Skrypt forum został zaktualizowany. W przypadku problemów z logowaniem prosimy o skorzystanie z opcji Nie pamiętam hasła.

Liście w akwarium- ABC w pigułce

Co na dno akwarium, aby rośliny dobrze rosły? Jakie ozdoby aby wyglądało to naturalnie?

Moderator: Administracja

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Kasztanowiec
Posty: 30
Rejestracja: 02 wrz 2014, 15:54
Imię: Robert
Lokalizacja: Poznań
Płeć:

Liście w akwarium- ABC w pigułce

Post autor: Kasztanowiec »

Liście w akwarium,co powinniśmy wiedzieć ABC.

Używamy ich dzisiaj w rozmaitym celu,korzystając z dobra wikiwiedzy nowoczesnej akwarystyki…jedni w celach dekoracyjnych dla uzyskania klimatu,inni dla zmiany parametrów wody,jeszcze inni jako karmę dla krewetek,zbrojników,ślimaków. Rozkładające się liście uwalniają do wody garbniki (ale nie tylko) oraz cały proces gnicia powoduje zbliżenie procesów chemii wody w naszym akwarium do naturalnych warunków przepływającej przez las rzeki. W akwariach używamy liści z głownie 3 gatunków drzew rosnących w naszym kraju,są to dąb szypułkowy i bezszypułkowy,Buk,orzech włoski. Niektórzy stosują też liście olchy czarnej lub ketapangu,ten ostatni interesuje nas najmniej jako że nie możemy go pozyskać darmowo ponieważ nie występuje w polsce. Teraz po kolei,czym po krótce charakteryzują się używane liście :

Dębu-wydzielają garbniki,oraz w większej ilośći zakwaszają lekko wodę.Dobre na dno,aby stworzyć naturalny ”dywanik” dla pielęgniczek.

Orzech włoski- Rozkłada się w akwarium najszybciej, posiadają duże właściwości przeciwzapalne, bakteriobójcze, grzybobójcze, przeciwrobacze w akwarium przyjmują role naturalnego antybiotyku. Mogą zabarwić wodę,niegdyś wywaru z tych liści używano do barwienia włosów.

Buk-Zwany też polskim ketapangiem.Bardzo trwały i dekoracyjny w akwarium,własciwości podobne do poprzednich.

Morwa- Niektórzy ”kreweciarze” stosuja także liście morwy ,ze względu na jej cenne właściwości takie jak
dostarczają do wody garbników, flawonoidów i kwasów organicznych. Ponadto są bogatym źródłem protein i aminokwasów. Zawierają witaminy (A, B1, B2) oraz
cenne minerały (Magnez, Sód, Potas, Cynk, Żelazo)

Liście brzozy-z garbnikami pewnie tak samo,po za tym na pewno nie szkodzą.

Innych liści w zasadzie nie stosowałem,niektórzy twierdzą że nie można bo trujące itd…w każdym razie poligon do doświadczeń otwarty,możecie spróbować z jesionem,lipą itd. Ewentualnie poświęcicie klika ryb dla ”dobra nauki” ale chociaż wiedza akwarystyczna zostanie poszerzona Uśmiech

Preparacja.
I tu mamy kilka sposobów. Przede wszystkim liście powinny być suche-jeśli nie są,to suszymy. Zazwyczaj wystarczy żeby poleżały 2 dni w ciepłym miejscu.Można sparzyć je wrzątkiem lub wygotować-wtedy jednak będą w akwarium rozpadać się szybciej i krócej nacieszą nasze oko.Znacznie lepszym sposobem jest moczenie na zimno w wodzie z dodatkiem nadmanganianu potasu,moczymy tak kilka dni.Nadmanganian do kupienia w aptece w tabletkach lub proszku za około 5zł. Zaletą tej metody jet też to że będą od razu tonąć. Jednak najlepszym sposobem jest naturalny-liście zbierane z drzewa w czasie mrozów,nie wymagają żadnej już preparacji,można tylko opłukać. Czwarta metoda,dla akwarystów naturalnych heh. Liscie tylko suszone,nie poddane żadnej preparacji pakujemy od razu do akwarium. Coś tam niby ryzykujemy zdrowiem ryb,ale w praktyce znam osoby które zawsze tak robią i w akwarium wszystko gra.
Zielone liście. Czasami jest tak że pora roku nie pozwala na pozyskanie interesujących nas liści,można wtedy posłużyć się zielonymi. Zebrane z drzewa suszymy lub mrozimy w zamrażarce. Po mrożeniu trzeba dać im ”odparować” i wysuszyć.Te zabiegi mają na celu pozbycie się świeżych soków z liścia które mogą być toksyczne dla ryb.

