Kamil - odradzam Ci prefiltry narurowe - znacznie lepsze są nieduże gąbki na wlotach jak już kolega wyżej pisał - prefiltry są po to żeby je często czyścić (a tym samym rzadziej wkłady w kuble) i lepiej mieć do nich wygodny dostęp. Pozatym gdybyś wprowadził do baniaka krewetki (a warto) to nie będą znikać
. Co do CO2 nie pomogę - używam dyfuzora ceramicznego.
Mam już dłuższe doświadczenie z unimaxem 700, uważam go za NAJCICHSZY (zwłaszcza po lekkim zdławieniu) filtr jaki miałem (a długo szukałem, nowe eheimy, jbl, wewnętrzne wynalazki aquaela typu kani) po prostu akwa stoi w sypialni i priorytetem była cisza. Co do samej filtracji to wrażenia mam mieszane - mimo dużo większej pojemności nie różni się sumie od używanego wcześniej eheima 2215 (ale eheimy seri 20xx/22xx uważam za wzór wydajności pojemność/filtracja).
Samo użytkowanie to czysta przyjemność - dwa obiegi - jeden współpracuje z pompką zalewającą , drugi (z rurką) odpowietrza. Odłączenie zestawu sterującego wychlapuje może z pół szklanki wody - zwykły recznik wystarcza.
Pozdrawiam