Skrypt forum został zaktualizowany. W przypadku problemów z logowaniem prosimy o skorzystanie z opcji Nie pamiętam hasła.

Magazyn Akwarium

Dział wyłącznie dla reklam własnych sklepów, firm, hodowców, tj. mających "ofertę stałą". Tutaj prezentujemy ofertę sklepów (i odpowiadamy na ewentualne pytania).
Zachęcamy do zamieszczania informacji o ofercie, jej zmianie, atrakcyjnych cenach, promocjach... Opiniowanie firm w jakiejkolwiek formie w tym dziale jest zabronione.

Moderator: Administracja

Awatar użytkownika
zulix
Posty: 18907
Rejestracja: 02 paź 2009, 12:05
Imię: JAro
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: ni ma
Płeć:
Wiek: 59

Post autor: zulix »

Przez jakiś czas nie dostawałem materiałów do zamieszczenia, zapewne z braku czasu i przeoczenia. Od teraz za dystrybucję materiałów MA została wyznaczona konkretna osoba więc mam nadzieję, że będzie to regularnie.

Magazyn Akwarium nr 3/2015 (147)

Obrazek
Szanowni Państwo,

muszę przyznać, że gdy przed miesiącem zwracałem się do Państwa z gorącą prośbą o wypełnienie ankiety dotyczącej przyszłego kształtu MAGAZYNU AKWARIUM zamieszczonej na profilu facebookowym oraz na łamach naszego pisma, nie spodziewałem się aż tak szerokiego odzewu. W ciągu zaledwie trzech tygodni otrzymaliśmy niemal sto wypełnionych ankiet! Bardzo serdecznie Państwu za to dziękuję – Wasze zainteresowanie wymownie świadczy bowiem, że – podobnie jak redakcji – zależy Wam na tym, aby MA rozwijał się w dobrym kierunku i dostosowywał do potrzeb jego odbiorców. Dzięki licznym wypełnionym ankietom jestem przekonany, że wspólnie uda nam się osiągnąć ten cel. W bieżącym, wyjątkowo znacznie dłuższym niż zwykle „wstępniaku” chciałbym omówić wyniki ankiety i przedstawić wynikające z nich wnioski i zmiany, jakie na tej podstawie pojawiły się lub pojawią już wkrótce w kolejnych numerach miesięcznika.
(...)

Życzę miłej lektury,
Paweł Zarzyński
Redaktor Naczelny

Spis treści

-Podróż Heiko Blehera po Caño Arabella
-Akwarium nie tylko dla akwarysty
-Ancistrusy - trochę inne "glonojady"
-Metriaclima sp. „daktari” Hai Reef
-Nothobranchius eggersi - ślicznotka o wielu obliczach
-LPS-y, SPS-y… o koralowcach słów parę
-Oczko wodne dla akwarysty, czyli dlaczego warto?
Stałe rubryki: W obiektywie Kocana, Aktualności, Listy do Redakcji, Produkty na rynku, Zapowiedzi



Zeszyty Akwarystyczne nr 3/2015 (59) Bucephalandra – urzekająca nowość

Obrazek

Paweł Szewczak
…Bucefał był ulubionym koniem jednego z największych wodzów i zdobywców w historii ludzkości – Aleksandra III Macedońskiego (356–323 r. p.n.e.), który w ciągu niespełna 33–letniego życia zdążył podbić większość znanego wówczas świata. Według legendy, konia tego chciał kupić jego ojciec – Filip II – ale uznał go za zbyt agresywnego i trudnego do ułożenia. Dziewięcioletni (lub 12–letni zależnie od wersji opowieści) Aleksander założył się z ojcem, że jeśli ujarzmi wspaniałe zwierzę, to król mu je kupi. Zauważył, że koń boi się własnego cienia i – dosiadając go – skierował jego głowę w kierunku słońca. Wygrał zakład i Filip II musiał kupić Bucefała za bajońską sumę 13 talentów. Bucefał służył wiernie Aleksandrowi, aż do bitwy pod Hydaspes w 326 r. p.n.e., w której padł i na polu której został pochowany…

Skąd taki „koński” wstęp w zeszycie akwarystycznym? Otóż w literaturze często podaje się, że do imienia słynnego Bucefała nawiązuje nazwa rodzaju roślin reofitycznych od kilku lat robiących prawdziwą furorę w akwarystyce, a zwłaszcza w akwarystyce japońskiej. To Bucephalandra – rośliny, które pod wieloma względami można uznać za „idealne” do celów akwariowych. W bieżącym wydaniu Zeszytów Akwarystycznych opowiem szerzej o tym rodzaju, jego wybranych przedstawicielach oraz o ich wymaganiach w akwarium.


Zeszyty Terrarystyczne nr 1/2015 (13)
Obrazek
Drodzy Czytelnicy!

Jak ten czas leci… Mam wrażenie, że minęło kilka chwil od wydania z czarnymi wdowami, a tutaj proszę – już macie w rękach kolejny Zeszyt Terrarystyczny. Mam nadzieję, że Wy i Wasze zwierzęta jakoś przetrwaliście tę zimę, ale idzie ku lepszemu :-). Osobiście nie przepadam za zimą. W tym czasie trudno o larwy much w sklepach wędkarskich, a co za tym idzie – ciężko też o muchy dla moich modliszek, które w okresie zimy skazane są na świerszczową monodietę. Z niecierpliwością czekam na wiosnę :-).

Próbuję zliczyć, ile to już lat zajmuję się zwierzętami egzotycznymi i nachodzi mnie refleksja, którą chciałbym się z Wami podzielić. Gdy rozpocząłem swoją przygodę z terrarystyką, szczytem moich marzeń była modliszka storczykowa (H. coronatus), a dla innych legwan zielony czy pyton królewski. Nikt (no może prawie nikt) nie myślał wtedy o odmianach barwnych, celem było posiadanie konkretnego gatunku i – może w przyszłości – udane rozmnożenie. A jak to wygląda obecnie? Ilość gatunków, jakie można spotkać na giełdach terrarystycznych czy choćby w sklepach zoologicznych, niemal przyprawia o zawroty głowy. Hodowcy prześcigają się w wytwarzaniu, poprzez odpowiednie kojarzenia, nowych odmian barwnych, np. u gekonów lamparcich czy wspomnianych „regiusów”. Rynek zalewają różnego rodzaju nazwy, które mają nabywcy nakreślić, czym (kolorystycznie) jest dany osobnik. I tak wśród gekonów lamparcich mamy np. white&yellow, banana blizzard, mack super snow, RAPTOR, do tego carrot head i wiele innych. Pytony królewskie nie są gorsze: fire spider ball, levander albino, pastel clown, eclipse, piebald… Zastanawiam się, do czego to prowadzi? Ile jeszcze różnych form barwnych kryją w sobie zwierzęta egzotyczne? Czy jest jakiś limit?

W zasadzie to chciałem o tym napisać, by rozpocząć dyskusję. Zapraszam do pisania e–maili i wiadomości na facebookowym profilu ZT. Być może, gdy za 10 lat wezmę ponownie do ręki ten numer ZT, uśmieję się do łez. Może w przyszłości posiadanie pytona królewskiego odmiany piebald będzie jakimś archaizmem i u innych hodowców wywoła śmiech… Zobaczymy, co nam, terrarystom, przyniesie przyszłość.

Na koniec dodam tylko, że na okładkę trafiła fotografia autora poradnika makrofotografii Sebastiana Janickiego, by w spektakularny sposób przedstawić możliwości jakie daje nam fotografia makro (no dobra, talent też jest potrzebny :-)).

Zapraszam do lektury ZT 13!

Damian Zieliński
Redaktor Naczelny
dzielinski@zeszytyterrarystyczne.pl

Spis treści

W bieżącym numerze:
Węże jadowite w domowej hodowli
Biologia rozrodu owadów z rzędu Phasmatodea
Achatina Achatina - olbrzymi ślimak z Afryki
Poradnik makrofotografii, cz. II
Hodowla chrząszczy z rodzaju Goliathus
Ischnothele caudata - między ptasznikiem a pająkiem właściwym
Chomik syryjski w terrarium, cz. II


ZooBiznes 4/2015 Kwiecień 2015
Obrazek
Witam Państwa,

dzisiaj będzie o alergiach, jednym ze znaków naszych czasów. Rozmawiając ze znajomymi posiadającymi małe dzieci często odnoszę wrażenie, że niemal każde z nich jest na coś uczulone. A z tym oczywiście wiążą się pewne ograniczenia w funkcjonowaniu. Te ograniczenia to swoiste przekleństwo sklepów zoologicznych: dziecko chciałoby mieć zwierzątko, ale rodzice nie mogą mu go kupić. W ten sposób tracimy potencjalnych klientów (choć zawsze możemy zaproponować im np. akwarium lub terrarium). Co ciekawe, wiele z alergii wynika… z braku kontaktu z alergenem. Po prostu wychowywane w sterylnych warunkach dzieciaki uwrażliwiają się na wszystko, czego nie zna ich organizm. Badania naukowe udowodniły, że maluchy, które od urodzenia mają do czynienia z jakimś futrzakiem, znacznie rzadziej borykają się z problemami uczuleniowymi. Warto przypominać o tym wszystkim naszym klientom (zwłaszcza tym spodziewającym się dziecka).

W pewnych okolicznościach fobia przed alergiami może być jednak… korzystna dla sklepu zoologicznego. Otóż reakcje uczuleniowe występują nie tylko u ludzi, ale, coraz częściej, u zwierząt domowych, w tym psów (niektóre ich rasy są do nich szczególnie predysponowane). W takim przypadku konieczne jest przemodelowanie diety czworonoga (przy alergiach pokarmowych) lub zaproponowanie mu specjalnych preparatów pielęgnacyjnych (alergie kontaktowe). A ponieważ hypoalergiczne produkty dla zwierząt (podobnie jak ludzkie) są o wiele droższe od normalnych, otwiera to przed nami perspektywy całkiem niezłego zarobku z ich sprzedaży.

W bieżącym numerze ZooBiznesu opowiemy nieco więcej o psich alergiach oraz sposobach ich leczenia. Polecam wywiad z lekarzem weterynarii, Panią Beatą Milewską–Ignacak, dermatolog i alergolog, która odkryła innowacyjną metodę leczenia uczuleń u zwierząt za pomocą rezonansu. Zachęcam również do zapoznania się z artykułem o karmach chicken free autorstwa Pani Karoliny Hołdy. Karmy zawierające alternatywne źródła białka są szczególnie często polecane między innymi w przypadkach alergii pokarmowych (zwierzę najczęściej nie reaguje alergicznie na nowy składnik diety, którego nie zna). Informacji o przydatnych dla alergików towarach nie zabraknie również w materiale o produktach pielęgnacyjnych dla kotów.

Oczywiście na alergiach świat się nie kończy. W bieżącym ZB jak zwykle oferujemy Państwu solidną dawkę wiedzy sprzedażowej: opowiadamy o zakresie i sensowności szkoleń dla pracowników, poruszamy znaczenie i rolę ubrań służbowych (również w kontekście marketingowym) oraz udowadniamy, że efektywny handel to tak naprawdę gra pozorów, w której „wygrywa” skuteczniejszy sprzedawca. Polecamy również stały dział o zwierzakach: między innymi drugą część artykułu o najpopularniejszych rasach psów oraz teksty o zawsze modnym pytonie królewskim, pokojowej koegzystencji psa z kotem (która, wbrew popularnemu powiedzeniu, jak najbardziej jest możliwa), bajecznie kolorowej lorysie górskiej oraz efektownym piesku preriowym.

