Wystarczy 0,002 (dwie tysięczne) fe. Tylko potraktuj to solą o wysokim ph. Ale wpierw makro.
Próba fosforanowa to test czy masz magnez w wodzie i w roślinie. Na 99% nie ale mnie czasami potrafią rośliny zaskoczyć.
Niski magnez to możliwość większej ilości fosforu w wodzie. Fosfor odkwasza roślinę i chroni przed powstawaniem hcl który rozpuści roślinę od środka. Kiedyś napisałem, że moim zdaniem H2PO4 przy poborze stracą 2h+ i znowu pobiera protony. A ten anion podlega poborowi przez h-atpaze i roślina wywala od 2 do 4 protonów by pobrać fosforany. Więc nieźle odkwasza. Ale za no3 wypada jon oh czyli przy poborze zakwasza na moment ale przy sprawnie działającej gospodarce azotowej zaraz 8protonow zostanie zamieniona na wodę a rozcieńczenie powoduje, że wpadają kolejne odkwaszacze typu ca lub k podlegające wymianie za h+. Zatem bez gospodarki azotowej na wysokim potasie i chlorkach w roślinie dochodzi do tragedii.
I tu uwaga. Takie jony jak potas, magnez, fosforany wchodzą w roślinę błyskawicznie. Kiedyś po dawce po4 po dwóch dniach liście opadły na dno. Fosfor wchodzi od razu tylko w roślinie miałem magnez on z blokował potas i zapasu co2 w roślinie starczyło na 2 dni. Takich momentów na działanie fosforu przeżyłem w życiu setki razy. W automacie od razu wpadała chloroza i wnioski jednoznaczne. Fosfor bruzdzi. No właśnie nie!
Na początek spróbuj z fosforem. Jeżeli po paru minutach nie siądzie fotosynteza to daj 0,05ppm Mg. Jeżeli na następny dzień liście się nie poprawia, daj kolejne 0,05ppm. Jak ustanie fotosynteza to k/ca/mg/na masz ustawione. Przy fosforanach w wodzie.
I pamiętaj, że masz jeszcze fe i inne w chelacie w wodzie. Jak zaczną Ci się nity wydłużać to bakterie już masz martwe. Wchodzi ochrona roślin typu nh4 + nity. Jakby Ci się rozpadły jony fe natychmiast to nawet nity by nie przeżyły więc pamiętaj o tym. Dlatego fosfor trzeba mieć wodzie na ewentualny nadmiar mikro. Na wysokim k czyste jony. Żadnych chelatow. One okłamują.
Fosfor + cynk w roślinie z rana to dawka hormonu wzrostu. Jak będą Ci rośliny bablowac przez cały czas świecenia to musisz obniżyć światło. Qrde, chciałbym mieć takie problemy.
Edit.
Wczoraj do łyżeczki cano3 dodałem łyżeczkę khco3. Pogazowalo zapewne co2 i powstał osad. Chyba caoh2. I cały pić polega na tym, że nie powstają weglany z khco3 z tego tytułu a jony oh. Test na kh to test na alkaliczność czyli będzie kłamał. Musisz mieć prawdziwe weglany w wodzie bo bez tego nie masz bakterii. Wiem, że dałeś CaCO3. I bardzo dobrze. Weglany nie szkodzą!
Edit2
Nie znam tego kubełka ale jeżeli Ty masz/miałeś zakwity to obadaj czy ten kubełek nie ma lewego przepływu. Jak będziesz ewentualnie czyścił prefiltr dotknij palcem złoże. Musi być na nich śluz. Taki brązowy od zanieczyszczeń. Jak nie masz to lipa. Przy kwaśnej wodzie to nitki, przy zasadowej to zakwit. Przy kwaśniej nh4 blokuje Ci potas by rośliny nie ciągnęły mikro, przy zasadowej gdzie jest amoniak który wejdzie w roślinę bez udziału potasu, ochrona przed mikrem polega na odcięciu światła. Najpierw biała woda do zejścia fosforanów do zera a potem zieleń. Guzik widać.
Te kamyczki które są na wejściu filtra. Złoże to setki m2 więc reszta to rezerwa i mogą być nieobsadzone . Nie musisz mieć 100% wykorzystanego złoża.
Edit3
Uv-c czyli lampa na glony to nie jest naturalne rozwiązanie. Likwiduje problem zabijając pierwotniaki czy fitoplantkon. W realu takie promieniowanie nie dochodzi do nas. Nie byłoby życia. Wysokie ph to szybsze rozpadanie chelatow więc reakcja na nie jest bardzo mocna. Czy zabity przez Uv-c glon nie odda z czasem fe? Nie wiem ale trzeba się z tym liczyć. U mnie skończyło się wymianą kubła ale to nie oznacza, że u Ciebie kubeł jest problemem. Po prostu warto o tym pomyśleć.
Edit 4
Gdyby po podniesieniu mg pojawiły ci się nitki na dolnych liściach tzn ze roślina pobiera potas z dolnych liści. I nie przeprowadza już tam fotosyntezy. Fotosynteza widoczna będzie tylko na górnych liściach bo tam dociera najwięcej fotonów. Ale do dolnych liści też fotony docierają. Wystarczy odrobina by wytworzyć tlen a potem w ostatnim cyklu tlen jest włączany w syntezę etylenu i glonów nie ma. Starzeją się. Glony wg jakiegoś australiskiego badacza nie są zaliczane do fitopategenow i nie zwiększają produkcji etylenu a zatem widać, że standardowa ilość wystarcza by glona się pozbyć. Żadnego obcinania liści i podnoszenia światła.
A podnoszenie k z ustawionym Borem do ca może skończyć się źle. Piszę to byś nie spoczął na laurach.
Potas to najważniejszy pierwiastek w akwa ale nie wybacza błędów.
Edit 5
I najważniejsze. Załóżmy, że masz prawidłowa proporcje ca do boru. Chcesz zejść z borem przez podmianę by ustawić większą. Ustawiasz, podajesz potas i ryp. Nie ma stożka. Bo w roślinie masz prawidłową ale po podaniu szybkiego potasu już się robi nieprawidłowa no i potas pali.
mam nadzieję, że wiesz do czego zmierzam.