Moderator: Administracja
Obsadka trochę niestety "nie pod siebie", bo część rybek woli zasadowe i twarde środowisko , a reszta kwaśne/obojętne i miękkie.zadzior pisze:Krytyka i sugestie co do niewłaściwej obsady i ogólnie - mile widziane. Jestem początkującym akwarystą.
Pewnie, że może być 300l, bo to nie litraż ma znaczenie, tylko wymiary. Ale warunek jest taki, że to '300' będzie miało dno 180x50cmdawo99 pisze:Greek nie przesadziłeś, że dla bocji za małe akwarium? Ja wiem że one rosną duże ale 300 litrów bańka nie jest zła dla nich, spokojnie się mogą czuć dobrze w nim.
Nie podaję w nocy Co2 tylko w dzień jak włączone jest oświetlenie. Po zgaszeniu światła automatycznie przestaje podawany być Co2 i co za tym idzie ph powoli wzrasta, więc po np 12 godz ph podnosi się do około 7.2 . Po włączeniu oświetlenia załącza się co2 i wtedy ph spada, ale wtedy już dużo szybciej.Piszesz, że w nocy 7,3 - ale chodzi o to, że po dniu, czy po nocy?
Więc tak też będę robiłPodmianki moim zdaniem za duże. Lepiej, zamiast planować co 2 tyg. taką podmiankę, rób połowę mniejszą, ale raz w tygodniu.
Spoko, nie ma problemu.(jeszcze nie raz Cię pomęczę)
Niestety jest to potwornie dużo. Rano woda jest 5 razy "kwaśniejsza" niż wieczoremzadzior pisze:Nie podaję w nocy Co2 tylko w dzień jak włączone jest oświetlenie. Po zgaszeniu światła automatycznie przestaje podawany być Co2 i co za tym idzie ph powoli wzrasta, więc po np 12 godz ph podnosi się do około 7.2 . Po włączeniu oświetlenia załącza się co2 i wtedy ph spada, ale wtedy już dużo szybciej.
0.5 różnicy to na prawdę aż tak dużo ?
Rozwiązanie jest proste - dozowanie całą dobę, sprawdzenie czy są wahania, i w ich przypadku ewentualne zwiększenie natlenienia i kolejna korekta.zadzior pisze: Po włączeniu oświetlenia załącza się co2 i wtedy ph spada, ale wtedy już dużo szybciej.
Neony Innesa mają zdecydowanie zupełnie inne wymagania od zarówno skalarów jak i bocji. Pierwsze potrzebują temperatury do 24 Celsjuszy, dla ostatnich absolutnym minimum jest 25 stopni, jednak chcąc utrzymać je z dala od różnych dolegliwości, na które są bardzo podatne, nie zalecam schodzenia poniżej 27 stopni. Co do połączenia skalarów z bocjami to wymagania są podobne, choć ja osobiście dla świętego spokoju skalarów nie trzymałbym ich razem z bocjamizadzior pisze:Zanim kupiłem ryby to sprawdzałem czy skalary, neony i bocje mogą być razem i bardzo wielu akwarystów pisało że nie ma problemu bo sami tak mają i wszystko jest, nawet między innymi Zulix tak pisał, a tak cholernie podobają mi się te ryby że aż żal coś zmieniać.
Niestety nie jest to możliwe Któreś z ryb z pewnością będą cierpieć. Twoje akwarium to akwarium roślinne, a taka sytuacja jest całkiem typowa dla tego typu baniaka. Zauważyłem ostatnimi czasy, że akwarystyka roślinna nie ma nic wspólnego z dobrem ryb, które są tak jakby "przez przypadek", są tylko dodatkiem. Zresztą to nie dziwne, bo jest to akwarystyka "hedonistyczna" - ma być ładnie i tyle.zadzior pisze:Zrobię wszystko żeby zapewnić im jak najlepsze warunki.