Zapraszam Państwa do lektury
dr n. wet. Joanna Zarzyńska
Redaktor Naczelna
Awatar użytkownika
zulix
Posty: 18907
Rejestracja: 02 paź 2009, 12:05
Imię: JAro
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: ni ma
Płeć:
Wiek: 59

Post autor: zulix »

Magazyn Akwarium nr 4/2015 (148)

Obrazek
Szanowni Czytelnicy,

bieżący numer muszę, niestety, zacząć od przeprosin i tłumaczeń. Chodzi oczywiście o termin jego wydania. Sytuacja ta jest dla mnie o tyle niekomfortowa i krępująca, iż winę za opóźnienie ponosi w dużej mierze drukarnia, w której dotąd drukowaliśmy nasz Magazyn i… tak naprawdę Redakcja miała na to bardzo niewielki wpływ. Jako osoba, która co prawda spędziła pierwsze 13 lat swego życia w „jedynym słusznym” ustroju, ale której okres zarówno edukacji, jak i całej kariery zawodowej przypadł już w epoce gospodarki wolnorynkowej, naiwnie myślałem, że w dzisiejszych czasach, jeśli tylko ma się pieniądze (w tym przypadku na druk), to z niczym nie powinno być problemu. Okazało się jednak inaczej. No cóż, mamy „rok podwójnie wyborczy” i drukarnie jak widać na brak pracy nie narzekają…

To tyle tłumaczeń – bardzo serdecznie przepraszam Państwa za zaistniałą sytuację. A wygląda ona tak, że w obecnych okolicznościach do wakacji raczej nic nie uda nam się zmienić. Zarówno numer majowy, jak i czerwcowy dotrą do Państwa z opóźnieniem, na przełomie odpowiednio maja i czerwca oraz czerwca i lipca. Ale już łączony numer wakacyjny będzie „na czas” bo na przełomie lipca i sierpnia. Dołożymy natomiast wszelkich starań, aby kolejny, wrześniowy numer trafił do rąk Czytelników pod koniec sierpnia lub w pierwszych dniach września. Następne wydania również powinny docierać do Państwa z podobnym wyprzedzeniem. I zrobimy wszystko, żeby już tak zostało.

Mam nadzieję, że treść bieżącego numeru choć trochę zrekompensuje Państwu długi czas oczekiwania na jego dostarczenie. Przede wszystkim proszę spojrzeć na okładkę. Ten imponujący stwór to Channa barca – jeden z najrzadszych gatunków wężogłowów, stanowiący obiekt westchnień miłośników tych ryb na całym świecie. Ryby tej prawdopodobnie nie było jeszcze w Polsce, ale być może niedługo się to zmieni. Jej fotografie otrzymaliśmy od zaprzyjaźnionego hodowcy z Singapuru. Więcej o tym bajecznie kolorowym „potworze” można poczytać w artykule napisanym przez dwójkę miłośników wężogłowów: Panów Marcina Szuchnika i Piotra Barańskiego. Poza tym polecam obszerny fotoreportaż Pana Adama Biernackiego o pielęgnacji i rozmnożeniu dyskowców w akwarium biotopowym oraz pierwszą część fotorelacji Pana Macieja Kosteckiego z zakładania naprawdę dużego akwarium roślinnego, a także nowy dział – Ambitny sklep. To tylko część spośród tego, co dla Państwa tym razem przygotowaliśmy.

Zapraszam do lektury

Paweł Zarzyński

Redaktor Naczelny MA

Spis treści

Stałe rubryki: Aktualności, W obiektywie Kocana, Ciekawostki, Encyklopedia MA, Ambitny sklep, Listy do Redakcji, Produkty na rynku, Zapowiedzi

Adam Biernacki: Prawie Rio Negro i prawie „Wild Discus”
Otrzymujemy od Państwa liczne prośby o prezentację zbiorników biotopowych. Zapraszamy zatem do zapoznania się z materiałem ilustrującym najprawdziwsze akwarium biotopowe dla dyskowców, mające imitować wody Rio Negro. Na tej podstawie można się przekonać, że zbiornik taki nie tylko świetnie odpowiada potrzebom tych pięknych ryb, ale stanowi jednocześnie niebanalną ozdobę mieszkania…

Maciej Kostecki: Rośliny w akrylu, cz. 1
Wielu z nas marzy o posiadaniu naprawdę dużego zbiornika. Wszystkim miłośnikom akwarystyki w rozmiarze XXL polecamy pierwszą część tryptyku o budowie, aranżacji i pielęgnacji akwarium roślinnego o pojemności – bagatela – 4000 l. Co więcej, do jego konstrukcji użyto nie tradycyjnego szkła, ale polimetakrylanu metylu, zwanego popularnie akrylem.

Marcin Szuchnik: Trochę o motorach, owadach i rybach… Moja „mała Azja” – Akysis vespa, czyli osa w akwarium
Wody Azji stanowią dom dla wielu oryginalnych i mało znanych akwarystom ryb. Zapraszamy na spotkanie z jednym z takich właśnie stworzeń. To maleńki sumik Akysis vespa, z wielu względów zwany po prostu „osą”…

Piotr Barański, Marcin Szuchnik:Królowa wężogłowów – szlachetne urodzenie zobowiązuje. Channa barca, niepowtarzalna piękność z Azji
Do tej ryby wzdychają tęsknie coraz liczniejsze rzesze miłośników wężogłowów. Nie bez racji jest ona uznawana za najpiękniejszego przedstawiciela swojej rodziny. Wyobraźnię pasjonatów rozpala również fakt, że jeszcze nikomu nie udało się rozmnożyć jej w akwarium. Zapał studzi tylko zawrotnie wysoka cena, jaką trzeba za nią zapłacić. Oto Channa barca – bajecznie kolorowy wężogłów, wokół którego narosło wiele akwarystycznych plotek i mitów…

Stefan Kisielowski: Nowe karmy z ula dla hodowców zwierząt w akwariach i terrariach
W ciągu ponad półtora wieku rozwoju nowoczesnej akwarystyki w żywieniu ryb stosowano najrozmaitsze pokarmy. Okazuje się jednak, że wciąż odkrywane są nowe, alternatywne źródła ich pochodzenia. Zapraszamy do zapoznania się z ciekawą propozycją, której autorzy w poszukiwaniu wartościowej karmy dla ryb zajrzeli do… pszczelego ula.

Joanna i Paweł Zarzyńscy: Trochę inne kiryski
Nie pstre, nie spiżowe, ale żółte w czarne paski. Przedstawiamy trzy oryginalne gatunki kirysków i – przy okazji – przypominamy o warunkach, jakie należy zapewnić w akwarium tym towarzyskim, dekoracyjnym i niebywale interesującym sumikom.

Julia Sarnowska: Amanie – elegantki z Afryki
Rośliny te wyróżniają się wśród innych gatunków o elongacyjnym wzroście pędów pysznymi kolorami oraz zmiennością wyglądu. Szczególne jest również ich pochodzenie, w środowisku naturalnym rosną bowiem wzdłuż brzegów rzek „Czarnego Lądu”. Przed Państwem przedstawicielki rodzaju Ammania – rośliny, które mogą stanowić unikalną ozdobę nawet najbardziej wysmakowanego akwarium dekoracyjnego.

Mariusz Król: Pterapogon kauderni – jak „malawijski pyszczak”
Jubilerek, gwiazdka żaglówka – stworzenie to ma wiele potocznych nazw. Wśród innych morskich ryb wyróżnia się jednak oryginalnym zwyczajem rozrodczym – niczym rasowy „pyszczak” z Malawi inkubuje ikrę i larwy we wnętrzu własnego pyska. Jak rozmnożyć Pterapogon kauderni w akwarium? Zapraszamy do lektury artykułu opartego na osobistych doświadczeniach jego Autora.

Dawid Kupiec: Akwarium – moja pasja
Akwarystyka jest dobra na wszystko. To nie pusty slogan, ale szczera prawda. Zapraszamy do zapoznania się z wyjątkowym felietonem, którego kanwę napisało samo życie… Ukazuje on rolę akwarystyki i wpływ tego hobby na budowanie wokół siebie nowego, lepszego świata.



Zeszyty Akwarystyczne nr 4/2015 (60) Glony w akwarium. Profilaktyka i zwalczanie

Obrazek

Paweł Szewczak
Czy wiedzą Państwo, skąd wzięło się słowo „glony”? Otóż wprowadził je do polskiej nomenklatury naukowej jeden z najwybitniejszych botaników przełomu XIX i XX w. – prof. Józef Rostafiński (1850–1928), zastępując nim używane przedtem zbyt ogólne określenie „wodorosty”. Co ciekawe, wywodzi się ono z gwary góralskiej (profesor był zarazem humanistą z zamiłowania i wielkim miłośnikiem rdzennej kultury Podhala). Określa się nim grupę samożywnych (w większości) organizmów beztkankowych. Pierwotnie klasyfikowano ją jako autonomiczną jednostkę systematyczną (w rozmaitych rangach), jednak szybko dowiedziono, że zaliczane do glonów organizmy nie są ze sobą spokrewnione, w rzeczywistości jest to więc grupa całkowicie sztuczna. Imponuje ona przy tym liczebnością gatunków, które stanowią niezwykle ważne ogniwo łańcuchów pokarmowych większości ekosystemów wodnych świata.
Poprzednie zdanie brzmi dumnie, nieledwie nobilitująco. Nie zmienia to jednak faktu, że zdecydowana większość miłośników akwarystyki ma glony raczej w niewielkiej estymie, traktując je po prostu jako szkodniki. W warunkach akwariowych niekontrolowany wzrost tych organizmów może bowiem znacząco obniżyć estetykę zbiornika i poważnie naruszyć panującą w nim równowagę. Dlatego w kwietniowym wydaniu Zeszytów Akwarystycznych zajmiemy się tematyką glonów w stricte „akwarystycznym” aspekcie. Dokonamy praktycznego podziału tych organizmów, podpowiemy, jak je rozpoznawać, zapobiegać ich rozwojowi oraz – w razie potrzeby – zwalczać w sposób możliwie najłatwiejszy i najbezpieczniejszy dla akwarium i jego mieszkańców.
Awatar użytkownika
zulix
Posty: 18907
Rejestracja: 02 paź 2009, 12:05
Imię: JAro
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: ni ma
Płeć:
Wiek: 59

Post autor: zulix »

Magazyn Akwarium nr 5/2015 (149)

Obrazek
Szanowni Państwo,

Do redakcji MA przyszedł niedawno e–mail od Pana Witka z Warszawy. Pan Witek jest od kilku miesięcy naszym stałym Czytelnikiem i – zarazem – akwarystą, który powrócił do tego hobby po trwającej ćwierć wieku przerwie. W swym liście (w całości publikujemy go w dziale „Listy do redakcji”) zwraca się do nas z prośbą o swego rodzaju „powrót do podstaw” i uwzględnienie na łamach kolejnych numerów pisma tematyki, która mogłaby zainteresować zwłaszcza początkujących akwarystów.

List ów przypomniał mi pewne zdarzenie z przeszłości. Otóż przed niemal 10 laty miałem przyjemność poznać niezwykle ciekawego człowieka, pasjonata akwarystyki, z którym uczestniczyłem w dużych, europejskich targach zoologicznych. Jegomość ów niezwykle barwnie opowiadał o licznych akwarystycznych (i nie tylko) podróżach, jakie odbył po najdalszych zakątkach świata. Gdy ktoś ze słuchaczy zapytał go bez ogródek, skąd ma na to kasę, okazało się, że jest swego rodzaju rentierem (nie mylić z rencistą) żyjącym z kapitału, który zgromadził w latach 90. jako wydawca poczytnego wówczas pisma dla początkujących pasjonatów informatyki. Tytuł błyskawicznie odniósł wielki sukces rynkowy i przez kilka lat cieszył się wielką popularnością. Na logiczne skądinąd pytanie, dlaczego nie wydaje go nadal, nasz rozmówca odparł, że w pewnym momencie formuła pisma po prostu się wyczerpała. Periodyk ów przedstawiał bowiem poszczególne zagadnienia informatyki praktycznie od zera, wiodąc swych Czytelników coraz dalej w głąb jej zagadnień. W pewnym momencie pismo de facto osiągnęło taki poziom merytoryczny, że – niejako bezwiednie – przestało już być ukierunkowane na odbiorcę „początkującego”. Jego redaktorzy stanęli wtedy przed nie lada zagwozdką – co robić? Cofnąć się do punktu wyjścia, co wiązałoby się wprawdzie ze zdobyciem nowej rzeszy Czytelników, ale i z utratą dotychczasowych, już wyedukowanych, czy iść dalej do przodu, odcinając się od zupełnie „zielonych” odbiorców i pozostawać wiernym już zdobytej grupie fanów? I – między innymi – właśnie to stało się podstawą do podjęcia pyrrusowej decyzji o… zamknięciu czasopisma.

