Skrypt forum został zaktualizowany. W przypadku problemów z logowaniem prosimy o skorzystanie z opcji Nie pamiętam hasła.

Mikro a mikro

Makro, supermakro, mikro - jak sobie z tym radzić i zapewnić piękne rośliny w akwarium?

Moderator: Administracja

ODPOWIEDZ
Asilia
Posty: 177
Rejestracja: 03 maja 2020, 10:00
Imię: Mariusz
Lokalizacja: Mikołów
Płeć:

Re: Mikro a mikro

Post autor: Asilia »

Aktualnie wpada
0.07 fe dziennie
0.0081 mn

Jaka mniej więcej powinna być proporcja tych dwóch pierwiastków
oldmike
Posty: 1139
Rejestracja: 21 mar 2012, 20:09
Imię: Michał
Lokalizacja: Łódź
Płeć:
Wiek: 52

Re: Mikro a mikro

Post autor: oldmike »

2:1 do 4:1. Mangan to dłuższa epopeja u mnie i jutro coś skrobnę jak jesteś ciekaw Ale na żwirze nigdy nie miałem problemów z pyleniem. Jak mineralizowalem 100% ro.
Pozdrawiam
Michał
Asilia
Posty: 177
Rejestracja: 03 maja 2020, 10:00
Imię: Mariusz
Lokalizacja: Mikołów
Płeć:

Re: Mikro a mikro

Post autor: Asilia »

Bardzo bym był wdzięczny za każdą twoją myśl o nawozeniu :)

Ps: zapaliło się światło wlasnie niedawno a tam ujrzałem cyjano na stozkach roślin ;O a dopiero co o tym gadales, testy po4 i no3 zrobiłem to wyszły
No3 - 2 zoolek
Po4 - 0 zoolek
O ile dobrze testy pokazują, szok nigdy w życiu sinic nie miałem a tu nagle całe akwarium ogólnie przewraca się do góry nogami..
Rośliny nie potrafią się wybarwic, pyli, nitki malutkie do tego teraz sinica na stozkach...
oldmike
Posty: 1139
Rejestracja: 21 mar 2012, 20:09
Imię: Michał
Lokalizacja: Łódź
Płeć:
Wiek: 52

Re: Mikro a mikro

Post autor: oldmike »

To z przykrością stwierdzam, że masz niedobór manganu. Sinice boją się tlenu jak ognia. Ona nie musi być widoczna by zgonić sinice z liścia. A mangan ma sporo funkcji w tym najważniejszą fotolize.
Ja bym od razu strzelił 10ppm no3 z KNO3 i dał mikro bez ekstra fe. I świecił na maksa. Jak najwięcej tlenu by bakterie przerobiły nh4 do no3 a tlen pozabijał sinice. Nie wiem jakie masz żyjątka w akwa. Ale niższa temperatura to więcej tlenu w wodzie.
Pozdrawiam
Michał
Asilia
Posty: 177
Rejestracja: 03 maja 2020, 10:00
Imię: Mariusz
Lokalizacja: Mikołów
Płeć:

Re: Mikro a mikro

Post autor: Asilia »

Działam nawet się nie zastanawiam dziekuje
oldmike
Posty: 1139
Rejestracja: 21 mar 2012, 20:09
Imię: Michał
Lokalizacja: Łódź
Płeć:
Wiek: 52

Re: Mikro a mikro

Post autor: oldmike »