Przesadą jest hodowanie ryb w przymałym zbiorniku Sam się i tak poważnie zastanawiam czy taki zbiornik (wymiar podany wyżej) będzie wystarczający dla dorosłych bocji i myślę nad większym w przyszłości.kasztan pisze: już nie przesadzajmy
Neonki mogą być zjadane przez dorosłe skalary - giganty a poza tym nie widzę problemu.zadzior pisze:sprawdzałem czy skalary, neony i bocje mogą być razem i bardzo wielu akwarystów pisało że nie ma problemu bo sami tak mają i wszystko jest, nawet między innymi Zulix tak pisał
Akwarystyka roślinna to obecnie głównie full CO2. Czegoś takiego nie ma w naturze chyba, że gdzieś w krasach. Stąd rybki czy krewetki nigdy nie będą miały pod tym względem dobrze. Zawsze będą podtruwane... Czy więc zrezygnować z rybek? A co z naszym ludzkim "chcę mieć?"Greek pisze:Zauważyłem ostatnimi czasy, że akwarystyka roślinna nie ma nic wspólnego z dobrem ryb, które są tak jakby "przez przypadek", są tylko dodatkiem
Dokładnie, to samo z zawartością innych pierwiastków, dlatego ja akwarystyki roślinnej nie uznaję Dla mnie nie ma "chcę mieć" tylko "chcę zapewnić", to dopiero daje frajdę Świadomość nieprawidłowych warunków (lub też świadomość, że nie dałem z siebie wszystkiego, aby je zapewnić) całkowicie odebrałaby mi przyjemność, którą czerpię z tego hobby. Oczywiście nikt nikomu nie będzie narzucał, że takie, a takie warunki ma zapewnić rybom - jeśli komuś zależy na tym, aby akwarium pełniło rolę dekoracyjną, to będzie do tego dążył, bez względu na resztę. Tylko niech nie twierdzi, że zapewnia zwierzętom odpowiednie warunki, gdy tak nie jest. Przejrzysta woda, niski poziom azotu i dobre karmienie to nie wszystko.zulix pisze:Akwarystyka roślinna to obecnie głównie full CO2. Czegoś takiego nie ma w naturze chyba, że gdzieś w krasach. Stąd rybki czy krewetki nigdy nie będą miały pod tym względem dobrze. Zawsze będą podtruwane... Czy więc zrezygnować z rybek? A co z naszym ludzkim "chcę mieć?"
No właśnie, a neony Innesa + skalary lub bocje to ni w ząb dobre warunki. Ryby to zwierzęta zmiennocieplne, dlatego temperatura otoczenia ma wielce znaczący wpływ na ich procesy życiowe, stąd tak ważne jest zapewnienie odpowiedniej temperatury.zulix pisze:Im dłużej siedzimy w akwarystyce tym chcemy aby ryby miały coraz lepsze warunki,
To doszedłem do wniosku, że Mu na tym zależy, więc napisałem jaka jest prawda. I taką podstawę się chwalizadzior pisze:Krytyka i sugestie co do niewłaściwej obsady i ogólnie - mile widziane
Nie jestem przewrażliwiony, to co rozumiesz przez "idealne" warunki to po prostu warunki odpowiednie. Nie można mówić o idealnych, gdyż to słowo określa raczej coś "w punkt", "dokładnie tak", a poszczególne gatunki żyją w przyrodzie w zmiennych warunkach. Ale łapiących się w dany przedział - są to ich wymaganiapawprz pisze: Greek nie każdy jest przewrażliwiony na punkcie "idealnych" warunków dla swoich rybek.
I jak wyżej pisałem, nikt Ci nie broni, każdy swoim panem. Jedni wolą dobro zwierząt, inni swoje i tak zawsze będzie. Po to między innymi powstało TOZ, z tym że ono w akwarystyce niestety nie siedzipawprz pisze: Zgadzam się raczej z Zulixem chcę mieć i koniec.