1. Nie ma testów do pomiaru mikroelementów poza żelazem i chyba miedzią.
Świat poszedł w kierunku podłoży, by tacy jak ja odpuścili sobie w końcu poznawanie fizjologii roślin wodnych a skupili się na cięciu krzaków i spylaniu ich na alledrogo. Po co testy na żelazo? Przy wysokim potasie jego ilość jest śladowa i żaden test oparty na kolorometrii go po prostu nie wykryje. Spójrzcie na dane wodociągów, większość danych pierwiastków śladowych jest poniżej progu oznaczalności typu mangan <15do29 mikrog/l (Zwik Łódź). Przy podłożu jest to realizowane w ten sposób, że 1 na milion jon metalu (kationu) jest wpuszczane do rośliny. Takie jest zapotrzebowanie na metale. A czemu? Bo iły strącają również wapń i magnez bo to też metale a są ich blokeremi! To są kationy dwuwartościowe jak Zn2+, Mn2+, Cu2+, Fe2/3+.
2. Lejemy gotowce kupione u producentów często bez podanego składu.
To błąd. W życiu bym nie kupił nawozu czy to makro czy mikro nie znając składu i soli z których są zrobione.
3. Nie wiemy jak sumarycznie takie mikro dodaje się z mikro, które wpada z wodą kranową. Często w kranówce jest już sporo boru.
To prawda. Startowałem z akwa gdzie na 80ppm Ca było 0,16ppm B. Rosło super bo miałem sporo azotu i zakwaszałem wodę kwasem ortofosforowym. Proporcja 500:1 przy niskich wartościach NO3 i PO4 zmiotła mi stożki. Potem w wodociągach znikł bor i pojawił się cynk. Ten to już w ogóle zamiata roślinami. Weźcie tylko pod uwagę, że to się działo na wysokim potasie gdzie często było u mnie K>Ca w proporcji 1,5-2 do 1. Żelazo z rur to już totalnie osobna kwestia. Nie do policzenia. Do zobaczenia jedynie na pierwszym prefiltrze RO.
4. Nie wiemy, które chelaty jak długo działają i co się potem z tymi pierwiastkami nie pobranymi przez rośliny dzieje. Czy po jakimś czasie nie dochodzi do kumulacji i blokad. Często zdarza się, że na początku akwarium fajnie idzie i nagle jest zonk mimo, że robimy wszystko tak samo.
Tyle metale niechelatowane mogą się kumulować przy podłożach jono. Tam bor może być problemem jak zabraknie wapnia przy korzeniu. Nadmiar molibdenu może być problemem przy przewalonym azocie.
Ja posługuje się wiedzą o chelatach z poniższego artykułu.
upload/u1580_1616574238.pdf
To mi wystarcza do tego by zrozumieć, że mangan pierwszy wypadnie z chelatu. Kwestia godzin. Dlatego dla mnie to jest pewnik, że kolor u Mariusza to kolor manganowy. Pozostałe metale rozpadają się wolniej ale jeżeli Mariusz ma wzrost roślin to cynk, odpowiadający za auksyny czyli hormon wzrostu, ma w roślinie. A że stożek jest coraz mniejszy to no cóż, i tak mi nie uwierzycie ale to "sprawka" magnezu. Tylko on potrafi zblokować wapń i potas.
Kiedyś @macek.g da mi linka gdzie sondami za grube $ szukali manganu. No nie ma go bo się rozpadł, "tyci-tyci" wybrały rośliny (i to pokazały w nadmiarach) a reszta poszła w koloid. A potem pylenie na szybach bo bez manganu to tylko pył może powstać a nie długi falujący glon.
5. Trudno jest odróżnić niedobory i nadmiary danych pierwiastków bo są bardzo podobne objawy.
Można. Postaw akwa na żwirze, ustaw K/Ca/Mg 15:10:1, zapal światło a CO2 dostarczaj z ruchu tafli wody. Poznasz każdy jeden pierwiastek mikro. Będziesz zaskoczony efektami.
Fajnie by było stworzyć materiał zdjęciowy z niedoborami i nadmiarami poszczególnych mikro tylko jest to chyba nie możliwe, bo na każdej roślinie będzie się to inaczej objawiać.
Do dnia dzisiejszego z tego co się orientuje nie ma rzetelnej książki akwarystycznej, która wyjaśniła by dogłębnie ten temat.