Mangan. Drugi najważniejszy mikroelement w nawożeniu wg mnie.
Do każdego zdania co napisałem dopisuj "wg. mnie" bo nie jestem biologiem.
Jego funkcje w hierarchii (... wg mnie).
- odpowiada za redukcję żelaza tj. z Fe3+ na Fe2+
- odpowiada za trwałość chlorofilu
- uczestniczy w procesie fotosyntezy (fotoliza bodajże 4 atomy manganu)
- odpowiada za wzrost korzeni bocznych
- jest antyoksydantem dla roślin.
Wady. Podany sam z chelatu EDTA czy z soli blokuje cynk i miedź. Efekt, karłowaty, pomarszczony i mocno bordowy liść.
Przy dozowaniu całego mikro nie zauważyłem tzw. toksyczności manganu. O tym, że mangan wszedł w roślinę to widać po stożkach. Nadmiary tworzą czerwone szachownice (i tutaj nie zgadzam się, że to niedobory). Takie rośliny jak np. blyxa robią się bordowe. Ale z czasem im to przechodzi zatem uważam mangan za mobilny.
I wszystko jest jasne ponieważ mangan nie jest blokowany przez fosfor. Chelat EDTA Mn rozpada się błyskawicznie w akwa dlatego zawsze pierwszy wejdzie. Chyba natura to tak skonstruowała, że najważniejsze jony tworzą sole łatwo rozpuszczalne.
Z historycznego punktu widzenia też za palenie stożków uważałem potas. Jeszcze to były czasy Kekona7 który sporo doświadczeń z tego tytułu przeprowadził. Sporo lat straciłem na to by się przekonać, że to nie potas. A jak nie potas to co? Mangan. Też stracony czas ale jak się w necie przeczytało, że potrafi zblokować wapń to się proporcjami bawiło.
Niby tego tlenu jest mało w wodzie ale istnieje duże prawdopodobieństwo, że Fe2+ się utleni do Fe3+. To forma nieaktywna dla roślin a jak poszukasz w necie jak jest tworzony chlorofil to jak byk tkwi Fe2+. Nigdy mi się nie udało zlikwidować chloroz podczas lania wszystkich form żelaza. To, że glony typu Spirogyra rosła to inna kwestia. Lanie żelaza na żwirze czyli żadnego wychwytu Fe przez podłoże się nie odbywało.
Moim zdaniem różnica pomiędzy niedoborem żelaza (blokadą od fosforu) a niedoborem manganu jest taka, że w przypadku Fe liść jest zielony na końcu a blady przy łodydze, w przypadku manganu odwrotnie dla użyłkowaniu łukowatym. Przy użyłkowaniu pierzastym nerwy są zielone, reszta blada. Dla mnie wskaźnikową rośliną manganową jest staurogyne repens.
Tak, nigdy nie przepuszczałem, że mogę mieć problemy z manganem. Nigdy. Podawałem sam mangan i lipa nie wchodził. Wszystko było przez to, że odszedłem od standardów akwarystyki. Podmiana 20-25% wody co tydzień i nowa dawka mikro. To jest właśnie efekt, że jony typu bor, molibden i mangan były dostępne od razu. Pozostałe chelaty rozpadały się z czasem. I jestem przekonany na 100%, że czas rozpadu zależy tylko i wyłącznie od pH. Światło nie ma na to wpływu.
Co podobno blokuje mangan? Podobno magnez. I pal licho, że miałem więcej magnezu kiedy nie miałem problemów z manganem. Znowu kombinacje. Znalazłem zajawkę w necie na temat, że przy dobrze odżywionej roślinie molibdenie wzrasta stężenie manganu w roślinie. No i strzeliłem molibdenianem amonu i zatrułem krzaczory manganem. Był w roślinie i w końcu wszedł w liścia. Nadwódka zrobiła się cała czerwona.
Mangan objawia się również w korzeniach. Ponieważ pierwszy wchodzi generuje niesamowitą ilość bocznych korzeni. Musiałem pożegnać się z hydrcotyle japan, bo ta gęstwina korzeni doprowadzała mnie do szału. A głównym blokerem manganu jest cynk. Jak robiłem podmiany na kranówie gdzie mam sporo cynku automatycznie z korzeni bocznych robiły się druty kolczaste (przeciwieństwo manganu) a liście przybierały odcień różu.
Tak. Jeżeli nie będziesz miał manganu w wodzie to może być problem. Na żwirze taki problem nie istnieje przy założeniu 100% mineralizacji RO, bo w bilansie przy wysokim potasie nawet tą rdzę trzeba uwzględniać.
Fotosynteza. Tu nie czuję się specjalistą. Wręcz się zmartwiłem jak napisałeś mi jak mineralizujesz wodę. Tyle kombinacji przeszedłem z wszystkimi pierwiastkami, że doszedłem do absurdalnych wniosków. Ze światłem doszedłem do 1,3W/l w świetlówkach o widmach dla roślin. Te wnioski są tak absurdalne, że nawet ich nie napiszę.
Mangan stanowi ochronę przed tlenem. Jest antyoksydantem. Ale na tyle cienkim, że nie wolno lać wodą utlenioną po liściach bo CI się rozpłyną. No tak się z glonami na liściach nie postępuje. A do żwiru wstrzykiwałem pod sinice i działa.;-)

