Mam od ponad 2 lat filtr e901. Uszczelka pod głowicą była już 2 razy wymieniana. Za każdym razem pojawiały się nieszczelności. Wysączała się woda na łączeniu głowicy z kubłem.
Jednakże te nieszczelności nie pokazywały się w trakcie normalnej eksploatacji filtra. Przeciekał dopiero kiedy go podnosiłem lub bujałem nim aby go odpowietrzyć porządnie.
Wczoraj odruchowo spojrzałem do szafki a tam woda. Woda wysączała się 1 kropla na sekundy na styku głowicy z kubłem na środku boku. Rozebrałem. Wyczyściłem uszczelkę do sucha z wody i brudu, wyczyściłem miejsce styku uszczelki z głowicą i kubłem. Skręciłem.
Tym razem nieszczelność pojawiła się na w miejscu klamer spinających. Rozebrałem. Wyjąłem uszczelką i ułożyłem ponownie. Włożyłem nową, fabryczną uszczelkę!
Dodam aby nie było wątpliwości. Uszczelkę układam krótszym bokiem do dołu. Przy docisku rozpłaszcza się na boki dociskając do ścian kubła.
Wstawiłem do wiadra cały filtr. Rano we wiadrze ok. 2l wody. Nieszczelność przy klamrach pomimo nowej uszczelki.
Rozebrałem dziś rano. W miejscach gdzie ciekło (na odcinku klamer) nasmarowałem wazeliną konkretnie. Niby nie cieknie. Zobaczę jak wrócę do domu.
Po potrząsaniu wypadło parę kropel. Nie wiem czy to z filtra czy gdzieś pod klamrami było.
Teraz pytania:
1. Dlaczego pomimo nowej uszczelki cieknie podczas bujania nim ? Filtr nie jest uszkodzony. Obejrzałem dokładnie. Nie ma wyszczerbień.
2. Czy smarować uszczelkę wazeliną ?
Dzwoniłem do Badisa. Pierwsze pytanie gdzie kupiłem. Jakaś firma krzak z allegro.
Dziś znalazłem rachunek - 289zł +14zł przesyłka. Filtr ma 2 lata z hakiem.
Jest szczelny, ale przy bujaniu na klamrze, narożniku puszcza. Muszę lekko walnąć o podłogę przy bujaniu.
MASAKRA.
Wcześniej miałem zastrzeżenia do wydajności. Zrzuciłem winę na zabrudzone węże. Węże wyczyściłem, nasmarowałem wirnik wazeliną. Teraz robi pralkę w akwarium. Jest skręcony o 50%.
Poza tym mam zastrzeżenia do pompki, która ma niby odpowietrzać. Jak jest konkretnie zapowietrzony lub pusty to nie potrafi zassać i wypchnąć wody do i z filtra. To nie jest normalne.
Kolejna przygoda. We wrześniu mija 4 lat gwarancji.
Mam dość badziewia.
Po poprzedniej naprawie wymienili mi całe zawory, pompkę. Problem minął na jakieś 6-12miesięcy. Twierdzili, że nic im nie ciekło, ale na wszelki wypadek wymienili to wszystko.
Ostatnio zaskoczyła mnie woda w szafce. Wstawiłem filtr do wiadra. Czy to normalne ?
Teraz woda sączy się na spodzie spod srebnej nóżki. Nie wiem gdzie puszcza.
Uszczelka pod kubłem (głowica - kubeł) jest spękana, zmurszona. Nie mogliby robić z lepszego materiału tego.
Kwota za nową to jakiś absurd ! Zamówiłem nową. Następnym razem dosztukuję. Wiem nawet gdzie można je dostać.
Jeszcze trochę to wyślę to do tego BADISA. JBL e901 to szajs.
Poza tym mam wrażenie, że filtr ciągnie lewe powietrze. Non stop go odpowietrzam. Pompka po wymianie nadal słabo zasysa wodę.
Genaralnie z filtrami jest problem , zmienia się struktura plastiku i podczs bujania plastik się odkształca ...czsami się klamry wycierają i nie dobrze dociskają głowicę do kubła chyba najlepsze rozwiązanie to okrągły kubeł większa gwarancja szczelności...możesz lekko ,,,cienko podłożyć papier pod klamry zaciskowe , wtedy głowica bardziej dojdzie ,,tylko nie przesadz bo te klamry lubią pęknąć
Problemu szukaj na tych kroccach do których podpinasz węże. Od strony głowicy są na nich oring i należy je często wymieniać. Zdejmij jeden i do samochodowego, kupisz za grosze. Możesz kupić 0.5 mm grubsze dasz rade włożyć.
Tej nieszczelności normalnie nie widać, a wylewajaca się tamtędy woda wypływa właśnie pod zaciskami. Wiem co mówię bo to przerabialem.
Ja zauważyłem, ze problem narasta w momencie kiedy skręcam wydajność filtra. Wtedy wzrasta ciśnienie wewnątrz kubła (silnik pracuje nadal tak samo przecież). Po wzroście ciśnienia zaczyna się sączyć.
Wszystkie uszczelki kupuję w specjalnym sklepie za grosze w porównaniu do oryginalnych.
No to kolejna zagadka. Filtr żłopie powietrze lewe. Do tej pory zrobiłem:
-skrócenie węży na końcach i założenie na nowo
-wyczyszczenie uszczelki spod głowicy
-zdjęcie pompki i wyszczczenie podkładu gumowego. Pompki nie odkręciłem, bo ciężko mi to zrobić ze złamanym palcem.
-rozebranie zespołu wlotów i wyczyszczenie
Filtr nadal złopie. Pozostała wymiana uszczelki spod głowicy na nową Nie wyrabiam.
Odkopuję bo ostatnio też nie mogłem dojść o co chodzi i w końcu znalazłem winowajcę.
U mnie ciekło spod pokrywy głowicy, woda zbierała się w przegrodach wokół króćców przyłączeniowych przyłącza węża.
Oringi na przyłączu powymieniane, dalej ten sam problem. Rozebrałem jeszcze całe przyłącze - są tam po 2 grube oringi na zawór kulowy i jeden malutki z boku pod zatrzaskiem plastikowym na wyjście zaworu na dźwignię. U mnie to właśnie jeden z tych małych szwankował - po wymianie jest ok.