Ślimaki akwariowe,przez jednych lubiane,przez innych tępione i niszczone na każdym kroku. Czy ich obecność w akwariach jest pożądana? Zacytuje teraz sam siebie
'' jak zwykle sprawa nie jest jednoznaczna'' ,a ja postaram się rozwiać Wasze wątpliwości. Może najpierw nieco moich spostrzeżeń,następnie opis gatunków i ich zachowań. Ślimaki pełnią doskonałą ''służbę sanitarną'' w akwarium. Jeżeli padnie jakaś rybka której nie zobaczycie,przez noc zostanie z niej tylko szkielecik,ślimole są wielkimi smakoszami rybiej padlinki ,wyczuwają ją jeśli tylko się pojawi. Plus jest taki że rozkładająca się ryba nie zanieczyszcza wody,a i spada ryzyko zarażenia się innych gdyż nie mają możliwośći jej poskubać. Są też smakoszami ikry...,zwłaszcza ampularia. Pomimo że ślimaki także wydalają odchody jest z nich więcej pożytku niż szkody,zależy to od gatunku tak naprawdę o czym pozniej. Żywią się detrytusem,glonami,szczątkami organicznymi przez co poprawiają ''kondycję'' całego akwarium. Nienaturalnie wyglądają w malawi-ale będą tam czuć się dobrze z powodu wystarczającej ilośći związków wapnia w wodzie potrzebnych do tworzenia muszli. W innych akwariach czasami czubki skorupek są pokruszone lub nie wykształcone,jest to właśnie oznaka niedoboru tego pierwiastka. Przyjrzyjmy się teraz gatunkom ,i tym jakie zachowania przejawiają w akwarium :
Ampularia-znany i duży ślimak,występuje w dwóch odmianach kolorowych,brązowej i zółtej. W naturze zamieszkuje wszelkie możliwe środowiska wodne w azji;rowy,stawy,jeziora,rzeki,potoki. Jest rozdzielnopłciowy,więc łatwo kontrolować jego populację ,nie rozmnoży się nadmiernie w akwarium. W literaturze podają że nie podgryza roślin nawet jak nie ma co jeść- z tym się nie zgodzę,u mnie podgryzał co delikatniejsze rośliny gdy już nie było glonów. Potrafią opuscić akwarium ,więc musi być ono szczelnie przykryte. Mimo wszystko ampularia to mało kłopotliwy ślimak,stanowiący nie lada ozdobę jak i wdzięczny obiekt do obserwacji.
Zatoczek rogowy-Występuje także w polskich jeziorach,stawach,rowach itp. Tak że łatwy do pozyskania. Ten nasz krajowy dorasta do większych rozmiarów, w akwariach spotykana jest także mniejsza odmiana berlińska,charakteryzująca się czerwonym kolorem ciała i plamkami na muszli. Szybko i łatwo się rozmnaża,jeżeli w akwarium nie ma ryb które się nim interesują jako pokarmem , potrafi ''opanować'' cały zbiornik. Żywi się drobnymi glonami,i wszystkim...U mnie nie mają szansy się rozmnożyć gdyż wszystkie jakie przyniosę są zjadane przez brzanki, ostatnia partia 15 sztuk została rozgromiona w 2 dni i nawet nie zdążyły złożyć jaj. Co ciekawe brzanki nie atakują mi helenek i świderków.
''Świderek'' Ten ślimak ma jakąś swoją łacińską nazwę której teraz nie przytoczę,raczej znany pod tą doklejoną polską nazwą. Na spiczastej zielonkawej muszli ma interesujący brązowy wzór coś na kształt zygzaków. Gatunek wart polecenia do każdego akwarium,prowadzi nocny tryb życia,w dzień ryje w podłożu niewidoczny dla oka,miesza i ''orze'' podłoże powodując zanikanie stref beztlenowych, zapobiega gniciom korzeni roślin. Bzdurą jest że się nimi żywi. W nocy wychodzą masowo z podłoża i atakują glony ,padlinę jeśli znajdą,resztki karmy nie zjedzonej przez ryby. Jeżeli wychodzą z podłoża masowo w ciągu dnia oznacza oznacza to mocne jego zanieczyszczenie,są więc biowskaznikami stanu akwarium. Rozmnażają się łatwo jeśli nie mają wrogów,nie robią szkód,gatunek jak najbardziej pożądany w akwariach.