Edit.
I najważniejsze. Różnica między z gniciem od chlorków a brakiem manganu jest jedna. Przy braku manganu szczyt jeszcze osiągnie biel. Przy chlorkach nie ma szans. U mnie gospodarka azotowa nie działa. Jeden liść już zaczął gnić zatem wyjąłem phosquarda i wsypałem grudki KH2PO4. Jakby mi ktoś powiedział, że będę w taki sposób dawkował fosfor to bym się uśmiał po pachy. Jednak Eheim jest bardzo dobrym filtrem. Żadnych nowych przyrostów krótkich niteczek już nie mam. A i phosquard działa znakomicie. Na JBL miałem aż zakwity wody. Taki fatalny przepływ w nim był.
Pozdrawiam
Michał
Awatar użytkownika
duch amazonski
Posty: 1932
Rejestracja: 03 wrz 2014, 19:44
Imię: Darek
Lokalizacja: LUBLIN
Płeć:
Wiek: 49

Re: Mikro a mikro

Post autor: duch amazonski »

Michał, a co sądzisz o wkladaniu kawałków zardzewiałych gwoździ pod korzenie, ponoć bakterie przerabiają rdzę na formę żelaza przyswajalną dla roślin?
Czy to jednak szarlataneria?
Co do manganu, jaki poziom nie zaszkodzi roślinkom, 0.05mg/l?
Prawdziwy mężczyzna płacze tylko wtedy, gdy szampon szczypie w oczka.
Asilia
Posty: 177
Rejestracja: 03 maja 2020, 10:00
Imię: Mariusz
Lokalizacja: Mikołów
Płeć:

Re: Mikro a mikro

Post autor: Asilia »

Jestem pełen podziwu za taki wykład i tą wiedze, chyba jeszcze się nie spotkałem z kimś kto tak szczegółowo potrafi opisać całą tą reakcje i zależność.

Na dzień dzisiejszy to mam mega pył na szybach i roslinach, malutkie nitki taki zamsz, robi się w ciągu dosłownie godziny, do tego rośliny stoją w miejscu .
Niby fotosynteza idzie jak burza lecz dalej coś boli ten zbiornik, ponadto kolory roślin poszły w las ;(

