Witam, tak jak w temacie, chciałabym zapytać czy pielęgniczki ramireza to dobry wybór dla mnie. Akwarium razem z ojcem mamy od lat 10, no ale jakoś tak się złożyło ze natura nie obdarzyła mojego taty ręką do ryb i jeśli chcę żeby wszystko jakoś funkcjonowało to muszę o to zadbać sama. Więc jak się łatwo domyślić każdy mój wyjazd na dłużej niż tydzień niestety kończył się katastrofą . Dużo czytałam o pielęgniczkach ramireza, ale nadal nie wiem czy w moim akwarium mają szanse na przeżycie. Mianowicie zastanawiam się czy
-podstawowy filtr
-lignity
-cotygodniowe podmiany 20% na kranówkę + uzdatniacze
-pokarm płatkowany
wystarczą? niestety co do pokarmu żywego nie jestem przekonana (mam podstawy sądzić ze to przerosłoby mojego tatę jeśli gdzieś wyjadę, mimo jego szczerych chęci ) Jeśli macie jakieś dobre rady to bardzo o nie proszę.