Zastanawiałem się czy pisać czy zignorować pewne zdarzenia ze sklepu Iguana. Tutaj nie chodzi o interesujące nas rzeczy, ale osoby sprzedające w tym sklepie. Ponieważ nie jestem z Rzeszowa bywam tam jedynie tylko kilka raz w roku. Znam kilku sprzedawców i są to bardzo miłe, uprzejme osoby, ale poza jedną, która wręcz robi łaskę gdy się pyta o daną rzecz. Ja rozumiem, że można być zmęczonym itp. ale to nie pierwszy jego humor jaki stroi ten sprzedawca. Dziś odczuła to reszta mojej rodziny jaka robiła zakupy w tym sklepie i wyszli zniesmaczeni taką postawą i arogancką obsługą tego Pana. Prawdę mówiąc miałem zwrócić mu uwagę aby nieco grzeczniej i kulturalniej odzywał się do starszych osób to nie PRL, nie jest to pojedynczy przypadek ponieważ inny mój znajomy to samo stwierdził i dzięki niemu omija ten sklep a szkoda bo jest ok. Jak ten Pan ( nieogolony ) jest zmęczony i robi łaskę to proszę go wymienić, na grzeczniejszego. Pozdrawiam