oldmike pisze:
01 lut 2021, 12:38
Mangan. Drugi najważniejszy mikroelement w nawożeniu wg mnie.
Do każdego zdania co napisałem dopisuj "wg. mnie" bo nie jestem biologiem.
Jego funkcje w hierarchii (... wg mnie).
- odpowiada za redukcję żelaza tj. z Fe3+ na Fe2+
- odpowiada za trwałość chlorofilu
- uczestniczy w procesie fotosyntezy (fotoliza bodajże 4 atomy manganu)
- odpowiada za wzrost korzeni bocznych
- jest antyoksydantem dla roślin.
Wady. Podany sam z chelatu EDTA czy z soli blokuje cynk i miedź. Efekt, karłowaty, pomarszczony i mocno bordowy liść.
Przy dozowaniu całego mikro nie zauważyłem tzw. toksyczności manganu. O tym, że mangan wszedł w roślinę to widać po stożkach. Nadmiary tworzą czerwone szachownice (i tutaj nie zgadzam się, że to niedobory). Takie rośliny jak np. blyxa robią się bordowe. Ale z czasem im to przechodzi zatem uważam mangan za mobilny.
I wszystko jest jasne ponieważ mangan nie jest blokowany przez fosfor. Chelat EDTA Mn rozpada się błyskawicznie w akwa dlatego zawsze pierwszy wejdzie. Chyba natura to tak skonstruowała, że najważniejsze jony tworzą sole łatwo rozpuszczalne.
Z historycznego punktu widzenia też za palenie stożków uważałem potas. Jeszcze to były czasy Kekona7 który sporo doświadczeń z tego tytułu przeprowadził. Sporo lat straciłem na to by się przekonać, że to nie potas. A jak nie potas to co? Mangan. Też stracony czas ale jak się w necie przeczytało, że potrafi zblokować wapń to się proporcjami bawiło.
Niby tego tlenu jest mało w wodzie ale istnieje duże prawdopodobieństwo, że Fe2+ się utleni do Fe3+. To forma nieaktywna dla roślin a jak poszukasz w necie jak jest tworzony chlorofil to jak byk tkwi Fe2+. Nigdy mi się nie udało zlikwidować chloroz podczas lania wszystkich form żelaza. To, że glony typu Spirogyra rosła to inna kwestia. Lanie żelaza na żwirze czyli żadnego wychwytu Fe przez podłoże się nie odbywało.
Moim zdaniem różnica pomiędzy niedoborem żelaza (blokadą od fosforu) a niedoborem manganu jest taka, że w przypadku Fe liść jest zielony na końcu a blady przy łodydze, w przypadku manganu odwrotnie dla użyłkowaniu łukowatym. Przy użyłkowaniu pierzastym nerwy są zielone, reszta blada. Dla mnie wskaźnikową rośliną manganową jest staurogyne repens.
Tak, nigdy nie przepuszczałem, że mogę mieć problemy z manganem. Nigdy. Podawałem sam mangan i lipa nie wchodził. Wszystko było przez to, że odszedłem od standardów akwarystyki. Podmiana 20-25% wody co tydzień i nowa dawka mikro. To jest właśnie efekt, że jony typu bor, molibden i mangan były dostępne od razu. Pozostałe chelaty rozpadały się z czasem. I jestem przekonany na 100%, że czas rozpadu zależy tylko i wyłącznie od pH. Światło nie ma na to wpływu.
Co podobno blokuje mangan? Podobno magnez. I pal licho, że miałem więcej magnezu kiedy nie miałem problemów z manganem. Znowu kombinacje. Znalazłem zajawkę w necie na temat, że przy dobrze odżywionej roślinie molibdenie wzrasta stężenie manganu w roślinie. No i strzeliłem molibdenianem amonu i zatrułem krzaczory manganem. Był w roślinie i w końcu wszedł w liścia. Nadwódka zrobiła się cała czerwona.
Mangan objawia się również w korzeniach. Ponieważ pierwszy wchodzi generuje niesamowitą ilość bocznych korzeni. Musiałem pożegnać się z hydrcotyle japan, bo ta gęstwina korzeni doprowadzała mnie do szału. A głównym blokerem manganu jest cynk. Jak robiłem podmiany na kranówie gdzie mam sporo cynku automatycznie z korzeni bocznych robiły się druty kolczaste (przeciwieństwo manganu) a liście przybierały odcień różu.
Tak. Jeżeli nie będziesz miał manganu w wodzie to może być problem. Na żwirze taki problem nie istnieje przy założeniu 100% mineralizacji RO, bo w bilansie przy wysokim potasie nawet tą rdzę trzeba uwzględniać.
Fotosynteza. Tu nie czuję się specjalistą. Wręcz się zmartwiłem jak napisałeś mi jak mineralizujesz wodę. Tyle kombinacji przeszedłem z wszystkimi pierwiastkami, że doszedłem do absurdalnych wniosków. Ze światłem doszedłem do 1,3W/l w świetlówkach o widmach dla roślin. Te wnioski są tak absurdalne, że nawet ich nie napiszę.
Mangan stanowi ochronę przed tlenem. Jest antyoksydantem. Ale na tyle cienkim, że nie wolno lać wodą utlenioną po liściach bo CI się rozpłyną. No tak się z glonami na liściach nie postępuje. A do żwiru wstrzykiwałem pod sinice i działa.;-)

