Skalarki mam uparte, znowu ikrę złożyły - pewnie w sobotę , jak wróciłem wczoraj wieczorem - już była ...
Ale zdjęcie daję z piątku - od wczoraj nie było kiedy zrobić nowego...
Nie myślałem że się uda, a jednak młode już są...
Za jakość przepraszam ale na razie sa w dość ciemnym miejscu i nie chciałem doświetlać żeby nie płoszyć...
Jeszcze kilka zdjęć z wychowu młodych
po dwóch dniach
Po trzech dniach
Gimnastyka młodzieży...
Po czterech dniach przełożyłem młode wraz z liściem do kotnika obawiając się że zostaną wszystkie zjedzone - tak mało ich pozostało . Na następny dzień zauważyłem że już całkiem dobrze pływają. Zdjęć nie mam bo przez szybę i plastik pojemnika mało co widać.
Nareszcie mogłem posprzątać w akwarium i zrobić podmianę wody...
jeszcze dwa zdjęcia z czwartego dnia - młode na krawędzi...
Ratunek nadszedł w porę...
Po przełożeniu narybku z dnia na dzień było go coraz mniej - z mojej winy :x , zrobiłem za duże dziurki wentylacyjne... Następnym razem zasłonię je pończochą... a to już niedługo...
W środę lub czwartek skalary znowu złożyły ikrę, która zamieniła się w małe rybki już w piątek - ponieważ w planach był wyjazd na weekend - wieczorem przełożyłem liść z młodziakami do "kotnika" ale już zmodyfikowanego. jak skutek? zobaczę po powrocie.