Skrypt forum został zaktualizowany. W przypadku problemów z logowaniem prosimy o skorzystanie z opcji Nie pamiętam hasła.

Dozownik / Timer sekundowy z pompkami perystaltycznymi

Fotorelacja

Wszystko co potraficie zrobić sami, aby odciążyć budżet. Pomysły, rysunki, fotorelacje...

Moderator: Administracja

artur07
Posty: 293
Rejestracja: 12 lis 2009, 13:48
Płeć:

Dozownik / Timer sekundowy z pompkami perystaltycznymi

Post autor: artur07 »

Jako, że również jestem posiadaczem sterownika wykonanego przez Mirekkon a poza tym wyposażyłem się w pompki perystaltyczne chciałbym zamieścić fotorelację z przygotowania sprzętu do działania.
Na forum pojawił się już test zulixa do tego samego sterownika tylko że podłączonego do pompek od spryskiwaczy( zainteresowanych odsyłam do tematu: http://podforak.rzeszow.pl/viewtopic.php?t=22050 )
5 kanałowy sterownik został zaprojektowany i wykonany przez kolegę mirekkon. Sterownik pozwala zaprogramować 24 programy dla każdego z 5 kanałów. Każdy program może trwać od 1 do 250 sekund. Timer daje nam też możliwość ręcznego uruchomienia danej pompki. Więcej informacji o sterowniku można znaleźć w tym temacie http://podforak.rzeszow.pl/viewtopic.ph ... 361#200361 lub przeczytać temat zulixa do którego linka podałem wyżej :)
W każdym razie sterownik został zaprojektowany z myślą o podłączeniu go do pomp perystaltycznych. Dane techniczne pomp pozwolę sobie pożyczyć od kolegi mirekkon:
Napięcie zasilania: DC 8-15V znamionowe 12V
Prąd pobierany: 180mA
temperatura pracy: 0-40℃
wilgotność pracy <80%
Wydajność: 60 ml/min
Wymiary silnika(&#934;x H): około 27.6 x 37.9 (mm)
Wymiary części pompującej (&#934;x H):około 31.7 x 20.1(mm)
Wymiary rurki gumowej około 4mm średnica zewnętrzna i około 2mm średnica wewnętrzna
waga: 200g

Mój sterownik został "zapakowany do obudowy Z-73 wg projektu autora sterownika. Zdjęcie pokazuje też miejsce planowanego umieszczenia sterownika.
Końcowy efekt mojego wykonania jest taki:
Obrazek
Same pompki też musiałem umieścić w jakiejś obudowie. Po przeszukaniu zasobów piwnicy znalazłem starą rozwijaną suszarkę. Po pomalowaniu jej na czarno, wywierceniu dziur pod sterowniki osiągnąłem coś takiego:
Obrazek
Obrazek
Pompki musiałem dać po skosie żeby się wszystkie zmieściły. Długość obudowy to 28cm.

Kolejnym etapem było przygotowanie miejsca pod stolikiem z akwarium. Z racji ograniczonego miejsca musiałem wykonać dodatkową półeczkę aby moje 500ml butelki nawozów(na chwilę obecną nawożę serią Easy Life) zmieściły się na stojąco.
Obrazek
Obrazek
Później nadszedł czas na połączenie sterownika z pompami. Tutaj pomógł mi mój Tata ponieważ sam nie jestem najlepszy w te klocki a on jest elektrykiem. Za jego radą wykorzystałem wielopinowy kabel, tak abym mógł bez większych kombinacji odłączyć sterownik od reszty zestawu. Z tego co mi powiedział "masa" na płytce jest wspólna więc 5 pinów wystarczyło.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
I jeszcze kilka zdjęć polutowanych już pompek:
Obrazek
Obrazek
Tu widać wyjście kabla- dziura jest oryginalna, w jej miejscu pierwotnie znajdowało się pokrętło suszarki :)
Obrazek

Po zlutowaniu wszystkiego oczywiście musiała wyjść "niespodzianka". Przy teście działania pompek okazało że pompka nr 2 nie działa. Coś gdzieś zwierało. Na szczęście nie była to wadliwa pompka tylko wadliwa wtyczka na kablu od strony pompek. Źle dopasowana była śrubka, która przetarła kabel. Konieczne było jej przyszlifowanie i zaizolowanie kabla a wszystko zaczęło śmigać.
Jak już widać na jednym ze zdjęć miejscem przymocowania panelu z pompami jest bok biurka. Pompki są zamocowane "do góry nogami" w celu zamaskowania nieestetycznej dziury która została po usunięciu pokrętła.
Obrazek
Obrazek