Dlaczego o tym piszę? Ponieważ Magazyn Akwarium rządzi się nieco podobnymi prawami. Nasi Czytelnicy tworzą mozaikę akwarystów o bardzo różnym stopniu zaawansowania i usilnie staramy się, tworząc kolejne numery, aby każdy znalazł w ich treści coś interesującego dla siebie. Dlatego, po przeanalizowaniu zawartości kilku poprzednich roczników i zestawieniu ich z wynikami naszej niedawnej ankiety, podjęliśmy decyzję o włączeniu do treści kolejnych numerów MA artykułów skierowanych stricte do początkujących odbiorców, choć – mam taką nadzieję – zainteresują one również tych troszkę bardziej zaawansowanych i pozwolą im na swego rodzaju uporządkowanie swojej wiedzy. Zaczynamy już w tym numerze od obszernego materiału o popularnych rybach żyworodnych. Dla początkujących „morszczaków” proponujemy zaś materiał bez ogródek rozprawiający się z obiegowymi mitami na temat tego hobby dotyczącymi między innymi kosztów z nim związanych i stopnia jego komplikacji. A dla bardziej zaawansowanych Czytelników mamy unikalny, autorski tekst o chorobach krewetek, materiał o rzadkich roślinach z rodziny Eriocaulaceae oraz dwa artykuły „techniczne” o przewodnictwie elektrolitycznym wody oraz widmie świetlnym PAR w akwarystyce.

Zapraszam Państwa do lektury
Paweł Zarzyński
Redaktor Naczelny

Spis treści

• Joanna i Paweł Zarzyńscy: "Wielka czwórka", czyli ryby żyworodne dla początkujących i nie tylko! (cz. 1)
• Łukasz Kur, Paweł Zarzyński: Akwarystyka morska - prawda i mity
• Hybrydom stop, czyli pielęgnica papuzia i nie tylko
• Rafał Maciaszek: Choroby krewetek akwariowych
• Przemysław Leśniak, Michał Pluta: Rodzina Eriocaulaceae, czyli "toniny" i "eriocaulony" w akwarium (cz. 1)
• Witold Sosnowski: Teoretyczne podstawy oświetlenia w akwarium słodkowodnym. Widmo PAR w akwarystyce
• Konrad Mączka: Przewodnictwo elektrolityczne wody w akwarystyce

oraz stałe rubryki, m.in.: W obiektywie Kocana, Ciekawostki, Encyklopedia


Zeszyty Akwarystyczne nr 5/2015 (61) Kraby w akwarium morskim

Obrazek

Joanna i Paweł Zarzyńscy


Kraby – bliscy kuzyni tak chętnie pielęgnowanych w akwariach morskich krewetek – stanowią najliczniejszą grupę dziesięcionogów skupiającą ponad 10 500 znanych nauce gatunków oraz – przypuszczalnie – wiele taksonów, które jeszcze czekają na opisanie. Zdecydowana większość tych skorupiaków to mieszkańcy ciepłych mórz (choć niektóre występują również w zimnych wodach słonych, wodach słodkich, a nawet na lądzie). Z pozoru kraby świetnie nadają się więc na mieszkańców tropikalnych akwariów rafowych, jednak bywają pielęgnowane w nich nieporównanie rzadziej od krewetek. Jedną z przyczyn jest agresywność znacznej części tych skorupiaków, wynikająca z ich drapieżnego trybu życia. Liczne kraby są w stanie uszkadzać koralowce, polować na inne bezkręgowce mobilne, a nawet atakować śpiące nocą ryby. Co więcej, ze względu na mnogość gatunków i ich dość znaczne podobieństwo (zwłaszcza w stadium młodocianym), prawidłowa identyfikacja kraba często jest utrudniona lub wręcz niemożliwa. Nie sposób tym samym stwierdzić, czy jest on „dobry” czy „zły”, stąd wielu akwarystów morskich stroni od posiadania krabów, obawiając się o swój wypielęgnowany zbiornik. Na szczęście jednak nie wszystkie gatunki tych skorupiaków bywają w akwarium niepożądane. W bieżącym numerze ZA zaprezentujemy niektóre łagodne kraby, doskonale predysponowane do zbiorników rafowych, a nawet morskich nanoakwariów, zachęcając Państwa do zmierzenia się z wyzwaniem, jakie stanowi ich pielęgnacja w warunkach akwariowych.


ZooBiznes 5/2015 Maj 2015
Obrazek
Witam Państwa,

niedawno znalazłam na jednym z moich psów pierwszego w tym roku kleszcza. Siedział wgryziony pod pachą (to typowe miejsce) i był prawie niewidoczny. Martwiłam się przez kilka dni i uważnie obserwowałam psiaka, ale, na szczęście, obędzie się bez następstw zdrowotnych. Piszę o tym dlatego, aby podkreślić, jak niebezpieczne mogą być kleszcze, a wygląda na to, że tego lata będzie na nie wyjątkowy urodzaj. Pajęczaki te mogą przenosić wiele groźnych dla psów chorób, z babeszjozą na czele. Dlatego należy uczulać wszystkich właścicieli czworonogów odwiedzających Państwa sklepy, aby dokładnie oglądali swoich pupili po każdym spacerze, zaś w przypadku stwierdzenia obecności kleszcza uważnie obserwowali psa przez najbliższe dni po usunięciu „pasażera na gapę”. Objawy takie jak brak apetytu i pogorszenie samopoczucia powinny natychmiast skłonić ich do bezzwłocznej wizyty w gabinecie weterynaryjnym. Takie postępowanie bardzo często ratuje psu życie. Nie wolno tego lekceważyć!

Najlepiej jednak sprawić, aby niebezpieczne kleszcze i inne pasożyty trzymały się od psów (i innych wychodzących na dwór domowych zwierzaków) z daleka. Dlatego już teraz należy polecać kupującym kompleksowe zabezpieczanie pupili za pomocą dostępnych w Państwa sklepach środków (ich przegląd zamieszczamy na łamach bieżącego ZB). Zawczasu należy dobrze zaopatrzyć się w spraye, krople i obroże przeciwpasożytnicze, umieścić je w widocznym miejscu i prowadzić ich efektywną sprzedaż łączoną. Pamiętajmy, że zadane w odpowiednim momencie pytanie: „Czy zabezpieczył/a już Pan/i swojego pieska przed kleszczami?” sprawia, że kupujący nabiera do nas zaufania (no bo przecież troszczymy się tym samym o jego pupila) i poprawia wzajemne relacje. A o tym, że dobre relacje z Klientem to podstawa handlu, raczej nikogo z Szanownych Czytelników przekonywać nie trzeba.

W bieżącym numerze ZB polecam Państwu artykuł napisany przez doświadczonego inspektora mówiący o kompetencjach poszczególnych państwowych organów kontrolnych, a zwłaszcza inspekcji weterynaryjnej. Szczegółowo przedstawia on, o co ma prawo zapytać nas podczas kontroli lekarz, jakie wymagania powinien spełnić w tym zakresie każdy sklep zoologiczny i jakie dokumenty powinien posiadać. Warto dysponować wiedzą na ten temat, aby uniknąć przykrych niespodzianek podczas niezapowiedzianej kontroli. Poza tym polecam przygotowany przez doświadczoną behawiorystkę i lekarza weterynarii materiał o pokojowej koegzystencji psa z kotem, która – wbrew częstemu mniemaniu – jak najbardziej jest możliwa. Zachęcam także do zapoznania się z tekstem o tzw. „trudnym kliencie”, który rozwiewa wiele mitów dotyczących tego, rzekomo powszechnego, zjawiska. Pracowników sklepów (zwłaszcza „nie–psiarzy”) z pewnością zainteresuje również artykuł o rodzajach karm dla psów przedstawiający przysłowiowe ABC tego zagadnienia (co i dla kogo). A do tego kolejne pomysły na wiosenno–letnie rozszerzenie oferty: artykuły dla koni i… owadożerne rośliny.

Zapraszam Państwa do lektury

dr n. wet. Joanna Zarzyńska
Redaktor Naczelna
Jestem na etapie "wypalony". Niestety nie rozwijam kalkulatora, nie udzielam porad, nie angażuję się (poza wyjątkami).
Awatar użytkownika
zulix
Posty: 18907
Rejestracja: 02 paź 2009, 12:05
Imię: JAro
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: ni ma
Płeć:
Wiek: 59

Post autor: zulix »

Magazyn Akwarium nr 7-8/2015 (151)

Obrazek
Czasem musimy zacząć od nowa... Myślę, że każdy kiedyś to przeżył przynajmniej raz w życiu, kiedy trzeba stanąć i pójść naprzód bez oglądania się za siebie. To jest taki nowy początek dla Magazynu Akwarium. Zakończyłam współpracę z dotychczasowym redaktorem naczelnym – Pawłem Zarzyńskim.

W bieżącym numerze – wiele materiałów podróżniczych, wakacyjnych. Zapraszam do lektury, aby przeżyć to lato raz jeszcze z podróżą akwarystyczną.

Zapraszam też do lektury znakomitego opracowania Leszka Łątki o pielęgnicach piaskowych z Tanganiki. Ale to nie jedyny znakomity autor Magazynu. Artykuł o żyrardynkach sygnowany jest nazwiskami Krzysztofa Kelmana, którego miałam w końcu przyjemność poznać osobiście na Sympozjum Akwarystycznym w Żychlinie, i Huberta Zientka, znanego wszystkim hodowcy i dobrego przyjaciela MA.

Nie znajdziecie w tym numerze zapowiadanego artykułu o dyskowcach. Musiałam przełożyć publikację, ponieważ wymaga dobrego opracowania, inaczej mówiąc – dobrego autora. Mam nadzieję, że w następnym numerze już taki materiał będzie, choć niecierpliwych odsyłam do artykułów: Tadeusza Wiśniewskiego pt. „Paletki – ryby wymagające. Prawda czy mit?” z Akwarium nr 6/2013 lub Pawła Paśnickiego pt. „Paletki. Najważniejsze to dobrze zacząć…” z Magazynu Akwarium nr 3/2012. Możecie je przeczytać w Bazie Artykułów Akwarystycznych i Terrarystycznych na stronie www.petpublications.pl. Oba udostępniam do lektury w trybie powszechnym.

W dniu, kiedy piszę te słowa wstrzymaliśmy druk, aby zamieścić smutną informację o śmierci Takashiego Amano. Przypomniałam sobie, jak wspólnie z redaktorem Wojciechem Tomanikiem, miłośnikiem Japonii i samego Mistrza, jakiś czas temu zabiegaliśmy o sponsoring dla wywiadu bezpośredniego u jednej z firm akwarystycznych. „To już i wywiadu nigdy nie będzie…” - napisał mi dziś w mailu w jednym zdaniu redaktor. Nie będzie… Przemijanie jest bezlitosne. I choć mówimy, że człowiek, zwłaszcza taki wizjoner jak Takashi Amano, zawsze będzie w swoich dziełach, to jednak świat staje się uboższy i mamy poczucie straty, osamotnienia…

A przed nami? Dwa wydarzenia targowe. Prenumeratorzy, wraz z tym numerem, otrzymają wejściówki na oba. Skorzystajcie z nich. My będziemy i tu, i tu. We Wrocławiu wręczymy kolejne Nagrody im. Darka Firleja. Chciałabym również przy tej okazji przekazać tekę Redaktora Naczelnego Magazynu Akwarium w odpowiednie ręce. Taki jest plan.

