Co to jest?

[frankozola]

W moim krewetkarium pojawiło się takie coś:

Początkowo było tego malutko, walczyłem ręcznie, teraz jest już coraz więcej. Na szybach, na niektórych roślinkach jest tego pełno. Wiecie co to jest i jak z tym walczyć?
Dodatkowo jest sporo małych półmilimetrowych(i znacznie mniejszych), białych (nie wiem jak to nazwać)pierwotniaków? - bardzo ruchliwych, które kręcą się w pobliżu sfotografowanych "stworzonek"

Obsada to tylko kilka krewetek
Link do krewetkarium
Akwarium młode, ma miesiąc, podmiany co tydzień (ok 5-6 litrów kranu).

[kasztan]

Chyba wypławki.

[wisłok]

Wpławki są możliwe ale mi to wygląda na ślimaka, np coś w stylu czasznika. Tylko pytanie czy włożyłeś coś do akwarium co było wcześniej w jakimś np. stawie. Te kropki to mogą być oczliki(cyklop), o ile poruszają się bardzo krótkimi prawie nie zauważalnymi skokami.

[frankozola]

Oczliki są bardzo prawdopodobne (te białe cholerstwa)

Patrząc na Wasze podpowiedzi i po propozycjach Wujka Google to to coś z muszlą to albo małżoraczaki, albo ślimak przytulik.

W akwarium mam pare roślinek z belio, część od Forumowiczów. Podobnie krewetki też od Forumowicza, możliwe, że w rogatce ktora była w woreczku z krewetkami coś miała.

Do akwa włożyłem liść ketapangu przy starcie - po nim nic nie było
Włożyłem(1,5tyg temu)dobrze przepłukane w wodzie z podmiany dwie szyszki olchy (oderwane suche z drzewa). Być moze one zawiniły

Wiecie jak z tym walczyć?

[Inc0]

Ani małzoraczki ani przytuliki nie zagrazaja krewetkom w zaden sposób walka z nimi w krewetkarium to walka z wiatrakami z uwagi na ograniczone mozliwości uzycia chemii . Oba zwierzatka nie sa reprezentacyjne ale sa pozyteczne zjadaja wszelkie odpadki i szczatki . U mnie roi sie od małzoraczków w kazdym krewetkarium bez wzgledu na parametry ( ph 5,1-5,5 , przez ph 6,5 - 7,0 po ph 7,5-8,0 )natomiast przytuliki wystepuja tylko w akwariach o ph powyzej 6,5 . Małzoraczki nie wytepisz w żaden sensowny sposób nie wybijajac krewetek ( przerobiłem chyba wszelkie mozliwe patenty i nic nie wskurałem poza rozwaleniem równowagi akwarium) natomiast na przytuliki moze choć nie koniecznie musi zadziałac noplanaria nie wiem jak helenki sie nimi interesuja ale tak czy siak ze względu na rózne negatywne opinie o helenach w krewetkarium ich bym raczej nie polecił . Jesli oba wymienione zwierzaki przybieraja rozmiary plagi to przyczyna jest brak konkurencji o pokarm z krewetkami ( za mało krewetek ) i/lub zbyt obfite karmienie krewetek.

[wisłok]

Co do cyklopów najskuteczniejszy sposób na nie to stadko małych ryb. Nie obawiaj się o wyleg kreweci gdyż oczlik radzi sobie z nim skuteczniej od kilku np. galaxy, a później możesz się ich pozbyć bo te rybki zawsze ktoś kupi.

[frankozola]

Dziękuje Wam za odpowiedzi!
Fakt krewetek mam malutko - 10. Czekam aż się rozrodzą.
Szczerze mówiąc krewetkom dorzucam coś od siebie raz w tygodniu pokrzywe albo coś takiego na godzinę. Pokarmu im raczej nie brakuje, mają coraz ładniejsze kolory.

Co prawda te "skorupiaki" mnie nie zmartwiły tylko oczliki lub cokolwiek to jest.
Mało mam krewek i troszkę boje się wpuszczać rybki - nie chce ich stresować obecnością rybek. Zastanowie się nat tymi rasborkami tylko wiele ich nie wpuszczę do 25l
Rozumiem że oczliki również nie są nazbyt szkodliwe?

[wisłok]

Gdyby nie były szkodliwe nie proponował bym mniejszego zła czyli ryb. Mimo nikłych rozmiarów oczliki potrafią zabić nawet 1 dniowy narybek a co dopiero dużo mniejszy wyleg krewetek.

[Inc0]

Szczerze mówiąc mnie też zaskoczyłesś informacja że oczliki mogą szkodzić narybkowi i młodym krewetkom t. Zawsze je uwazałem za nieszkodliwe a wręcz pozyteczne zyjatka, wielu kreweciarzy wrecz chełpi sie tym ze maja tak zajeb..ty ekosystem w akwariach ze oczlików , małzoraczków itp maja mrowie co ma świadczyć o wysokiej jakości wody , możesz rozwinąć temat?

[wisłok]

Czy cyklopy są aż tak wrażliwe śmiem wątpić bo widywałem je w warunkach które zabiły by wiele zwierząt uważane za twarde, a napewno nie pociągnęły by w nich nawet red chery.
Wracając do tematu wyczytałem to w pewnej starej książce, i znalazłem potwierdzenie w niemieckojęzycznym wypracowaniu. Według nich oczliki zabijają narybek i inne podobne istoty poprzez nakłucie swej ofiary 2 lub 3 parą odnuży(nie pamiętam) i wniknięcie weń neurotoksyny. Cel tego jest dwojaki;
-eliminacja z otoczenia niedoszłych drapieżników.
-zbiorowa wyżerka dla mnóstwa cyklopów.
Jeśli populacjaoczlików jest dość silna może powodować znaczne straty. Chyba coś w tym jest bo w akwarium z narybkiem głupoli kiedyś pojawiły mi się te stworzonka i trochę ich ubyło.

[Inc0]

W moich baniakach musi byc "biologia" do "D" bo nie widuje oczlików