Witajcie. Dziś opiszę kilka sposób na urozmaicenie diety częstym mieszkańcom akwariów jakimi są ''glonojady'' zbrojniki. Jak i zahaczę nieco o historię opowiadając jak to z karmą wyglądało kiedyś.
Dawniej w sklepach nie było płatków,mrożonek, sporadycznie można było gdzieś dostać dafnie.Ba,nawet sklepów zoologicznych nie było Czym więc akwaryści karmili swoje rybki?
Sposobów było kilka. Najbardziej znanym i pamiętanym jest chyba połów planktonu (Daphnia magna,Daphnia pulex) oraz oczliki.
Łowiło się drobną siateczką wykonaną z gazy młyńskiej lub innego materiału. Skorupiaki te występują od kwietnia do końca pazdziernika w stawach,jeziorach,rowach o małym pogłowiu ryb,a ich ilość bywa tak duża że wywołują miejscowe zaczerwienienie lub zazielenienie wody. Oczliki natomiast występują cały rok. Dziś możemy kupić w sklepie za grosze żywy pokarm od wyboru do koloru taki jak ochotka,oczliki,rozwielitki,tubifex,wodzień. Wszystkie uwielbiane przez ryby i jest to bezpieczniejsza metoda niż samodzielny połów z którym możemy zawlec do wody pasożyty lub drobnoustroje chorobotwórcze. Należy pamiętac że wody 20 i więcej lat temu były czystsze niż obecnie. Złowiony plankton skarmiało się od razu po wypłukaniu,lub suszyło i tak powstawała otrzymawało się naturalną dafnię.Larwy komarów,ochotki ,wodzienia,czy rureczniki poławiało się tak samo. Większe ryby takie jak pielęgnicowate czy kiryśniki można karmić tymi samymi zanętami jakie stosuje się w wędkarstwie lub-dzdzownicami wykopanymi na komposcie. Niby istnieje ryzyko zarażenia czymś, ja karmiłem kiryśnika długi czas tylko wypłukanymi dzdzownicami jako urozmaicenie,jakoś nic mu nie było.
Muszki owocowe.
Dobry pokarm dla ryb powierzchniowych z małym pyszczkiem (kardynałki,danio,pstrążenice)
Zazwyczaj występują w niewielkiej ilości w każdym domu. W internecie znajdziecie gros sposobów jak hodować, ja po prostu wkładam skórke jabłka do słoiczka,w sezonie letnim potrafi się ich zlecieć kilkadziesiąt w 1 dzień - nie wiem z kąd sie tyle ich bierze. Następnie zakręcam słoik ,wstawiam do lodówki żeby się trochę ''otępiały'' . Pozniej dolewam wody ,wstrząsam i wlewam do akwarium.
Można też samodzielnie hodować plankton ,ale zwyczajnie jest to mało opłacalne.
SAMODZIELNE PRZYGOTOWANIE MROŻONKI
Przepis ten jest dla zbrojników ale inne ryby też chetnie skorzystają z takiej karmy.
Bierzemy: (skład przykładowy)
Gotowana marchewka
Kalarepa
Kalafior
Ogórek,może być surowy ,pozbywamy się pestek,
Jabłko -surowe lub podgotowane
Jajko gotowane na twardo.
Inne owoce i warzywa do wyboru,ważne żeby nie było pestek.
Wszytko to trzemy na drobnej tarce do jednej miski,mieszamy ,miksujemy. Zależnie od konsystencji masy ,ale dolewanie wody nie powinno być potrzebne. Można dodać startych na pył płatków dla ryb. Wlewamy do kostkarki,do zmrażarnika i za parę godzin karma gotowa. Skarmiamy najlepiej po zgaszeniu światła tak aby zbrojniki jadły bez przeszkadzania ze strony innych ryb.
Co jeszcze można podawać?
Sparzona sałata
Surowy lub podgotowany ogórek
Pomidor
Papryka
Jabłko
Liść mniszka lekarskiego sparzony
kabaczek
Dynia
Brzoskwinia
Ziemniak gotowany (plasterek)
Arbuz.
Zawsze usuwamy pestki z warzywa lub owocu. Kawałek warzywa nacinamy na kratkę aby ułatwić glonkom jedzenie.Wszystkie warzywa zawsze gotujemy bez soli. Nie każdy owoc czy warzywo zatonie, robimy tak że przebijamy kawałek przez łyżeczkę i umieszczamy w akwarium
Nie powinno się pozostawiać takich resztek dłużej niż 3 dni.
Karma suszona. Przepis jak wyżej tylko że bez jajka, zamiast mrożenia suszymy w piekarniku. Ważne by wysuszyć od razu dobrze ,gdyż nie do konca spreparowana może nam pleśnieć. Taka suszonka zależnie od składników tonie od razu lub chwilę po namoczeniu.
Jak prosiliscie,dzielę się doświadczeniem,artykuł przykładowy skopiowany z naszej strony. Nie chciałbym tutaj zaśmiecać swoimi wątkami monologami zwłaszcza że rozpisuję sie bardzo czasami ,ale jak się podoba moge wrzucać coś częsciej.
Na naszej stronie znajdziecie więcej domowych sposobów dla odciążenia budżetu. Wystarczy i prosćiej polubić żeby otrzymywać najnowsze artykuły.
Pozdrawiam.