Jutro powinno mi się udać zamontować sterownik w miejscu pokazanym na zdjęciu pierwszym. Ponadto muszę kupić wężyk, który będzie doprowadzał płyny. Minusem ograniczonego miejsca jest to że płyny będą musiały pokonać dość długą drogę zanim dotrą do akwarium. Ale pompki nie puszczają płynu w drugą stronę więc myślę, że z tym nie powinno być aż takiego problemu.
Wlot do akwarium będzie prawdopodobnie wyglądał w ten sposób, że wężyki zostaną zanurzone w wodzie :P


Co do testów pompek. Postaram się je wykonać jutro i wtedy uzupełnię temat. Dziś zrobiłem szybką 3 krotną próbę pierwszego timera. Ustawiłem ręczne dozowanie na 15 sekund. Jako miarka służyła mi nakrętka z nawozów Easy Life, która posiada podziałkę co 5ml. 15 sekundowy czas działania za każdym razem podał do tejże nakrętki 20ml wody. Czyli można wnioskować, że te pompki są powtarzalne, ale jak znajdę jakąś strzykawkę lub coś z podziałką co 1ml to testy będą dokładniejsze.

P.S Nota do Administracji- temat umieszczam w tym dziale, ponieważ nie byłem pewny gdzie go umieścić. W razie czego proszę o jego przeniesienie.
Awatar użytkownika
Artur___
Posty: 3564
Rejestracja: 23 lis 2009, 11:16
Imię: Artur
Lokalizacja: Rzeszów
Płeć:
Wiek: 48

Post autor: Artur___ »

czyli ten niebieski kabelek to masa? i łączy wszystkie minusy w silniczkach?

a fotki kabelków w sterowniku nie masz?
artur07
Posty: 293
Rejestracja: 12 lis 2009, 13:48
Płeć:

Post autor: artur07 »

Tak, niebieski kabelek to masa. Jest połączony ze wszystkimi silniczkami, ale nie jestem do końca pewien czy masa była dodatnia czy ujemna(tak jak pisałem- lutowaniem i kwestią elektryczną zajął się moj tata). Zdjęcia kabelków w sterowniku nie mam, ale jeśli chcesz to mogę zrobić i wstawić. Tylko możliwe jest to najwcześniej w czwartek wieczór kiedy wrócę do NS( teraz jestem w Tarnowie)

Test też musiał poczekać, ponieważ nie mieli wężyka u mnie w mieście. Jedyny sklep który zawsze miał jeszcze nie otwarł "Ogrodu" na wiosnę. Poszukam w Tarnowie i jeśli znajdę to w ten weekend będzie na pewno.
Awatar użytkownika
Artur___
Posty: 3564
Rejestracja: 23 lis 2009, 11:16
Imię: Artur
Lokalizacja: Rzeszów
Płeć:
Wiek: 48

Post autor: Artur___ »

Bez pospiechu :)
artur07
Posty: 293
Rejestracja: 12 lis 2009, 13:48
Płeć:

Post autor: artur07 »

Artur___ pisze:Bez pospiechu
OK, wcześniej nie będzie :)

W przypadku tego sterownika masa na pewno jest dodatnia- gdzieś na płytce jest to napisane czy zaznaczone.

Dziś wężyk kupiony więc w weekend mam nadzieję przetestuję każdą pompkę dokładnie.

Tak z innej beczki zastanawiam się czy wężyki jak będą wpuszczone do akwa to dać tak po prostu czy sobie jakiś wylot skombinować. Zobaczę jak to będzie wyglądać wszystko.
Awatar użytkownika
mirekkon
Posty: 1270
Rejestracja: 26 wrz 2011, 10:09
Imię: Mirek
Lokalizacja: Przemyśl
Akwarium: www.mirekkon.pl
Płeć:
Wiek: 49
Kontakt:

Post autor: mirekkon »

Witajcie

pięknie Ci to wyszło Arturze, co do masy to tak do końca nie jest, bo to nie masa jest wspólna tylko wspólny jest plus a masą idzie sterowanie, czyli logika nieco odwrotna, ale przy takich tranzystorach MOSFET tak trzeba,

akurat dla tych pompek faktycznie ten kabelek będzie ok bo nie pobierają wiele prądu ale w przypadku pompek do spryskiwaczy radzę stosować zasilanie do każdej pompki osobno szczególnie dla pompek o dużych prądach rozruchowych około 3A

dla tych pompeczek nie istotne jest podłączenie +/- do samego silnika, zmienia się tylko kierunek przetaczanej cieczy czyli wlot z wylotem co łatwo ogarnąć zamieniając rurki, no ale w celu uporządkowania warto podłączyć jednakowo wszystkie

pompki są ciche i pięknie powtarzają dawkę, będziesz na prawdę zadowolony z działania takiej maszyny

pozdrawiam
Wykonam każdy sterownik na zamówienie, akwarystyka, terrarystyka, hydroponika, wiwarium, orchidarium, pieczarkarnia i wiele innych według Waszego pomysłu. Wal śmiało na maila mirekkon@wp.pl
debrzyna
Posty: 2931
Rejestracja: 11 mar 2011, 18:18
Imię: Janusz
Lokalizacja: Puszcza Sandomierska
Akwarium: 350, 250
Płeć:
Wiek: 73
Kontakt:

Post autor: debrzyna »

artur07 pisze: czy sobie jakiś wylot skombinować
Z tym wylotem to jest tak.Jak masz pompki na górze i sporo węzyka wisi na dół to nawóz z tego wężyka wypłynie i pasowałoby na końcu założyć jakiś zaworek zwrotny ale słaby coby nie robic niepotrzebnie ciśnienia w wężykach .Ja mam na kocu zamiast zaworka końcówke z długopisu
artur07
Posty: 293
Rejestracja: 12 lis 2009, 13:48
Płeć:

Post autor: artur07 »

mirekkon pisze:pięknie Ci to wyszło Arturze
Dzięki :)

Tak jak już pisałem- mistrzem elekrtyki/elektroniki nie jestem, więc kwestia dobrania kabla wielopinowego, lutowania itp. zajął się mój tata. Oglądnął pompki, sterownik i stwierdził że tak będzie wszytko śmigać. Rozmawiałem dziś z nim jeszcze na ten temat i też mówił coś podobnego, a stwierdzenie, że masa jest wspólna to pewnie skrót żebym wszytsko zrozumiał :)
Dlatego też cieszę się, że wyjaśniłeś tą kwestię.


debrzyna, pompki mam wyżej niż butelki- jakieś 30cm różnicy jest więc faktycznie może coś spływać. Potestuje wszystko i napiszę co i jak.
Awatar użytkownika
mirekkon
Posty: 1270
Rejestracja: 26 wrz 2011, 10:09
Imię: Mirek
Lokalizacja: Przemyśl
Akwarium: www.mirekkon.pl
Płeć:
Wiek: 49
Kontakt:

Post autor: mirekkon »

Witajcie ponownie

śmiem twierdzić że te pompki nie potrzebują zaworków bo same bardzo mocno trzymają i nie pozwolą się cieczy cofnąć, to cecha charakterystyczna pompek perystaltycznych wynikające wprost z ich budowy, dla innych pompek np: od spryskiwaczy lub z pistoletów trzeba zaworki bo ciecz się cofa,

EDIT:
ale chyba źle zrozumiałem jak tak czytam drugi raz... chodzi o przytrzymanie cieczy w rurce żeby grawitacyjnie nie spływał nadmiar ku dołowi, to faktycznie można osiągnąć poprzez zakończenie rurki czymś co ma mały otwór, albo zgnieść czymś wężyk przy końcu żeby powstała szczelinka

a tak na marginesie słyszałem że te pompeczki z pistoletów to jest totalna porażka, może ktoś potwierdzi kto miał na testach coś takiego

pozdrawiam
Wykonam każdy sterownik na zamówienie, akwarystyka, terrarystyka, hydroponika, wiwarium, orchidarium, pieczarkarnia i wiele innych według Waszego pomysłu. Wal śmiało na maila mirekkon@wp.pl
Awatar użytkownika
kfjat26
Posty: 580
Rejestracja: 11 cze 2010, 10:24
Imię: Mariusz
Lokalizacja: Humniska
Płeć:
Wiek: 46

Post autor: kfjat26 »

Witam

mirekkon, Pompki perystaltyczne laboratoryjne, medyczne jak najbardziej muszą mieć zachowaną pełną szczelność. W tym wypadku nie wiem jakie są to wersje wykonania. Niemniej jednak na pewno szczelność zachowana jest do momentu deformacji rolek toczących się po elastycznym przewodzie. Miałem taki motyw w drukarkach atramentowych bodajże Xeroxa. Pompki służyły do udrażniania głowicy i odciągania nadmiaru tuszu. Rolki po dwóch latach jajowate były. Wiec po pierwsze nie odsysały tuszu, po drugie "kaleczyły" rurkę powodując wyciek tuszu do drukarki. Po wymianie oczywiście mało opłacalnej po roku to samo.

