Bez chemii to nie da się nawet oddychać, bo wszystko jest chemią
A jeśli chodzi Ci o "nie lanie specyfików" to oczywiście, że można:
- podmiana wody - to chyba logiczne i najprostsze
- rośliny - tyle że jeżeli jednak poszedłeś w malawi to odpada (chyba, że np. rzęsa)
- żywice selektywne
- absorbery, biopolimery
- denitryfikator
- hydroponika
^ tylko, że to tyczy się NO3, a Ty pytasz się jeszcze o NO2. Tyczy się tylko NO3, bo NO2 nie ma prawa być, więc nie można rozważać zbijania go doraźnymi środkami - to droga do zagłady.
Hmmm, nieco ponad 3tyg. temu pisałeś, że planujesz akwarium z pyszczakami, teraz pytasz o to jak zbić NO3 i NO2... Mam takie dziwne przeczucie, że już zrealizowałeś te plany i rybki już pływają u Ciebie.