''Bonus''

Wyskakiwanie ryb.
Większość z Was miała z tym problemem styczność w następujący sposób- przy sprzątaniu lub rano coś bliżej nieokreślonego kula się po podłodze.Ble,zasuszona rybka! Zwłaszcza jak się nadepnie bosą stopą. Czemu nasz pupilki opuszczają tak przeznaczone im środowisko wodne? Postaram się opisać na przykładach. Ostatnio zgasiłem na chwilę światło w jednym akwarium po czym zapaliłem ponownie.Patrzę-po blacie kica sobie neon. Zatem pierwszy czynnik-strach. Ryby boją się gaszenia i zapalenia światła,a niewielu z nas korzysta ze ściemniaczy lub oświetlenia nocnego,które oswoiło by ryby z zapadającą ciemnością i przygotowało do snu. Cechuje to zwłaszcza nowo nabyte ryby jeszcze nie obyte z rytmem dnia w naszym akwarium. Boją się też puknięć,uderzeń i od tego w zasadzie nie ma wyjątków. Moje ryby w akwarium ogólnym zawsze przy zapaleniu bądz zgaszeniu światła tworzą ławicę-odruch obronny. Wyskakiwać też mogą kiedy wystraszą się żerującej ryby dennej,a neony nawet dotykającej ich wąsami krewetki (póki się nie przyzwyczają.) Wąsy=sum=połknięcie. Drugi powód-coś rybom w wodzie nie pasuje. Może to być jej szeroko rozumiany skład chemiczny,odczyn lub temperatura.
3. Podczas żerowania. Moje brzanki gdy zbliża się pora karmienia zbijają się w jedną kłębiącą masę i wtedy zaczyna się popis skoków-gdyby nie szyba lub pokrywa wytraciłbym już większość z nich.W ten sposób przypominają mi że już pora ,bym przestał pisać w necie głupoty i dał im jeść. Ostatnio obserwuję taką sytuację-nad jednym z moich akwariów fruwa sobie muszka owocowa.Fruwa sobie,fruwa…nagle 3 sztuki ze stada danio pręgowanych odłączają się od grupy i zaczynają pływać bliżej powierzchni.Potem -rozpęd i skok. Pierwszy wylądował od razu za szafką,2 kolejne miały szczęście i spadły do wody.Muszki oczywiście nie udało im się złapać. Musiałem zlewać wodę by odsunąć szafkę i ratować dzikiego łowcę. Jest to jak najbardziej naturalna reakcja u tego gatunku i nie ma się czemu dziwić. Problem nasilił się gdy w akwarystyce zaczęły być stosowane tzw belki oświetleniowe,i ja skusiłem się na ten wynalazek.Zaletą zastosowania belki jest dobra wymiana gazowa jak i szybkie parowanie-co w moim porzypadku zastępuje podmiany wody poprzez uzupełnianie ubytków. Niegdyś popularna szyba ograniczała straty w obsadzie,czasem przez jakąś boczną szczelinę pojedyńczej rybie udawało się wydostać.W ”zdrowym” akwarium ryby nie powinny wyskakiwać, ale na czynniki typu strach lub polowanie mamy mały wpływ i ciężko je przewidzieć.

Gatunki utalentowanych skoczków.
Tak naprawdę każda rybka może wyskoczyć,ale niektóre są w tej dyscyplinie wybitnie uzdolnione.Wymienię gatunki które sprawiły mi pod tym względem największy zawód. Nie spotkałem się nigdy tylko z przypadkiem wyskakującej welonki.

Mieczyk hellera,platka,kardynałki i wszystkie gatunki danio,pstrążenice,szczupieńczyki,proporczykowce,brzanki,kosiarki, kiryśnik, i masa innych. Komentarze do poszczególnych gatunków:
Mieczyk-zwłaszcza jeśli mamy większą liczbę samców.
Danio-skaczą nałogowo.
Gurami dwuplame-potrafią upatrzoną sztukę własnego gatunku ganiać tak aż zdesperowany delikwent opuści niewygodne towarzystwo. Nie chcą powiedzieć czym się kierują.
Kiryśniki: Podczas pobierania powietrza lub przestraszone.
Miałem kiedyś i taką sytuację,pewien zbrojnik wyskakiwał notorycznie przez filtr kaskadowy lub szczeliną,co drugi dzień lub co kilka znajdowałem go na podłodze. Zawsze na czas. Pewnego razu jednak spozniłem się nieco z ratunkiem,i wyparowały mu oczy,dopiero zaprzestał skoków i żył jeszcze około roku. Tak że trudno jest czasem dać jednoznaczną odpowiedz czym ryba się kieruje,zwłaszcza jeśli innym do skakania się nie spieszy.
Wyskakiwanie krewetek: Zdarza się chociaż o wiele rzadziej niż ryb. I myślę że głównym czynnikiem jest tutaj strach-krewetka potrafi ”odskoczyć” pod wodą gdy wystraszy się jakiejś ryby-wystarczy że zrobi to w niewłaściwym kierunku. Krewetkę trudniej umieścić z powrotem w akwarium ponieważ jest delikatniejsza,trzeba to zrobić tak by jej nie uszkodzić.Najlepszym sposobem wydaje mi się podniesienie jej za wąsik-i jak na sznurku przenosimy do akwarium.
Dalsza część wpisu na rozmaite tematy: https://akwarystykatradycyjna.wordpress.com
ODPOWIEDZ

Wróć do „Podłoża i ozdoby”