Pompki od pistoletów mają lipną konstrukcję. Diabli biorą elastyczny przewód bardzo szybko. Rolki szybko się wycierają. Nie dokładnie dozują po pewnym czasie. Z tego co czytałem po innych forach ustrojstwo oparte na konstrukcji z pistoletu od tygodnia do kilku miesięcy działało lub działa nadal z mniejszym lub większym skutkiem. Wiec albo porzucali projekt pistoletów albo przechodzili na perystaltyczne albo na pompki od spryskiwaczy.

Pozdrawiam
Kiedy jestem w parku i widzę imiona kochanków wyryte na drzewach wcale nie uważam tego za romantyczne... Po prostu dziwi mnie jak wiele osób przychodzi na romantyczne spotkania z nożem.
Obrazek
Awatar użytkownika
zulix
Posty: 18907
Rejestracja: 02 paź 2009, 12:05
Imię: JAro
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: ni ma
Płeć:
Wiek: 58

Post autor: zulix »

Ja mam luźne rurki po pompach włożone wprost do wody (u mnie do sumpa). Oczywiście z racji pomp mam też dławienie zaworkami Gardeny, ale te są bliżej pomp. Po zaworkach mam dłuższy wężyk. Wylotu nie mam dławionego.
Woda z rurki o małej średnicy sama nie wypłynie, ale gdy jest to nawóz o dużej gęstości to może grawitacyjnie spływać i mieszać się z wodą. W ten sposób dawka nawozu nie jest podawana do wody w ciągu kilku(nastu) sekund,ale w ciągu godzin.
Ponieważ podaję nawóz mikro o zabarwieniu brązowy właśnie to obserwuję. Po uruchomieniu pompy rurka wypełnia się brązem. Następnie powoli ta ciecz wypływa z rurki a woda wpływa do niej. Jeszcze po kilku godzinach widzę zabarwienie w rurce. przed następną porcją jest już czyściutka (raczej) woda. Może i są jakieś wahania dobowe ale pełna dawka tygodniowa musi do wody trafić -= mamy coś takiego jak "prawo zachowania masy" :P

Uważam, że tak jest w porządku - nawóz nie trafia zbyt szybko do wody tylko ścieka kroplami. Nie ma potrzeby programować więc kilka dawek dziennie. W morskim może być oczywiście inaczej. U mnie pojemniki z nawozami są powyżej spływu więc tak to idzie. Gdyby było odwrotnie to mieszanie nawozów z wodą w rurkach byłoby ograniczone.
Jestem na etapie "wypalony". Niestety nie rozwijam kalkulatora, nie udzielam porad, nie angażuję się (poza wyjątkami).
debrzyna
Posty: 2931
Rejestracja: 11 mar 2011, 18:18
Imię: Janusz
Lokalizacja: Puszcza Sandomierska
Akwarium: 350, 250
Płeć:
Wiek: 73
Kontakt:

Post autor: debrzyna »

zulix pisze:Ja mam luźne rurki po pompach włożone wprost do wody
i dlatego nie wypływa ,ale jak wyciągniesz to wypłynie.u mnie w wężyku za pompą /mam tu na myśli pelstatyczną/ jest 10ml nawozu
Awatar użytkownika
Artur___
Posty: 3564
Rejestracja: 23 lis 2009, 11:16
Imię: Artur
Lokalizacja: Rzeszów
Płeć:
Wiek: 48

Post autor: Artur___ »

mirekkon pisze:a tak na marginesie słyszałem że te pompeczki z pistoletów to jest totalna porażka, może ktoś potwierdzi kto miał na testach coś takiego
potwierdzam, szkoda sobie nimi głowę zawracać :)
Awatar użytkownika
zulix
Posty: 18907
Rejestracja: 02 paź 2009, 12:05
Imię: JAro
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: ni ma
Płeć:
Wiek: 58

Post autor: zulix »

debrzyna pisze:ale jak wyciągniesz to wypłynie
Co nie stanowi problemu w sensie wypływania - to ma się znaleźć w akwarium. Niestety gdy rurki nie są zanurzone w wodzie to mogą wysychać a więc krystalizować - stąd nie polecam - lepiej zanurzyć :)
Jestem na etapie "wypalony". Niestety nie rozwijam kalkulatora, nie udzielam porad, nie angażuję się (poza wyjątkami).
artur07
Posty: 293
Rejestracja: 12 lis 2009, 13:48
Płeć:

Post autor: artur07 »

Artur___, tak jak obiecałem wstawiam zdjęcia wnętrza sterownika. Widać że nie robią szału, ale to jest kwestia tego że jestem ograniczony do aparatu w moim telefonie.
Obrazek
Obrazek

Masa jest podpięta na dwóch kabelkach do "+" przy wyjściu 3. Reszta, kabelków do minusów. No i jeszcze zdjęcie jak mi wyszła obudowa od środka.

Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zrób to sam ”