''Krwawa Helena'' Anentome Helena. O ileż życie było by łatwiejsze gdyby ten gatunek był znany w akwarystyce 10 lat wcześniej...Nie wierzyłem co potrafi,póki nie kupiłem. Najpierw jedną,ciekawie było obserwować jak rozprawia się ze świderkiem,pozniej dokupiłem jeszcze kilka ,i tak z 200 świderków zostały muszelki... Jak nazwa wskazuje i zdążyliście się domyślić gatunek ten żywi się innymi ślimakami. Atakują grupowo nawet ampularie i potrafią dać jej radę. Z moich obserwacji mam wrażenie jakoby atakowany ślimak ''nie zdawał sobie sprawy'' że właśnie jest jedzony. Heleny wydzielają jakąś substancję po której rozpoznają się wzajemnie i nie zjadają- ale tylko wtedy gdy są zbliżone do siebie wielkością. Mniejsze są pałaszowane tak samo jak inne gatunki . Gatunek pożądany jeśli borykamy się z jakąś plagą . U mnie nie rozmnażają się. Czasami widzę jak 2 lub 3 heleny ''kleją się do siebie'' i w takim zwarciu pozostają przez 1,2,3 tygodnie póki ich nie rozdzielę. Nie wiem czy próbują się wzajemnie zjeść czy jest to jakieś zachowanie rozrodcze. Możliwe że to pierwsze,gdyż jedna z helenek ma krótszy syfon niż pozostałe. Nie mam pojęcia także czy żywią się glonami-prawdopodobnie tak,u mnie żerują na szybach,do sałaty jednak nie przychodzą.Jeśli wiecie coś więcej oświećcie mnie w komentarzu Zagrzebują się w podłożu tak samo jak świderki,zapewne w celu polowania na nie. Ładnie ubarwiony i pożyteczny gatunek.
Popularne ślimaki krajowe.
Można też pokombinować z ślimakami wodnymi żyjącymi dziko u nas. Nie są pod ochroną,łatwo przystosowują się do warunków akwariowych.
Rozdętka-spotykany w jeziorach i w rzekach mały ślimak,szybko się romnażający. Jako jedyny wodny polski ślimak posiada muszlę lewoskrętną.
Rozdepka.- Cechuje go duża zmienność ubarwienia, Dorasta do 1 cm. Często spotykany na drewnie i korzeniach pod wodą.
Żyworódka-Podobnie jak ampularia ,rodzdzielnopłciowa. Młode rozwijają się nie z jaj jak u innych ślimaków lecz w jamie skrzelowej nosiciela. Samce rozpoznajemy po grubszym prawym czułku.Żyworódkę spotkamy w mulistych silnie zarośniętych zbiornikach gdzie przebywa na dnie. Oddycha skrzelami.
Zawójka pospolita. Podobna do żyworódki lecz mniejsza. Skorupka bez brązowych pasków.
Zagrzebka-Nieco większa od zawójki o ostro skręconej skorupce,żyje w wodach stojących,jeziorach.
Zródlarka- Występuje w wodach górskich.
Błotnarki- Pospolite ślimaki żyjące we wszystkich rodzajach wód,dorastają też nieco większe od zatoczków. Bardzo żarłoczne,na plagę glonów jak znalazł,ale po zjedzeniu bierze się za rośliny. Nie oprze się jej nawet sławna kryptokoryna aponogetonowa która u mnie ze zdziweniem patrzyła oczkami podziurawionych liści...
Jest jeszcze klika gatunków,znacznie rzadszych i trudnych do znalezienia więc nie będę ich tu wymieniał. Pamiętajmy że razem ze ślimakami można zawlec do akwariu różne pasożyty których są nosicielami i bakterie chorobtwórcze. Lepiej zająć się ich obserwacją w osobnym akwarium lub poddać je długotrwałej kwarantannie odkażającej.
Podsumowując,ślimaki nie są czymś złym rozważywszy za i przeciw,spełniają bowiem ważną funkcję regulacyjną ,dopełniającą w sztucznym środowisku jakim jest akwarium. Unikać ich powinniśmy natomiast w akwarium roślinnym,zamiast tego lepszym wyborem będą krewetki lub otoski. W pozostałych rodzajach akwariów przy odpowiednio dobranej obsadzie rybnej można łatwo utrzymać ich populację na umiarkowanym poziomie. Gatunki żywiące się-atakujące ślimaki to:
-Wszystkie bocje
-Wielkopłetw wspaniały
-Brzanka sumatrzańska,zielona,różowa.
-Piskorz azjatycki. (krajowy też)
-Gurami
-Bojownik wspaniały
-Prętniki.
- Niektóre gatunki pielęgnic.
-Kolcobrzuch zielony
Jak widać dominują w tym gatunki azjatyckie. I oczywiście najlepszy ślimak killer-Krwawa Helena.
Pozdrawiam