Do zobaczenia
Hania Stepnowska, wydawca



W numerze:

ABC AKWARYSTYKI – Podłoża i dekoracje w akwarium
Wybór podłoża do zbiornika akwariowego jest bardzo istotny, ponieważ ma wpływ nie tylko na jego wygląd, ale też na zdrowie zamieszkujących go zwierząt czy kondycję roślin. Podłoże może też ułatwić bądź utrudnić przygotowanie aranżacji roślinnej czy skalnej. Dla zwierząt akwariowych jest istotne z punktu widzenia ich zwyczajów pokarmowych, tarliskowych, trybu życia czy strefy zajmowanej w zbiorniku, a także ich naturalnych przystosowań do określonych parametrów chemicznych wody.


Hubert Zientek, Krzysztof Kelman - Dwa gatunki z rodzaju Girardinus w akwarium – obserwacje własne
Te na swój sposób piękne, jajożyworodne, spokojne i towarzyskie, dość ruchliwe, mało wymagające, wszystkożerne i niewielkie ryby należą do rodziny piękniczkowatych (Poeciliidae). Ich pierwotną ojczyzną jest słoneczna Kuba. W naturze preferują wody stojące, z mulistym, bogatym w materię organiczną podłożem i gęstą wegetacją roślinności podwodnej. Przedstawiciele omawianego rodzaju łatwo krzyżują się między sobą, stąd nie należy nigdy utrzymywać ich w jednym zbiorniku. Generalnie osobniki nominatywne nie są zbyt atrakcyjnie ubarwione, lecz mimo to mają w sobie wiele subtelnego piękna i wdzięku, co czyni ich chów i rozmnażanie bardzo interesującymi.


Leszek Łątka - Delikatność i piękno, czyli pielęgnice piaskowe z jeziora Tanganika w akwarium: zagadnienia ogólne
Do gatunków pielęgnic zamieszkujących piaszczyste dno zwanych potocznie „pielęgnicami piaskowymi”, zaliczają się taksony należące do plemienia Ectodini, a przede wszystkim do rodzaju Xenotilapia. Pozostałymi rodzajami, które obejmują „pielęgnice piaskowe” są: Callochromis, Ectodus, Enatiopus, Grammatotria, Lestradea. Inną grupą ryb zamieszkujących piaszczyste dno jeziora Tanganika w pobliżu skał są tzw. pielęgnice „pierzastopłetwe”, czyli taksony z rodzajów: Aulonocranus, Cardiopharynx, Cunningtonia, Cyathopharynx, Ophthalmotilapia.


Heiko Bleher - Misool: nowe historie tęczanek
Jest styczeń 2013 roku. Jestem na pięknej, niemal bezludnej wyspie Misool położonej w obrębie objętego ochroną regionu Raja Ampat zwanego „Koralowym Trójkątem”, badając ten biotop po raz drugi. Od mojej pierwszej wizyty w 2001 roku wszystko tu całkowicie się zmieniło.



Mariusz Król - Eksploracja wybrzeża Morza Jońskiego
W dniach od 10.06.2015 do 17.06.2015 postanowiliśmy wybrać się na grecką wyspę Lefkada, m.in. w celu zbadania przybrzeżnego życia Morza Jońskiego. Wyspa ta znajduje się u zachodnich wybrzeży Grecji i jest otoczona wieloma innymi małymi wysepkami. Już samo położenie i widoki wywołują u nas niesamowite emocje. Jej powierzchnia wynosi około 356 km kwadratowych, a ilość mieszkańców to zaledwie 20 000 osób. Plaże Lefkady są głównie żwirowo-kamieniste, więc, decydując się na wycieczkę w tamte strony, warto zadbać buty do wody. Tego rodzaju biotop daje schronienie wielu gatunkom morskich zwierząt.


Stałe rubryki:

Aktualności – w obiektywie Kocana
Ciekawostki
Encyklopedia MA
Listy do Redakcji
Produkty na rynku
Zapowiedzi



Zeszyty Akwarystyczne nr 6/2015 (62) ABC akwarium naturalnego

Obrazek

Marcin Wnuk - ABC akwarium naturalnego

Od redakcji

Akwarium naturalne – co to takiego? Otóż nazwa ta jest nieco myląca, mogłaby bowiem sugerować, że chodzi o wierne odwzorowanie w zbiorniku wycinka naturalnego wodnego biotopu. Tymczasem idea akwarystyki naturalnej, zwanej też japońską lub – od nazwiska jej twórcy – „akwarystyką w stylu Amano”, jest nieco inna. Jej celem jest ukazanie w szkle piękna otaczającej nas natury. Przy pomocy umiejętnie dobranych podłoży, dekoracji i roślin mistrzowie tej sztuki tworzą w szkle prawdziwe podwodne arcydzieła urzekające zarówno bogactwem i różnorodnością form, jak i artyzmem oraz finezją wykonania. Podziwiając te niezwykłe aranżacje nietrudno ulec przeświadczeniu, że ta dziedzina akwarystyki jest wyjątkowo trudna, skomplikowana i zarezerwowana tylko dla wąskiego grona wtajemniczonych. Tymczasem rzeczywistość jest zupełnie inna. Oczywiście nie każdy od razu „wyczaruje” w akwarium mistrzowską kompozycję, podobnie jak nie każdy będzie w stanie namalować obraz niczym Leonardo da Vinci, Rembrandt czy Picasso. Wszystko jednak jest dla ludzi i założenie akwarium naturalnego wcale nie musi być szczególnie skomplikowane. Wystarczy pamiętać o kilku podstawowych regułach, uzbroić się w cierpliwość i nauczyć systematyczności. A jak się do tego zabrać i od czego zacząć?


Zeszyty Terrarystyczne nr 2/2015 (14)
Obrazek
Drodzy Czytelnicy!

Trzymacie właśnie w ręku 14 wydanie Zeszytów Terrarystycznych. Mam nadzieję, że lektura tego Zeszytu umili Wam rozpoczynające się wakacje. Pamiętajcie, że okres wakacji, lato to idealny moment, by umożliwić Waszym zwierzętom tzw. „kąpiel słoneczną” – skorzystanie z naturalnego światła słonecznego. W związku z tym ogłaszam konkurs fotograficzny! Szczegóły znajdziecie na stronie 58.

Lato jest to również czas największej bioróżnorodności, kiedy to możemy obserwować ogromną liczbę zwierząt w naturalnych warunkach, czy to nad jeziorem, w górach, w lesie czy na łące. Pomimo tego, że w naszych domowych hodowlach przeważają gatunki egzotyczne, warto też bliżej przyjrzeć się przedstawicielom rodzimej fauny. Być może jakiś gatunek na tyle Was zainteresuje, że spróbujecie jego hodowli w domu? Przeczytacie w tym wydaniu o domowej hodowli polskich pająków wodnych – jednak należy pamiętać, że decydując się na hodowlę w domu, musimy być pewni, że dany gatunek nie jest pod ochroną! Przychodzi mi na myśl powiedzenie „Cudze chwalicie, swego nie znacie”. Pamiętajcie również o zapewnieniu odpowiedniej opieki Waszym pupilom, gdy będziecie odpoczywać z dala od domu.

Jako Redaktorowi Naczelnemu bardzo zależy mi na tym, aby Zeszyty Terrarystyczne w pełni zadowalały Was, Drodzy Czytelnicy – przecież to dla Was razem z Redakcją je tworzymy. Dlatego liczę na kontakt z Waszej strony, piszcie e–maile, wiadomości na Facebooku ZT o tym, co Wam się podoba, a co można byłoby poprawić, o czym chcielibyście przeczytać w następnych numerach.

Damian Zieliński
Redaktor Naczelny
dzielinski@zeszytyterrarystyczne.pl


W bieżącym numerze:
Scynk krokodylowy
Dynastes hercules
Żółw jaszczurowaty
III Edycja Poznańskich Dni Zwierząt Egzotycznych
Pająki polskich wód
Fundacja Epicrates
Zdrowotne, prawne i etyczne aspekty karmienia zwierząt terraryjnych bezkręgowcami z odłowu



ZooBiznes 7-8/2015
Obrazek
Choć sezon urlopowy w pełni, redakcja ZooBiznesu pracuje bardzo intensywnie. Oddajemy w Państwa ręce odświeżony, pełen wiedzy i inspiracji numer naszego czasopisma i żywimy nadzieję, że jego nowa formuła spełni wysokie oczekiwania naszych Czytelników.

Stanowisko Redaktora Naczelnego drukowanego czasopisma jest dla mnie nowym doświadczeniem. Z właściwym sobie dystansem oceniłam możliwości i – mając kredyt zaufania dany przez Wydawcę – zdecydowałam się podjąć to wyzwanie. Świadoma faktu, że jedna osoba nie może znać się w sposób wyczerpujący na wszystkim, zaprosiłam do współpracy specjalistów z różnych dziedzin. To oni prezentują – i będą prezentować w kolejnych wydaniach – zasoby wiedzy, które posiadają w pogłębionych zakresach.

Przygotowując bieżący numer, z przyjemnością czytałam kolejne profesjonalne teksty naszych Autorów, a teraz oddaję je w Państwa ręce. Liczę, że będą one nie tylko wsparciem w codziennej pracy, ale też ożywią twórczo, wspomogą działania marketingowe, a przede wszystkim – odkryją przed Czytelnikami coś nowego. Wszyscy uczymy się przecież przez całe życie.

Joanna Kubera
Redaktor Naczelna
Jestem na etapie "wypalony". Niestety nie rozwijam kalkulatora, nie udzielam porad, nie angażuję się (poza wyjątkami).
Awatar użytkownika
zulix
Posty: 18907
Rejestracja: 02 paź 2009, 12:05
Imię: JAro
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: ni ma
Płeć:
Wiek: 59

Post autor: zulix »

Magazyn Akwarium nr 9/2015 (152)

Obrazek
Statuetki, dyplomy, nagrody, medale…

Padam z nóg. Nie pamiętam, kiedy ostatnio pracowałam tak intensywnie. Siedzimy na walizkach, bo już za chwilę - targi w Łodzi i we Wrocławiu. I statuetki, dyplomy, nagrody, medale… My też mamy swoje święto - corocznie przyznawane Nagrody im. Darka Firleja na ZooBotanice we Wrocławiu. W tym roku będzie naprawdę ciekawie i inaczej. Marcin Wnuk - prelegent naszego Sympozjum i szef salonu peHa: 68 w Warszawie powiedział mi dziś, że „ciężko będzie przygotować całą aranżację dużego zbiornika w półtorej godziny”. Na pewno będzie super!

Statuetki, to temat obecny w bieżącym numerze także za sprawą Michała Marcinkiewicza i jego amazońskiej Ekspedycji. To świetny materiał poglądowy, który w sposób trochę odmienny niż zwykle obrazuje klasyfikację dyskowców - zajrzyjcie koniecznie.

Ale wcześniej - opracowanie Lechosława Łątki o kirysku pigmejku - specjalnie na prośbę naszego Czytelnika.

I dalej, jakby dla odmiany - płaszczki. To pierwsza część opracowania Tomasza Jungnikela, stanowiąca wstęp do artykułu o hodowli płaszczek z rodzaju Potamotrygon, który ukaże w numerze październikowym.