Edit.
I najważniejsze. Różnica między z gniciem od chlorków a brakiem manganu jest jedna. Przy braku manganu szczyt jeszcze osiągnie biel. Przy chlorkach nie ma szans. U mnie gospodarka azotowa nie działa. Jeden liść już zaczął gnić zatem wyjąłem phosquarda i wsypałem grudki KH2PO4. Jakby mi ktoś powiedział, że będę w taki sposób dawkował fosfor to bym się uśmiał po pachy. Jednak Eheim jest bardzo dobrym filtrem. Żadnych nowych przyrostów krótkich niteczek już nie mam. A i phosquard działa znakomicie. Na JBL miałem aż zakwity wody. Taki fatalny przepływ w nim był.
oldmike
Posty: 1139
Rejestracja: 21 mar 2012, 20:09
Imię: Michał
Lokalizacja: Łódź
Płeć:
Wiek: 52

Re: Mikro a mikro

Post autor: oldmike »

Jony wodoru od fosforanów rozpuszczą rdze. Tak działa coca cola. Ale czy zredukują do fe2+ to wątpię. Ja raz zostawiłem spinacz w małym henku i z efektów nie byłem zadowolony. Były tragiczne. Nie jest żadna sztuką utlenic fe3+. Do intermaga wsypywalem kwasku cytrynowego i z brązu robiła się zieleń. Ale akwa nie zaleje kwaskiem dlatego cenie bardziej proporcje 2:1.
Fosfor jest blokerem żelaza, potem cynku a na końcu miedzi. Czyli chloroza, płożenie przy cynku, i spadówa liści przy miedzi.
Daj mi chwile to Ci ciekawego linka wkleje

https://www.roslinyakwariowe.pl/dyskusj ... 80609.html
Czy PO4=0? Tak. Widzisz jakąkolwiek chlorozę? Ja nie. Ca=80 i Mg=3 to zaledwie 12dH. Test wskazuje 22dH. Pod jaki test nawozić? Niedobór Mg? Wolne żarty. Czy wapń blokuje Fe? Wolne żarty. Te piękne rośliny zabije MgSO4. Takie to jest nawożenie pod testy.
W NO3 na poziomie 5ppm to też nie uwierzę. Jest więcej bo międzywęźla są długie. Zmierzam do tego, że za bardzo skupiamy się na proporcjach, poziomach a nie na funkcjach poszczególnych jonów. Kiedyś napisałem, że molibden blokuje miedź bo mi spadły zdrowe liście z ludwigii (swoją drogą wskaźnikowa jeżeli chodzi o miedź). Potwierdziłem coś co było napisane w necie i się potwierdziło. Ale czytając opracowanie o toksyczności metali jak wół jest napisane, że azot blokuje toksyczność miedzi. Miałem 100ppm NO3, dawałem NH4, mocznik a nawet NO2 i nigdy mi żaden liść nie spadł. Ale dając molibden spowodowałem, że zaraz moje 60-80ppm NO3 zaczęło być przerabiane na NO2 i pyk blokada miedzi w roślinie. Teoretycznie jeden i drugi miał racje. Ten Chemiclean to na 99,9% molibden. I nikomu co go podawał liść nie spadł bo by było głośno na forach. No ale nikt przy zdrowych zmysłach nie trzyma takich ilości NO3 w akwa. Ja też nie chcę ale "muszem".

