Ponieważ z poprzedniego zestawu udało się sprzedać tylko akwarium 160x60x60 zdecydowałem się wykorzystać maksymalnie to co zostało.
- ponieważ szafka raczej się nie zmniejszy zdecydowałem się postawić na niej akwarium 100x50x50=250 l - moja ulubiona wielkość oraz kostkę, która już miałem. Dzięki temu mogłem też nie zmieniać oświetlenia a i mieć ulubione rybki i krewetki które raczej z sobą za długo nie egzystują.
Niestety stawiane to wszystko przez tydzień bo zdołowała mnie w międzyczasie gorączka. Nadal nie jestem w formie więc nieco chaotycznie piszę.
Akwarium duże:
Podłoże to 4 worki (+ 1 w zapasie i chyba niedługo go dosypię):
Woda na starcie to 80% RO i 20% kranu. Myślałem, że dzięki temu kH wyjdzie ok. 3-4.
pH/CO2 - sterowanie komputerowe sondą pH. Efekt taki jak się ustawi.
Filtracja: HW 403B
Oświetlenie: 4 świetlówki Sylwana Grolux 80W na długości 150 cm co po obcięciu na wymiar akwarium daje 0,85 W/l
Nawożenie w planach automatyczne. Zaczynam delikatnie: 8 mg/l K, 10 mg/l NO3, 1 mg/l PO4, 0,4 mg/l Fe.
Akwarium małe
- Podłoże: ziemianka (ziemia + żwir płukany 2-3 mm).
- CO2 ale bez sterowania
- woda z kranu choć czasem doleje nieco RO
- oświetlenie to dalsza część świetlówek - ok. 1 W/l
- nawozy na razie takie same.
ale w tym temacie nie będę rozpisywać się nad kostką.
==============
Słysząc, że woda na tym podłożu dobrze się klaruje poszedłem na lenia tj. wsypałem podłoże i lałem kanistrami 30l wodę. Efekt był idealny dla czarnych wód
Klarownie czegoś takiego wymusiło dołożenie drugiego kubła HW 402. Na drugi dzień (niedziela) woda kryształ więc wsadziłem to co miałem w poprzednim akwarium. Część roślin miałem swoich a część od kol. krutysz ale czekały przez tydzień u mnie więc wszystkie były w stanie kiepskim.
Niestety nie miałem światła bo pokrywa poszła do przycięcia. Założyłem zwykłą belkę, którą miałem kiedyś w LT 200 l.
Roślin w kostce nawet nie wsadzałem. Niewiele widziałem.
W poniedziałek pomiar kH = 1,6. Nieco mało ale ujdzie.
We wtorek otrzymałem darowiznę roślinek od dawo99 (serdecznie dziękuję). Ziele wsadziłem i przywiozłem pokrywę. Ponieważ stan zdrowia niepsychicznego nie pozwalał na wielkie kombinacje akwaria musiały poczekać. W czwartek zacząłem montować CO2. Coś się pop... ze sterownikiem pH i piszczał mi cały czas, niezależnie od tego jakie było pH i jakie widełki pH były ustawione. Dlatego trochę niechętnie wróciłem do sterowania sterownikiem Amazon II. Sonda pH ma chyba 4 lata ale skalibrowała się jak żyletka. Późniejsze pomiary pH buforów i odczyty idealne.
Sonda pH do akwarium i... niestety ciekawostka, że pH w baniaku wynosi 5,38. W piątek zrobiłem pomiar kH- wynosił 0,6 (+/- 0,2) więc wydało się. Zaczynałem podmieniać po wiaderku wody na kranówkę aby podwyższyć kH. Po nocy oczywiście pH nieco spadało - podłoże obniżało kH.
Dzisiaj rano pH ustaliło się na 6,2 (kH jeszcze nie znam). Ustaliłem na sterowniku zakres pH 6,1 do 6,3 na początek bo do tej pory w ogóle nie podawałem CO2 z racji niskiego pH. Dopiero dzisiaj skończyłem więc zabawę z CO2 i dałem pierwszą porcje nawozu.
Jutro będzie podmianka 10 l i w poniedziałek pomiary kH. Zobaczymy kiedy podłoże przestanie zbijać kH do absurdalnych wartości.
Na razie rośliny - zbieranina. Jak będzie się lepiej dziać to wyrzuci się popularesy i wrzuci nieco bardziej wymagające (jak będzie skąd wziąć). Na razie musi się to wszystko ogarnąć i ustabilizować.