Kolejny artykuł - Marty Pawlak, znanej w środowisku akwarystów jako specjalistka chorób ryb - tym razem będzie dotyczył przepisów odnoszących się handlu i hodowli gatunków zwierząt wodnych. O chorobach będzie w kolejnym numerze MA.

Paweł Korzec przedstawi natomiast ślimaki nagoskrzelne. To materiał z peryferiów akwarystyki, ale jest znakomitą ilustracją bogactwa podwodnego świata.

Mam nadzieję, że podobne cuda będziemy mogli oglądać na targach. No może nie nagoskrzelne (te wolę oglądać na fotografiach), ale inne - żywe i w dobrej kondycji.
Hania Stepnowska, wydawca

W numerze:
Lechosław Łątka - Corydoraspygmaeus(Knaack, 1966) w akwarium
Jeśli możemy pozwolić sobie jedynie na małe akwarium, musimy dobrać do niego odpowiednio małe taksony. Jednym z takich gatunków, którym warto się zainteresować jest bez wątpienia przedstawiciel rodzaju Corydoras, a mianowicie Corydoraspygmaeus. Jest to gatunek osiągający niewielkie rozmiary, bardzo spokojny, a do tego reprezentujący ciekawe zachowania.

Tomasz Jungnikel, Maciej Kamaszewski - Płaszczki rzeczne z rodzaju Potamotrygon w akwarium, cz. 1
Charakterystyczną cechą płaszczek jest obecność kolców jadowych, powstałych z zębów skórnych. Pokryte są one cienką warstwą skóry i znajdują się w połowie długości ogona. Charakteryzują się płaską budową przypominającą harpun z licznymi zadziorami, który łatwo się wbija a trudno wychodzi. Są one systematycznie wymieniane, u starszych - jeden raz w roku, natomiast u młodszych - kilka razy. Największy kolec jest zarazem najstarszy.

Marta Pawlak - CITES w akwarystyce, cz. 1
Często można się spotkać z obiegową opinią, że polskie przepisy regulujące handel zwierzętami gatunków chronionych są szczególnie restrykcyjne, tymczasem przepisy regulujące zarobkowe wykorzystanie takich zwierząt są wspólne dla całej Unii i wynikają z rozporządzenia 338/97. Prawo krajowe wyznacza jedynie organy odpowiedzialne za jego wykonanie, ustala sankcje za łamanie przepisów oraz reguluje kwestię rejestracji..

Paweł Korzec - Ślimaki nagoskrzelne – cuda natury, ale czy do akwarium…?
Ślimaki nagoskrzelne należą do jednych z najpiękniejszych morskich stworzeń. Ze względu na niesamowite barwy i kształty, a także niezbyt dużą prędkość poruszania się, są chyba najczęściej fotografowanym przez nurków elementem podmorskiej fauny. Zachwycają wyglądem, nierzadko zachowaniem, a czasami dużymi zdolnościami do uśmiercenia innych organizmów.

Michał Marcinkiewicz - Wyjątkowe dyskowce z amazońskiej dżungli dla każdego
Po raz pierwszy wraz z członkami wyprawy Tour de Amazon - Michał Marcinkiewicz Expeditions trafiliśmy w okolice Lago Grande w trakcie poszukiwań strumieni o przejrzystych wodach nadających się do podwodnych zdjęć. Według zaprzyjaźnionych z firmą Amazon Fish Santarem rybaków, u których gościliśmy kilka dni wcześniej, właśnie w tych okolicach, a dokładniej w pobliżu Piraquara znajdują się strumienie z niezwykle przejrzystą wodą i pięknymi rybami.

Stałe rubryki:
Aktualności
Encyklopedia MA
Listy do Redakcji
Produkty na rynku
Zapowiedzi


Zeszyty Terrarystyczne nr 3/2015 (15)
Obrazek
Drodzy Czytelnicy,

Witam Was po upalnych wakacjach. Mam nadzieję, że Wasze zwierzęta wykorzystały dobrze gorące w tym roku lato i że były dobrze zaopiekowane. A teraz zapraszam do lektury!
W tym wydaniu Zeszytów Terrarystycznych Piotr Piliczewski wyjaśni, na czym polega skomplikowany świat hybryd u węży właściwych. Zajmiemy się również ptasznikami z rodzaju Avicularia - o hodowli tych pięknych pająków opowie Dariusz Krauze. Marta Marciniak natomiast w kilku słowach przedstawi Fundację Egzotyka, która propaguje odpowiedzialną terrarystykę wśród dzieci i młodzieży na specjalnych pokazach i warsztatach. Postanowiłem, że wrócimy do bliskiego mi tematu modliszek, tym razem będzie o Phyllocrania paradoxa, znanej w naszym kraju jako modliszka „duch”. Dzięki Michałowi Bielawskiemu przypomniało mi się moje dzieciństwo… Pierwszym moim egzotycznym zwierzęciem był żółw stepowy. W obszernym artykule znajdziecie niezbędne informacje o hodowli tych żółwi, które od kilkudziesięciu lat cieszą się w naszym kraju popularnością. Na koniec tekst o rodzimej faunie - kumakach górskich, których poszukamy w górskich kałużach razem z Maciejem Bonkiem.

Oczywiście nie zapomnieliśmy o rozstrzygnięciu wakacyjnego foto konkursu. Wyniki na stronie 48-49. Chciałbym też zaproponować powrót do idei konkursu pod nazwą „Moje terrarium” zapoczątkowanego w 3. numerze Zeszytów Terrarystycznych. Byłaby to już IV jego edycja. Liczymy na ciekawe zgłoszenia!

Przed nami również wiele ważnych wydarzeń w polskiej terrarystyce. 12-13 września we wrocławskiej Hali Stulecia odbędą się XIV Targi Zoo Botanika, na których, w ramach organizowanego wspólnie z Magazynem Akwarium Sympozjum, ze swoim wykładem pt. „Ciemna strona terrarystyki” wystąpi znany nam już dobrze Bartłomiej Gorzkowski z fundacji Epicrates i lubelskiego Egzotarium. W tym samym czasie na łódzkich targach Pet Fair terraryści również będą mieli swoją reprezentację. Potem, w październiku zapraszamy na Aqua and Zoo do Poznania. Prenumeratorzy Zeszytów Terrarystycznych otrzymają zaproszenia na wszystkie te imprezy wraz z bieżącym numerem Zeszytów. 21 listopada odbędzie się natomiast kolejne ważne wydarzenie, któremu patronuje nasz kwartalnik - III konferencja „Zwierzęta egzotyczne” organizowana przez IVSA Warszawa w jednym z budynków kampusu SGGW. Serdecznie zapraszam do udziału w tych wydarzeniach i odwiedzania naszych stoisk!

Damian Zieliński
Redaktor Naczelny
dzielinski@zeszytyterrarystyczne.pl

W bieżącym numerze:
Hybrydy północnoamerykańskich węży
Avicularia - nadrzewne piękności
Phyllocrania paradoxa - modliszka liściogłowa
Żółw stepowy w pigułce
Kumak górski


ZooBiznes 9/2015
Obrazek
Duże wydarzenia zoologiczne w Łodzi, Wrocławiu i Poznaniu już wkrótce. Ich organizatorzy dwoją się i troją, by zaproponować swoim gościom jak najwięcej atrakcji i interesujących prezentacji. Patronujemy targom i będziemy uważnie przyglądać się trendom, które następnie przedstawimy naszym Czytelnikom.

W bieżącym wydaniu pojawili się kolejni znakomici autorzy, zatem treści na wysokim poziomie znów nie zabrakło - zachęcam do ich czytania i refleksji. Następni specjaliści już czekają na publikację swoich artykułów. Cieszy mnie, że nasze wspólne starania zostały docenione i jest tak wiele pozytywnych opinii na temat pierwszego numeru pod moją redakcją. To zasługa całego zespołu.

Wstępne założenia dotyczące nowej odsłony pisma zostały dobrze odebrane. Rozmowy z autorami i odbiorcami o misji czasopisma i kształtowaniu tematów utwierdzają mnie w przekonaniu, że zmierzamy w dobrym kierunku.
Joanna Kubera
Redaktor Naczelna
Jestem na etapie "wypalony". Niestety nie rozwijam kalkulatora, nie udzielam porad, nie angażuję się (poza wyjątkami).
Awatar użytkownika
zulix
Posty: 18907
Rejestracja: 02 paź 2009, 12:05
Imię: JAro
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: ni ma
Płeć:
Wiek: 59

Post autor: zulix »

Magazyn Akwarium nr 10/2015 (153)

Obrazek
Jak każdego roku na początku października pojechałam do Drozdowa poszukać jesieni. Zerknijcie na zdjęcie - tak tam było. Zupełnie inaczej niż poprzednio. Lato wyjątkowo się w tym roku przedłużyło i tym razem Drozdowo było ciągle jeszcze zielone i ciepłe.

Wrzesień był pełen spotkań i imprez targowych. Nie wszystkie udało się opisać w tym numerze MA. Nie zmieścił się materiał o naszych laureatach Nagrody im. Darka Firleja: firmie Tropical, Marcie i Robercie Mierzeńskich oraz Agnieszce i Krzysztofie Tomaszewskich. Tego opracowania możecie się spodziewać w następnym numerze MA. Tymczasem gratulujemy tego w pełni zasłużonego uznania.

Kolejne wydanie poprowadzi już nowy redaktor - Paweł Szewczak. To coś nowego dla Pawła, dlatego przez dwa miesiące pozostanie w funkcji redaktora prowadzącego. Mam nadzieję, że odnajdzie się w niej i od stycznia 2016 pozostanie nowym redaktorem naczelnym. Trzymam kciuki.

W tym wydaniu – więcej artykułów niż zwykle. Zapraszam do lektury!

Hania Stepnowska, wydawca

Spis treści:

Wojciech Sierakowski - Cynotilapia zebroides
Do czasu swoistej „rewolucji”, która dokonała się w nazewnictwie po 2011 roku, gdy swoją pracę opublikował Patrick Tawil, gatunek był znany pod nazwą Cynotilapia afra. Nazwa nie zaniknęła, gdyż obecnie na gatunek ten składa się z część wariantów geograficznych przynależnych dawniej do gatunku Cynotilapia sp. „mbamba”.

Hubert Zientek, Krzysztof Kelman - Wieloplamka (Phalloceros caudimaculatus) - zimnolubna pstrokata piękność
Rozmnażanie wieloplamek jest łatwe, a sam gatunek uchodzi za dość płodny. Ciąża u samicy trwa około 5 tygodni. W miocie rodzi ona od kilkunastu do kilkudziesięciu młodych (rzadko powyżej 40). Po opuszczeniu dróg rodnych opadają one na dno i zaczynają pływać po krótkiej chwili, próbując złapać powietrze atmosferyczne, którym napełniają pęcherz pławny. Kanibalizm zdarza się rzadko, a częstokroć nie obserwuje się go wcale, nawet wówczas, gdy ryby nie są karmione przez kilka dni.

Tomasz Jungnikel, Maciej Komarzewski - Płaszczki rzeczne z rodzaju Potamotrygon w akwarium, cz. 2
Płaszczki w naturze lubią zakopywać się w podłożu, co stanowi część ich behawioru i służy za kamuflaż. Aby im to umożliwić, należy zastosować odpowiedniego rodzaju podłoże. Zbyt gruby żwir może uniemożliwić płaszczkom skuteczne zakopanie się, natomiast zbyt drobny może dostawać się do ich otworów skrzelowych oraz oczu.

Marta Pawlak - CITES w akwarystyce, cz. 2
Zwierzęta muszą pochodzić z gospodarstw lub innych podmiotów wolnych od chorób. Przesyłka takich zwierząt musi być zaopatrzona w odpowiednie świadectwo zdrowia. W obrocie krajowym świadectwa obowiązują tylko dla ryb łososiowatych, w obrocie wspólnotowym są to tzw. świadectwa INTRA, a w przypadku importu - świadectwa CVEDA.

