuje Fe. Do tego brak bąblowania przy niedoborze fosforanów, więc łatwo w to uwierzyłem. I to były najgorsze lata. I piekielnie się cieszę, że zapytałeś z czym mam problem, bo posprawdzałem foty i jak nawoziłem (szkoda, że anionów nie zapisywałem). I jeżeli teraz wiem o fosforze i jego funkcji blokującej, to nic w porównaniu do tego co chcą ode mnie pieruńsko proste indici tzw. "easy". Ponieważ leciałem na książkowym 4:1 Ca/Mg więc wystartuję z 3:1. I K wysooookooo.

I jeszcze jedna uwaga. Gnijące stożki, bor nie pomógł a wręcz zaszkodził. Ponieważ mogły być dwa elementy zacząłem od boru i wapnia. To jest jednak niedobór manganu. Zbyt mocno zszedłem. I ponieważ bawiłem się manganem kiedyś, wiem jak jego nadmiar wygląda na blyxie. Nawet z niedoborem Fe od blokady PO4 była by purpurowa. A jedynie kilka listków ma czerwoną szachownicę.
Więc sporo muszę się jeszcze uczyć. Muszę również uporządkować swoją wiedzę.
Odstawiłem TMG idę na Profito, bo ostatnia żyjąca krewetka źle reaguje na ten nawóz. NO2/NH4 zero, zatem ta jest bardzo wrażliwa na miedź.
marlowe pisze:Swoje spostrzeżenia na temat ziemi na pewno masz jakieś, na wolnym czasie podziel się.
Tak, z pewnością zawiera fosfor. :lol: Ja chcę go kontrolować. I naprawdę nie chodzi tutaj o głodzenie roślin. Dostaną go w takiej ilości by pouzupełniały swoje zapasy. Może po cięciu roślin pójdzie większa dawka by korzenie urosły. Pal licho, że przez dwa-trzy dni nie będzie bąblowania i może wyskoczyć chloroza. One również rosną bez widocznej fotosyntezy. A ewentualny nadmiar niech phosquard wciągnie.
Pozdrawiam
Michał
marlowe
Posty: 172
Rejestracja: 26 paź 2014, 22:50
Imię: marcin
Lokalizacja: łódź
Płeć:

Post autor: marlowe »

oldmike pisze: Nie podnoś potasu. Nie jesteś gotowy na takie widoki które mnie spotykają. To nie jest tak, jakby się wydawało, że na wysokim potasie i świetle wszystko będzie rosło szybciej i ładniej. Widziałeś co robi mikro w "dużych" dawkach. Jest tylko kwestią czy mikro jest blokowane przez fosfor i zgnilizna się zatrzyma czy bez fosforu i oporów wleci do stożka. Stąd różne zgnilizny będą.
Jeszcze raz wszystko przeczytałem i rozumie co piszesz o mikro i fosforze przy akwarium na żwirze, ale wysoki potas co spowoduje? Jakie sa jego negatywne konsekwencje w stężeniu powiedzmy 30ppm?
oldmike
Posty: 1139
Rejestracja: 21 mar 2012, 20:09
Imię: Michał
Lokalizacja: Łódź
Płeć:
Wiek: 52

Post autor: oldmike »

marlowe pisze:
oldmike pisze: Nie podnoś potasu. Nie jesteś gotowy na takie widoki które mnie spotykają. To nie jest tak, jakby się wydawało, że na wysokim potasie i świetle wszystko będzie rosło szybciej i ładniej. Widziałeś co robi mikro w "dużych" dawkach. Jest tylko kwestią czy mikro jest blokowane przez fosfor i zgnilizna się zatrzyma czy bez fosforu i oporów wleci do stożka. Stąd różne zgnilizny będą.
Jeszcze raz wszystko przeczytałem i rozumie co piszesz o mikro i fosforze przy akwarium na żwirze, ale wysoki potas co spowoduje? Jakie sa jego negatywne konsekwencje w stężeniu powiedzmy 30ppm?
Nie wiem. Jestem po podmianie właśnie. Mam 35:17:6 k:Ca:mg i wlałem 7ml profito.
Jutro mogę dopiero powiedzieć jakie mam przyrosty :lol:
Pozdrawiam
Michał
marlowe
Posty: 172
Rejestracja: 26 paź 2014, 22:50
Imię: marcin
Lokalizacja: łódź
Płeć:

Post autor: marlowe »

profito nigdy nie miałem, rozumie że jest to nawóz mikro, jeśli tak to jest tam zapewne K, wiesz ile go lejesz z tego mikro? Lubie mikro firm które podaja dokładnie ile czego wlewam dawkując ich mikroelementowy nawóz, czy profito daje taka wiedzę? zoolekowskie mikro na przykład nie zawiera K w ogóle.

Nie jestem jak wiesz zwolennikiem duzych dawek nawozów, takie założenie mam ze po co mi 35 udek kurczaka, jak zjem max tylko 3-4, reszta sie popsuje. Tak samo rośliny po co im 30-40 ppm czegos tam jak tyle nie zeżrą.

ale 30ppm K chce tylko dlatego żeby sprawdzic czy podosząc poziom K bedzie mi paliło stożki, taka ciekawość, nic więcej
oldmike
Posty: 1139
Rejestracja: 21 mar 2012, 20:09
Imię: Michał
Lokalizacja: Łódź
Płeć:
Wiek: 52

Post autor: oldmike »

marlowe pisze:
ale 30ppm K chce tylko dlatego żeby sprawdzic czy podosząc poziom K bedzie mi paliło stożki, taka ciekawość, nic więcej
Czy myślisz, że te tabelki z potasem stworzyłem na potrzeby dyskusji? Zeby ludziom stożki paliło?Jeżeli miałem 50ppm to miałem. To poziom wlewania i wylewania przy założeniu, że nic nie schodzi.
Oboje jesteśmy z Łodzi. Tu jest full boru w wodzie. Kiedyś zwik mi napisał, że jest 0,2ppm boru. Teraz podają, że jest mniej niż 0,1. Mieszając 2:1 ro do kranu masz 0,03 boru. Dodajesz k i stożków nie ma. Na stronie zwik wszystko podają. Spójrz na cynk, tzn jakie widełki. Obawiam sie, że jesteśmy na maksie. Spójrz na no3. Podają maks 3 a test mi pokazuje 15.
Wiem,że się cykasz. Dlatego Ci proponuję małe światło i sam dojdziesz do wysokiego k. Potem zobaczysz, że wysokie k to mus przy wysokim świetle. Fosfor i mikro w dół.
Easy life profitów to takie tmg bez podniesienia cu.
Pozdrawiam
Michał
marlowe
Posty: 172
Rejestracja: 26 paź 2014, 22:50
Imię: marcin
Lokalizacja: łódź
Płeć:

Post autor: marlowe »

heterka przed:

Obrazek

heterka po:

Obrazek

Dodatkowo na heterce zaznaczyłem czerwonym kółkiem białe chlorozy wychodzące z czubów

Tak wyglądała moja heterka przy niewielkim świetle (max 0,2w/l w ledach i po dołożeniu światła, do 0,6 w/L czyli tak w mocno uproszczonym porównaniu 1,2 w T5)

Czyli tak jak myślałem, zwiększenie światła i wszystko odbywa się ultra szybko, no cóż teraz będziemy z tego wychodzić, Michał pomożesz? xd

Dziś może uda mi się zrobić dużą podmianę, sprawdzę, ile czego dokładnie mam i zaczynam nawozić

PO4 pewnie już w ogóle nie ma
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nawożenie roślin”