Nie wiem czy opisałem temat w dobrym dziale jeśli nie proszę o przeniesienie.
Problem polega na tym, że od ok. miesiąca ryby nad ranem przy zgaszonym świetle (świeci się od 12-22) ciężko oddychają i pływają tuż przy powierzchni wody. od roku poziom co2 na zaworku precyzyjnym jest skalibrowany na tym samym poziomie. Mało tego poziom Co2 zmniejszyłem do minimum. Wczoraj nawet szybciej wyłączyłem jego dystrybucję (zawsze jest włączony w tych samych godz co światło). Przebudziłem się dziś o 4rano i zobacyzłem że ryby jeszcze bardziej niż wcześniej mają problemy z oddychaniem, szybko podłączyłem napowietrzacz i na szczęście obyło się bez zgonów. Stały tester Co2 pokazuje wartość normalną na środkowym odcieniu barw. Temp 27-28 max 29 w dzień przez upały.
Zastanawiam się czego to wina. Temperatura raczej nie bo po zaswieceniu swiatła po jakimś czasie wszystko wraca do normy.