Przemysław Leśniak - Pogostemon – gwiazdy w akwarium!
Rodzaj Pogostemon (brodziec) należy do rodziny Lamiaceae (jasnotowate), który występuje licznie w Afryce, Azji Południowo-Wschodniej wraz z Półwyspem Indyjskim oraz w Australii i Oceanii. Do rodzaju tego należą zarówno rośliny wodne, błotne, jak i typowo lądowe. Zasiedlają one brzegi jezior, stawów, rzek, bagien oraz pola ryżowe i łąki, również te podmokłe.

Mariusz Król - Euphyllia – falująca królowa akwarium morskiego
W moim zbiorniku znajduje się kilka gatunków euphyllii: Euphyllia paradivisa, E. paraancora, E. ancora i E. glabrescens. Oprócz nich istnieją jeszcze E. yaeyamaensis, E. divisa, E. cristata i E. paraglabrescens. Różnią się one od siebie nie tylko kształtem polipów, ale także ich długością, budową szkieletu czy stopniem agresywności.

Stałe rubryki:
Aktualności
Encyklopedia MA
Listy do Redakcji
Produkty na rynku
Zapowiedzi



ZooBiznes 10/2015
Obrazek
Negatywy, reklamacje, pasożyty, wady zgryzu, wyłysienia, młodociani rodzice, niszczenie mebli i handel z nieletnimi – tak się złożyło, że w bieżącym ZooBiznesie skumulowaliśmy tematycznie sporą porcję… „nieszczęść”, które spotykają sprzedawcę i klienta sklepu zoologicznego. I z każdego, dzięki naszym doświadczonym Autorom, wyszliśmy z tarczą, którą chcemy teraz przekazać Czytelnikom. Choć miło byłoby mieć w życiu wyłącznie przyjemności, to jednak codziennie mierzymy się z przeciwnościami losu. Chcę, by ZooBiznes pomagał Państwu i Państwa klientom właśnie w tych trudniejszych chwilach, a kiedy tylko się da - w zapobieganiu im, dla dobra zwierząt i ludzi. Oddaję więc w ręce naszych drogich Czytelników numer wprost kipiący poradami na temat wielkich bolączek - nie tylko z punktu widzenia właściciela sklepu i sprzedawcy, ale też klientów, dotychczasowych i potencjalnych. Zawsze można coś poprawić i warto to robić.

Joanna Kubera
Redaktor Naczelna
Jestem na etapie "wypalony". Niestety nie rozwijam kalkulatora, nie udzielam porad, nie angażuję się (poza wyjątkami).
Awatar użytkownika
zulix
Posty: 18907
Rejestracja: 02 paź 2009, 12:05
Imię: JAro
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: ni ma
Płeć:
Wiek: 59

Post autor: zulix »

Magazyn Akwarium nr 11/2015 (154)

Obrazek
Witam serdecznie wszystkich miłośników podwodnych światów.

Puste gałęzie drzew owocowych zaglądające do okien zapowiadają zimę. A zima to czas, w którym chętniej zaglądamy do akwarium. Coraz częściej zasiadamy w wygodnych fotelach i w zadumie zatapiamy się w inny świat za szybami zbiorników. Mamy coraz dłuższe wieczory sprzyjające nowym pomysłom na aranżacje naszych podwodnych światów.

Porządkujemy swoje domy i akwaria. Może więc warto pomyśleć o nowej aranżacji swojego zbiornika? A może większy zbiornik…?

W tym numerze znajdziecie znakomity artykuł Pawła Czapczyka o muszlowcu mało znanym, któremu autor nadał roboczą nazwę „łaciaty”, zilustrowany równie unikalnymi jak wiedza autora fotografiami. Zapraszam też do lektury trzeciej, ostatniej części cyklu artykułów o płaszczkach Tomasza Jungnikela oraz artykułu Adama Biernackiego, znanego miłośnika czarnych wód Amazonii, opisującego przygody i zmagania autora z uaru królewskim. Dalej znajdziecie materiał o żywieniu ryb tanganickich nieocenionego pasjonata w tym temacie - Lechosława Łątki - i moje opracowanie o leczeniu ryb akwariowych przygotowane na podstawie praktycznej wiedzy nabytej w czasie prowadzenia własnego sklepu i zapytań klientów - akwarystów. Artykuł Bartosza Kierończyka, Mateusza Rawskiego i Jakuba Długosza kończący to wydanie na temat potencjalnych niebezpieczeństw, jakie niesie ze sobą nasze hobby, może się wydać kontrowersyjny, zwłaszcza w kontekście świątecznym, ale postanowiliśmy go opublikować, ponieważ może stać się przyczynkiem do ciekawej dyskusji.

Życzę przyjemnej lektury w spokojnej atmosferze świąt, wiele rodzinnego ciepła, prezentów, nowych planów i marzeń.

Paweł Szewczak
Redaktor Prowadzący

W numerze:
Nagroda im. Darka Firleja 2015

To już piąty raz w tym roku nasz Magazyn przyznał Nagrody im. Darka Firleja. Statuetki musieliśmy jednak wręczać etapami, bo, ze względu na tegoroczny dualizm targowy we wrześniu, nie było szans na spotkanie wszystkich laureatów w jednym miejscu. Jak zawsze - nasi wybrańcy - wyjątkowi, a tym razem - „podwójni”.

Paweł Czapczyk - Neolamprologus hecqui (Boulenger, 1899), czyli muszlowiec łaciaty w akwarium
Odkąd sięgam pamięcią, zawsze podziwiałem muszlowce, czyli ryby określane mianem „małych architektów z jeziora Tanganika”. Za co? Za ich skromne wymagania środowiskowe, niezrównane zwyczaje terytorialne, niebywałe instynkty rodzicielskie oraz - last but not least - za odwagę i nieustraszoność. Przez lata trzymałem i rozmnażałem wielu reprezentantów tej grupy. Nie posiadałem jednego. I kiedy wreszcie w 2013 roku wpuściłem dorosłą, a pochodzącą z odłowu parę Neolamprologus hecqui do uprzednio przygotowanego zbiornika, długo nie mogłem oderwać od niej oczu...

Tomasz Jungnikel - Płaszczki rzeczne z rodzaju Potamotrygon w akwarium, cz. 3
Tak jak już wspominałem w poprzedniej części artykułu, taksonomia płaszczek jest nadal niejasna oraz budzi wiele kontrowersji i często bywa aktualizowana, z tego też powodu osobom bardziej dociekliwym polecam śledzenia badań nad taksonomią tych ryb. Większość gatunków ma swoje synonimy, celowo nie wypisuję ich, żeby nie wprowadzać jeszcze większego chaosu w nazewnictwie. Warto wspomnieć jeszcze o konsekwencjach dopuszczania do krzyżowania ze sobą różnych gatunków, gdyż może to doprowadzać do wad genetycznych, jak i wprowadzać jeszcze większy zamęt w określaniu przynależności gatunkowej.

Adam Biernacki - Prawie Rio Negro i Uaru amphiacanthoides
Niezmiernie cieszy mnie fakt, że mam możliwość, a zarazem przyjemność przedstawić Państwu kolejną odsłonę mojej skromnej namiastki, najbardziej inspirującego mnie fragmentu królowej rzek, jej lewobrzeżny dopływ - Rio Negro. Tu czarne wody ciągną się nieprzerwanie przez prawie 2500 km. Wraz z dopływami zajmują one obszar dwa razy większy od Polski. Woda w tej rzece ma barwę dobrej dwunastoletniej whisky o stosunkowo dużej przejrzystości. Odczyn plus kolor wody nasuwają skojarzenie z jesienną herbatką, do której dodaliśmy kilka kropli cytrynowego soku.

Lechosław Łątka - Preferencje pokarmowe oraz żywienie pielęgnic z jeziora Tanganika w akwarium: Poradnik hodowcy
Każdy pasjonat, mając na uwadze dobrą kondycję swoich ryb, powinien zadbać przede wszystkim o właściwą karmę dla swoich podopiecznych. Ryby w naturze mają dostęp do nieograniczonej ilości pokarmu, który mogą wybierać według własnych preferencji pokarmowych, zajmując dany ekosystem. W warunkach sztucznych (akwarium) niestety nie mają takich możliwości i są zdane na to, co i ile dostaną od swojego opiekuna.

Paweł Szewczak - Choroby ryb: profilaktyka i zabiegi przywracające zdrowie
Środowiskiem życia ryb jest woda. Człowiek nie posiada niektórych zmysłów, w które wyposażone są ryby, więc nie jest w stanie ich w pełni zrozumieć. Ryby wyczuwają najdrobniejsze zmiany parametrów wody. Każda nienaturalna i nagła zmiana skutkuje reakcją szokową, co zwiększa podatność na infekcje.

Bartosz Kierończyk, Mateusz Rawski, Jakub Długosz - Czy akwarystyka jest bezpiecznym hobby?
Wybierając tak popularne hobby, jakim jest akwarystyka, rzadko posiadamy świadomość zagrożeń, na które jesteśmy narażeni niemal codziennie. W poniższym artykule nie będzie jednak mowy o niebezpiecznych gatunkach ryb, takich jak m.in. piranie, skrzydlice, czy płaszczki. Znacznie większym zagrożeniem są wirusy, bakterie oraz grzyby. Ich obecność w środowisku wodnym nie jest jednak niczym niezwykłym.

Stałe rubryki:
Aktualności
Ciekawostki
Encyklopedia
Listy do Redakcji
Produkty na rynku
Zapowiedzi

ZooBiznes 11/2015
Obrazek
Coraz krótsze dni, zimniejsze wieczory i mgliste poranki. Niewielu z nas lubi listopad. Chyba dlatego w bieżącym numerze pojawiło się tak wiele elementów, które pomagają odczarować pochmurną rzeczywistość i nasycić ją barwami, ciepłem, światłem i radością. Można to zrobić na tak wiele sposobów: dobierając odpowiednie rośliny i oświetlenie do akwarium Klienta, witając go w sklepie szczerym uśmiechem czy przypominając mu o bezpieczeństwie i widoczności podczas jesiennych spacerów z psem, albo podpowiadając, jak bawić się z kotem, by sprawiało to przyjemność obu stronom.

Mimo często niesprzyjającej aury zachęcamy do aktywności. Nadal wiele się dzieje – są organizowane zawody, wystawy i akcje dobroczynne. Warto o nich informować Klientów, bądźcie dla nich źródłem wiedzy o tym, co się dzieje w zoologii.

Na koniec gorąco zachęcam Właścicieli sklepów i firm do nawiązania kontaktów z fundacjami i stowarzyszeniami w Waszej okolicy – nadchodząca wielkimi krokami zima to szczególny czas dla tych instytucji. Zapytajcie, czego potrzebują - rozpowszechnienia informacji o zbiórce karm lub koców, drobnego wsparcia rzeczowego, gadżetów na licytację, a może pomocy w organizacji wydarzenia? Klienci na pewno chętnie włączą się w takie akcje, zyskacie też wiele w ich oczach.

A potem koniecznie pochwalcie się nam efektami tej współpracy!
Joanna Kubera
Redaktor Naczelna
Jestem na etapie "wypalony". Niestety nie rozwijam kalkulatora, nie udzielam porad, nie angażuję się (poza wyjątkami).
Awatar użytkownika
zulix
Posty: 18907
Rejestracja: 02 paź 2009, 12:05
Imię: JAro
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: ni ma
Płeć:
Wiek: 59

Post autor: zulix »

Magazyn Akwarium nr 1-2/2016 (155)

Obrazek
Czas jest bez litości. Ucieka, płynie zbyt szybko. Zawsze go jest zbyt mało na pracę, na sen, na odpoczynek. Ale kiedy ma zaleczyć jakąś ranę, wtedy się nie śpieszy. Piszę to zwłaszcza w kontekście piątej już rocznicy śmierci Darka Firleja, twórcy Magazynu Akwarium, przypadającej w lutym. Ciągle brakuje nam Darka w każdej roli, jaką pełnił: męża, ojca, szefa, przyjaciela...