Wiesz, ja daje poszczególne jony pojedynczo. Nie z chelatów by męczyć głowę czy on się rozpadł czy jeszcze nie. Coś nie coś kumam o interakcjach. Ale weź pod uwagę, że przy wysokim potasie i dobrym świetle reakcja na jon metalu jest natychmiastowa i zazwyczaj negatywna. Jak trzymasz nisko potas będziesz się zastanawiał czy już jest w szczycie czy jeszcze nie. Jak masz podłoże jono będziesz się zastanawiał czy jon wpadł do rośliny czy jednak wypchnął mniej uwodniony kation. Może dlatego jest mi łatwiej ale zarazem trudniej mnie zrozumieć. Z metali tylko molibden i bor wchodzi wolno. Bor najwolniej bo on ma rolę jedynie w szczycie przy budowie nowych liści i łodygi.
Ja bym nie walnął od razu takiej dawki. Najpierw odstawiłbym ekstra Fe, zmienił mikro na 2:1 i obserwował. Jak masz podłoże to bym podzielił dawkę mikro by mangan wpadał 2 razy.
Przez moment miałem podłoże jono. Nie spełniał żadnej swojej funkcji. Żadnej. W życiu już nie zaryzykuje bo uważam, że podróbę kupiłem z japońskimi znaczkami.
Pozdrawiam
Michał
oldmike
Posty: 1139
Rejestracja: 21 mar 2012, 20:09
Imię: Michał
Lokalizacja: Łódź
Płeć:
Wiek: 52

Re: Mikro a mikro

Post autor: oldmike »

Asilia pisze:
01 lut 2021, 17:40
Na dzień dzisiejszy to mam mega pył na szybach i roslinach, malutkie nitki taki zamsz, robi się w ciągu dosłownie godziny, do tego rośliny stoją w miejscu .
Niby fotosynteza idzie jak burza lecz dalej coś boli ten zbiornik, ponadto kolory roślin poszły w las ;(
Mineralizator Twój już znam. Jakie mikro podajesz?

Jeżeli podałeś 10ppm NO3 to mogło się zrobić zielono. Mangan i miedź wybarwia rośliny. Pył + brak kolorów to niedobór manganu. Sprawdź czy rośliny kolorowe pod liściem mają barwę a jedynie wierzch zielony. Jeżeli tak, to chlorofil pokrył antocyjany.

Czy Ty czasem kubełka JBL nie masz?
Pozdrawiam
Michał
Asilia
Posty: 177
Rejestracja: 03 maja 2020, 10:00
Imię: Mariusz
Lokalizacja: Mikołów
Płeć:

Re: Mikro a mikro

Post autor: Asilia »

Eheim 2228. Mam mikro qualdropu.
Pylilo już zanim podałem no3
Do tego pyłu z niteczkami dochodzą odpadające liście dolnych partii
oldmike
Posty: 1139
Rejestracja: 21 mar 2012, 20:09
Imię: Michał
Lokalizacja: Łódź
Płeć:
Wiek: 52

Re: Mikro a mikro

Post autor: oldmike »

Daj fotę dolnych liści.
Podałeś proporcje fe do Mn a nigdzie w necie nie podają składu

I górnych
Pozdrawiam
Michał
Asilia
Posty: 177
Rejestracja: 03 maja 2020, 10:00
Imię: Mariusz
Lokalizacja: Mikołów
Płeć:

Re: Mikro a mikro

Post autor: Asilia »

Podałem intermaga którego wcześniej lałem, a QD faktycznie nigdzie nie podaje swojego składu

Obrazek
oldmike
Posty: 1139
Rejestracja: 21 mar 2012, 20:09
Imię: Michał
Lokalizacja: Łódź
Płeć:
Wiek: 52

Re: Mikro a mikro

Post autor: oldmike »

Ty chcesz mnie przekonać że po4 masz zero?
Pozdrawiam
Michał
Asilia
Posty: 177
Rejestracja: 03 maja 2020, 10:00
Imię: Mariusz
Lokalizacja: Mikołów
Płeć:

Re: Mikro a mikro

Post autor: Asilia »

Testy pokazuja między 0 a 0.1, a dziennie leje 0.2 ppm
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nawożenie roślin”