Znów kolejny krótki i nieubłagany luty. Co dalej? Najlepiej wie Andrzej Kociołkowski. Zajrzyjcie do kalendarium. Może jeszcze zdążycie na wystawę w Gliwicach. Zapraszam też do Lublina na targi ZooPark.

Paweł Szewczak nie zdecydował się na poprowadzenie mA. Ma swoją własną nową drogę. Prowadzi cykl programów telewizyjnych o akwarystyce i nadal angażuje się w sztukę tworzenia bonsai. Życzę mu sukcesów i bardzo liczę na wsparcie merytoryczne.

Czytelnicy, którzy czekali na materiał Chrisa Lukhaupa będą zawiedzeni. Ostatecznie zdecydowałam się na wydanie tego numeru mA bez niego. Nie mogłam już dłużej czekać. Nie mogę też obiecać, że będzie w następnym numerze. Wyjdzie, kiedy autor dostarczy tekst (obecnie posiadamy fotografie - wyglądają obiecująco).

W tym roku wydamy 9 numerów mA. Będą 3 wydania łączone, ale w wersji pogrubionej, takiej jak numer bieżący. Będzie to dla nas pracowity i trudny rok. Powoli przygotowujemy się do targów w Norymberdze, gdzie również będziemy prezentować Magazyn Akwarium. Mam nadzieję, że uda się pozyskać nowych autorów dla naszego miesięcznika.

Zapewne zauważycie zmiany w składzie graficznym. Mam nadzieję, że spodobają się Wam. Chętnie wysłucham uwag.

Zapraszam do lektury.

Hania Stepnowska, wydawca, p.o. redaktora naczelnego
redakcja@magazynakwarium.pl
tel. 694 001 914

W numerze:
Lilianna Skublicka: Karaś w kuli, czyli historia akwarystyki
Za pierwszych na świecie, którzy posiedli sztukę hodowania ryb około 2500 lat p.n.e. w wybudowanych przez siebie stawach, uchodzą Sumerowie - starożytny naród zamieszkujący obszar Mezopotamii, czyli międzyrzecza Tygrysu i Eufratu, współcześnie teren Iraku. Zaczęło się od zauważenia faktu, iż ryby po dużych opadach deszczu pozostają uwięzione w naturalnych zagłębieniach - pułapkach.

Paweł Czapczyk: Chapalichthys pardalis (Álvarez del Villar, 1963), czyli żyworódka lamparcia w pełnej krasie
Chapalichthys pardalis jest gatunkiem silnym i zwinnym. Oliwkowo-srebrzysty lub złocisty z czarniawymi kropkami, doskonale prezentuje się – jeśli hodować go stadnie – w dużych akwariach wystawowych. W zbyt ciasnych i krótkich zbiornikach wspólne przetrzymywanie kilku samców może zaowocować stanem podwyższonego ryzyka, a co za tym idzie: gonitwami i bójkami bez opamiętania.

Lechosław Łątka, Hubert Zientek: Xiphophorus xiphidium - mało znana platka z Meksyku
Ta nietuzinkowa i dość rzadko utrzymywana w akwariach przedstawicielka rodziny piękniczkowatych (Poeciliidae) coraz częściej oferowana jest w dobrych sklepach zoologicznych. Jej angielska nazwa to Swordtail Platyfish lub Spike-tail Platy. Po polsku zwana jest potocznie „platką meksykańską" (w handlu), choć naszym zdaniem powinno się ją raczej nazywać „platką mieczykowatą".

Marcin Różewicz: Pielęgniczka Ramireza
Pielęgniczka Ramireza, jak wskazuje nazwa, należy do licznej rodziny pielęgnicowatych (Cichlidae) obejmującej popularne gatunki ryb akwariowych, m.in. skalary, dyskowce - nazywane też paletkami - oraz inne duże pielęgnice. Choć jest nieco mniej popularna niż wymienione inne taksony z tej samej rodziny, jest rybą bardzo atrakcyjną pod względem ubarwienia, a jej małe rozmiary sprawiają, że dla dobranej pary wystarczy średniej wielkości zbiornik.

Hubert Zientek: Simpsonichthys santanae – filigranowy karpieńcokształtny z Brazylii
Ten niewielki, bo dorastający do około 3 cm, karpieńcokształtny (Cyprinodontiformes) dość rzadko gości w akwariach polskich hobbystów. W naturze zamieszkuje dorzecza rzek - górnej Parany, Ribeirão Santana i Corumbá w Brazylii. Należy do rodziny strumieniakowatych (Rivulidae) i uchodzi za jeden z gatunków wachlarka, który jednak nie ma polskiej nazwy. Żyje niestety krótko: w naturze - kilka miesięcy, w akwarium - do półtora roku.

Wojciech Sierakowski: Copadichromis borleyi Mbenji - pierzastopłetwa pielęgnica z jeziora Malawi
Poszukując jakichś „innych" ryb, które wpisywałyby się w schemat zaplanowanej przeze mnie obsady, natrafiłem na pyszczaki o specyficznych bardzo wydłużonych płetwach brzusznych. Samce części z wariantów geograficznych Copadichromis borleyi posiadają te wręcz imponujących rozmiarów atrybuty dominacji. Czyni je to podobnymi do „pierzastopłetwych" pielęgnic z sąsiedniego jeziora Tanganika.

Paweł Macioszek: Polypterus senegalus - najpopularniejszy z afrykańskich „smoków"
Minęło już ponad 6 lat, od kiedy zakochałem się w „smokach". Do końca życia pozostanę wdzięczny mojemu polypterusowemu mentorowi - Marcinowi Pawłowiczowi, który odkrył przede mną piękno tych ryb. Obecnie, po małej przerwie, wracam do dawnej przygody i zrobię wszystko, by spopularyzować wiedzę o tym rodzaju. Szczerze liczę, że, w obliczu pojawienia się w handlu nowych gatunków, te piękne ryby zdobędą wreszcie serca polskich akwarystów.

Paweł Czapczyk: Pąkla bałtycka (Balanus improvisus), czyli akwarystyczne wyzwanie z niejedną tajemnicą w tle
Kiedy podczas wakacji odwiedzamy dzikie plaże i spacerujemy sobie brzegiem Morza Bałtyckiego, upojnie wdychając jod, zdarza się nam zauważyć wyrzucone na brzeg stare pnie, pale lub nawet – jeśli dopisze nam szczęście – fragmenty wraków. Niekiedy są one obficie upstrzone „koloniami" białawych, stożkowatych muszli o długości mniej więcej 1,5 cm. Zbudowane z geometrycznych płytek wapiennych – bocznych i wierzchołkowych – nie przypominają klasycznych muszli. To pąkle.

Stałe rubryki:
- Aktualności
- Wycinki prasowe
- Encyklopedia
- Historie akwarystyczne
- Recenzja książki
- Listy Redakcji
- Produkty na do Rynku
- Zapowiedzi


Zeszyty Terrarystyczne nr 4/2015 (16)
Obrazek
Drodzy Czytelnicy,
Zapewne nieraz spotkaliście się z w mediach informacjami na temat zwierząt egzotycznych wałęsających się w miejscach publicznych, pociągach czy na klatkach schodowych. Często media, szukając taniej sensacji, popadają w przesadę. Możemy więc przeczytać o krwiożerczych bestiach pełzających po chodnikach, pająkach zabójcach itp. Zastanawiam się, dlaczego musi dochodzić do takich sytuacji. Polacy hodują dużo zwierząt egzotycznych, a jednak pojawienie się „uciekiniera” zawsze wzbudza sensację. Niestety cierpi na tym cała społeczność terrarystów. Postanowiłem przejrzeć ostatnie takie „newsy”. Oto co udało mi się znaleźć w sieci: ptasznik znaleziony w parku miejskim przez spacerujących ludzi w Lublinie, w tym samym mieście, w jednej ze spółdzielni mieszkaniowych wąż zbożowy został znaleziony w muszli klozetowej, we Wrocławiu przechodzień natknął się na lancetogłowa pełzającego po chodniku. Najgorsza z sytuacji, która miała miejsce ostatnio, to ugryzienie 64-letniego pracownika ochrony jednej z łódzkich firm przez węża z rodziny zdradnicowatych (np. kobry). Mężczyzna ten w czasie pracy nadepnął na ukrytego w trawie węża i został ugryziony w nogę, trafił do szpitala, nastąpiła niewydolność krążeniowo-oddechowa, przestały funkcjonować nerki i wątroba. Obecnie przechodzi rehabilitację, ale, jak podawano w jednym z telewizyjnych programów, będzie ona długa i trudna. Niezależnie od tego, czy do tych wydarzeń doszło w wyniku zaniedbań hodowcy, czy też działań wynikających z niewiedzy lub ignorancji wobec zagrożeń, buduje to negatywny obraz terrarysty. Dlatego apeluję o rozwagę. Nie kupujmy zwierząt egzotycznych pod wpływem impulsu, zwierzęta potencjalnie niebezpieczne powinny być odpowiednio utrzymywane i zabezpieczone, a rodzina świadoma i przeszkolona, co powinna robić, gdy nie ma nas w domu lub gdy zwierzę ucieknie. Ten mój apel kieruję szczególnie w kontekście zbliżających się świąt. Jest bardzo ważne, abyśmy nie traktowali żywych zwierząt jak świetny prezent pod choinkę. To może być dobry prezent tylko wtedy, jeśli zostanie poprzedzony fachową lekturą, najlepiej też doświadczeniem, i właściwym przygotowaniem odpowiedniego miejsca oraz warunków dla życia zwierzęcia.

Życzę Wam, drodzy Czytelnicy, niezwykłych, rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia i szczęśliwego Nowego Roku.

Damian Zieliński
Redaktor Naczelny
dzielinski@zeszytyterrarystyczne.pl

W bieżącym numerze:
Krzyżakowate - pająki z krzyżem na odwłoku
Świnka morska czy kawia domowa?
Chrząszcze z rodzaju Chalcosoma
Lampropeltis mexicana - meksykańska piękność
Lotopałanka, słodki, latający miś, czyli egzotyka nie dla każdego


ZooBiznes 1-2/2016
Obrazek
Poleżeć, odpocząć i zrelaksować się, wzorem kota z naszej okładki, byłoby oczywiście przyjemnie, jednak przed nami rok pełen wyzwań, wytężonej pracy i ciekawych wydarzeń. Już teraz prezentujemy zapowiedzi kilku z nich. Będziemy je bacznie obserwować i analizować.

Segment zoologiczny ciągle się rozwija, a jego konsumenci stają się bardziej świadomi. Warto umieć za nimi nadążyć! Wraz z Autorami wciąż staramy się, by nasze czasopismo dawało Czytelnikom jak najwięcej praktycznych i aktualnych informacji, przydatnych w kontaktach z Klientami na wszystkich płaszczyznach – zarówno w sprzedaży bezpośredniej, promocji w mediach społecznościowych, jak i spontanicznych rozmowach podczas imprez tematycznych.

Mam nadzieję, że grono Czytelników będzie usatysfakcjonowane propozycjami tematów poruszonych w bieżącym numerze. Konstruowaliśmy je, jak zawsze, z wielką pasją i kreatywnością. W pierwszym tegorocznym numerze chciałabym życzyć Państwu właśnie kreatywności – to jej rezultaty, a nie powielanie istniejących już struktur, dają największą satysfakcję.
Awatar użytkownika
wisłok
Posty: 2259
Rejestracja: 15 gru 2012, 16:20
Imię: Krzysztof
Lokalizacja: Bratkowice( Chiny ludowe)
Akwarium: 232l Chińskie Rio
Płeć:
Wiek: 34

Magazyn Akwarium Czerwiec-Lipiec

Post autor: wisłok »

Obrazek



Za nami maj, a przed nami... wakacyjne przygody.

Maj to zwykle komunie i akwarystyczne imprezy. W tym roku -jedna z największych w zoologii, a więc po części i w akwarystyce -Interzoo w Norymberdze. Zapraszam do zapoznania się z naszą relacją, tym razem z pozycji wystawcy.

Dalej - druga część edukacyjnego artykułu Lilianny Skublickiej o anatomii ryb - kontynuacja cyklu „Akademia Akwarystyki". Kolejne opracowanie o tęczance wspaniałej to powrót naszej dawnej autorki, bardzo cenionej przez pierwszego redaktora naczelnego Darka Firleja - Mai Prusińskiej. Wiem, że nie muszę specjalnie zapraszać do lektury tego artykułu. Potem Paweł Czapczyk z właściwą sobie finezją przedstawi portret szczupieńczyka karłowatego. Nasi stali dwaj autorzy, Hubert Zientek i Lechosław Łątka, przedstawią kolejne małe rybki -drobniczkę i drobnotkę. Może to trochę usatysfakcjonuje jednego z naszych Czytelników, który w niedawnej korespondencji mailowej zarzucał mi, że w ostatnim czasie zajmujemy się wyłącznie wielkimi rybami, „których już nikt nie hoduje". Ostatni w tym wydaniu jest artykuł Wojciecha Sierakowskiego o niezwykłym pyszczaku z Malawi. Tu znajdziecie ciekawe historie dwóch samców, z których jeden - jak to w życiu bywa - choć wcale nie król, to jednak wyszedł na swoje i życie miał o wiele lepsze niż jego prześladowca -dominant.

Koniecznie zabierzcie ten numer mA na plażę. I kredki, a najlepiej kolorowe długopisy. Znowu zapraszamy do kolorowania (przedostatnia strona).

Dużo słońca, wiatru w żagle, nowych szczytów! I jeszcze na te wakacje motto Włodzimierza Wysockiego, moje ulubione: Лучше гор могут быть только горы, на которых еще не бывал (jakoś tak w oryginale brzmi to najlepiej).

Hania Stepnowska, wydawca, p.o. redaktora naczelnego redakcja@magazynakwarium.pl

Spis treści

14 Lilianna Skublicka „Żywa łódź podwodna", czyli tajniki anatomii ryby, cz. 2 Pielęgnica pawiooka Astronotus ocellatus tuż przy szybie akwarium wdzięcznie składa płetwy... Zaciekawiona porusza okiem. Dlaczego płetwy składają się niczym wachlarz, a ogon tak pięknie faluje? I jak rusza się gałka oczna? Aby znaleźć odpowiedź na te pytania musimy zajrzeć do wnętrza ryby - „żywej łodzi podwodnej".

26 Maja Prusińska, Marten Luter Salossa Tęczanka wspaniała w naturze i w akwarium (Melanotaenia boesemani Allen & Cross 1980), czyli opowieść o ginącym, nowogwinejskim raju... Ryby tęczankowate są, w moim przekonaniu, jednymi z najatrakcyjniejszych ryb akwariowych i naprawdę zdumiewa mnie wciąż niewielka ich popularność. Niesamowite kolory, w połączeniu z ciekawym kształtem ciała, powinny podobać się wielu akwarystom. W dodatku tęczanki nie bywają agresywne ani wobec siebie nawzajem, ani też wobec innych ryb o zbliżonej wielkości.

38 Paweł Czapczyk Szczupieńczyk karłowaty (Epiplatys annulatus, Boulenger 1915) –karpieńcokształtny z afrykańskich mokradeł Niepokaźna i delikatna rybka, która zadziwia temperamentem i zjawiskową kolorystyką w przypadku samców. Uroda Epiplatys annulatus graniczy z pięknem absolutnym –z jednej strony, a z bazarowym kiczem –z drugiej. I jest do tego stopnia uderzająca, że nikogo nie pozostawia obojętnym: ani wyrafinowanego estety, ani nieokrzesanego gbura.

46 Hubert Zientek, Lechosław Łątka Dwa jajożyworodne karzełki w naszych akwariach W niniejszym artykule postanowiliśmy przybliżyć Czytelnikom mA dwa gatunki jednych z najmniejszych przedstawicieli rodziny piękniczkowatych (Poeciliidae), a mianowicie drobniczkę jednodniówkę (Heterandria formosa) i drobnotkę nadobną (Neoheterandria elegans). Te osobliwe rybie karzełki uchodzić mogą za prawdziwe klejnociki w naszych akwariach, tym bardziej że obecnie są coraz częściej oferowane w dobrych sklepach zoologicznych w Polsce.

56 Wojciech Sierakowski Pseudotropheus sp. „elongatus ornatus tanzania" Z niecierpliwością wyczekiwałem ten na nowy gatunek ryb, który miał być alternatywą w komponowanej na nowo obsadzie dla tak cudownych pyszczaków jak Pseudotropheus saulosi. Poszukiwałem gatunku, którego samce byłyby niebieskie w czarne pionowe pasy, a samice prezentowałyby ciekawą i atrakcyjną kolorystykę. Chciałem, aby były to ryby preferujące karmy roślinne, ponieważ obsada, którą budowałem w swoim nowym 375-litrowym zbiorniku, miała właśnie należeć do grupy ryb, które w rodzimym akwenie żerują na peryfitonie i glonach.

Stałe rubryki: 05 Aktualności 12 Encyklopedia 66 Produkty na rynku 74 Zapowiedzi
Jak to ocenić... czy to wogóle możliwe? Jeśli mam wybierać między złem a złem wole nie wybierać wcale.
Awatar użytkownika
wisłok
Posty: 2259
Rejestracja: 15 gru 2012, 16:20
Imię: Krzysztof
Lokalizacja: Bratkowice( Chiny ludowe)
Akwarium: 232l Chińskie Rio
Płeć:
Wiek: 34

Post autor: wisłok »

Czerwono mi...

Obrazek

Co za cuda natury odkrywa przed nami Świat. Zazdroszczę podróżnikom, dla których eksploracja przyrody jest codziennością. No może trochę przesadziłam, bo gdyby rzeczywiście odkrywanie cudów Natury było codziennością, to przecież cuda wówczas by nimi nie były. Reportaż Chrisa Lukhaupa o kolumbijskiej roślinie o pięknym różnorodnym ubarwieniu, w tym soczystej czerwieni, zapowiadany tak dawno i w końcu opublikowany w bieżącym numerze, to taka perełka, a cud, jakby mogli powiedzieć dowcipnisie –że się go w końcu udało opublikować drukiem! Ponieważ Czytelnicy żądali artykułu o bojowniku –jest, i to w najlepszej z możliwych narracji dra Huberta Zientka. I jeszcze dwie perełki tego numeru: można by rzec –opowiadanie dra Pawła Czapczyka o pielęgnicy Neolamprologus obscurus oraz obszerne opracowanie Pawła Macioszka na temat ryb promieniopłetwych.

Przyglądam się właśnie statuetkom koników morskich –nagrodom przygotowanym na 6. już edycję Nagród im. Darka Firleja. Jak ten czas leci i przemija... W tym roku pojawią się nowi laureaci, nieznani wcześniej pierwszemu redaktorowi naczelnemu i twórcy naszego magazynu. Niebawem się wyjaśni.

Życzę pogodnej słonecznej jesieni.

Hania Stepnowska, wydawca, p.o. redaktora naczelnego redakcja@magazynakwarium.pl tel. 694 001 914
Jak to ocenić... czy to wogóle możliwe? Jeśli mam wybierać między złem a złem wole nie wybierać wcale.
akwarium0
Posty: 62
Rejestracja: 11 wrz 2015, 18:51
Imię: Tomek
Lokalizacja: Mielec
Płeć:

magazyn akwarium 2017

Post autor: akwarium0 »

Obrazek

Magazyn Akwarium
2 styczeń o 19:54
Drodzy Czytelnicy!

„Magazyn Akwarium” wraca w 2017 roku w niezmienionej szacie graficznej, ale za to w nowej odsłonie. Po pierwsze: będzie ukazywać się teraz regularnie – bez uciążliwych dla wszystkich przestojów i poślizgów czasowych – w trybie dwumiesięcznym. Po drugie: jego objętość zostanie pogrubiona aż do 108 stron druku.
W tych nowych warunkach obiecuję dołożyć wszelkich starań, aby mA, czyli jedyne na polskim gruncie ogólne czasopismo akwarystyczne, łączące nieprofesjonalnych miłośników podwodnych światów z ichtiologami i specjalistami w wybranych dziedzinach akwarystyki, zadowalało za każdym razem jak najszerszą grupę odbiorców. Żeby na jego łamach – w duchu dialogu – spotykali się doświadczeni autorzy z debiutantami, a początkujący hobbyści z hodowcami szczycącymi się kilkudziesięcioletnim stażem akwarystycznym. Żeby „Magazyn” uderzał bogactwem różnorodności, odzwierciedlającym i sam fenomen podwodnego życia, i urozmaicone piękno kreowanych przez Was światów.
Ale to nie koniec zmian. Wraz z tym numerem powołana do życia została Rada Redakcyjna, której merytorycznym zadaniem będzie opiniowanie wybranych materiałów nadesłanych do redakcji. Rada – w miarę swych możliwości – stać będzie odtąd na straży jakości pisma.
A co w bieżącym numerze? Najlepiej zajrzyjcie do środka sami, naprawdę warto. Nie wyróżniając nikogo, chcę tylko zwrócić uwagę na debiut Magdy Nikel, znanej w środowisku akwarystycznym jako Ama Amazonka. Otóż praca redaktora to niełatwy kawałek chleba, rozświetlany nieraz wydarzeniami tej miary, co dostęp do udokumentowanego opisu pierwszego na świecie rozmnożenia w akwarium jakiegoś gatunku. Na taki materiał czeka się nieraz latami. I właśnie dla takich chwil, jak sensacyjne doniesienie o rozmnożeniu w akwarium Erythrinus sp. Madre de Dios, które ukazuje się oto na łamach mA, warto było ponownie zostać redaktorem naczelnym.
dr Paweł Czapczyk

W pierwszym tegorocznym numerze znajdziecie między innymi następujące treści:

• Magdalena Nikel: Pierwsze rozmnożenie Erythrinus sp. Madre de Dios w akwarium
• Hubert Zientek: Ziemiojad czerwonogłowy (Geophagus steindachneri) – owofilny „gębacz”
• Wojciech Sierakowski: Cynotilapia sp. „hara”
• Małgorzata Tarczyńska: Akwarystyka roślinna – inspiracja z natury
• Paweł Paśnicki: Amatorska hodowla paletek
• Lechosław Łątka: Przedstawiciele plemienia Eretmodini z jeziora Tanganika w akwarium
• Witold Sosnowski: Terapeutyczne walory akwarium
• Magia akwarium morskiego: wywiad z Krzysztofem Trycem o hodowli akropor, estetyce zbiornika, utrzymywaniu właściwych parametrów wody, oświetleniu, sumpie i zasoleniu


poprawiłem link

[ Dodano: 2017-01-21, 11:26 ]
Serdecznie pozdrawiam nowego redaktora naczelnego dr.Pawła Czapczyka,wraca dobre :)
Ostatnio zmieniony 21 sty 2017, 11:16 przez akwarium0, łącznie zmieniany 2 razy.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Autoreklama sprzedaży komercyjnej”